cieszynianka 27.12.2012 23:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2012 Fajnie, że Ci bateria spasowała, a z resztą sobie dasz radę. Trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lwica1998 28.12.2012 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 W takie trudne "okresowe" dni zamykam drzwi , włączam tv albo fajną muzę i siedzę pod kocykiem:) Czasm krócej , czasem dłużej , ale mi pomaga !Spróbuj:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gahan 28.12.2012 16:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 lwica:) to są przedokresowe dni niestety i jest ich trochę więcej niż 2-3 dni . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 28.12.2012 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 wściekłość jest OK ale depresji być nie powinno. Stanowczo nie, bo możesz zrobić coś nie tak a potem żałować. Może faktycznie zrób sobie profil hormonów u ginekologa (albo za kasę, niestety), może czegoś tam zaczyna brakować i jakies plasterki by się przydały. tym bardziej, że jak brak, to za kilka lat osteoporoza wylezie a ty się zdziwsz skąd.A.propos, teraz mówią o jedzeniu wit D. mamy mało słońca i braki, każdy powinien dojadać a w wieku okołomenopauzalnym to zimą nawet 1000 ug! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gahan 28.12.2012 21:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 No właśnie EZS, dla mnie humory i złości w tym czasie są normalne i nad tym się nie rozczulam. Niepokoją mnie te dziwne stany depresyjne, które w prawdzie nie zdarzają się co cykl, ale jednak ...Latem miałam spokój, ale ubiegłej zimy zaniepokoił mnie ból w piersi ( inny niż zwykle przed miesiączką - tak mi się przynajmniej wydawało). Tak się nakręciłam,że zanim poszłam do lekarza uwierzyłam, że jestem ciężko chora. Wszystko działo się w drugiej połowie cyklu. W rodzinie kolejne zachorowania na nowotwory - więc stres i wyobraźnia także zrobiły swoje. Dopiero lekarz przyprowadził mnie do pionu, a ja ''cudownie" ozdrowiałam. Przypomniałaś mi o wit. D. Wiedziałam,że można sobie pomóc przy deficycie światła słonecznego, ale kompletnie mi to wyleciało z głowy.Tyle,że tu muszę udać się po receptę - czy tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 28.12.2012 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2012 nie koniecznie. teraz jest dużo prawparatów wapnia z D3, trzeba tylko wybrać te z większą iloscią witaminy D, wystarczy popytać w aptece (nie chę radzić prepatarów, bo jeszcze mnie posądzą o marketing ). Na recepty to już są dawki lecznicze, a takich nie potrzebujesz. Myślę .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gahan 29.12.2012 07:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2012 Po receptę na większe dawki zawsze można pójść, póki co popytam o dostępne preparaty w aptece. Dzięki EZS Myślę,że dla wielu z forumowiczów męczących się zimową porą wit.D będzie ratunkiem. Dla pociechy - już się pomalutku zaczyna wydłużać dzień;więc - byle wiosny:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 29.12.2012 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2012 od razu i mnie lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gahan 29.12.2012 16:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2012 Poczytałam dziś trochę o zbawiennym działaniu soku z kiszonych buraków - takie proste, domowe sposoby na podreperowanie krwi, wspomagające odchudzanie, leczenie depresji ,oczyszczające, antyrakowe, po kuracjach antybiotykowych.Warto spróbować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.