Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy jest sens robić ogrzewanie podłogowe w całym domu?


Recommended Posts

Nieswiadomosc tez jest jakims wyjsciem. :)

 

Jezeli profesjonalne wyliczenie i pozniejsza gwarancja dla Ciebie nic nie znacza, to znaczy, ze jestes madrzejszy od samych fachowcow...hmmm, az z niecierpliwoscia czekam na zime, bo chetnie podziele sie "przezyciami" (choc ja prosta baba jestem, ktorej da sie kit wciskac :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jezeli profesjonalne wyliczenie i pozniejsza gwarancja dla Ciebie nic nie znacza, to znaczy, ze jestes madrzejszy od samych fachowcow..

 

Profesjonalne wyliczenie czego? Ze masz grzac garaz? Gwarancja na jaki wypadek? JAk nie bedziesz chciala grzac to Ci wydmucha wode z petli i odd kase za ich uzoenie?

Chyba az tak naiwna nie jestes. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a możecie doradzić jak sensownie zrobić ogrzewanie gdy:

dom to parterówka (będzie grzany eko-groszkiem)... jest jednak poddasze i poniekąd będzie jednak użytkowane: pokoje zabawowo/rekreacyjne, stryszkowa-rupieciarnia, może kiedyś się okazać że potrzeba nam kolejnego pokoju i tam się zrobi wtedy... jak rozplanować ogrzewanie? chcielibyśmy uniknąć kaloryferów, ale czy się da? na parterze wszystko w podłogówce, a na górze? jeśli na dziś dzień nie wiadomo dokładnie co gdzie będzie to chyba nie da się zbyt z podłogówką?

czy należałoby wyznaczyć jakoś wstępnie zarys pomieszczeń i położyć podłogówkę wszędzie a jedynie nie włączać jej w nieużywanych pokojach?? czy jakby tak "stała" nieużywana kilka lat to nic się jej nie stanie??

matko ile tych pytań:confused:

Edytowane przez lukasz69karolina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zrobile na pietrze podlogowke. Ona moze byc bardzo mocno skryzowana i grzac tylko leciutko, albo mocniej w uzywanych pomieszczeniach a zakrecona w nieuzywanych. Na rozdzielaczu sobie to wyregulujesz. Jak teraz nie zrobisz, to pozniej bedzie bol, a z czasem na pewno zaczniesz tak czy inaczej to poddasze uzytkowac. Ja bym robil! :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja szukam kogoś chętnego, z Podkarpacia, Lubelszczyzny lub świętokrzyskiego, kto odważyłby się na wpuszczenie mnie i męża do swojego ogrzewanego tylko podłogówką domu (najlepiej domu z parkietem). Próbuję namówić męża na podłogówkę na całości, ale uparty nie daje się przekonać. Wcześniej to ja byłam sceptyczna, ale oczytałam się Waszego wątku i mi się odmieniło. Mąż koniecznie chce mieć parkiet w salonie i twierdzi, że wtedy podłogówka nie jest możliwa... A ja chciałabym, żeby sobie stanął na parkiecie z podłogówką i stwierdził, że jednak się da. Dowody osobiste udostępnimy :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy mając ogrzewanie podłogowe w pokoju należy posiadać mebli na nóżkach??

no bo stawiając (wszystko bez nóżek): szafę, jakieś komody, łóżko - to w zasadzie połowę powierzchni podłogi się zabiera... czy to co zostaje jest w stanie ogrzać pokój?

i czy grzanie podłogi pod meblem nie zniszczy go?

 

jak to macie rozwiązane????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój sąsiad ma to rozwiązane w taki sposób, że pod szafami nie ma ogrzewania (chyba tylko 1 rurka) a pozostałe rurki w pomieszczeniu rozłożył gęściej. Miał to w projekcie ogrzewania w ten sposób ujęte. U niego działa to poprawnie już 2 lata, szafy stoją a w pokoju ciepło. :wiggle:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wiesz dobrze, jak zaaranżowany będzie pokój to można dać rzadziej rurki w miejscach gdzie są meble. Gorzej jeśli kiedyś zmieni Ci się koncepcja :)

 

U nas akurat będą meble na nóżkach, bo tak chcemy i lubimy ;) Podłogówka jest wszędzie w miarę równomiernie, poza lodówką i piekarnikiem - tam jej nie ma.

 

A co do niszczenia mebli - bardziej się zniszczą pewnie jak na nich poleżysz, bo masz temp. ciała 36 stopni, a podłoga pewnie jakieś 26 w porywach do 29? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy mając ogrzewanie podłogowe w pokoju należy posiadać mebli na nóżkach??

no bo stawiając (wszystko bez nóżek): szafę, jakieś komody, łóżko - to w zasadzie połowę powierzchni podłogi się zabiera... czy to co zostaje jest w stanie ogrzać pokój?

i czy grzanie podłogi pod meblem nie zniszczy go?

 

jak to macie rozwiązane????

 

A jak temperatura 30* może zniszczyć meble/?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wiesz dobrze, jak zaaranżowany będzie pokój to można dać rzadziej rurki w miejscach gdzie są meble. Gorzej jeśli kiedyś zmieni Ci się koncepcja :)

U nas akurat będą meble na nóżkach, bo tak chcemy i lubimy ;) Podłogówka jest wszędzie w miarę równomiernie, poza lodówką i piekarnikiem - tam jej nie ma.

A co do niszczenia mebli - bardziej się zniszczą pewnie jak na nich poleżysz, bo masz temp. ciała 36 stopni, a podłoga pewnie jakieś 26 w porywach do 29? :D

no na dzień dzisiejszy wiem... ale nie ma szans by na zawsze tak zostało - normalne jest przecież przestawianie mebli... wymiana ich na inne... no i dzieci jak podrosną to same "umeblują" sobie pokój i tego nie jest się w stanie przewidzieć :confused:

 

no ale ja nie leżę na meblu 24h :D

A jak temperatura 30* może zniszczyć meble/?

no ja nie wiem - tak pierwsza myśl co przyszła do głowy... bo jak non stop grzeje pod meblem to czy nie "rozpuści się" klej którym sklejone szafki, rozpulchnią się? takie dylematy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To "grzanie" przy podłogówce, to trzeba traktować trochę inaczej. W czasie wielu letnich dni temperatura podłogi, czyli powierzchni grzewczej jest o wiele wyższa niż zimą przy włączonym ogrzewaniu. Obawy biorą się z zasiedziałych nawyków. Ogrzewanie domu kojarzy się prawie wszystkim z wysoką temperaturą grzejników. Przy normalnie, standardowo wykonanej podłogówce nie sposób wyczuć ciałem tego ogrzewania.

Omijanie stref podłogi gdzie w przyszłości będą stały meble jest niedorzeczne.

A co do kleju meblowego, to w ogóle jakaś komedia. Gdyby klej miał tak się rozpuszczać od temperatury, to na przełomie wiosny i lata wszyscy bez względu na ogrzewanie zostawaliby ze stertami desek i płyt zamiast mebli.

Nie mówiąc już o dużo większych możliwościach aranżacji wnętrz. Wiele nowoczesnych projektów wręcz nie przewiduje i nie toleruje tradycyjnych grzejników.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Omijanie stref podłogi gdzie będą stały meble wcale nie jest niedorzeczne,dotyczy to zwłaszcza kuchni,która ma stałą,niezmienną zabudowę,nie widzę sensu podgrzewania mebli,lodówki i pozostałego sprzętu.Poza tym o jakich 30 stopniach piszecie?,podłoga ma tem.23stopnie i jest bardzo przyjemna w dotyku,piszę tu o kaflach,które znakomicie przewodzą ciepło i są najlepszym materiałem na podłogówkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie biegną ze dwie rurki pod meblami (oprócz lodówki i piekarnika) z jednej przyczyny - jeśli coś tam się wyleje, nakapie czy cokolwiek zamoczy to szybciej wyschnie i nie dojdzie do zawilgocenia czy zagrzybienia, co niestety mam pod szafkami w mieszkaniu obecnie :( Nie wiem czy to jest dobra recepta, ale zawsze większa szansa na suchą podłogę ;) Produkty spożywcze będą głównie w spiżarni więc nie będę ich podgrzewać w kuchennych szafkach ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...