Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawidłowe zamocowanie wiązarów do murłaty


budowlany_laik

Recommended Posts

Wiązar dachowy rozpiętości 10 m leży na 2 murłatach. Czy ma być NA SZTYWNO przymocowany do obu murłat, czy też z jednej strony ma mieć możliwość pracy?

Odszukałem bowiem projekt konstrukcji dachowej hali produkcyjnej (rozpiętość wiązarów 20 m), gdzie było zalecenie by wiązar z jednej strony miał właśnie możliwość swobodnej pracy.

 

Pytam, bo ma mam problem z pękającymi działowkami: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?200323

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze wiązar powinien być mocowany do do wieńca a murłaty są zbyteczne.

Po drugie masz najpewniej za wysoko podmurowane ścianki działowe. Nie mogą one stykać się z wiązarem!

Drewniany wiązar to nie stalowe przęsło mostu. Montowałem wiązary o rozpiętości 26 m na pawilonie handlowym i oba miejsca podparcia były na sztywno mocowane do wieńca. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POWINIEN BYĆ ZAPEWNIONY NA JEDNEJ PODPORZE PRZESUW !!!

JEŻELI NIE MA PRZESUWU SIŁY POZIOME MURZĘ PRZEJĄĆ ŚCIANY na których oparta jest krata i zależy od jej schematu statycznego bezie albo rozpychała ściany albo wpychała je do środka budynku ...

 

W twoim przypadku siły poziome od zablokowane go przesuwu prubują przejąć ściany działowe wewnątrz budynku .............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiązary są sztywno mocowane do wieńca i nie ma mowy o żadnym przesuwie. Nie zmieni tego nawet fakt pisania dużymi literami. Wiązar (kratownica) nie daje sił rozporowych na ściany! Natomiast każda więźba klasyczna działa siłami na wieniec a przez niego na ściany. Co mogą przejąć ściany działowe? Chyba nie wiesz o czym piszesz. Pozdrawiam. Edytowane przez Andrzej Wilhelmi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiązary są sztywno mocowane do wieńca i nie ma mowy o żadnym przesuwie. Nie zmieni tego nawet fakt pisania dużymi literami. Wiązar (kratownica) nie daje sił rozporowych na ściany! Natomiast każda więźba klasyczna działa siłami na wieniec a przez niego na ściany. Co mogą przejąć ściany działowe? Chyba nie wiesz o czym piszesz. Pozdrawiam.

 

Nic dodac,nic ując. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KŁANIA SIĘ PODSTAWY MECHANIKI BUDOWLI - 1 rok studiów na wydziale budownictwa Panowie !!!!

PANOWIE OD BUDOWY DACHÓW PRZEDSTAWIAM PROSTY SCHEMAT STATYCZNY

UWAGA: Nie wnikam jaka jest geometria zakratowania, rozpiętość kraty, oraz przekroje prętów...

MA TO TYLKO POKAZYWAC REAKCJE PODPOROWE !!!

Przyjąłem siły w węzłach 1kN = 100KG (NIE UWZLĘDNIŁEM CIĘŻARU WŁASNEGO)

 

REAKCJE - ZABLOKOWANY PRZESUW

 

[ATTACH=CONFIG]154943[/ATTACH]

 

POKAZANIE UGIĘCIE KRATY

 

[ATTACH=CONFIG]154944[/ATTACH]

 

REAKCJE - ZWOLNIONY PRZESUW

 

[ATTACH=CONFIG]154945[/ATTACH]

 

POKAZANIE UGIĘCIE KRATY

 

[ATTACH=CONFIG]154946[/ATTACH]

 

PANOWIE: KTOŚ KTO SIĘ ZNA NA BUDOWIE DACHU niekoniecznie musi znać się na obliczeniach statycznych !

W Tym przypadku siły poziome owszem przenoszone są przez wieniec na zew ściany nośne, zablokowanie jest dozwolone tylko i wyłącznie gdy pod każdą kratą znajdował by się trzpień żelbetowy utwierdzony fundamencie, a w tym budynku nie ma nawet wewnętrznych ścian nośnych które by usztywniały zewnętrzne ściany nośne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi przyjacielu to są jakieś teorie książkowe oderwane od praktyki. To jest bujanie w obłokach. Rozumiem, że obliczyłeś ile ugnie się ten wiązar. Mylisz rozkład sił ze skutkiem ich działania. Bo obliczenia statyczne to jedno a rzeczywistość to drugie. Każda belka stropowa z godnie z Twoją teorią powinna mieć jeden koniec luźny?! Kolejny raz Ci napiszę bo może nie rozumiesz: w więźbie tradycyjnej w/g Twoich teorii każda para krokwi powinna mieć jedną stronę ruchomą! Jesteś oderwany od rzeczywistości. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać na załączonym prostym schemacie statycznym zablokowanie przesuwu jednego końca w kratownicy powoduje pojawienie się sił poziomych WIĘKSZYCH OD SIŁ PIONOWYCH !!! Poza tym całkowicie zmienia się rozkład sił osiowych w prętach kraty. Ewidentnie widać że po zwolnieniu jednej podpory w jaki sposób odkształca się krata !

 

Niestety żeby to zrozumieć trzeba znać chociaż podstawy mechaniki budowli !

 

Przy wysokich belkach jednoprzęsłowych ( np blachownice w moście) gdzie odkształcenie przekroju są znaczne przy zablokowanym przesuwie doszło by do zerwania łożyska podporowego !!!

 

Za dużo pisania, a Pan i tak wie swoje ....................

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie kwestionowałem Twojej wiedzy tylko jej oderwanie od rzeczywistości. Natomiast skoro piszesz co ja powinienem wiedzieć to ja Ci odpowiem, że powinieneś znać elementarne zasady budowy więźby. Nie znam rozwiązań dachów, w których elementy więźby miałyby możliwość przesuwu. Tak jak wcześniej napisałem wiązar dachowy to nie przęsło mostu. A wracając do teorii, skoro wiązar działa na wieniec określoną siłą to wieniec oddziaływuje na wiązar taką samą tylko przeciwnie skierowaną (prawo akcji i reakcji). Katastrofa następuje dopiero po przekroczeniu naprężeń krytycznych. Gdy będziesz pchał ścianę to ją nie przesuniesz ani nie zniszczysz tylko co najwyżej się zmęczysz. No i nie odpowiedziałeś mi na pytanie czy belki stropowe też należy montować tak aby jeden koniec był ruchomy? A co ze schodami? (za wyjątkiem tych ruchomych). Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem przy niskich przekrojach (belka stropowa) gdzie odległość skrajnych włukien przekroju do środka jego cięzkości jest niewielka wpływ obrotu na podporze jest nieznaczny wiec rozpatrując belke stropową (np drewniana wys 20-25cm) nie ma to żandnego znaczenia. UWAGA: Pod warunkiem że występują siły przyłozone prostopadle do pręta. W przypadku wystąpienia sił osiowych w belce ma to znaczenie czy zostanie jeden koniec zwolniony czy zablokowany.

Jak wiadomo w prętach kratownicy występują tylko-przewaznie siły osiowe (pod warunkiem że siły sa przyłozone w węzłach, i pominiemy ciężar własny prętów) Pas górny w powyższym przypadku jest ściskany, dolny rozciągany, wiec zablokowanie jego przesuwu ma znaczenie...

 

Tak jak Pan pisze "A wracając do teorii, skoro wiązar działa na wieniec określoną siłą to wieniec oddziaływuje na wiązar taką samą tylko przeciwnie skierowaną (prawo akcji i reakcji). Katastrofa następuje dopiero po przekroczeniu naprężeń krytycznych. Gdy będziesz pchał ścianę to ją nie przesuniesz ani nie zniszczysz tylko co najwyżej się zmęczysz."

Czy Pana zdaniem właśnie zablokowaie przesuwu z obu stron nie mogło być powodem że ściany uległy odkształceniu "rozepchły się" Ponieważ ich sztywnośc nie była wystarczająca, pozioma reakcja od kraty działała na ramieniu podejżewam około 3-4m (od wieńca do ławy), a nie wiem czy były trzpienie żelbetowe w ścianach zewnętrznych które by te siły przejeły, nie ma równiez prostopadłych wewnętrznych ścian nosnych, po zarysowaniu ścian działowych na styku z zewnętrznymi (tak jak autor tematu zaznaczył w linku) może świadczyć właśnie o tym co piszę...

 

Schody również powodują siły poziome ale zablokowanie w nich przesuwu (zręsztą trudnego do wykształcenia), powoduje że w odcinku dolnym przejmuje je ława fundamentowa, a góra najcześciej są zaparte o strop który w swojej płazczyźnie tworzy tarcze BARDZO sztywną, więc nie ma dla stropu znaczenia.

W przypadku oparcia na ścianie .... (nie wiem czy się rozpisywać)

 

Ja nie mówię że zablokowanie przesuwu to błąd, MOŻNA tylko toś musi te siły poziome przejąć !!! A na rozpatrywanym budynku chyba nie bardzo ma co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tu dochodzimy do następującej konkluzji wiązar był poprawnie zamocowany a ewentualne błędy ("laik" nic nie wspomniał o ścianach zewnętrznych) były w ściankach działowych. Oczywiście, że w kratownicy siły działają wyłącznie wzdłuż jej elementów i te elementy muszą być tak dobrane aby wytrzymały rozerwanie (te rozciągane) i były odpowiednio sztywne - odporne na wyboczenie (te ściskane). Do tego odpowiednio zaprojektowane połączenia w węzłach. Wiadomą jest rzeczą, że dolny pas jest rozciągany i niejednokrotnie przy montażu nadaje mu się naprężenie wstępne wyginając go do góry tak, aby po przyjęciu obciążeń był w linii prostej i nie ugiął się do dołu. Przy prawidłowo zaprojektowanych kratownicach ich zmiany długości nie mają znaczenia. Wiązar jest bardzo sztywnym elementem. Natomiast w omawianym przypadku tak jak napisałem wcześniej ścianki działowe są za wysokie i przenoszą nacisk dolnego pasa do czego nie są uprawnione i to tyle. Wiązar powinien być podparty tylko w tych miejscach, w których te podparcia zaprojektowano! Inaczej może dojść do uszkodzenia wiązara. W tym przypadku uszkodzone zostały ścianki działowe i może to lepiej. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...