Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy jest sens robić ogrzewanie podłogowe w całym domu?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A czytałeś to na niebiesko ? to o promieniowaniu.

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?210318-Czy-jest-sens-robi%C4%87-ogrzewanie-pod%C5%82ogowe-w-ca%C5%82ym-domu&p=5789540&viewfull=1#post5789540

Fale cieplne podczarwone (ciepło promieniowania) jest niewidzialne. Dzięki skórze ludzkiej można je odczuwać jako że fale podczerwone mają tą właściwość, że podgrzewają materię, gdy się z nią zetkną.

Najprawdopodobniej masz lub miałeś gdzieś źle dobrane b.gorące grzejniki w pomieszczeniach ,(były zbyt małe żeby ogrzać pomieszczenie na niższej temperaturze zasilania ) . Wtedy jest podobny efekt jak przy ognisku, ale delikatniejszy ,z jednej strony czujesz ciepło z drugiej zimno i dzięki tej różnicy temperatur jest bardziej odczuwalne .[/quote

Podejrzewał bym raczej o te odczucia przeszkloną ścianę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłogówka jest systemem bardzo mułowatym ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami (dla mnie więcej zalet). Jaki więc jest sens budowania systemu mułowatego by później nim sterować jak grzejnikami? Tak się nie da i nie ma takiej potrzeby. Podłogówka powinna grzać od jesieni do wiosny.

 

Może mylimy pojęcia.Nie chodzi mi o progranowanie temp. dzien noc bo to rzeczywiście nie ma sensu. Chodzi mi o zadaną temperaturę na stałe. Dla mnie sterowniki są na wagę złota. W pomieszczeniach jest stale zadana temperatura +/- 0.5 st. Natomiast tam gdzie na nie "posępiłam", czyli w wiatrołapie i malym wc jak jest zimno, trzeba podkęcic jak jest ciepło skryzować, jak nie ma nas w domu 12 h to pomieszczenie jest albo przegrzane, albo przestudzone, bo np. dzień był ciepły lub słoneczny. Nie mając sterowników w pokojach miałabym w nich 27 st. po słonecznym dniu, a tak sterownik wyłączył ogrzewanie i włączył jak wyczuł spadek o 0.5 st. Oszczędności na opale zwrociły nam koszt sterowników w 2 sezony. Ostatnie pieniądze wydalabym na nie, jakbm miała jeszcze raz budować. Tym bardziej, że koszty nie są zatrważające. A ta dyskusja o ogrzewaniu podłogowym w sypialni, jest po prostu żenująca.

Edytowane przez _Trynity_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z moim przedmówcą odnośnie sterownikow.

 

Rozmawiajac z fachowcami oraz mieszkancami domow z podlogowka - wszyscy jak jeden maz mowia o sterownikach.

Jeszcze raz zadam pytanie co mi da sterownik w moim czy innym przypadku gdy jego reakcja da skutek po ponad 12 godzinach. Mogę się zgodzić że można go zamontować tam gdzie jest cieniutka anhydrytowa wylewka a pod nią ocieplenie i jednocześnie ściany mają małą akumulacyjność ale na pewno nie tam gdzie mamy do czynienia z płytą fundamentową lub grubą co najmniej 10cm wylewką z miksokreta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiajac z fachowcami oraz mieszkancami domow z podlogowka - wszyscy jak jeden maz mowia o sterownikach.

Sterowniki dają Ci możliwość włączania ogrzewania w poszczególnych pomieszczeniach nie na "trzy cztery", ale kolejno według potrzeb. I na koniec sezonu w odwrotnej kolejności. U nas pierwszym pomieszczeniem włączanym i ostatnim wyłączanym jest łazienka.

Ponadto mając jakiś pokój, który nie jest stale używany, a tylko w przypadku nocujących gości - łatwiej zmieniać mu zadaną temperaturę. :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz zadam pytanie co mi da sterownik w moim czy innym przypadku gdy jego reakcja da skutek po ponad 12 godzinach. Mogę się zgodzić że można go zamontować tam gdzie jest cieniutka anhydrytowa wylewka a pod nią ocieplenie i jednocześnie ściany mają małą akumulacyjność ale na pewno nie tam gdzie mamy do czynienia z płytą fundamentową lub grubą co najmniej 10cm wylewką z miksokreta.

Nasza reaguje po ok. 5-6ciu. :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może mylimy pojęcia.Nie chodzi mi o progranowanie temp. dzien noc bo to rzeczywiście nie ma sensu. Chodzi mi o zadaną temperaturę na stałe. Dla mnie sterowniki są na wagę złota. W pomieszczeniach jest stale zadana temperatura +/- 0.5 st. Natomiast tam gdzie na nie "posępiłam", czyli w wiatrołapie i malym wc jak jest zimno, trzeba podkęcic jak jest ciepło skryzować, jak nie ma nas w domu 12 h to pomieszczenie jest albo przegrzane, albo przestudzone, bo np. dzień był ciepły lub słoneczny. Nie mając sterowników w pokojach miałabym w nich 27 st. po słonecznym dniu, a tak sterownik wyłączył ogrzewanie i włączył jak wyczuł spadek o 0.5 st. Oszczędności na opale zwrociły nam koszt sterowników w 2 sezony. Ostatnie pieniądze wydalabym na nie, jakbm miała jeszcze raz budować. Tym bardziej, że koszty nie są zatrważające. A ta dyskusja o ogrzewaniu podłogowym w sypialni, jest po prostu żenująca.

 

jeżeli macie takie wahania w tych pomieszczeniach, to macie źle ustawioną krzywą grzewczą I w takim przypadku potrzebny jest wam sterownik. Ale to raczej jest plomba). U mnie bez żadnych sterowników, obojętnie czy duży czy lekki mróz, zawsze jest niemal identyczna temperatura. A kabelki do sterowników sobie leżą grzecznie w puszkach i już tam sobie poleżą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sterowniki dają Ci możliwość włączania ogrzewania w poszczególnych pomieszczeniach nie na "trzy cztery", ale kolejno według potrzeb. I na koniec sezonu w odwrotnej kolejności. U nas pierwszym pomieszczeniem włączanym i ostatnim wyłączanym jest łazienka.

Ponadto mając jakiś pokój, który nie jest stale używany, a tylko w przypadku nocujących gości - łatwiej zmieniać mu zadaną temperaturę. :yes:

Wiesz wybacz ale jeśli w takim celu mam wydać kilka tysięcy na sterowniki to naprawdę wolałbym dwa czy trzy razy w roku wejść do kotłowni i osobiście sam przestawić "wajchę". Przynajmniej będę wiedział jak wygląda piec lub PC bo tak to by można było zapomnieć.:D

A kasę bym wydał na uciechy cielesne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może mylimy pojęcia.Nie chodzi mi o progranowanie temp. dzien noc bo to rzeczywiście nie ma sensu. Chodzi mi o zadaną temperaturę na stałe. Dla mnie sterowniki są na wagę złota. W pomieszczeniach jest stale zadana temperatura +/- 0.5 st. Natomiast tam gdzie na nie "posępiłam", czyli w wiatrołapie i malym wc jak jest zimno, trzeba podkęcic jak jest ciepło skryzować, jak nie ma nas w domu 12 h to pomieszczenie jest albo przegrzane, albo przestudzone, bo np. dzień był ciepły lub słoneczny. Nie mając sterowników w pokojach miałabym w nich 27 st. po słonecznym dniu, a tak sterownik wyłączył ogrzewanie i włączył jak wyczuł spadek o 0.5 st. Oszczędności na opale zwrociły nam koszt sterowników w 2 sezony. Ostatnie pieniądze wydalabym na nie, jakbm miała jeszcze raz budować. Tym bardziej, że koszty nie są zatrważające. A ta dyskusja o ogrzewaniu podłogowym w sypialni, jest po prostu żenująca.

 

Faktycznie tak może się robić ale to twoja wina ,złota zasada podłogówki jest taka albo się zakłada sterowanie i głowice na wszystkich pętlach ,albo nie zakłada się wcale .Głowice zamykają się i otwierają a to zaburza przepływy na tych pętlach "gołych bez sterowania" ,więc teraz będzie ciągłe kręcenie ręczne .

U mnie również bez żadnych sterowników, obojętnie czy -20 czy +1 , zawsze jest prawie identyczna temperatura.Kabelków nie ma i nie będzie .

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...