chris_w 24.12.2012 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2012 Ok, a więc nie będę sobie tym głowy zaprzątał. Dziwiło mnie tylko skad w internecie na stronach producentow okien, spoldzielni mieszkaniowych itd. wszedzie informacja o tym zeby je zakrecac. Dzięki wszystkim za posty. Pozdrawiam i spokojnych świąt! To sie nazywa "poprawność ekologiczna". Z realnym oszczędzaniem nie ma wiele współnego - choć takie zachowanie oszczędności daje - i tu jest paradoks. Jak napisał kolega wyżej, lepiej w tym czasie zarobić na dodatkowe kilka litrów gazu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 24.12.2012 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2012 Ja bym jednak zakręcał te zawory na czas wietrzenia. Moze to ma małe znaczenie jak kocioł grzeje CO do 30C ale jak na zewnatrz jest -20C i kociołek podgrzewa wode do 80C albo i wiecej to przez te kilka minut wietrzenia poleci parę kw/h energii. Zamiast jednak ganiac po grzejnikach przeszedł bym sie do pieca i tam go wyłaczył na czas wietrzenia.Przejął bym sie tez kwestią gotowania ,bo skoro już liczymy te grosiki to po jaki pieron ładować kw/h energii w odparowanie wody skoro do ugotowania potrawy wystarcza temp. w okolicy 95-97C czyli delikatne babelki pary wodnej na dnie gara wydobywające sie w minimalnych ilościach spod pokrywki. W przypadku akurat gotowania potraw utrzymywanie zawartości gara w stanie silnego wrzenia nic a nic nie przyspiesza gotowania. Jedyny efekt takiego buzowania w garze to odparowywanie wody wraz z witaminami. Radzę zainwestowac w pokrywki i palniki, na których mozna precyzyjnie modulowac siłe płomienia albo grzania w przypadku grzania na prądzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.