Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wilgoć w mieszkaniu od podłogi


weejet

Recommended Posts

To jest mój 1 wpis na jakimkolwiek forum, dlatego z góry przepraszam za ewentualne "forumowe" błędy:)

 

Chciałbym prosić o poradę odnośnie sposobu i kolejności wykonywania kroków które doprowadzą do usunięcia wilgoci z domu.

 

Mieszkam na parterze podpiwniczonego domu z lat 60. Dom jest nieocieplony, fundamenty nie są izolowane, okna wymienione na PCV.

 

Ciąg pokojów w mieszkaniu tworzy literę U gdzie 1 wierzchołkiem jest przedpokój a 2 wierzchołkiem jest sypialnia.

Właśnie w tych dwóch pomieszczeniach mam największy problem z wilgocią.

 

Przedpokój - małe pomieszczenie (ok. 2,5 m2) przylegające do łazienki, kuchni, klatki schodowej (nieogrzewanej) oraz ściany zewnętrznej. Na podłodze wylewka i płytki. Co by nie położyć na podłodze po chwili płytki pod przedmiotem są mokre. W przedpokoju postawiłem małą szafkę na buty - w ubiegłym tygodniu wyciągałem spleśniałe buty z najniższej półki. Obok szafki stoi odkurzacz - płytki pod spodem wiecznie mokre.

 

Sypialnia - najgorzej znowu od strony podłogi. Pod łóżkiem mam szufladę, z której jakiś czas temu wyciągałem spleśniały plecak. Dolny róg przy ścianie zewnętrznej - grzyb, Dolny róg na kominie wentylacyjnym (ściana wewnętrzna, komin ma kratkę w piwnicy) - grzyb.

 

Kilka słów o wilgoci - kupiłem tani miernik wilgoci w łazience poziom waha się od 57% (gdy nikt się nie kąpie i nie wisi prania) do 80% (kąpanie, pranie), w sypialni jest zakres 60-70 %

 

Kilka słów o wentylacji - kratki wentylacyjne w sypialni, kuchni i łazience. Dodatkowo w łazience zainstalowany wentylator wyciągający, w kuchni oprócz kratki okap z mechanicznym wyciągiem

 

Bardzo proszę o poradę o możliwe przyczyny i sposoby na usunięcie nadmiernej wilgoci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynie wykonanie izolacji poziomej. Niestety, ciężki to temat. Poza tym wodę (wilgoć) podciągają ściany. Tak więc jeszcze izolacja (co najmniej) pionowa ścian zewnętrznych. Izolacja pozioma ścian w wybudowanym już budynku to droga sprawa (niestety). Nie wiem co napisać, żeby Cię pocieszyć. Może to, że po wykonaniu porządnej izolacji poziomej (ale to łączy się ze skuciem podłóg), będzie już o wiele lepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za odpowiedź.

 

Spróbuję sam się pocieszyć, ale proszę o weryfikację :)

 

W sypialni problemu z kuciem nie będzie ponieważ podłoga (panele) położona jest na drewnianych legarach na starych płytach pilśniowych. Więc w tym przypadku nie będzie kucia a jedynie wywalenie starych bebechów i zrobienie dobrze zaizolowanej wylewki. Mam rację?

 

Kucie czeka mnie w łazience i przedpokoju.

 

O tych pracach i tak myślałem od jakiegoś czasu - jednak miałem zamiar je przeprowadzić za 2-3 lata przy generalnym remoncie (+ izolacja zewnętrzna ścian i fundamentów).

 

Czy intensywność zjawiska w przedpokoju i łazience nie jest spowodowana właśnie brakiem tego "buforu" w postaci legarów drewnianych, przez co podłoga w tych pomieszczeniach nie jest punktem styku dla największej różnicy temperatur, przez co tam właśnie skrapla się najwięcej pary?

 

Jeżeli tak, to czy rozwiązaniem tymczasowym nie byłoby ocieplenie sufitu w piwnicy. Może 5 cm styropianu (więcej nie bo będę musiał się czołgać w piwnicy) + jakaś folia paraizolacyjna nie poprawiłoby sytuacji aż do przeprowadzenia generalki?

 

adamuss, czy pisząc " Izolacja pozioma ścian" masz na myśli tylko wykonanie wylewek dobrze izolowanych na podłogach czy także jakieś dodatkowe prace związane z samymi ścianami pionowymi (jakieś tam nawiercania, wstrzykiwania czy jakoś tam) w które się nawet nie zagłębiałem bo wszyscy piszą, że jest to droga przez mękę przede wszystkim ze względu na stopień drenażu portfela?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sterowiec40,

 

Łazienka, przedpokój - cała powierzchnia podłogi (gdzie czego nie położysz po chwili jest woda)

 

Sypialnia - podejrzewam że tak, ale na 100% w miejscach w których coś na podłodze stoi (nie ma tam ruchu powietrza) czyli pod szafą czy łóżkiem. W pozostałych miejscach jak się siedzi na podłodze czuć nieprzyjemny chłód i odczucie przeciągu, z tym że podobno jest to podobno normalne dla podłóg panelowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale jak pod spodem masz piwnicę, a strop jest drewniany (legary), to czy wylewka nie będzie za ciężka? No i ocieplenie piwnicy od wewnątrz (styropian do sufitu) to chyba nie jest najlepsze rozwiązanie. A gdyby tak ocieplić piwnicę i zaizolować podłogę w piwnicy (nie masz tam wody)? No i wentylacja piwnicy - niech ta wilgoć ucieka przez jakieś kratki, wywietrzniki, nieszczelne okna. Mam podobny, też stary podpiwniczony dom, ale nigdy nie miałem wilgoci ponad piwnicą. W piwnicy owszem, ale też nie aż tak, żeby przesiąkał strop, chociaż ten jest betonowy, nie drewniany.

Pisząc o izolacji poziomej ścian myślałem właśnie o tych "nawiercaniach, wstrzykiwaniach". Ja tego (na razie) nie będę robił, nie jest jeszcze tak źle. Ale gdybym tylko mógł ($$$) to pewnie tak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adamuss,

 

To nie do końca tak z tą podłogą - w pokojach patrząc od strony piwnicy jest wylewka (nie znam grubości) na niej legary drewniane (między legarami jest albo popiół albo pusto - nie sprawdziłem), płyta pilsniowa lub deski, pianka, panele.

 

Przedpokój i łazienka to tylko wylewka + płytki

 

W jaki sposób zaizolować podłoge w piwnicy aby nie podnosić poziomu podłogi? W piwnicy mam 1,7 - 1,8 m i nie chciałbym zacząć się w niej czołgać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Piwnica - hmm...

 

Dom jest cały podpiwniczony, piwnica niska (ok. 170 cm), ściany otynkowane, na ziemi nawet nie wiem co jest - nie wygląda to na wylewkę betonową chyba że z latami beton tak zczerniał i wygładził :). W niektórych miejscach tynk odchodzi od ściany ale nie wiem czy od wilgoci czy od starości.

 

Grzyb w piwnicy nie występuje - mam stare nieszczelne okna.

 

Nie można natomiast w piwnicy trzymać żadnych kartonów ani papieru - szybko wilgotnieją i przenikają stęchlizną.

 

Generalnie z wilgocią w piwnicy problem był od zawsze - pamiętam z dzieciństwa jak dziadek zawsze w lecie otwierał piwnicę żeby ją suszyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...