Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Robi-ren akumulacyjne palenisko zduńskie


boruvva

Recommended Posts

AliP pomieszałeś kilka kwestii.

To jak często musisz dokładać zależy od mocy paleniska, pojemności cieplnej masy akumulacyjnej i zapotrzebowania cieplnego ogrzewanego lokalu. Rodzaj paleniska to kwestia odrębna. Producent też.

Palenisko zduńskie jest po prostu trwalsze i wytrzymalsze od wkładu kominkowego. Możesz w nim spalać drewno w wyższej temperaturze, a więc czyściej i efektywniej. Wkłady kominkowe nie wykręcą takiej temperatury spalania, bo są najczęściej z żeliwa i w trakcie spalania radiacyjnie oddają temperaturę na zewnątrz. No i trzeba się z nimi delikatnie obchodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 86
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dziękuje za odpowiedź. Rozumiem że palenisko zduńskie to najwyższa półka a Robieren jest pomiędzy nim a zwykłym wkładem. Nie mniej jednak czy ktoś może to przekuć na jakieś liczby np częstość dokładania do paleniska lub jak długo "trzymają" ciepło np Cebud: 12 h, Robiren 6h, zwykły wkład 2 h? Czy to jest w miarę dobre podział?
Przede wszystkim palenisko akumulacyjne (może być zduńskie, może być fabryczne - raczej niemieckie) jest szczelne. 15 sekund po zamknięciu dopływu powietrza gaśnie w nim ogień. Spróbuj tego z wkładem kominkowym.

 

To jest warunek nie wydmuchiwania ciepła do komina po np godzinnym paleniu. Ile CZYMA to kwestia założeń konstrukcji zduńskiej. 12 h, dobę, dwie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 years później...

Dzień dobry.

Temat stary ale wracam do niego po latach.

Wracam dlatego, że mam APZ12, który jeszcze przed budową domu stał w garażu i czekał. Ostatecznie w 2015 pierwszy raz ogrzał mój dom. W tamtym czasie nie było o nim nic wiadomo, nikt nie potrafił go ocenić (docenić?), gdyż był nowy na rynku. Ja kupiłem go w wyniku kilku kompromisów, jakie musiałem przyjąć a także kierowany intuicją i swoimi własnymi obserwacjami.

Z tego co dzisiaj widzę te wkłady dalej są sprzedawane, oczywiście dwa razy drożej.

Myślę sobie dzisiaj że dobry czas aby złożyć ludziom słowo relacji na jego temat z perspektywy 8 lat.

Na bazie tego wkładu sam zrobiłem sobie ciepły kominek w domku energooszczędnym, drewnianym, ok.100m2 z poddaszem użytkowym. APZ kupiłem jako typowy zestaw: 6x cma Cebud i tatarek z przepustnicą. Grzeje to w obudowie wymurowanej z płytki szamotowej. Fabryczną masę akumulacyjną trochę rozbudowałem po swojemu i wyjechałem z niego dwoma terminalami DGP, które rozdzieliłem na piętrze. Żadnych turbin, sama grawitacja. Budowałem jako amator-samouk, próbując wyłuskać mocno zawoalowane porady z tego forum i łączyć je z logiką i własnym rozumem.

Wnioski?

APZ jest bardzo fajnym, idiotoodpornym pudłem ze stali kotłowej, dotąd działa jako główne źródło i zeżarł ok. 30-35 kubików buka przez te 7, prawie 8 sezonów. W tej konfiguracji budynku sprawdza się dobrze, przeżył zimy lżejsze i cięższe. Przy lżejszych- jeden załadunek. Gdy mróz- dwa. W moim przypadku nie kręcę ekstremalnych temperatur bo nie potrzebuję. T-max na tataraku ustawiłem na 750. Realnie przy mrozach wystarczy mi palić do 650. Tak więc jeśli ktoś nie jest fanem 900 stopni i nie musi mieć paleniska czysto szamotowego, to śmiało APZ mu wystarczy w odpowiednim metrażu i przy dobrej termoizolacji budynku.

Do wnętrza mojego piecyka mam dobry podgląd przez rewizję, którą mam w jego tylnej ścianie. Otwieram ją sobie raz na rok żeby popatrzeć czy wszystko jest w porządku: stan przyłącza, cma i sam wkład. I co tam widzę? Nic złego. Jest tylko kupa kurzu bo obudowa to typ przewietrzany. Więc odkurzam i jazda dalej.

Uważam, że to niezły wkład do ciepłych kominków w niedużych domach. Jest prosty i nic się nie psuje, nie pęka, nie koroduje. Jak dbasz, czyscisz kanały, palisz suchym, nie przegrzewasz- to jest całkiem użyteczny w wyżej opisanych warunkach.

Minusem jest chemiczny zapach przy pierwszych dwóch, trzech paleniach na początku sezonu, po długim przestoju pieca.

I gdybym składał go jeszcze raz, dał bym więcej cma.

Pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

Temat stary ale wracam do niego po latach.

Wracam dlatego, że mam APZ12, który jeszcze przed budową domu stał w garażu i czekał. Ostatecznie w 2015 pierwszy raz ogrzał mój dom. W tamtym czasie nie było o nim nic wiadomo, nikt nie potrafił go ocenić (docenić?), gdyż był nowy na rynku. Ja kupiłem go w wyniku kilku kompromisów, jakie musiałem przyjąć a także kierowany intuicją i swoimi własnymi obserwacjami.

Z tego co dzisiaj widzę te wkłady dalej są sprzedawane, oczywiście dwa razy drożej.

Myślę sobie dzisiaj że dobry czas aby złożyć ludziom słowo relacji na jego temat z perspektywy 8 lat.

Na bazie tego wkładu sam zrobiłem sobie ciepły kominek w domku energooszczędnym, drewnianym, ok.100m2 z poddaszem użytkowym. APZ kupiłem jako typowy zestaw: 6x cma Cebud i tatarek z przepustnicą. Grzeje to w obudowie wymurowanej z płytki szamotowej. Fabryczną masę akumulacyjną trochę rozbudowałem po swojemu i wyjechałem z niego dwoma terminalami DGP, które rozdzieliłem na piętrze. Żadnych turbin, sama grawitacja. Budowałem jako amator-samouk, próbując wyłuskać mocno zawoalowane porady z tego forum i łączyć je z logiką i własnym rozumem.

Wnioski?

APZ jest bardzo fajnym, idiotoodpornym pudłem ze stali kotłowej, dotąd działa jako główne źródło i zeżarł ok. 30-35 kubików buka przez te 7, prawie 8 sezonów. W tej konfiguracji budynku sprawdza się dobrze, przeżył zimy lżejsze i cięższe. Przy lżejszych- jeden załadunek. Gdy mróz- dwa. W moim przypadku nie kręcę ekstremalnych temperatur bo nie potrzebuję. T-max na tataraku ustawiłem na 750. Realnie przy mrozach wystarczy mi palić do 650. Tak więc jeśli ktoś nie jest fanem 900 stopni i nie musi mieć paleniska czysto szamotowego, to śmiało APZ mu wystarczy w odpowiednim metrażu i przy dobrej termoizolacji budynku.

Do wnętrza mojego piecyka mam dobry podgląd przez rewizję, którą mam w jego tylnej ścianie. Otwieram ją sobie raz na rok żeby popatrzeć czy wszystko jest w porządku: stan przyłącza, cma i sam wkład. I co tam widzę? Nic złego. Jest tylko kupa kurzu bo obudowa to typ przewietrzany. Więc odkurzam i jazda dalej.

Uważam, że to niezły wkład do ciepłych kominków w niedużych domach. Jest prosty i nic się nie psuje, nie pęka, nie koroduje. Jak dbasz, czyscisz kanały, palisz suchym, nie przegrzewasz- to jest całkiem użyteczny w wyżej opisanych warunkach.

Minusem jest chemiczny zapach przy pierwszych dwóch, trzech paleniach na początku sezonu, po długim przestoju pieca.

I gdybym składał go jeszcze raz, dał bym więcej cma.

Pozdrowienia.

Odblokuj tego swojego tatarka i napal kilka razy temperaturą 800-900 o C. Wypalisz może w końcu chemię, która przy 700 z pewnością nie ma szans wyleźć z cma. TO jest między innymi powód, dla którego używam szamotu. Historycznie sprawdzonego materiału, fabrycznie wypalanego w temperaturach ok 1300 o C. Co ma wyjść, wyjdzie w fabryce, a nie w salonie inwestora....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odblokuj tego swojego tatarka i napal kilka razy temperaturą 800-900 o C. Wypalisz może w końcu chemię, która przy 700 z pewnością nie ma szans wyleźć z cma. TO jest między innymi powód, dla którego używam szamotu. Historycznie sprawdzonego materiału, fabrycznie wypalanego w temperaturach ok 1300 o C. Co ma wyjść, wyjdzie w fabryce, a nie w salonie inwestora....

 

Rada jest dobra. Ale ja mam 24 stopnie w moim domu typu "termos" przy "słabym" paleniu. A jak mu dam 900 to trzeba będzie się spodziewać 28-30. I będę to 3 dni studził. Ale cóż, poświęcę siebie i rodzinę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rada jest dobra. Ale ja mam 24 stopnie w moim domu typu "termos" przy "słabym" paleniu. A jak mu dam 900 to trzeba będzie się spodziewać 28-30. I będę to 3 dni studził. Ale cóż, poświęcę siebie i rodzinę.
Rodzinie zafunduj wycieczkę do Meksyku....Ten smród to toksyny....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...