Różnicówka wyłącza się od czasu do czasu

[KS-12]

Witam,

 

oto fotografia mojej rozdzielnicy:

 

zdjęcie jest dosyć małe, ale generalnie mam obwody podzielone na trzy grupy zabezpieczone osobnymi wyłącznikami różnicowoprądowymi.

Problem dotyczy środkowej grupy w skład której wchodzą: gniazda w pomieszczeniu pralni, gniazda w łazience, oświetlenie w łazience oraz trzy na razie nie używane obwody (wyprowadzone przewody) dla balkonów i piwnicy.

Instalacja była robiona od podstaw dwa lata temu i działała bezusterkowo przez ten czas.

Kilka dni temu różnicówka zabezpieczająca środkową grupę obwodów zaczęła "wybijać" od czasu do czasu, bez związku z żadnymi działaniami w wymienionych pomieszczeniach. Próbowałem metodycznie wyłączać po kolei wszystkie obwody, ale to oczywiście nic nie dało (różnicówka "wybija" nawet przy wszystkich obwodach wyłączonych), bo różnicówka reaguje na upływ także przy wyłączonym obwodzie.

Poczytałem Wasze forum i znalazłem bardzo konkretną odpowiedź na temat możliwości sprawdzenia, który obwód szwankuje. Chcę przeprowadzić test polegający na odłączeniu z listwy zasilającej wszystkich przewodów N z grupy obwodów podejrzanych i testowo łączyć po kolei odłączone przewody, żeby znaleźć ten, który powoduje problem.

Niestety sposób ten nie do końca wydaje mi się skuteczny w moim przypadku. Różnicówka wybija raz na kilka godzin mniej więcej, więc nie da się od razu stwierdzić, który z obwodów jest uszkodzony stykając przewód N z listwą zasilającą.

Pytania moje są następujące:

1. Jak inaczej skutecznie sprawdzić, który obwód jest uszkodzony i co dalej w momencie jego wykrycia?

2. Czy możliwe, że sam wyłącznik różnicowoprądowy po dwóch latach odmówił współpracy i czas go wymienić, a jeśli tak, to jak to sprawdzić?

3. Być może opisane objawy (sporadyczne wyłączanie różnicówki) świadczą o jeszcze jakimś innym problemie?

 

Z góry dziękuję za wyrozumiałą i treściwą odpowiedź. Idą święta, a dom cały w przedłużaczach (kocioł gazowy z łazienki i zmiękczacz wody w pralni muszą być niezawodnie zasilane z innych obwodów).

[Jarek.P]

Jak najbardziej może być to uszkodzenie samej różnicówki i chyba od tego bym zaczął. Jednofazowa różnicówka nie kosztuje fortuny, kup nową, wymień i zobacz co będzie. Najwyżej postaraj się jej nie podrapać, jeśli się okaże, że nowa też wybija, to zawsze możesz ją oddać do sklepu.

 

A co jeśli się okaże, że to nie różnicówka? Dobry elektryk pomiarowiec może pomóc. Może tez pomóc opisany sposób z odłączaniem poszczególnych obwodów. Ponieważ u Ciebie potrzebne jest dłuższe testowanie, możesz tych obwodów nie odłączać całkiem, a przerzucać prowizorycznie na inną różnicówkę.

 

J.

[wykrot]

Jak najbardziej może być to uszkodzenie samej różnicówki i chyba od tego bym zaczął. Jednofazowa różnicówka nie kosztuje fortuny, kup nową, wymień i zobacz co będzie. Najwyżej postaraj się jej nie podrapać, jeśli się okaże, że nowa też wybija, to zawsze możesz ją oddać do sklepu.

 

A co jeśli się okaże, że to nie różnicówka? Dobry elektryk pomiarowiec może pomóc. Może tez pomóc opisany sposób z odłączaniem poszczególnych obwodów. Ponieważ u Ciebie potrzebne jest dłuższe testowanie, możesz tych obwodów nie odłączać całkiem, a przerzucać prowizorycznie na inną różnicówkę.

 

J.

 

Cudowna porada. Godna Admina. Laik ma przerzucać sobie zasilanie obwodów.

Niech spróbuje. Dopiero wtedy będzie miał święta...

[CityMatic]

Witam,

 

.......... oraz trzy na razie nie używane obwody (wyprowadzone przewody) dla balkonów i piwnicy.

 

Sprawdź koniecznie te obwody - a szczególnie ich zakończenia przewodów - podejrzewam zawilgocenie i zwarcie pomiędzy przewodami w miejscu ich ucięcia- spowodowane np wilgocią.

[KS-12]

Dziękuję za odpowiedzi i konkretne porady.

W międzyczasie przeczytałem jeszcze wątek o podobnym problemie, gdzie winna była uszkodzona oprawka oświetleniowa. Z tamtego wątku dowiedziałem się też kilka ciekawych rzeczy, które częściowo rozświetliły moje wątpliwości.

Zrobię tak jak piszecie:

1. Sprawdzę różnicówkę, jeśli będzie ok, to

2. Poprzepinam N-ki obwodów pod inną różnicówkę i po kolei będę testował, który jest winny. Dobry pomysł z tym przepięciem, dzięki temu wszystko będzie działać bez przestojów w czasie testów.

 

Sprawdziłem te końcówki wyprowadzonych na zewnątrz przewodów. "Wyglądają" na suche, zresztą są tam od dwóch lat na deszczu, śniegu i słońcu. Ale dla pewności odepnę najpierw te trzy obwodu z listwy zasilającej.

Dzięki jeszcze raz i Wesołych Świąt!

[thomyk]

Poprostu sprawdz RCD a jak będzie ok to pomiary zrobić części , która Ci wybija. Ewentualnie odłączamy po kolei jakiś obwód i sprawdzamy czy wybije po jakimś czasie.

[kasprzyk]

 

Sprawdziłem te końcówki wyprowadzonych na zewnątrz przewodów. "Wyglądają" na suche, zresztą są tam od dwóch lat na deszczu, śniegu i słońcu. Ale dla pewności odepnę najpierw te trzy obwodu z listwy zasilającej.

Dzięki jeszcze raz i Wesołych Świąt!

Są (były) zaizolowane ? Odpięcie L-ki i N-ki tych obwodów, prawdopodobnie rozwiąże problem, jednak pełny obraz sytuacji dałby pomiar izolacji tych przewodów.

Pamiętaj, że przy pracach elektrycznych trzeba posiadać odpowiednie uprawnienia oraz niezbędną wiedzę i praktykę, o wypadek nie trudno.

Pozdrawiam

[robertsz]

Różnicówka wybija raz na kilka godzin mniej więcej, więc nie da się od razu stwierdzić, który z obwodów jest uszkodzony stykając przewód N z listwą zasilającą.

Pytania moje są następujące:

1. Jak inaczej skutecznie sprawdzić, który obwód jest uszkodzony i co dalej w momencie jego wykrycia?

2. Czy możliwe, że sam wyłącznik różnicowoprądowy po dwóch latach odmówił współpracy i czas go wymienić, a jeśli tak, to jak to sprawdzić?

3. Być może opisane objawy (sporadyczne wyłączanie różnicówki) świadczą o jeszcze jakimś innym problemie?

 

Z góry dziękuję za wyrozumiałą i treściwą odpowiedź. Idą święta, a dom cały w przedłużaczach (kocioł gazowy z łazienki i zmiękczacz wody w pralni muszą być niezawodnie zasilane z innych obwodów).

Spóźniona porada, Święta się skończyły, ale może to Ci coś pomoże:

0. Czy w ostatnim czasie coś nowego dołączyłeś na stałe do swojej instalacji?

 

1. Z Twojego opisu wynika że przy wyłączonych bezpiecznikach problem występuje w dalszym ciągu.

Jedynym rozwiązaniem jest wypinanie pojedynczo przewodów N z podejrzanej grupy.

W ten sposób znajdziesz winny obwód, kolejnym krokiem jest sprawdzenie krok po kroku puszek łączeniowych i odbiorników w tym obwodzie.

Ta metoda niestety trwa, jak mówisz wybicie jest co kilka godzin.

 

2. Sprawdzić możesz miernikiem lub podmieniając różnicówki w rozdzielnicy z innego pola.

Możliwe jest, że to urządzenie odmówi współpracy po jakimś czasie.

Przyczyną może być "złoty strzał" czyli przypadkowe metaliczne zwarcie fazy do PE.

Różnicówki są najbardziej awaryjnymi urządzeniami w całej rozdzielnicy.

 

3. Wg mnie doszło do zawilgocenia któregoś z urządzeń lub kawałka instalacji.

Jak piszesz na tym obwodzie masz pralnię, łazienke i obwody zewnętrzne.

Czyli w zasadzie wszystkie miejsca gdzie występuje kondensacja pary wodnej.

 

Możliwe, że masz uszkodzone urządzenie które włącza się samoczynnie co jakiś czas np: bojler, wentylator?

 

4. Jeśli masz znajomego elektryka z miernikiem instalacji to skorzystaj z jego usług.

Do sprawdzenia są rezystancja izolacji i upływy w poszczególnych obwodach.

[KS-12]

Witam ponownie.

 

Minęło trochę czasu i wiem już znacznie więcej.

W międzyczasie odpiąłem wszystkie trzy obwody "zewnętrzne" i obwód oświetlenia łazienki, który jako jedyny pozostał z przed remontu, żeby nie "burzyć" sufitu podwieszanego. Pozostały podpięte tylko dwa obwody: gniazda łazienki i gniazda pralni.

I właśnie ostatnio udało mi się przyłapać winowajcę na gorącym uczynku. Pralka! Akurat obwód gniazd pralni rozbudowywałem na jesień i to właśnie tam tkwi problem.

Pozostaje faktycznie poprosić kolegę z miernikiem o przeprowadzenie szczegółowego śledztwa. Pralka wybija różnicówkę w co najmniej dwóch gniazdach. Muszę rozstrzygnąć czy winna jest pralka czy obwód (którego jestem raczej pewien, bo sam to robiłem).

[robertsz]

Jeśli do tych samych gniazd włączasz inne urządzenie i nie wybija różnicówki to winna jest pralka.

Żeby się upewnić podłącz pralkę na przedłużaczu i zasil ją z innej różnicówki (Kuchnia lub Salon).

Ten przedłużacz musi być solidny i z uziemieniem, pralka potrafi trochę pociągnąć energii w czasie grzania wody.

3x1,5 wystarczy na próbę.

 

Jeśli to pralka to otwórz jej obudowę.

Zlokalizuj grzałke, pompki wody, silnik, elektrozawór, itd....

Sprawdź czy wokół tych podzespołów nie ma śladów wycieku wody lub korozji.

To może być np: wilgoć która się dostaje w okolice styków grzałki/elektrozaworu, itd.....

To może być przetarta izolacja w wiązce przewodów.

Problem może się ujawniać w czasie np: wirowania lub grzania.

[dwiemuchy]

Witam ponownie.

 

Minęło trochę czasu i wiem już znacznie więcej.

I właśnie ostatnio udało mi się przyłapać winowajcę na gorącym uczynku. Pralka! Akurat obwód gniazd pralni rozbudowywałem na jesień i to właśnie tam tkwi problem.

 

A nie możesz po prostu podłączyć pralki do innego obwodu na przedłużaczu(o, widzę że pod spodem też ktoś to sugeruje)?

 

Ale pralka to dobry kandydat - u mnie było to samo - powodem skorodowana grzałka - co charakterystyczne nie wybija to różnicówki od razu, dopiero po kilku min. od włączenia programu.