Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mam ogrzewanie ścienne pod płytami gipsowo-kartonowymi - jaka maksymalna temperatura?


mkt

Recommended Posts

Witam

 

Moje pytanie: Jaka może być maksymalna temperatura czynnika grzewczego na zasilaniu przy ogrzewaniu ściennym zamontowanym pod płytami kartonowy-gipsowymi przyklejonymi klejem gipsowym do ścian. Nie chcę, aby ten klej popękał i płyty odpadły od ścian. Dodam, że wujek Google nie daje konkretnej odpowiedzi na to pytanie.

 

A tutaj opis całego mojego systemu grzewczego:

Właśnie kończę generalny remont mieszkania 70 m2 w bardzo starym domu na pierwszym piętrze - dom ocieplony 10-15 cm styro i wełna pod sufitem podwieszanym 15 cm, okna plastikowe gdzieś sprzed 10-15 lat.

Chciałem mieć ogrzewanie podłogowe jednak drewniane stropy na to nie pozwoliły.

Wybór padł na ogrzewanie ścienne własnej roboty, wykonane po prostu z rury alu-pex 16 mm, razem 8 obiegów na rozdzielaczu, małe pokoje to obieg 70-90m rur, natomiast w każdy dużym pokoju są 2 obiegi po ok. 80m rur, dodatkowo jest podłogówka tylko w łazience i grzejnik drabinkowy i to też jest wpięte do rozdzielacza i schodzi do piwnicy rurą alu-pex 25 mm. Tam jest zawór termostatyczny mieszający (przez pomyłkę wziąłem model o zakresie regulacji 20-43 st. C), mam go ustawiony na maks. czyli 43 st. C. Następnie jest wymiennik płytowy i potem strona grzewcza to stary kocioł na węgiel 25 kW, który ogrzewa jednocześnie parter starymi żeliwnymi grzejnikami (też 70m2).

Nie zamontowałem jeszcze żadnej automatyki, na razie ręcznie włączam pompy, a wszystkie obiegi chodzą non stop (ale mam przygotowane wkładki termostatyczne na rozdzielaczu pod siłowniki i kabelki poprowadzone do wszystkich pokojów).

Przy temperaturze na zewn. ok. 0 st. C grzeje cudnie - po maksymalnie kilku godzinach grzania jest ciepło i trzyma też kilka godzin jak piec wygaśnie :)

Kiedyś zamierzam podłączyć pompę ciepła powietrzną albo kocioł gazowy w okresach między palaniem w kotle na węgiel z racji na bezwładność całego systemu.

Z racji na kilkugodzinne nagrzewanie rano po rozpaleniu w kotle chciałbym wymienić ten zawór mieszający na taki o wyższej nastawie temperatury, aby szybciej nagrzewał mieszkanie, a potem automatyka, którą zamontuje zrobi swoje i będzie wyłączać na rozdzielaczu poszczególne obiegi. Teraz przy otworzonych wszystkich obiegach i najtańszej pompie 25-40 na 1 biegu mam przepływy 0,5 l/m na wszystkich pętlach (grzejnik tylko ustawiłem trochę mniej, bo myślę, że ma najmniejszy opór?).

 

Pozdrawiam

 

Życząc spokojnej końcówki już Świąt

Edytowane przez mkt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
  • 6 months później...

Jeśli chodzi o ogrzewanie ścienne to temperatura zasilania może być zdecydowania wyższa niż w ogrzewaniu podłogowym czyli do 50 stopni.

Z opisy wynika że rurki grzewcze są pod płytami gipsowymi i to może być problemem wolnego rozgrzewania .Najlepszym rozwiązaniem jest gotowy system

ogrzewania podłogowego firmy Herz (płyty gipsowe z zatopioną rurką pex 12 mm. Więcej na http://www.intebud.pl/ogrzewanie-podlogowe Mamy na koncie wykonaną instalację w oparciu o panele Herz ,ściany rozgrzewają się w 15 minut a temperatura wody grzewczej jest na poziomie 33 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...

Wracam do tematu... dla potomnych.

Po ok. 5 latach używania systemu ogrzewania ściennego w wersji metodą gospodarczą czyli rurki Alu-pex przypięte do ściany i na to karton-gips na kleju, mogę powiedzieć, że jak za tą cenę (w starym budownictwie, gdzie nie można było zrobić podłogówki) system działa bardzo dobrze, a biorąc pod uwagę współczynnik zadowolenie/cena nawet rewelacyjnie.

Na przestrzeni tych 5 lat, zasypowy kocioł węglowy został wymieniony na gazowy kondensacyjny i jedynie co się zmieniło (oprócz tego, że nie trzeba biegać do pieca), że teraz, aby podnieść temperaturę o 1 st. C w danym pokoju trzeba czekać dłużej, bo ok. 2-4 godzin w zależności od temperatury na zewnątrz, ale to wiąże się z niższą temperaturą czynnika zasilającego z racji kotła kondensacyjnego. Natomiast dalej cała instalacja współpracuje z grzejnikami na parterze, które zostały wymienione przy zmianie kotła z żeliwnych na stalowe i trochę celowo przewymiarowane.

Przypomnę, że całość jest sterowana jak podłogówka czyli na rozdzielaczu siłowniki + sterowniki pokojowe wszędzie oprócz łazienki, która grzeje cały czas, a dom jest bardzo stary i średnio-dobrze ocieplony, ale ma już starsze okna plastikowe i całą masę mostków termicznych.

Mogłem sobie w ogóle pozwolić na ogrzewanie ścienne, bo na ścianach jest z zewnątrz styropian, więc grzejąc ścianę mimo, że robi się większa różnica temperatur ściana zewnętrza-temperatura na zewnątrz, to te 10-15 cm w zależności od ściany domu robi swoje, że rachunki za ogrzewanie są przyzwoite jak na dom nie pierwszej świeżości, ale takim komforcie używania, no i nie ma u mnie w mieszkaniu na piętrze tych wystających grzejników-kurzołapów. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...
Od zewnątrz patrząc: ocieplenie (styropian), ściana z cegły, mechanicznie montowane rurki AluPex 16mm, karton gips przyklejony na kleju. Mieszkanie ma ok. 70 m2, pokoje po 10-20 m2, w mniejszych grzeją tylko zewnętrzne ściany, a w większych dodatkowo jeszcze boczne ściany według obliczeń jak mi kiedyś tam wyszło... Policzyłem jaką moc ma 1 mb rurki AluPex 16 mm przy zadanej temperaturze czynnika grzewczego i jaką potrzebuję moc tej "podłogówki ściennej" żeby zagrzać dany pokój, potem dodałem jeszcze +20-30% na moje błędy obliczeniowe w każdym pokoju i tak zrobiłem chałupniczą robotą. Szczegółów teraz nie pamiętam, bo to było już prawie 10 lat temu. Ale po dzień dzisiejszy nie zamieniłbym tego na grzejniki. Jedyny minus to zawieszanie czegoś cięższego (gdy nie wkręcam się tylko w GK, tylko muszę dać kołek rozporowy w ścienie), bo muszę najpierw wygrzebać dziurkę w GK, poświecić latarką i zobaczyć czy czasem nie wwiercę się wiertarką w rurkę ;) Wszystko działa tak dobrze, bo jest zautomatyzowane i sterowniki w każdym pokoju załatwiają robotę (sterują jak przy podłogówce konkretnymi obiegami, ale w ścianach).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze co do temperatury zasilania... mimo kotła kondensacyjnego mam jeszcze zawór trójdrożny i jak są mrozy to podkręcam temp. na nim ręcznie, a wiosną i jesienią znowu zmniejszam "na czuja", bo wtedy przegrzewa mi łazienkę, na której nie mam ograniczenia i grzejnik na ręczniki za mocno grzeje (wolę, żeby termostat go nie odcinał, tylko grzał cały czas na niższej temperaturze).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom jest ponad stuletni, zaprawa pomiędzy cegłami była na tyle krucha, że zwykłe spinki do mocowania pexa do styropianu wchodziły w nią po kilkukrotnym uderzeniu młotkiem i trzymały na tyle, że nie odpadało. Potem jak przyszło na plackach kleju na to GK to już w ogóle trzyma dobrze do dzisiaj. Co jest jeszcze ważne... rura jest w układzie meandrowym, bo na dole musi być najcieplejszy czynnik. Najpierw na podłodze powyginałem alupexa, a potem go dopiero podnosiliśmy w całości i montowałem tymi spinkami do ściany.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogrzewanie ścienne, zgodnie ze sztuką, powinno być wykonane tak, że te rurki są otynkowane (czyli tak jak podłogówka zalana wylewką, tak tutaj rurki "zalane" tynkiem). Ale u mnie, grzejąc tamtą przestrzeń powietrzną między właściwą ścianą, a GK też daje radę. Warto tylko dobrze policzyć sobie potrzebną moc, tzn. zawyżyć ją o ok. 20-30% (Alupex 16mm nie jest drogi), żeby system szybciej reagował na ewentualne zmiany na termostatach i żeby można było mieć chłodniejszy czynnik grzewczy.

Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Moja odpowiedź tym razem chyba niewiele wniesie, ponieważ dotychczas (przed podwyżkami za gaz) płacimy ok. 4000 zł rocznie za ogrzewanie domu ok. 130 m2, ale są pomieszane różne typy ogrzewania. Dom jest na śląsku. Na parterze grzejniki, na piętrze omawiane w wątku ogrzewanie ścienne. Utrzymujemy wszędzie średnio temp. 22-23 stopnie C. Kocioł kondensacyjny, sterowany pogodówką, ale na obieg z ogrzewaniem ściennym mam osobną pompę za zaworem termostatycznym. Tak jak pisałem wcześniej jak przyjdzie sroga zima to podwyższam ręcznie temperaturę na tym zaworze termostatycznym (podkręcam, bo problemem nie jest wtedy niedogrzewanie pomieszczeń, tylko wolniejsze nagrzewanie np. po intensywnym przewietrzeniu domu).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...