Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wywiad MURATORA w nr 1/2013: Ile praw ma inwestor? Za co odpowiada kierownika budowy?


Recommended Posts

W numerze 1/2013 "Muratora" rozmawiamy z Robertem Dziwińskim, Głównym Inspektorem Nadzoru Budowlanego. Pytaliśmy między innymi o fachowców na budowie, ludzi którzy prawnie odpowiadają za prace, których się podjęli.

wyw.jpg

Jak z punktu widzenia urzędu sprawdzają się osoby pełniące samodzielne funkcje w budownictwie? Często inwestorzy zgłaszają do nadzoru niedopełnienie obowiązków przez projektanta, kierownika budowy, inspektora nadzoru?

Robert Dziwiński: Często, choć jest to też dziwna sprawa. Gdy na budowie doszło do błędów, są straty finansowe, inwestor zawiadamia nadzór budowlany i sądzi, że wyczerpał wszystkie możliwości. Tak nie jest! Duży inwestor dobrze wie, jak egzekwować swoje uprawnienia od ludzi, których zatrudnia. Na budowie domu jednorodzinnego te relacje są zakłócone. Kierownik budowy stawia inwestorowi różne warunki – zaledwie zjawia się, by odebrać etap budowy. Często przymyka oko na nieprawidłowości na budowie, a czasem ogranicza się do składania podpisów. Inwestor pokornie zgadza się na wszystko, bo chce jak najszybciej zbudować dom i zamieszkać. Trzeba zapytać, kto jest dla kogo – inwestor dla kierownika czy kierownik dla inwestora? Budujący swój dom popełnia wielki błąd, gdy zatrudniając kierownika budowy, nie podpisze z nim zwykłej umowy cywilnoprawnej. Taka umowa to kontrakt – płacimy za usługę, za pełną dyspozycyjność i odpowiedzialność człowieka, którego zatrudniamy. Jeśli dojdzie do błędów, inwestor powinien na drodze cywilnoprawnej dochodzić naprawienia szkody i odszkodowania z tytułu utraconych korzyści. Jak powiedziałem, mamy Kodeks cywilny, jeden z lepszych w Europie – jest w nim rozdział poświęcony robotom budowlanym. Cóż, typowy inwestor lekką ręką wydaje 500 tys. zł na budowę, a nie chce wydać 500 zł na dobrą umowę cywilnoprawną.

A co Wy sądzicie na temat roli kierownika budowy, projektanta, inspektora nadzoru na Waszej budowie?

 

ZAPRASZAMY DO DYSKUSJI!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

... Cóż, typowy inwestor lekką ręką wydaje 500 tys. zł na budowę, a nie chce wydać 500 zł na dobrą umowę cywilnoprawną.

 

I to jest chyba prawdziwy problem inwestora budującego dom w Polsce. Każdy uczestnik, dowolnego etapu budowy wychodzi z tego samego założenia, wydaje pieniądze na budowę, a na tym etapie nie wolno oszczędzać. Traktują nas jak dojną krowę bo na tym etapie nie wolno oszczędzać.

Wyciąga się za wszystko niebotyczne stawki bo na tym etapie nie wolno oszczędzać.

Nie wiem skąd to bierze się. Chyba z ogólnego założenia, ze jak ktoś buduje to złodziej( bo uczciwego na dom nie stać). A złodzieja nie wstyd okraść.

Ot, taka erozja podstaw społecznego współżycia.

Prawo budowlane mamy surowe, restrykcyjne, genialne - tylko jakoś przemierzając nasz kraj tego nie widać. Wokół samowola i brzydota. Pięknych miejsc jak na lekarstwo. Realizacja tego wspaniałego prawa jakby szwankuje. Walka zwykłego inwestora o swoje prawa w sądzie to walka z wiatrakami. Lata walki, ogromne wydatki, a wynik mizerny. Nawet jeżeli uzyska się wyrok prawomocny to jego egzekucja zwykle nie udaje się.

No ale cóż, mamy wspaniałe prawo najlepsze w Europie(prawie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak w szkole-każdy nauczyciel uważa że jego przedmiot jest najważniejszy i może przytoczyć na to sto argumentów heh.

Wyciąganie od inwestorów pieniędzy na umowy cywilno prawne(jedyne 500zł sztuka),a gdzie prawo,gdzie przepisy?Dlaczego ja mam zawiązywać taką umowę np ze swoim kierownikiem budowy,który jest kierownikiem nie dlatego że się sam nim mianował,tylko dlatego że przeszedł pomyślnie wymagane prawem sito i prawo też (uchwalane z naszych podatków)reguluje(przynajmniej powinno) jego zakres obowiązków i odpowiedzialność.Przecież sam się zobowiązuje do przestrzegania tego prawa stawiając swój autograf na dokumentach na początku budowy :???:

I co,z każdym wykonawcą podpisywać osobno?

Tak na marginesie ile budżet ma z jednej umowy cywilno-prawnej? :???: Mam nadzieję że w nowym kodeksie budowlanym nie wejdzie to jako obowiązek inwestora,bo już człowiek naprawdę nie wie czego ma się spodziewać :???:

Umowę cywilno prawną na kierowanie budową to ja mogę podpisać z wujkiem Zenkiem który jest z zawodu dentystą,a nie z konkretną osoba którą jestem zmuszona na mocy prawa zatrudniać.

Edytowane przez marynata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na budowie domu jednorodzinnego te relacje są zakłócone. Kierownik budowy stawia inwestorowi różne warunki – zaledwie zjawia się, by odebrać etap budowy. Często przymyka oko na nieprawidłowości na budowie, a czasem ogranicza się do składania podpisów. Inwestor pokornie zgadza się na wszystko, bo chce jak najszybciej zbudować dom i zamieszkać.

 

Jakaś totalna bzdura napisana zza ciepłego biureczka. Zazwyczaj jest tak,że inwestor robi casting na KB, wybiera tego za 1500 zł (na całą budowę !) po czym na końcu jak zostaje sam z problemami (bo za 1500 to wybaczcie kochani nikt mu nie pomoże bo fizycznie się nie da !) to szuka winnych.

 

W międzyczasie lekką ręką architekt wnętrz kasuje 10-15 tys. za zerową odpowiedzialność !!! To inwestorowi nie przeszkadza.

 

Można pisać ,że skoro KB się zgodził za taką cenę to powinien się wykazać rzetelnością , prawda, dlatego takich zleceń nigdy nie przyjmuje bo albo coś robię fair i z zaangażowaniem albo w ogóle. Niemniej jednak w 90% inwestorzy sami sobie są winni a ,że najtrudniej jest wyegzekwować cokolwiek od pseudo0wykonawcó nazywanych eufemistycznie ekipami to się ściga Kierownika bo jest z czego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aedifico,zapytam całkiem obiektywnie ponieważ ja sama mam kierownika na procent od budowy-w jaki sposób inwestor jest sam sobie winny?

Prawo narzuca nam obowiązek zatrudniania kierownika budowy,dlatego powinno regulować jego obowiązki.To nie jest nasz dobrowolny wybór tylko przymus.Nie jest istotne za jaką sumę zgadza się pracować kierbud,nawet jeżeli za złotówkę musi wykonać swoje obowiązki określone prawem!

Inaczej by było gdyby kierownik budowy na początku poinformował inwestora że za 1500 to on robi to,a za 3 000 tys to robi jeszcze co innego(pracował u mnie swego czasu kafelkarz,który na wstępie zapytał czy ma kłaść płytki za 30,40,50 czy 60 zł i wyjaśnił mi dokładnie jaka będzie różnica).

I następna rzecz-jeżeli prawo nie zabezpiecza dobrze inwestora zmuszając go jednocześnie do zatrudniania kierownika,to cos tu jest nie halo.Jeżeli inwestor ma się bronić przed złym prawem podpisując dodatkowe umowy cywilno-prawne,to może czas skończyć z fikcją i uwolnić inwestora od obowiązku zatrudniania kierownika budowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aedifico,zapytam całkiem obiektywnie ponieważ ja sama mam kierownika na procent od budowy-w jaki sposób inwestor jest sam sobie winny?

Prawo narzuca nam obowiązek zatrudniania kierownika budowy,dlatego powinno regulować jego obowiązki.To nie jest nasz dobrowolny wybór tylko przymus.Nie jest istotne za jaką sumę zgadza się pracować kierbud,nawet jeżeli za złotówkę musi wykonać swoje obowiązki określone prawem!

Inaczej by było gdyby kierownik budowy na początku poinformował inwestora że za 1500 to on robi to,a za 3 000 tys to robi jeszcze co innego(pracował u mnie swego czasu kafelkarz,który na wstępie zapytał czy ma kłaść płytki za 30,40,50 czy 60 zł i wyjaśnił mi dokładnie jaka będzie różnica).

I następna rzecz-jeżeli prawo nie zabezpiecza dobrze inwestora zmuszając go jednocześnie do zatrudniania kierownika,to cos tu jest nie halo.Jeżeli inwestor ma się bronić przed złym prawem podpisując dodatkowe umowy cywilno-prawne,to może czas skończyć z fikcją i uwolnić inwestora od obowiązku zatrudniania kierownika budowy?

 

Odpowiadam Ci. W normalnym kraju nie ma obowiązku zatrudniania KB jego się zatrudnia bo on się po prostu zna na swojej pracy. U nas jednak jest dokładnie jak piszesz, KB to zło konieczne i zbędny wydatek a tak jest bo się zatrudnia pieczątki a nie kierowników! To prowadzi do zaniżenia jakości pracy w branży. W normalnych krajach za swoją pracę odpowiada Wykonawca bo w jego rękach jest ogromna odpowiedzialność bo on bezpośrednio nadzoruje i kieruje swoimi pracownikami.

 

U nas natomiast obowiązki KB wywodzą sie wprost z nieokiełznanego PRL kiedy trzeba było robotników uwalniać z obowiązków i inteligentów obowiązkami obarczać tak aby umiejętnie dało się kontrolować i zastraszać. Stąd nienormalne proporcje w Polsce pomiędzy obowiązkami i odpowiedzialnością KB a Wykonawcy.

 

Podsumowując to tylko i wyłącznie wina inwestorów,że zatrudniają pieczątki a nie fachowców. Ja nigdy nie przyjmuję zleceń jako pieczątka, nie mam zamiary odpowiadać za fantazje wykonawcy w parze z inwestorem.

 

Jestem z uwolnieniem stosowania obowiązku Kierownika Budowy w domu jednorodzinnym, absolutnie! Ekspertyza lub nadzór nad remontem domu w którym popełniono szereg błędów wykonawczych z punktu widzenia "zyskowności" osoby uprawnionej jest o wiele lepsza niż użeranie się z Misiami Kudłatymi na budowie.

 

P.S. Jak mówi mój znajomy kierownik ma jeden przywilej, złożenie rezygnacji pełnienia swej funkcji.

 

P.S. Na litość boska nie porównuj wiedzy i odpowiedzialności kafelkarza z KB

Edytowane przez Aedifico
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie porównuję wiedzy kafelkarza i kb,tylko pokazuję przykład jak powinien postąpić kierownik budowy skoro i w tym zawodzie rozrzut opłat wpływa na jakość pracy.

 

Podsumowując to tylko i wyłącznie wina inwestorów,że zatrudniają pieczątki a nie fachowców
W dalszym ciągu nie widzę tu winy inwestora.Ta sama argumentacja może się odnieść do każdego zatrudnionego na budowie-od architekta poczynając.Innych pieczątek po drodze też jest trochę,chociażby instalatorzy.

 

Jest prawo które określa obowiązki kierownika,a te obowiązki nie mają żadnego związku z pieniędzmi jakie bierze za prowadzenie budowy.Inwestor ma prawo domagać się zadośćuczynienia w ramach prawa o obowiązkach kb,a sugerowanie inwestorowi dodatkowych umów cywilno prawnych z osobami do których zatrudniania się ich zmusza (artykuł o którym tu mowa)to jest zwykła granda.

To prawo ma obowiązek zabezpieczać inwestora(min przed zła pracą kb) i to prawo jest winne sytuacji o jakich piszesz.

Edytowane przez marynata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Problem jest w tym, że mamy kierowników budowy i KIEROWNIKÓW BUDOWY.

Bardzo często spotykam się z inwestorami i ich KB na placu budowy i w rozmowach dość szybko wychodzi, który to wg mnie oczywiście kierownik a który KIEROWNIK, nie wnikam jak to jest z ich wynagrodzenie pewnie sporo racji jest w tym, że jaka płaca taka praca, co nie zmienia faktu, że odpowiedzialność KB powinna być zdecydowanie większa, a co do dodatkowej umowy z KB - przepraszam a w jakim celu ? podstawowa powinna wystarczyć i już.

No ale skoro w naszych przepisach są zapisy, które mówią, że np usługodawca ma się UBEZPIECZYĆ w razie wykonania swojej pracy źle ? - to zachęta do partactwa " w razie czego jestem ubezpieczony" :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie porównuję wiedzy kafelkarza i kb,tylko pokazuję przykład jak powinien postąpić kierownik budowy skoro i w tym zawodzie rozrzut opłat wpływa na jakość pracy.

 

Jest jakiś w którym nie wpływa? Przecież każdy prawnik powinien wykonywać sowja pracę rzetelnie i z zaangażowaniem a zaangażowanie zależy od tego jaka jest wielkość rachunku.

 

W dalszym ciągu nie widzę tu winy inwestora.Ta sama argumentacja może się odnieść do każdego zatrudnionego na budowie-od architekta poczynając.Innych pieczątek po drodze też jest trochę,chociażby instalatorzy.

 

Wina jest oczywista, oszczędność na podstawach takich jak nadzór, jak pisałem ja jestem za tym aby nie było w ogóle obowiązku KB w bud. jednorodzinnych,absolutnie. Będzie tyle błedów że życia nie starczy aby nadążać je naprawiać. Od dziś na PW będę wklejał koleżance posty typu:

 

- na jakiej głębokości posadowić dom?

- czy pręty ze słupa nalezy kotwić w wieńcu?

-jaka izolacja?

- jest mróz czy moge murować?

- jak wygląda ława betonowa a jak żelbetowa?

- co to jest "dyletancja" ?

- jaki beton na ławy?

 

 

Te wszystkie bzdurne pytanie by się tutaj nie pojawiałyby gdyby nie "oszczędności" lokowane tam gdzie nie trzeba. Tak jak pisałem 15 tysi wydac na projektanta wnętrz to od ręki ale KB to jat to?Za co? Dlaczego? Po co?

 

Nie to żebym zazdrościł bo od dawna z przyczyn wym. wyżej nie nadzorowałem domu bo nie biorę zleceń bo nie ma sensu to zupełnie.

 

Jest prawo które określa obowiązki kierownika,a te obowiązki nie mają żadnego związku z pieniędzmi jakie bierze za prowadzenie budowy.Inwestor ma prawo domagać się zadośćuczynienia w ramach prawa o obowiązkach kb,a sugerowanie inwestorowi dodatkowych umów cywilno prawnych z osobami do których zatrudniania się ich zmusza (artykuł o którym tu mowa)to jest zwykła granda.

To prawo ma obowiązek zabezpieczać inwestora(min przed zła pracą kb) i to prawo jest winne sytuacji o jakich piszesz.

 

Zgadzam się prawo jest chore i nie ma absolutnie żadnej fizycznej możliwości przy obecnie panujących obyczajach w branży bud. jednorodzinnego aby pracę wykonać rzetelnie dlatego moim zdaniem należy absolutnie zlikwidować obowiązek zatrudniania KB w budownictwie jednorodzinnym. Przecież to sam kłopot skoro inwestor i ekipa sami wiedzą jak budować.

 

 

przejęcie od inwestora terenu budowy (na podstawie protokołu)

stosowne zabezpieczenie terenu budowy

prowadzenie dokumentacji budowy

zapewnienie geodezyjnego wytyczenia obiektu

zorganizowanie budowy

kierowanie budową zgodnie z projektem, pozwoleniem na budowę oraz przepisami prawa

koordynacja realizacji zadań BHP

koordynowanie działań zapewniających przestrzeganie w trakcie robót budowlanych zasad bezpieczeństwa i ochrony zdrowia

podejmowanie niezbędnych działań uniemożliwiających wstęp na budowę osobom nieupoważnionym

wstrzymanie robót budowlanych w przypadku stwierdzenia możliwości powstania zagrożenia oraz bezzwłoczne zawiadomienie o tym właściwego organu

zawiadomienie inwestora o wpisie do dziennika budowy dotyczącym wstrzymania robót budowlanych z powodu wykonywania ich niezgodnie z projektem

realizacja zaleceń wpisanych do dziennika budowy

zgłaszanie inwestorowi do kontroli lub odbioru wykonanych robót ulegających zakryciu bądź zanikających

zapewnienie dokonania prób i sprawdzeń instalacji, urządzeń technicznych i przewodów kominowych przed zgłoszeniem obiektu budowlanego do odbioru

przygotowanie dokumentacji powykonawczej obiektu budowlanego

zgłoszenie obiektu budowlanego do odbioru odpowiednim wpisem do dziennika budowy

uczestniczenie w czynnościach odbioru i zapewnienie usunięcia stwierdzonych wad,

przekazanie inwestorowi wymaganych prawem budowlanym oświadczeń

 

Kompletna iluzja.

Edytowane przez Aedifico
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dalszym ciągu nie widzę tu winy inwestora.

 

 

Jaki wpływ na budowie domku ma kierownik na ekipy? Jaki wpływ ma na ogordzenie terenu tablice itd ? A za to odpowiada jak pisze Aedifico. Nie tylko za to bo zgodnośc z projektem , materialy itd a inwestor jako że płaci wie lepiej.......... często wie lepiej bo u ans każdy zna sie na medycynie i budownictwie.

 

Kierownie budową domku to fikcja. Zadna umowa cywilna czy nie tego nie zmieni. Czasem wiekszy sens ma funkcja inspektora nadzoru.

 

Od kilkunastu lat posiadam uprawnienia, wybudowałem jako kierownik JEDEN domek - swój. Rozowy o cenie i zakresie kończą współprace bo zawsze jest ktoś w okolicy co podpisze za 1000zł budowę i nie zadaje za dużo pytań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 90% budów domków w Polsce powinienem wpisac się w Dziennik i tokonać wpisu do niego o zatrzymaniu robót! Od razu! Dlaczego? dlatego,że zgodnie z obowiązkami:

 

-koordynacja realizacji zadań BHP

-koordynowanie działań zapewniających przestrzeganie w trakcie robót budowlanych zasad bezpieczeństwa i ochrony zdrowia

-podejmowanie niezbędnych działań uniemożliwiających wstęp na budowę osobom nieupoważnionym

-wstrzymanie robót budowlanych w przypadku stwierdzenia

 

Musiałbym to zrobić bo przecież Inwestor zatrudnił ekipę, ekipa o BHP nie słyszała, inwestor nie lubi ogradzać terenu bo to kosztuje.

 

Więc najlepiej byłoby robić tak, zainkasować za funkcje te 1500, przyjąć obowiązki, wstrzymać budowę i zrezygnować z funkcji. W jeden dzień !

 

To jest właściwie jedyny sposób na wykonanie rzetelnie swoich obowiązków zgodnie z literą Prawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 90% budów domków w Polsce powinienem wpisac się w Dziennik i tokonać wpisu do niego o zatrzymaniu robót! Od razu! Dlaczego? dlatego,że zgodnie z obowiązkami:

 

-koordynacja realizacji zadań BHP

-koordynowanie działań zapewniających przestrzeganie w trakcie robót budowlanych zasad bezpieczeństwa i ochrony zdrowia

-podejmowanie niezbędnych działań uniemożliwiających wstęp na budowę osobom nieupoważnionym

-wstrzymanie robót budowlanych w przypadku stwierdzenia

 

Musiałbym to zrobić bo przecież Inwestor zatrudnił ekipę, ekipa o BHP nie słyszała, inwestor nie lubi ogradzać terenu bo to kosztuje.

 

Więc najlepiej byłoby robić tak, zainkasować za funkcje te 1500, przyjąć obowiązki, wstrzymać budowę i zrezygnować z funkcji. W jeden dzień !

 

To jest właściwie jedyny sposób na wykonanie rzetelnie swoich obowiązków zgodnie z literą Prawa.

 

 

A co powiesz o dużej inwestycji, gdzie roiło się od brzuchatych kierowników, grup geodetów, geotechników, firm wykonawczych ze swoimi bardzo specjalistycznymi urządzeniami pomiarowymi, nadzoru inwestorskiego, kontrolerów wszelkiej maści sprawdzających wszystkie możliwe punkty do otrzymania pozwolenia na użytkowanie a budynek stał i stoi w 1/4 swej powierzchni zabudowy na cudzej działce !!!!!!!!!!!!????????????

 

Budynek przeszedł wszystkie procedury, ma pozwolenie na użytkowanie... Wszyscy nabrali wody w usta, geodeci się zmyli, kierownicy, nadzór inwestorski "mylą się w majaczeniu", PINB rżnie (piii)

 

Nie piszcie o takich głupotach, jak prawo, przepisy, mandaty, zatrzymanie budowy, samowola budowlana....

Życie wykazuje, że to tylko kwestia ceny... oraz adres, kto to załatwia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki wpływ na budowie domku ma kierownik na ekipy? Jaki wpływ ma na ogordzenie terenu tablice itd ? A za to odpowiada jak pisze Aedifico..

Kierownik budowy nie jest niewolnikiem inwestora,w każdej chwili może odmówić w sytuacjach w których inwestor bimba sobie z jego zaleceń prowadzenia budowy.

I to jest ok i inwestor nie ma prawa do żadnych fochów.

Niech sobie szuka kolejnego kb i niech branża będzie wewnątrz ok i konsekwentna wobec inwestorów,nie będzie nieprzyjemnych sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież marynata wymaga aby wykonywać swoje obowiązki to przecież pokazałemjak je wykonać. Nie znoszę hipokryzji bardziej niż nazizmu.

Mógłbyś dokładnej wykazać tą moją straszną hipokryzję ?

Jakoś chyba tępa jestem coś.

Tak właśnie dokładnie powinieneś wykonywać swoje obowiązki jak napisałeś,a ja nie widzę żebym temu zaprzeczała??

 

swoją droga porównywanie hipokryzji do nazizmu na korzyść tego drugiego....

Ale już nikt by cię nie zatrudnił w promieniu 100 km.

 

A jeść trzeba

Ja nie wiem co to jest za tłumaczenie.

W każdej branży można wykonywać swoje obowiązki trochę obok,bo jeść trzeba.

Niech branża zamiast podgryzać sobie nawzajem łydki protestuje przeciwko durnym przepisom.

Edytowane przez marynata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbyś dokładnej wykazać tą moją straszną hipokryzję ?

Jakoś chyba tępa jestem coś.

Tak właśnie dokładnie powinieneś wykonywać swoje obowiązki jak napisałeś,a ja nie widzę żebym temu zaprzeczała??

 

swoją droga porównywanie hipokryzji do nazizmu na korzyść tego drugiego....

Ja nie wiem co to jest za tłumaczenie.

W każdej branży można wykonywać swoje obowiązki trochę obok,bo jeść trzeba.

Niech branża zamiast podgryzać sobie nawzajem łydki protestuje przeciwko durnym przepisom.

 

Spieszę z wyjaśnieniem. Na budowie komercyjnej mam z wykonawcami podpisane umowy w których są zapisane ich obowiązki oraz kary za ich niewywiązanie się i dla przykłądu kara za naruszenie przepisów BHP 500 zł a więc jestem w stanie wykonywać swoje obowiązki gdyż posiadam narzędzie do egzekwowania obowiązkó podległych firm a także pracowników.

 

Na budowie indywidualnej Kierownik nie ma absolutnie żadnych narzędzii bo jest formalnie związany tylko i wyłącznie z Inwestorem i tylko i wyłącznie wobec inwestora może stosować środki zobowiązującego go do wywiązania się ze swoich obowiązków a dla przypomnienia:

 

Do obowiązków inwestora należy zorganizowanie procesu budowy, z uwzględnieniem zawartych w przepisach zasad bezpieczeństwa i ochrony zdrowia...

 

Zatem jeśli chcemy być wobec siebie uczciwi i wymagamy od siebie stosowania prawa i wypełniania sowich obowiązkó to wypełniejmy je wzajemnie a nie wybiórczo.

 

Nie może sobie inwestor wymagać od kierownika a nie wymagać od siebie a tak jest w praktyce. Codziennie dowodzi to tutejsze forum i pytania w rodzaju mam zaprojektowany strop teriva czy kierownik może zamienić na żelbetowy itd. W praktyce wprowadzane są w Poslce miliony nielegalnych zmian w projektach ponieważ inwestorzy wymagają tylko czegoś od innych a absolutnie nie od siebie.

 

Powtarzam jeszcze raz w cywilizowanych krajach strony (inwestor,kierownik,wykonawca) mają wyrównane prawa i obowiązki a u nas największą odpowiedzialność ma kierownik później inwestor a wykonawca nie ma żadnej ! Najwygodniej inwestorowi zatrudnić świadomie lub nie pseudo fachowców ,którzy się potem zawiną i zostaje jeden kozioł ofiarny -Kierownik, który odpowiada za całą budowę! Formalnie jak malarz źle pomaluje ścianę to odpowiada Kierownik.

 

Więc o czym kochani My tu w ogóle rozmawiamy?

 

Po jaką cholerę iluzja w prawie w postaci Kierownika ,który albo nic nie może (bo nie jest stroną) albo ma ograniczone możliwości (bo inwestor ma większe prawa ).

 

Moim zdaniem powinno się zrezygnować z obowiązki zatrudniania KB, pozostawić dowlność zatrudniania Inspektora Nadzoru Inwestorskiegi i wprowadzić w ramy prawa Wykonawcę, który to powinien przestać być nietykalnym podmiotem w budownictwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiesz o dużej inwestycji, gdzie roiło się od brzuchatych kierowników, grup geodetów, geotechników, firm wykonawczych ze swoimi bardzo specjalistycznymi urządzeniami pomiarowymi, nadzoru inwestorskiego, kontrolerów wszelkiej maści sprawdzających wszystkie możliwe punkty do otrzymania pozwolenia na użytkowanie a budynek stał i stoi w 1/4 swej powierzchni zabudowy na cudzej działce !!!!!!!!!!!!????????????

 

Budynek przeszedł wszystkie procedury, ma pozwolenie na użytkowanie... Wszyscy nabrali wody w usta, geodeci się zmyli, kierownicy, nadzór inwestorski "mylą się w majaczeniu", PINB rżnie (piii)

 

Nie piszcie o takich głupotach, jak prawo, przepisy, mandaty, zatrzymanie budowy, samowola budowlana....

Życie wykazuje, że to tylko kwestia ceny... oraz adres, kto to załatwia

 

 

Kolega się nie wysilił, każdy zawód ma takie przypadki są nieuczciwi lekarze,prawnicy,urzędnicy,politycy,policjanci i żołnierze. Nie wiem jaką to Amerykę odkrywamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Formalnie jak malarz źle pomaluje ścianę to odpowiada Kierownik.
Pierwsze słyszę że kierownik odpowiada za ekipy.

Kierownik ma prawo nie odebrać roboty.

Kierownik jest od tego żeby ocenić jakość robót (i klepnąć bądz nie pieczątka i podpisem)bo inwestor ma prawo "się nie znać".

Czym innym jest sytuacja kiedy kb podpisuje się pod partactwem.Wtedy niestety ponosi odpowiedzialność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze słyszę że kierownik odpowiada za ekipy.

Kierownik ma prawo nie odebrać roboty.

Kierownik jest od tego żeby ocenić jakość robót (i klepnąć bądz nie pieczątka i podpisem)bo inwestor ma prawo "się nie znać".

Czym innym jest sytuacja kiedy kb podpisuje się pod partactwem.Wtedy niestety ponosi odpowiedzialność.

 

Oczywiście,że odpowida koleżanka czytałą te obowiązki czy nie? Odpowiada za BHP i wykoanie zgodnie z przepisami budowlanymi, projektem i ogólnie pojętą "sztuką budowlaną".

 

Ponawiam pytanie czy koleżanka zapewniła wszystko formalne wymogi swojemu KB tak aby on mógł wykonywać swoje obowiązki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...