Dachówka wokół okien dachowych

[LSiarka]

Witam

Zwracam się z prośbą o opinie forumowiczów dotyczącą moich okien dachowych, a właściwie dachówki w ich dolnej części.

Wykonawca zapewmnia mnie że guma pod wpływem ciepła się ułoży i dopasuje, a dachówka nie będzie tak odstawać.

W tej chwili nie wygląda to zbyt dobrze. Czy powinienem się martwić?

Fotki poniżej:

 

Z góry dzięki

[dabc]

Witam. Po pierwsze dolny pas kołnierza okna jest z ołowiu nie z gumy,więc sam sie nie ułoży. Są taśmy z klejem butylowym do przyklejenia tego. ad2.dachówki powinny byc docisnięte ,albo podnosi je uszczelka klinowa ,która jest na kołnierzu okna, lub trzeba je doszlifowac. No i ułożenie dachówki pod oknem też pozostawia do życzenia

[LSiarka]

Serdeczne dzięki na podpowiedzi.

Można prosić o sprecyzowanie odnośnie ułożenia dachówek pod oknem?

[LSiarka]

Poniżej załączam jeszcze pare zdjęć, bardzo prosze o wskazówki, :

Edytowane 14 Grudnia 2012 przez LSiarka

[dabc]

Na 4 zdjęciu dokładnie widac. Chodzi o pierwsze dachówki pod oknem są krzywo.I na tym samym zdjęciu widac chyba rynny za nisko lub pas nadrynnowy za krótki bo jakis przeswit zobaczyłem z prawej strony.

[Andrzej Wilhelmi]

Ty masz oko! Jest za krótki pas nadrynnowy. Nie ma to jednak większego znaczenia bo nie ma deski czołowej a rynna jest mocowana na hakach dokrokwiowych. Tego pasa mogłoby nie być ale skoro jest to powinien schodzić do rynny. Wracając do meritum te okna mają dolny fragment kołnierza z karbowanego aluminium i są trudne do uformowania. Wykonawca przy montażu nie przestrzegał podstawowych zaleceń. Myślę jednak, że najpierw osadził okna a później układał dachówkę i stąd ten problem. Poprawienie tego jest dość banalne. Należy zdemontować dolny kołnierz i zamontować go zgodnie z instrukcją wcześniej jednak przyciąć wierzchołki fal dachówek. Na marginesie taka uwaga okna umiejscowione bardzo blisko koszy. Nie jest to szczęśliwa lokalizacja. Pozdrawiam.

[Zbigniew100]

 

[ATTACH=CONFIG]154409[/ATTACH]

 

 

Ja w innej sprawie.

Czy to możliwe ,że po pierwszej warstwie dachówek na garażu dach się lekko załamuje. ?

Pewnie to starość i oko mnie myli.

[Jan P.]

Pewnie to starość i oko mnie myli . - Co Ty mówisz Zbysiu , dobrze widzisz . Miałem kiedyś prof. od budownictwa ( bodajże Gondowicz), który mawiał patrząc na studentki " mężczyzna jest jak beton , im starszy tym twardszy ". Wracając do okien to wydaje mi się , że nie a luzu między dołem okna a dachówką . Tak jak Andrzej mówi trzeba zeszlifować garb dachówek pod kołnierzem i przykleić fartuch ( butyl). Przy jednym oknie widać roztopiony śnieg . Świadczyłoby to o złej izolacji. Jan.

[Andrzej Wilhelmi]

Szanowni koledzy obejrzałem to zdjęcie i choć śnieg trochę przeszkadza to wydaje mi się, że na skraju jest wyraźne a im bliżej domu zaczyna się prostować. Być może wykonawca chciał w taki sposób ukryć uchybienie cieśli. A może to tylko takie złudzenie. Pozdrawiam.

[LSiarka]

Nawet nie wiecie jak te uwagi są mi pomocne. Mieszkam za granicą, zdjęcia przysyłają mi rodzice. I tak wygląda moja kontrola...

Prostując pare rzeczy, najpierw była kłądziona dachówka, potem dopiero wstawiane okna:

http://i15.photobucket.com/albums/a368/Virgojavier/okna17_zpse96e0283.jpg

Poprosilem rodziciow o zblizenie okien, oto 2 zdjecia z lewej i z prawej:

http://i15.photobucket.com/albums/a368/Virgojavier/okna1_zps462bf26b.jpg

http://i15.photobucket.com/albums/a368/Virgojavier/okna2_zpsd441885b.jpg

Wszystkie podpowiedzi spisuje i zostana skierowane do wykonawcy:)

Pozdrawiam i czekam na jeszcze wiecej wskazowek!

[Andrzej Wilhelmi]

Jak widać pozostaje tylko demontaż i po uformowaniu ponowny montaż dolnych pasów i przeszlifowanie górnych zamków dachówek pod oknami. Pozdrawiam.

[LSiarka]

Witam

Przyjechalem, sniegi stopnialy i zobaczylem wszystko sam na wlasne oczy... Jestem zalamany.

http://i15.photobucket.com/albums/a368/Virgojavier/image-1_zps4ee8591e.jpg

http://i15.photobucket.com/albums/a368/Virgojavier/image-1_zpse458f630.jpg

W czwartek poprawki. Moje pytanie do drogich forumowiczow. Jak wykoncxyc miejsce w ktorym konczy sie jaskola(no dole, obok rynny) W tej chwili wyglada to bardzo nieestetycxnie.

Pzdr

Edytowane 23 Grudnia 2012 przez LSiarka

[Andrzej Wilhelmi]

Tam powinna się znaleźć jeszcze dachówka szczytowa (jakaś jej część) np. tak. Pozdrawiam.

[Saturn1b]

Nie jestem ekspertem ale czy nie powinna być szczelina w koszu na zdjęciu które pan Andrzej dodał? Wzrokowo się wydaje że karpiówka się schodzi jedna do drugiej i bedzie utrudniać to przepływ wody, jak i czy koniec rynny wychodzącej na dach nie jest za krótki czy nie bedzie to powodować sciekania częsci wody za wiatrówke np. przy silnym wietrze.

 

Pozdrawiam Adam

[Jan P.]

Masz rację . będzie utrudniony spływ zatrzymywanie się liści i innego szajsu. Pisałem o tym, że szczelina powinna być przynajmniej na szerokość 10-15 cm. Co do narożnika rynny to za daleko nie może wystawać, gdyż jest narażony na urwanie przez śnieg i lód. Chyba , żeby zamocować tam uchwyt. Jan.

[Andrzej Wilhelmi]

Na zdjęciach z moich realizacji karpiówką kosze wykonane są na "nokach". Dachówka styka się z dachówką i przy spływie nic nie jest blokowane. Nie ma lepszych rozwiązań dla karpiówki. Równie dobrym jest miękki kosz ale to zależy od charakteru dachu. Natomiast odnośnie wyprowadzenia na dach narożnikami to dłuższe nie jest potrzebne bo dachówki szczytowe uniemożliwiają wnikanie wody w podbitkę. W załączeniu zdjęcie kosza jaki wykonałem dachówką Smaragd jest to imitacja kosza na "nokach" Pozdrawiam.

[Jan P.]

Obróbka "noki" znakomita rzecz , sam stosuję , ale nie tak wykonana w koszu . Powinna być widoczna blacha Jan.

[Andrzej Wilhelmi]

Drogi Janie czy aby Twoja wypowiedź dotyczy pokryć płaskich? Pozdrawiam.

[Jan P.]

Jak noki , to płaskie. Jan.

[Andrzej Wilhelmi]

Smaragd jest dachówka płaską więc nie ma problemu. Ja natomiast wykonałem kosze tego dachu tak jakby były na "nokach". Z każdej dachówki płaskiej zakładkowej można tak wykonać kosz choć jest to dość trudne i bardzo pracochłonne. Daje jednak efekt. Widok blachy na dachu toleruję tylko tam gdzie jest on niezbędnie konieczny i architektonicznie uzasadniony no i preferuję zdecydowanie miedź. Pozdrawiam.