Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

babski temat ...


gahan

Recommended Posts

Pierwsza wigilia w nowym domu, sami z dziećmi, spokój, kolędy, kominek ...

Tak się cieszyłam, tyle entuzjazmu we mnie było...było i poszło :(

 

Od dwóch dni nie mogę się pozbierać, dopadł mnie mega - dół przedmiesiączkowy. Nawet nie chce mi się opisywać mojego stanu ...

W tych sprawach nigdy się nie rozczulałam nad sobą, ale teraz jest wyjątkowo fatalnie :(

 

Czy pomoże mi wit. B ? Albo czym sobie jeszcze pomóc?

 

Dodam,że nie jest przemęczona, wysypiam się,a obowiązki mnie nigdy nie przerastały ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś czuję się trochę lepiej: zaświeciło słońce, cieszy mnie duża, pachnąca choinka w salonie, przyjemne zapachy wigilijne w kuchni - bo jeszcze w piątek - nie czułam kompletnie nic :(

wiem - dla wielu ta moja niemoc to zwykłe rozczulanie się nad sobą i robienie "z igły widły " ; ludzie mają tyle OGROMNYCH problemów; wiem ...

 

czy wy też czasami doświadczacie deja vu? Wczoraj wieczorem miałam tak silne

 

odczucie,że już widziałam tę choinkę i dekoracje, i całą sytuację,że się przestraszyłam. Zastanawiałam się czy to normalne, już dawno nie miałam tak silnego wrażenia.

 

twaro :) dziękuję, tarczycy pilnuję, póki co wszystko w porządku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gahan, życzę ci aby wszystko minęło zanim rozbłyśnie pierwsza gwiazda. Ja przeprowadziłam się tydzień temu i też dopadł mnie taki nastrój. Na szczęście minął wczoraj przy zapachu pieczonego makowca i wspaniałym kazaniu ostatniej niedzieli adwentu. Zdrowych i spokojnych świąt.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się sprawuje bateria kuchenna?

 

:) pamiętasz :) jestem bardzo zadowolona; a wiesz,że jak ktoś pyta z jakiej firmy mam baterię to mam ochotę mówić ".. od cieszynianki.." :)

 

a moje babskie chimery ustąpiły i pewnie znowu powrócą, ale na razie cieszę się czasem świątecznym, spokojnym czytaniem i błogim lenistwem ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki Gosieczku :)

 

wracając jednak do moich przedmiesiączkowych przypadłości ( i pewnie nie tylko - moich ) może byście kobietki napisały jak sobie radzicie w takich bardziej dołująco - depresyjnych momentach . Chodzi mi bardziej o takie zwielokrotnione objawy napięcia przedmiesiączkowego, kiedy to nie dość,że człowieka wszystko drażni, wkurza i nie potrafi się dogadać z otoczeniem to jeszcze dochodzi takie straszne poczucie beznadziei, zdołowania, bezsensu ... i strach,że się z tego nie wydostaniesz :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy byłam w takim wściekłym okresie nie miałam sił o tym myśleć, natomiast później gdy moja wściekłość spadała i na moje dziecię poszłam po rozum do głowy i zaczęłam mówić i pisać karteczki - nie drażnić, bo jestem wściekła, nie ruszać... i proszę wybaczyć z góry z niemiłe zachowania - wyobraź sobie, że zadziałało - przynajmniej w babskiej części - córa teraz też potrafi powiedzieć - jestem wściekła, nie odzywać się do mnie. U nas zdało to egzamin :rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja rodzinka zazwyczaj wie dlaczego akurat jestem wybuchowa i wszystkich ustawiam. Wiedzą i za bardzo nie wchodzą mi "w zasięg" ;) Wiedzą,że trzeba przeczekać.

Ja też wiem,że wszystko wróci do normy. I tym się nie martwię. Przyszło - przejdzie.

 

Mnie martwi fakt,że do tych powyższych dołącza coraz częściej WIELKI dół psychiczny ( tego wcześniej nie było), poczucie beznadziei, zero jakiegoś pozytywnego myślenia, świadomość,że jestem beznadziejna,że nie mam siły ani chęci na zrobienie czegoś co zamierzałam.Zero radości, zero przyjemności, nic nie cieszy i do tego płacz, który nie daje ulgi.

To są już stany depresyjne - ale jak sobie z nimi w warunkach domowych radzić ? Wiadomo,można pójść do lekarza, przepisze chemię, ale wolałabym póki co poradzić sobie sama jakimiś domowymi sposobami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, jak bardzo mi życie dokuczy.... patrzę wieczorem w niebo - widzę gwiazdy i takie tam inne świecące różności - wtedy z pozycji pyłku tu na ziemi moje problemy nie istnieją. Wyluzować mi pozwala. Jestem jaka jestem, wszystkiego nie zrobię, a robię jak umiem i jak mam ochotę czy konieczność mnie zmusza ;) A jak komuś się to nie podoba - to niech to będzie jego zmartwienie nie Twoje :no:

 

Nikt nie jest doskonały... sławna sentencja z Pół żartem pół serio zawsze wywołuje u mnie uśmiech :lol2: ale to jest samo życie.

 

 

Ale o tej porze roku może brak Ci słońca, gdzieś niedawno przerabiałyśmy na FM odpowiednie oświetlenie. Znalazłam - tu ogólny zarys

 

ale popatrz na niebieskie żarówki stosowane do analizy kolorystycznej i cena nie zabija

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...