jajmar 23.12.2012 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2012 Pierwsze słyszę że kierownik odpowiada za ekipy. Kierownik ma prawo nie odebrać roboty. Kierownik jest od tego żeby ocenić jakość robót (i klepnąć bądz nie pieczątka i podpisem)bo inwestor ma prawo "się nie znać". Mylisz funkcję inspektora i kierownika. Kierownik odpowia za zgodność z projektem i sztuką itd na domkach nie ma wpływu na ekipy i na materiały. Nie ma też wpływu na terminy reazlizacji poszczególnych elementów. No bo inwestor sie uprze i co zrobić ? Można zrezygnowac z kierowania i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 23.12.2012 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2012 (edytowane) Oczywiście,że odpowida koleżanka czytałą te obowiązki czy nie? Odpowiada za BHP i wykoanie zgodnie z przepisami budowlanymi, projektem i ogólnie pojętą "sztuką budowlaną". Ponawiam pytanie czy koleżanka zapewniła wszystko formalne wymogi swojemu KB tak aby on mógł wykonywać swoje obowiązki. Odpowiada za wykonanie zgodnie z przepisami,ale nie za pracę firm których sam nie wybiera. Skoro inne przepisy nie nakładają na inwestora obowiązku zatrudniania określonych firm z konkretnymi uprawnieniami,to jakim cudem ja jako inwestor mogę iść do sądu i żądać zadośćuczynienia od kierbuda za to że coś zostało wykonane niezgodnie ze sztuką?Gdzie tu logika?Kierownik w takim przypadku nakazuje poprawienie pracy i dopóki nie zostanie rzecz poprawiona nie klepie podpisem,co całkowicie uwalnia go od odpowiedzialności. Gdyby faktyczna odpowiedzialność kierownika była tak szeroka jak piszesz('Formalnie jak malarz źle pomaluje ścianę to odpowiada Kierownik') to na pewno nie byłoby kb "słupów",ani tego komentowanego artykułu,w którym nadzór doradza żeby chronić się przed kierownikiem zawiązując z nim umowy cywilno-prawne. Co do pytania,nie wiem co mam Ci odpowiedzieć,ponieważ ja mam ze swoim kierownikiem swoje ustalenia wykraczające ponad standard.Mój kierownik nie pojawia się na odebranie ustalonych etapów,ale jest w trakcie prac na budowie codziennie i w razie nieprawidłowości ma przerwać prace i mnie informować.Zabezpieczyłam się tym samym przed sytuacją,że mogę mieć jakiś etap nie przyjęty.Dodatkowo jeszcze( ponieważ posiadam mózg),przed każdą zmianą kontaktuję się z kierownikiem jak on to widzi i czy mi się pod nią podpisze(potem mi to oczywiście klepie jeszcze archi). Edytowane 23 Grudnia 2012 przez marynata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 23.12.2012 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2012 Odpowiada za wykonanie zgodnie z przepisami,ale nie za pracę firm których sam nie wybiera. Skoro inne przepisy nie nakładają na inwestora obowiązku zatrudniania określonych firm z konkretnymi uprawnieniami,to jakim cudem ja jako inwestor mogę iść do sądu i żądać zadośćuczynienia od kierbuda za to że coś zostało wykonane niezgodnie ze sztuką?Gdzie tu logika?Kierownik w takim przypadku nakazuje poprawienie pracy i dopóki nie zostanie rzecz poprawiona nie klepie podpisem,co całkowicie uwalnia go od odpowiedzialności. Gdyby faktyczna odpowiedzialność kierownika była tak szeroka jak piszesz('Formalnie jak malarz źle pomaluje ścianę to odpowiada Kierownik') to na pewno nie byłoby kb "słupów",ani tego komentowanego artykułu,w którym nadzór doradza żeby chronić się przed kierownikiem zawiązując z nim umowy cywilno-prawne. Niezależnie od przyczyn zawsze odpowiada wobec Prawa Kierownik a nie ekipa, nie mówimy tu o prawie cywilnym tylko budowlanym. Co do pytania,nie wiem co mam Ci odpowiedzieć,ponieważ ja mam ze swoim kierownikiem swoje ustalenia wykraczające ponad standard.Mój kierownik nie pojawia się na odebranie ustalonych etapów,ale jest w trakcie prac na budowie codziennie i w razie nieprawidłowości ma przerwać prace i mnie informować.Zabezpieczyłam się tym samym przed sytuacją,że mogę mieć jakiś etap nie przyjęty.Dodatkowo jeszcze( ponieważ posiadam mózg),przed każdą zmianą kontaktuję się z kierownikiem jak on to widzi i czy mi się pod nią podpisze(potem mi to oczywiście klepie jeszcze archi). Czy przekazałaś Kierownikowi komplet dokumentów pracowników wykonawców (badania BHP), czy przekazałaś instrukcje BHP urządzeń tego wymagających, czy zorganizowany jest punkt pierwszej pomcy, czy zapewniione są śrdoki do gaszenia pożaru, czy wszyscy pracownicy posiadają odpowiedni do swoich prac sprzęt BHP (okulary,rękawice,kaski, szelki etc), czy teren budowy jest ogrodzony i zamontowane są tablice ostrzegawcze itd. Jeśli nie to zgodnie z Twoją logikę wg której wymagasz od innych tego co mają wpisane w obowiązki , obowiązkiem twojego Kierownika jeśli nie zachowasz któregość z tych punktów jest zatrzymanie budowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dring 04.01.2013 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2013 zaraz wylejecie dziecko do rynsztoka...z kąpielą. dobrze wiemy jak wygląda sytuacja w rzeczywistości. kb odpowiada za wszystko d**ą. Wg mnie kierownik powinien też odpowiadać za ekipę i jej pracę, ale też powinien mieć całkowity wpływ na jej wybór. Trochę jak kapitan na statku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 05.01.2013 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 Wymiana zębów na implanty to koszt ~ 60 tys. a nikt tego nie ryzykuje i płaci za wizytę 400-600 zł. Do to wartość od 350 tys. wzwyż a KB się płaci 100 zł miesięcznie i takich się Kierownikó wtedy dostaje ile się pieniędzy wydaje. Pytam się gdzie jest logika inwestorów? Potem czytam takie pytania na forum: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?210723-strop-strunobetonowy-a-ogrzewanie-pod%C5%82ogowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ekspert. 05.01.2013 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 Pomijając wszystko KB nie odpowiada przed inwestorem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 06.01.2013 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2013 obowiązkiem twojego Kierownika jeśli nie zachowasz któregość z tych punktów jest zatrzymanie budowy. Niech zatrzyma-jego odpowiedzialność,więc jego prawo. Ja natomiast będę egzekwować w druga stronę,to chyba jasne. W innych przypadkach kiedy strony wzajemnie umawiają się na przymknięcie oka na to czy tamto i jeżeli inwestor ma świadomość że kierownik robi mu przysługę nie widząc braku kasków na głowach ekipy,jak się coś stanie a inwestor pociągnie kierownika,będzie zwykłą świnią. A od tego zostaliśmy przez naturę wyposażeni w aparat gębowy,żeby sobie to wszystko przed rozpoczęciem współpracy wyjaśnić i ustalić. Także to co otrzymujemy za jakie pieniądze. Podejrzewam że jednak zanim lekarz zabierze się za implanty,wylicza pacjentowi co ten dostanie za 60 tyś,a implanty to raczej obowiązkowo przez państwo narzucane nie są. Dlatego jeżeli współpraca nie jest na początku omówiona,zakłada się że działamy i odpowiadamy ściśle według obowiązujących przepisów za ustaloną kwotę.I nie rozumiem dalej co ma tu do rzeczy czy jest to 100 zł czy 10 tyś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 06.01.2013 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2013 Niech zatrzyma-jego odpowiedzialność,więc jego prawo. Mówisz tak bo to są tylko słowa gdyby tak zrobił byłbt skandal jak on tak może wymagać od Inwestora. Przecież to ja płacę, ja wymagam. Ja natomiast będę egzekwować w druga stronę,to chyba jasne.[/quote[ Egzekwuj, co powinie zrobić Twój KB już napisałem. Jego problem jeśli od Ciebie tego nie wyegzekwuje. W innych przypadkach kiedy strony wzajemnie umawiają się na przymknięcie oka na to czy tamto i jeżeli inwestor ma świadomość że kierownik robi mu przysługę nie widząc braku kasków na głowach ekipy,jak się coś stanie a inwestor pociągnie kierownika,będzie zwykłą świnią. A od tego zostaliśmy przez naturę wyposażeni w aparat gębowy,żeby sobie to wszystko przed rozpoczęciem współpracy wyjaśnić i ustalić. Także to co otrzymujemy za jakie pieniądze.[/quote[ Po co chcesz coś wyjaśniać skoro piszesz,że doskonale wiadomo kto za co odpowiada? Podejrzewam że jednak zanim lekarz zabierze się za implanty,wylicza pacjentowi co ten dostanie za 60 tyś,a implanty to raczej obowiązkowo przez państwo narzucane nie są. Chodzi o dysproporce odpowiedzialności i wartości tej odpowiedzialności? Jak do nadzorowania dorobku swojego życia można nająć KB pieczątkę? Dlatego jeżeli współpraca nie jest na początku omówiona,zakłada się że działamy i odpowiadamy ściśle według obowiązujących przepisów za ustaloną kwotę.I nie rozumiem dalej co ma tu do rzeczy czy jest to 100 zł czy 10 tyś. To jest dziwne czego Ty tu nie rozumiesz. Czy jakości chińśkiej tandety też nie rozumiesz i skąd ta jakość się wywodzi? Panuje jakaś chyba epidemia w nierozumieniu,że zatrudniająć kogoś kto oferuje kwoty zaniżone nie osiągnie się zamierzonej jakości , dotyczy to również firm wykonawczych. Oczywiście prawo do egzekwowania nawet zaniżonej wartościowo umowy pzostaje tylko ,że Inwestor pozostaje wtedy sam na placu boju bo mu się firma dumpingowa po prostu zawinie a usterki zostaną. Dlatego moim zdaniem absolutnie nie warto pełnić funkcji KB w budownictwie indywidualnym bo się po prostu robi z siebie przysłowiowego frajera. Zlikwidować funkcję i będzie spokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ekspert. 06.01.2013 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2013 ... a ja mam takie pytanie: czy istnieje osoba która jest w stanie wykazać, że w kontekście praw i obowiązków, zależności i powiązań na budowie Inwestor może wymagać czegokolwiek od KB? Skąd wzięło się przekonanie, że KB ma działać w interesie Inwestora? Ja tego pojąć nie mogę. Zawsze było tak, że KB realizował to co Inspektor Nadzoru mu nakaże, a także odpowiada przed Nadzorem Budowlanym, PIPą itp... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 06.01.2013 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2013 (edytowane) Aedifico,tą dyskusję możemy ciągnąć bez końca.Bijemy w kółko tą samą pianę jakbyś nie chciał rozumieć co ja piszę. Po co chcesz coś wyjaśniać skoro piszesz,że doskonale wiadomo kto za co odpowiada? Ja nie jestem zwolenniczką ślepego przestrzegania prawa,zwłaszcza jeżeli jest ono głupie(tu się zgadzamy że inwestor nie powinien być zmuszany do zatrudniania kb namaszczonego uprawnieniami przez państwo). Przed rozpoczęciem współpracy powinno wszystko zostać pomiędzy inwestorem a kb dokładnie omówione-co za co dostajemy.To wszystko. Jeżeli to nie zostanie omówione to chyba obydwie strony wyrażają milczącą zgodę na współpracę w zakresie obowiązującego prawa. Skoro kb mówi 1500 pln i nic więcej,to oznacza że za taką sumę zgadza się wykonywać swoje obowiązki w ramach obowiązującego prawa. Nie wiem co tu jest niejasne. A teraz fakty. Mój kiero zarabia u mnie dużo,niestety nie uchroniło mnie to przed tym,że popełnił szkolny błąd dotyczący kominów systemowych który właśnie wyszedł. I tyle,koniec kropka-płacąc nawet procenty od wartości budowy nie ma żadnej gwarancji na to że praca zostanie wykonana prawidłowo. Dlatego ta część inwestorów która woli kupować pieczątki i sama "pilnować" sobie budowy też po części ma rację. Edytowane 6 Stycznia 2013 przez marynata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forgetit 06.01.2013 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2013 Ja nie jestem zwolenniczką ślepego przestrzegania prawa,zwłaszcza jeżeli jest ono głupie(tu się zgadzamy że inwestor nie powinien być zmuszany do zatrudniania kb namaszczonego uprawnieniami przez państwo). Przed rozpoczęciem współpracy powinno wszystko zostać pomiędzy inwestorem a kb dokładnie omówione-co za co dostajemy.To wszystko. Wszystko pięknie do czasu wystąpienia problemów, wtedy okazuje się że inwestor ma bardzo krótką pamięć i zaczyna wymachiwać przepisami i pozwami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 06.01.2013 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2013 Wszystko pięknie do czasu wystąpienia problemów, wtedy okazuje się że inwestor ma bardzo krótką pamięć i zaczyna wymachiwać przepisami i pozwami. Taka umowa zawsze jest obarczona ryzykiem,co zrobić. Osobiście ja akurat nie mam nawet najmniejszego zamiaru obcinać wypłaty kierownikowi za klepnięcie fatalnie wykonanych kominów ,ale będę miała na uwadze że winien mi małą przysługę rehabilitacyjną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 07.01.2013 05:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2013 Aedifico,tą dyskusję możemy ciągnąć bez końca.Bijemy w kółko tą samą pianę jakbyś nie chciał rozumieć co ja piszę. Ja nie jestem zwolenniczką ślepego przestrzegania prawa,zwłaszcza jeżeli jest ono głupie(tu się zgadzamy że inwestor nie powinien być zmuszany do zatrudniania kb namaszczonego uprawnieniami przez państwo). Przed rozpoczęciem współpracy powinno wszystko zostać pomiędzy inwestorem a kb dokładnie omówione-co za co dostajemy.To wszystko. Jeżeli to nie zostanie omówione to chyba obydwie strony wyrażają milczącą zgodę na współpracę w zakresie obowiązującego prawa. Skoro kb mówi 1500 pln i nic więcej,to oznacza że za taką sumę zgadza się wykonywać swoje obowiązki w ramach obowiązującego prawa. Nie wiem co tu jest niejasne. A teraz fakty. Mój kiero zarabia u mnie dużo,niestety nie uchroniło mnie to przed tym,że popełnił szkolny błąd dotyczący kominów systemowych który właśnie wyszedł. I tyle,koniec kropka-płacąc nawet procenty od wartości budowy nie ma żadnej gwarancji na to że praca zostanie wykonana prawidłowo. Dlatego ta część inwestorów która woli kupować pieczątki i sama "pilnować" sobie budowy też po części ma rację. Mnie przeraża w tym kraju,że wykonawcy sią jak dzieci we mgle, skoro najprostszej roboty nie mogą wykonać prawidłowo bez asysty kierownika, poziom wykonawstwa chyba osiągnął większe dno niż w czasie budowy huty im. Lenina. Poza nielicznymi wyjątkami zero ambicji, jedynie zapał do wsyatwiania faktur. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sufix 07.01.2013 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2013 Szanowny Panie Robercie Dziwinski, jestem na etapie budowy, na budowie się tyle znam co kowal na szydełkowaniu. NIe po to płacę kierownikowi, aby przymykał oczy i podpisywał odbiory w dzienniku, ale po to że się na tym nie znam. Każdy kierownik składając podpis w dzienniku budowy potwierdza zawarcie umowy cywilno prawnej z inwestorem i za sprawy konstrukcyjne odpowiada własnym podpisem.Mój akurat puścił takie wały że nie wiem co robić (między innymi brakuje krokwi na dachu). I wg Pana ja za to odpowiadam ? coś się chyba w głowie pomieszało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 07.01.2013 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2013 Aedifico,jakby z góry było wiadomo że wykonawcy wszystko potrafią,to już zupełnie by była pozbawiona sensu instytucja kierownika.A tak to chociaż ma jeszcze jakieś uzasadnienie.Wykonawca musi uwzględnić reklamację i poprawić,ale klepnięte być nie powinno. Tak sobie myślę że część kierowników być może ma problemy z wejściem na dach i sprawdzeniem co też tam się dzieje i dlatego to tak u mnie wyszło ha ha ha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 07.01.2013 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2013 Aedifico,jakby z góry było wiadomo że wykonawcy wszystko potrafią,to już zupełnie by była pozbawiona sensu instytucja kierownika.A tak to chociaż ma jeszcze jakieś uzasadnienie.Wykonawca musi uwzględnić reklamację i poprawić,ale klepnięte być nie powinno. Tak sobie myślę że część kierowników być może ma problemy z wejściem na dach i sprawdzeniem co też tam się dzieje i dlatego to tak u mnie wyszło ha ha ha Ja jeszcze chodzę po dachach ale jak będę miał 65 to sobie tego nie wyobrażam no ale przecież nasi kochani rządzący wiedzą lepiej ,że KB to funkcja papierkowa. Zapomniałem ,że technika idzie do przodu i KB będzie dachy oglądał z użyciem dronów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 07.01.2013 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2013 Kurcze,nie ma się czego wstydzić,można udać że boli kolano albo coś i poprosić foty A już nie ma co-mam nadzieję że dalsza współpraca przebiegnie nam tak jak dotąd czyli wzorowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 08.01.2013 06:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2013 Funkcji KB nie można wykonywać "ze zdjęć", tego trzeba "dotknąć". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kalio 09.01.2013 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 No dobra to napiszcie mi tak kto jest winien inwestro, kierbud czy wykonawca dom do tynkowania kierownik powiadomiony o przybyciu tynkarzy, zleca aby robili według sztuki, tynkarze tynkują, kończą, kierownik nie przyjeżdża na odbiór po czym tynki ok 20 dni zaczynają spadać, ekipa nie położyła szprycy, kierownik tynków nie odebrał tynkarze kasę dostali sadzić kierownika czy tynkarzy ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 09.01.2013 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 No dobra to napiszcie mi tak kto jest winien inwestro, kierbud czy wykonawca dom do tynkowania kierownik powiadomiony o przybyciu tynkarzy, zleca aby robili według sztuki, tynkarze tynkują, kończą, kierownik nie przyjeżdża na odbiór po czym tynki ok 20 dni zaczynają spadać, ekipa nie położyła szprycy, kierownik tynków nie odebrał tynkarze kasę dostali sadzić kierownika czy tynkarzy ??? Skoro Kierowwnik nie odebrał to w jaki sposób go pociągnąć do odpowiedzialności? Kierownik te tynki nakładał? Czy "tynkarze" mają dysfunkcję mózgu w czaszcze ,że nie potrafią tynkować. Mnie w tym kraju rozbrajka,że posadzkarz nie ma bladego pojęcia o tym co robi, w życiu nic w temacie swojego tematu nie przeczytał tylko robi jak ktoś go głupio nauczył. Tylko dziękować za likwidację wielu zawodówek budowlanych mamy teraz w nagrodę tłumy budowlanych ignorantów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.