Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szkoła! - ręce opadają


firewall

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 463
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gość Pepeg z Gumy

Ale ...łobuzerka z naszych lat mlodości a dzisiejsza to dwie rózne historie.

Dzisiejsza po narkotykach jest bezrefleksyjna czyli bez jakichkolwiek zahamowań.

Taa! Ofkors! Za naszych czasów, młodzież po narkotykach była za to wyjątkowo refleksyjna.

Nie wiem ile masz lat, ale mówisz jak zgorzkniały pierdziel. Łobuzerka była taka sama, tylko instrumenty miała inne.

My zrobiliśmy sobie natomiast reformy, pozbawiając drugą stronę możliwości przeciwdziałania łobuzerce.

Jakiś palant naczytał się Makarenki i chciał wprowadzić system spolegliwego dialogu międzypokoleniowego, dając wszelkie prawa stąd wynikające tym, którzy z braku argumentów mogą drugiej stronie bezkarnie przypierdo..ć, ew. w przypływie dobrego humoru , tylko nawymyślać.

Dzisiaj mamy wyniki schizofrenicznego podejścia w szkolnictwie. Ścierają się i zetrzeć za cholerę nie mogą, szkoły wychowania salezjańskiego z wychowaniem bezstresowym.

I jak psu w dupę, cały dialog legł w gruzach, bo dyskusja obecnie polega na tym ,że jedno może gadać co mu ślina na język a drugie morda w kubeł, żeby czasem nie nadwyrężyć wrażliwości kształtujących się postaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szacun!

Mało kto idee Makarenki pamięta...

Pewnie dlatego całość wygląda tak, jak wygląda.

Jakoś tak kompletnie się nie pamięta odkryć antenatów w dziedzinie szkolnictwa i wychowania...

Ani tych dobrych ani tych mniej udanych...

Każdy rzeźbi po swojemu a nikt - spójnie.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Makarenko - tylko jak oddzielić mit od rzeczywistości?

"Do pracy wychowawczej w szkole włączył elementy „ uwojskowienia” i przywiązywał do tego wielką wagę."

"Przeprowadził interesujący eksperyment, którego celem było wzmożenie wychowawczych oddziaływań szkoły na dzieci i poprzez dzieci na rodzinę. Tworzył brygady, które miały składać mu raporty o działalności swojej i zachowaniu innych brygad."

"W tym też okresie wprowadził regulamin dnia nad którym czuwali uczniowie. Uważał, że dyscyplina jest rezultatem wychowania. Jest to postawa wobec potrzeb ludzi, a nie posłuszeństwo czy podporządkowanie się. Należy ją realizować poprzez wymagania, autorytet, a w szczególności poprzez regulamin."

"Nie ma złej młodzieży, są tylko źli wychowawcy."

A były to czasy Dzierżyńskiego i Stalina, więc i wydźwięk jego słów jakby trochę inny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

Brawo firewall! Tylko czego tego dowodzi?

Wypunktowałeś założenia dla systemu oświatowego obowiązującego i potrzebnego jak tlen komunie - a nie metody wychowania.

A teraz zmień system i jego wartości a zobaczysz co Ci wyjdzie. ;)

Odnoszę wrażenie, że znajdziemy się wówczas w najlepszych placówkach oświatowych, w których nikt nie podnosi bezkarnie ręki na belfra a rodzice wraz z "ciałem" nie mówią, że są bezradni.

Z reguły też, nauczycielki, w jakimś tam Podobinie, nie popełnią samobójstwa z powodów zawodowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Tylko przeniesienie sytuacji z Podobina do czasów Makarenki spowodowałoby że ktoś zgniłby w gułagu. Albo dyrektorka, albo ciało pedagogiczne ( per analogię do dzisiejszych czasów raczej to byłoby grono pedagogiczne).

Całkowicie się zgadzam.

Nie mogę jednak zgodzić się z całkowitą negacją zasad i idei jego pedagogiki . Napisałem przecież o tym ,że ustrój był inny.

W obu systemach politycznych, pedagogika realizowana jest dla innych celów i stąd inne cele oraz priorytety.

Idea i metody samego wychowania mają jednak uniwersalny mianownik. Jest nim wychowanie i kształtowanie postaw, bez względu na to jaki zamierzony efekt końcowy uzyskamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o negację idei, a tylko o rozbieżność pomiędzy ideami a komunistyczną rzeczywistością. Jego zasady i idee były listkiem figowym dla komunizmu.

Z drugiej strony dajmy spokój Makarence, bo źle dzieje się tu i teraz, a władze udają, że jest cudnie i pchają nas dalej w jeszcze bardziej świetlaną przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

Istnienie rozbieżności pomiędzy ideami a rzeczywistością polityczną nie były zasługą Makarenki.

Nie ma chyba kraju na świecie, w którym procesy wychowania zawarte w systemie oświatowym nie podlegałyby ideologizacji.

Nie udało się to nawet w państwach realnego liberalizmu. U nas próbowano iść podobna drogą z tym ,że wyszło jak zwykle.

Stanęliśmy w szerokim rozkroku jadąc na dwóch chabetach jednocześnie. Jedna noga nieśmiało deptała swobodny kapitalizm , druga dawno ugrzęzła była w socrealu. To się musiało szybko rozjechać, mimo częstych zmian woźniców o coraz to bardziej dziwacznych pomysłach na wywijanie batem.

Dając małpie do ręki brzytwę należy oczekiwać tylko nieszczęścia.Problem jednak jest w tym ,że to nie małpa jest winna tej jatce, tylko idiota, który jej tę brzytwę dał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

Dając małpie do ręki brzytwę należy oczekiwać tylko nieszczęścia.Problem jednak jest w tym ,że to nie małpa jest winna tej jatce, tylko idiota, który jej tę brzytwę dał.

 

Jako małpa czuję się trochę usprawiedliwiona, choć - podobnie jak pewien romantyk - smutnam z tego powodu no i pełna winy :)

Z ciekawością i uwagą przypatruję się Waszej dyskusji jako czynna uczestniczka procesu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Jako małpa czuję się trochę usprawiedliwiona, choć - podobnie jak pewien romantyk - smutnam z tego powodu no i pełna winy :)

.

A co Wy biedne małpy, możecie zrobić ?:D Robicie co każą.

Zostałyście całkowicie rozbrojone. To te drugie małpy dostały teraz ostre narzędzia.

Współczuję Wam szczerze.

Alternatywa jest podła, bo albo trzeba pożegnać się z zawodem, albo, mimo czasem własnego wstrętu, pozostać do końca zwyczajnym oportunistą.

Z tym ,że w takim permanentnym stanie, wyjątkowo łatwo jest skur..ć się zawodowo.

Takich widać też najwyraźniej, bo to oni zwykle w samozadowoleniu swoim, "świecą" przykładem jak nieść ten ustalony odgórnie "kaganiec" oświaty i wychowania. Oni też niestety kreują głównie nie najlepszą opinię o środowisku.

 

Mam nadzieję , Pani Psor, że nie nadużyłem środków ekspresji ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawo do kształcenia się bardzo potaniało...

Więc?

Więc się go nie ceni!

 

Wywalić nienaprawialnego gnojka bez prawa powrotu z DARMOWEJ szkoły, to zostanie mu tylko szkoła PŁATNA!

I...

Jak będzie to SZKOŁA, to tam NIE PODSKOCZY, bo może jeszcze żadnej nie ukończyć!

 

Jaki gułag lokalny by się też przydał do resocjalizacji pracą (choćby w kamieniołomach) tych, co się za bardzo buntują przeciw woli społeczeństwa.

Bruki ładnie wyglądają... Ktoś je wytwarzać może i powinien...

System sprawdzony i skuteczny...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
W tym właśnie rzecz - że pole manewru bardzo niewielkie. Lepiej bym tego - Mistrzu - nie ujęła :)

Patriarsze Prudy masz za to ode mnie w prezencie.

Pozdrawiam

Woland

I nie głaszcz, proszę, Behemota pod włos.

 

Prawo do kształcenia się bardzo potaniało...

Więc?

Więc się go nie ceni!

 

Wywalić nienaprawialnego gnojka bez prawa powrotu z DARMOWEJ szkoły, to zostanie mu tylko szkoła PŁATNA!

I...

Jak będzie to SZKOŁA, to tam NIE PODSKOCZY, bo może jeszcze żadnej nie ukończyć!

 

Jaki gułag lokalny by się też przydał do resocjalizacji pracą (choćby w kamieniołomach) tych, co się za bardzo buntują przeciw woli społeczeństwa.

Bruki ładnie wyglądają... Ktoś je wytwarzać może i powinien...

System sprawdzony i skuteczny...

Sęk w tym Adamie ,że przy obecnej pauperyzacji wiedzy, ukończenie jakiejkolwiek szkoły nie jest warunkiem condicio sine qua non, potrzebnym baranowi do szczęścia.

Może lepiej byłoby zrobić tylko szkoły płatne, natomiast państwowe-niedzielne byłyby wyłącznie zapleczem kadry, wspomnianych kamieniołomów.

Jest kij i marchewka-dwa podstawowe elementy kształcenia.Jest także silny motywator finansowy dla gnuśnych opiekunów i ich latorośli.

Homo sovieticus z argumentami od sponiewieranego Janka Muzykanta nie przełknie jednak ani Twojej , ani mojej koncepcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda...

Metody sprawdzone dogłębnie na dość sporych populacjach...

Skuteczność - wysoka...

 

Co ja tu wypisuję?!

No, ale totalitaryzmy, wychodzi na to, też miały zalety...

 

Trza by powtórzyć Moskwa Pietuszki...

Na trzeźwo problemu nie razbieriosz..

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patriarsze Prudy masz za to ode mnie w prezencie.

Pozdrawiam

Woland

I nie głaszcz, proszę, Behemota pod włos. ...

 

Prezent przyjmuję, chociam nie Małgorzata :) Na skwerze posiedzę, na wodę popatrzę, na Godota w edukacji poczekam :)

 

PS.

Behemot obłaskawiony, mam nadzieję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...