Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Pierwsza wigilia w nowym domu, sami z dziećmi, spokój, kolędy, kominek ...

Tak się cieszyłam, tyle entuzjazmu we mnie było...było i poszło :(

 

Od dwóch dni nie mogę się pozbierać, dopadł mnie mega - dół przedmiesiączkowy. Nawet nie chce mi się opisywać mojego stanu ...

W tych sprawach nigdy się nie rozczulałam nad sobą, ale teraz jest wyjątkowo fatalnie :(

 

Czy pomoże mi wit. B ? Albo czym sobie jeszcze pomóc?

 

Dodam,że nie jest przemęczona, wysypiam się,a obowiązki mnie nigdy nie przerastały ...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/174674-babski-temat/
Udostępnij na innych stronach

przejdzie, przejdzie, nawet wiem kiedy, ale trza jeszcze pocierpieć ze dwa dni, tylko cholera czemu tak strasznie depresyjnie :( żeby chociaż płacz przyniósł jakąś ulgę, a tu nic:( może to jakie przed przedwczesne klimakterium
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/174674-babski-temat/#findComment-5658845
Udostępnij na innych stronach

Dziś czuję się trochę lepiej: zaświeciło słońce, cieszy mnie duża, pachnąca choinka w salonie, przyjemne zapachy wigilijne w kuchni - bo jeszcze w piątek - nie czułam kompletnie nic :(

wiem - dla wielu ta moja niemoc to zwykłe rozczulanie się nad sobą i robienie "z igły widły " ; ludzie mają tyle OGROMNYCH problemów; wiem ...

 

czy wy też czasami doświadczacie deja vu? Wczoraj wieczorem miałam tak silne

 

odczucie,że już widziałam tę choinkę i dekoracje, i całą sytuację,że się przestraszyłam. Zastanawiałam się czy to normalne, już dawno nie miałam tak silnego wrażenia.

 

twaro :) dziękuję, tarczycy pilnuję, póki co wszystko w porządku

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/174674-babski-temat/#findComment-5661634
Udostępnij na innych stronach

Gahan, życzę ci aby wszystko minęło zanim rozbłyśnie pierwsza gwiazda. Ja przeprowadziłam się tydzień temu i też dopadł mnie taki nastrój. Na szczęście minął wczoraj przy zapachu pieczonego makowca i wspaniałym kazaniu ostatniej niedzieli adwentu. Zdrowych i spokojnych świąt.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/174674-babski-temat/#findComment-5663652
Udostępnij na innych stronach

Jak się sprawuje bateria kuchenna?

 

:) pamiętasz :) jestem bardzo zadowolona; a wiesz,że jak ktoś pyta z jakiej firmy mam baterię to mam ochotę mówić ".. od cieszynianki.." :)

 

a moje babskie chimery ustąpiły i pewnie znowu powrócą, ale na razie cieszę się czasem świątecznym, spokojnym czytaniem i błogim lenistwem ...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/174674-babski-temat/#findComment-5665951
Udostępnij na innych stronach

dzięki Gosieczku :)

 

wracając jednak do moich przedmiesiączkowych przypadłości ( i pewnie nie tylko - moich ) może byście kobietki napisały jak sobie radzicie w takich bardziej dołująco - depresyjnych momentach . Chodzi mi bardziej o takie zwielokrotnione objawy napięcia przedmiesiączkowego, kiedy to nie dość,że człowieka wszystko drażni, wkurza i nie potrafi się dogadać z otoczeniem to jeszcze dochodzi takie straszne poczucie beznadziei, zdołowania, bezsensu ... i strach,że się z tego nie wydostaniesz :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/174674-babski-temat/#findComment-5666190
Udostępnij na innych stronach

Gdy byłam w takim wściekłym okresie nie miałam sił o tym myśleć, natomiast później gdy moja wściekłość spadała i na moje dziecię poszłam po rozum do głowy i zaczęłam mówić i pisać karteczki - nie drażnić, bo jestem wściekła, nie ruszać... i proszę wybaczyć z góry z niemiłe zachowania - wyobraź sobie, że zadziałało - przynajmniej w babskiej części - córa teraz też potrafi powiedzieć - jestem wściekła, nie odzywać się do mnie. U nas zdało to egzamin :rolleyes:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/174674-babski-temat/#findComment-5666200
Udostępnij na innych stronach

Moja rodzinka zazwyczaj wie dlaczego akurat jestem wybuchowa i wszystkich ustawiam. Wiedzą i za bardzo nie wchodzą mi "w zasięg" ;) Wiedzą,że trzeba przeczekać.

Ja też wiem,że wszystko wróci do normy. I tym się nie martwię. Przyszło - przejdzie.

 

Mnie martwi fakt,że do tych powyższych dołącza coraz częściej WIELKI dół psychiczny ( tego wcześniej nie było), poczucie beznadziei, zero jakiegoś pozytywnego myślenia, świadomość,że jestem beznadziejna,że nie mam siły ani chęci na zrobienie czegoś co zamierzałam.Zero radości, zero przyjemności, nic nie cieszy i do tego płacz, który nie daje ulgi.

To są już stany depresyjne - ale jak sobie z nimi w warunkach domowych radzić ? Wiadomo,można pójść do lekarza, przepisze chemię, ale wolałabym póki co poradzić sobie sama jakimiś domowymi sposobami.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/174674-babski-temat/#findComment-5666547
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, jak bardzo mi życie dokuczy.... patrzę wieczorem w niebo - widzę gwiazdy i takie tam inne świecące różności - wtedy z pozycji pyłku tu na ziemi moje problemy nie istnieją. Wyluzować mi pozwala. Jestem jaka jestem, wszystkiego nie zrobię, a robię jak umiem i jak mam ochotę czy konieczność mnie zmusza ;) A jak komuś się to nie podoba - to niech to będzie jego zmartwienie nie Twoje :no:

 

Nikt nie jest doskonały... sławna sentencja z Pół żartem pół serio zawsze wywołuje u mnie uśmiech :lol2: ale to jest samo życie.

 

 

Ale o tej porze roku może brak Ci słońca, gdzieś niedawno przerabiałyśmy na FM odpowiednie oświetlenie. Znalazłam - tu ogólny zarys

 

ale popatrz na niebieskie żarówki stosowane do analizy kolorystycznej i cena nie zabija

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/174674-babski-temat/#findComment-5666586
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...