Krakers70 14.11.2018 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2018 AliP pomieszałeś kilka kwestii. To jak często musisz dokładać zależy od mocy paleniska, pojemności cieplnej masy akumulacyjnej i zapotrzebowania cieplnego ogrzewanego lokalu. Rodzaj paleniska to kwestia odrębna. Producent też. Palenisko zduńskie jest po prostu trwalsze i wytrzymalsze od wkładu kominkowego. Możesz w nim spalać drewno w wyższej temperaturze, a więc czyściej i efektywniej. Wkłady kominkowe nie wykręcą takiej temperatury spalania, bo są najczęściej z żeliwa i w trakcie spalania radiacyjnie oddają temperaturę na zewnątrz. No i trzeba się z nimi delikatnie obchodzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 14.11.2018 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2018 Dziękuje za odpowiedź. Rozumiem że palenisko zduńskie to najwyższa półka a Robieren jest pomiędzy nim a zwykłym wkładem. Nie mniej jednak czy ktoś może to przekuć na jakieś liczby np częstość dokładania do paleniska lub jak długo "trzymają" ciepło np Cebud: 12 h, Robiren 6h, zwykły wkład 2 h? Czy to jest w miarę dobre podział?Przede wszystkim palenisko akumulacyjne (może być zduńskie, może być fabryczne - raczej niemieckie) jest szczelne. 15 sekund po zamknięciu dopływu powietrza gaśnie w nim ogień. Spróbuj tego z wkładem kominkowym. To jest warunek nie wydmuchiwania ciepła do komina po np godzinnym paleniu. Ile CZYMA to kwestia założeń konstrukcji zduńskiej. 12 h, dobę, dwie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pol-u 09.02.2024 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego Dzień dobry.Temat stary ale wracam do niego po latach.Wracam dlatego, że mam APZ12, który jeszcze przed budową domu stał w garażu i czekał. Ostatecznie w 2015 pierwszy raz ogrzał mój dom. W tamtym czasie nie było o nim nic wiadomo, nikt nie potrafił go ocenić (docenić?), gdyż był nowy na rynku. Ja kupiłem go w wyniku kilku kompromisów, jakie musiałem przyjąć a także kierowany intuicją i swoimi własnymi obserwacjami.Z tego co dzisiaj widzę te wkłady dalej są sprzedawane, oczywiście dwa razy drożej.Myślę sobie dzisiaj że dobry czas aby złożyć ludziom słowo relacji na jego temat z perspektywy 8 lat.Na bazie tego wkładu sam zrobiłem sobie ciepły kominek w domku energooszczędnym, drewnianym, ok.100m2 z poddaszem użytkowym. APZ kupiłem jako typowy zestaw: 6x cma Cebud i tatarek z przepustnicą. Grzeje to w obudowie wymurowanej z płytki szamotowej. Fabryczną masę akumulacyjną trochę rozbudowałem po swojemu i wyjechałem z niego dwoma terminalami DGP, które rozdzieliłem na piętrze. Żadnych turbin, sama grawitacja. Budowałem jako amator-samouk, próbując wyłuskać mocno zawoalowane porady z tego forum i łączyć je z logiką i własnym rozumem. Wnioski?APZ jest bardzo fajnym, idiotoodpornym pudłem ze stali kotłowej, dotąd działa jako główne źródło i zeżarł ok. 30-35 kubików buka przez te 7, prawie 8 sezonów. W tej konfiguracji budynku sprawdza się dobrze, przeżył zimy lżejsze i cięższe. Przy lżejszych- jeden załadunek. Gdy mróz- dwa. W moim przypadku nie kręcę ekstremalnych temperatur bo nie potrzebuję. T-max na tataraku ustawiłem na 750. Realnie przy mrozach wystarczy mi palić do 650. Tak więc jeśli ktoś nie jest fanem 900 stopni i nie musi mieć paleniska czysto szamotowego, to śmiało APZ mu wystarczy w odpowiednim metrażu i przy dobrej termoizolacji budynku.Do wnętrza mojego piecyka mam dobry podgląd przez rewizję, którą mam w jego tylnej ścianie. Otwieram ją sobie raz na rok żeby popatrzeć czy wszystko jest w porządku: stan przyłącza, cma i sam wkład. I co tam widzę? Nic złego. Jest tylko kupa kurzu bo obudowa to typ przewietrzany. Więc odkurzam i jazda dalej.Uważam, że to niezły wkład do ciepłych kominków w niedużych domach. Jest prosty i nic się nie psuje, nie pęka, nie koroduje. Jak dbasz, czyscisz kanały, palisz suchym, nie przegrzewasz- to jest całkiem użyteczny w wyżej opisanych warunkach. Minusem jest chemiczny zapach przy pierwszych dwóch, trzech paleniach na początku sezonu, po długim przestoju pieca.I gdybym składał go jeszcze raz, dał bym więcej cma.Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 09.02.2024 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego Dzień dobry. Temat stary ale wracam do niego po latach. Wracam dlatego, że mam APZ12, który jeszcze przed budową domu stał w garażu i czekał. Ostatecznie w 2015 pierwszy raz ogrzał mój dom. W tamtym czasie nie było o nim nic wiadomo, nikt nie potrafił go ocenić (docenić?), gdyż był nowy na rynku. Ja kupiłem go w wyniku kilku kompromisów, jakie musiałem przyjąć a także kierowany intuicją i swoimi własnymi obserwacjami. Z tego co dzisiaj widzę te wkłady dalej są sprzedawane, oczywiście dwa razy drożej. Myślę sobie dzisiaj że dobry czas aby złożyć ludziom słowo relacji na jego temat z perspektywy 8 lat. Na bazie tego wkładu sam zrobiłem sobie ciepły kominek w domku energooszczędnym, drewnianym, ok.100m2 z poddaszem użytkowym. APZ kupiłem jako typowy zestaw: 6x cma Cebud i tatarek z przepustnicą. Grzeje to w obudowie wymurowanej z płytki szamotowej. Fabryczną masę akumulacyjną trochę rozbudowałem po swojemu i wyjechałem z niego dwoma terminalami DGP, które rozdzieliłem na piętrze. Żadnych turbin, sama grawitacja. Budowałem jako amator-samouk, próbując wyłuskać mocno zawoalowane porady z tego forum i łączyć je z logiką i własnym rozumem. Wnioski? APZ jest bardzo fajnym, idiotoodpornym pudłem ze stali kotłowej, dotąd działa jako główne źródło i zeżarł ok. 30-35 kubików buka przez te 7, prawie 8 sezonów. W tej konfiguracji budynku sprawdza się dobrze, przeżył zimy lżejsze i cięższe. Przy lżejszych- jeden załadunek. Gdy mróz- dwa. W moim przypadku nie kręcę ekstremalnych temperatur bo nie potrzebuję. T-max na tataraku ustawiłem na 750. Realnie przy mrozach wystarczy mi palić do 650. Tak więc jeśli ktoś nie jest fanem 900 stopni i nie musi mieć paleniska czysto szamotowego, to śmiało APZ mu wystarczy w odpowiednim metrażu i przy dobrej termoizolacji budynku. Do wnętrza mojego piecyka mam dobry podgląd przez rewizję, którą mam w jego tylnej ścianie. Otwieram ją sobie raz na rok żeby popatrzeć czy wszystko jest w porządku: stan przyłącza, cma i sam wkład. I co tam widzę? Nic złego. Jest tylko kupa kurzu bo obudowa to typ przewietrzany. Więc odkurzam i jazda dalej. Uważam, że to niezły wkład do ciepłych kominków w niedużych domach. Jest prosty i nic się nie psuje, nie pęka, nie koroduje. Jak dbasz, czyscisz kanały, palisz suchym, nie przegrzewasz- to jest całkiem użyteczny w wyżej opisanych warunkach. Minusem jest chemiczny zapach przy pierwszych dwóch, trzech paleniach na początku sezonu, po długim przestoju pieca. I gdybym składał go jeszcze raz, dał bym więcej cma. Pozdrowienia.Odblokuj tego swojego tatarka i napal kilka razy temperaturą 800-900 o C. Wypalisz może w końcu chemię, która przy 700 z pewnością nie ma szans wyleźć z cma. TO jest między innymi powód, dla którego używam szamotu. Historycznie sprawdzonego materiału, fabrycznie wypalanego w temperaturach ok 1300 o C. Co ma wyjść, wyjdzie w fabryce, a nie w salonie inwestora.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pol-u 09.02.2024 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego Odblokuj tego swojego tatarka i napal kilka razy temperaturą 800-900 o C. Wypalisz może w końcu chemię, która przy 700 z pewnością nie ma szans wyleźć z cma. TO jest między innymi powód, dla którego używam szamotu. Historycznie sprawdzonego materiału, fabrycznie wypalanego w temperaturach ok 1300 o C. Co ma wyjść, wyjdzie w fabryce, a nie w salonie inwestora.... Rada jest dobra. Ale ja mam 24 stopnie w moim domu typu "termos" przy "słabym" paleniu. A jak mu dam 900 to trzeba będzie się spodziewać 28-30. I będę to 3 dni studził. Ale cóż, poświęcę siebie i rodzinę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 09.02.2024 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego otwórz okna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 09.02.2024 23:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego Rada jest dobra. Ale ja mam 24 stopnie w moim domu typu "termos" przy "słabym" paleniu. A jak mu dam 900 to trzeba będzie się spodziewać 28-30. I będę to 3 dni studził. Ale cóż, poświęcę siebie i rodzinę.Rodzinie zafunduj wycieczkę do Meksyku....Ten smród to toksyny.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.