Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bocianki 2013 - forum rozpoczynających budowę w tym roku


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam.

Wreszcie udało nam się ruszyć po dłuuugim maraźmie (oczekiwanie na wpływ gotówki hihi) i nasza budowa nabierze rozpędu:) Zalaliśmy płytę, podłączyliśmy się do kanalizacji, zamówiliśmy materiał na ściany (wybór padł na pustak ceramiczny Roben - nie wiem czy to dobra decyzja ale cena nas skusiła...). Niestety nasz wykonawca ma teraz inną pracę, która nie może czekać, więc i my czekamy. Już się nie mogę doczekać kiedy zaczną się pnąć mury:) Widzę, że na wątku cisza... pewnie każdy na budowie...życzę wszystkim szybkiego postępu w pracach!:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie okna były zamontowane do osiągnięcia stanu surowego zamkniętego. Po oknach zawełnowalismy dach, potem poszła elektryka, potem odkurzacz centralny, potem instalacje wod - kan a nastepnie tynki, potem styropian 10 na podłogę a na niego rurki z podłogowego ogrzewania, wylewka, kaloryfery i piec gazowy....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy już wybudowali,nikt tu nie zagląda?

Mam pyt odnośnie tynków zewn.Dom stoi od kwietnia tego roku,czy to wystarczy zeby tynki zewn w czercu,czy może lepiej,niech troche odstoi i zrobic dopiero we wrześniu?

 

Nie spiesz się z elewacja zewn. no chyba, że nie boisz się ewentualnego termos ... daj ściany oddychać. Mój dom stoi od zeszłego roku a elewacje planuje dopiero po wakacjach. ŚCIANY na wydychanym się sporo wilgoci wiec teraz niech sobie schna. Na dniach będziemy je malować....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jejku, tak czytam sobie Wasze wpisy i aż mi głupio... Jak w ub. roku ruszyliście "z kopyta" tak Wasze domki już na finiszu prawie...a my tak zwlekamy z wszystkim (co prawda to masa zbiegów okoliczności ale cóż)... Byliśmy dziś w bankach uśmiechnąć się powoli po kasę i na szczęście jesteśmy jako wzorowi klienci traktowani, więc my przebieramy w ofertach (zresztą zdzierstwem zbliżonych do siebie hehe) a nie oni nas wodzą za nos i "łaskę robią" za udzielenie... także jedyny plus, że tutaj chociaż szybko pójdzie... i może wreszcie będziemy Was gonić :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tynki wewnętrzne to był koniec kwietnia-[poczatek maja, posadzki też już schną ok 3 tyg., ale mimo wszystko wolałabym tynki zewn po wakacjach-zwłaszcza, że musimy poprawiać piwnicę, bo się po tych ulewach pokazała wilgoć.Tylko nie mogę przekonać do tego małża!

 

Ale uruchomiliśmy piec na drewno i grzejemy grzejnikiem piwnicę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 3 weeks później...
tynki wewnętrzne to był koniec kwietnia-[poczatek maja, posadzki też już schną ok 3 tyg., ale mimo wszystko wolałabym tynki zewn po wakacjach-zwłaszcza, że musimy poprawiać piwnicę, bo się po tych ulewach pokazała wilgoć.Tylko nie mogę przekonać do tego małża!

 

Ale uruchomiliśmy piec na drewno i grzejemy grzejnikiem piwnicę

 

a jaki u was grunt, że po ulewach macie juz wilgoc? Grzanie piecem nie rozwiąże problemu, trza szukać przyczyny póki jeszcze czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 1 month później...
  • 3 months później...
  • 2 months później...

Lucjus, to może jakieś fotki domku od wewnątrz i z zewnątrz. Aby Ci, którzy jeszcze nadal męczą sie z budową (jak ja) trochę się "poślinili" ale też, aby nas takimi fotkami zmotywować i przypomnieć nam do czego dążymy (nam cel często przysłaniają nadal betony, zaprawy, czy kilometry rur i kabelków).

U mnie stan jesienią to piwnica i paretr przykryty stropem:

jesienna chałupa.jpg

Edytowane przez moniss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :)

My ruszylismy w wakacje 2013, sso powstal przed zimą (dach bez dachowki z pelnym deskowaniem opapowany), na wiosne 2014 doszly okna, alarm, elektryka, wod-kan, dalej w lecie tynki, podlogowka, wylewki, w pazdzierniku 2014 ocieplenie i czesciowo elewacja. I od tamtego momentu zaczelismy sie wykanczac... w miedzyczasie zmienilismy ekipe, bo panowie zamiast dzialac, naopowiadali bajek i zwodzili nas do stycznia, niewiele robiac... Obecnie prace poooowoli dobiegaja konca.. lada dzien malujemy, plytki w lazience sie kłada, niesmialo planujemy przeprowadzke na weekend majowy...ach:)!juz nie moge sie doczekac i jednoczesnie nie chce mi sie wierzyc, ze to juz tak blisko do tej slynnej kawki na tarasie:) pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months później...
Jakże dawno mnie tu nie było... My mieszkamy dokładnie od 30 stycznia 2015, a łopatę pod fundament wbiliśmy 2 września 2013r., czyli niecałe 1,5 roku. Patrząc teraz z perspektywy czasu uważam, że na spokojnie można dom wybudować w 1 rok i w nim zamieszkać, oczywiście przy spełnieniu kilku warunków. Myśmy się w zasadzie nie spieszyli, wiadomo miały miejsce okresy przyspieszeń no i przestojów, np. budowa dachu ciągnęła się od końca października do lutego, albo wykończeniówka. Wszystko to tak naprawdę mogło trawać o kilka miesięcy krócej, ale nie było parcia. Ciekaw jest jak inne bocianki 2013, Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podlasianka77 to super, czyli troszeczkę ponad rok, szybko, przed budową wydawało mi się, że w rok to budują się sami szaleńcy, ale teraz wiem, że na spoko da radę. Nie, bynajmniej nie zamierzam tego ponownie sprawdzać na sobie. Oczywiście nie mamy wszystkiego, że tak powiem dopiętego na ostatni guzik. Wewnątrz brakuje lamp (ale tak chyba wygląda u sporej części-prowizorki wytrzymują najdłużej), garaż (w bryle) jest, że tak powiem surowy od wewnątrz, no i umeblowanie, nie do końca pełne-ale w zasadzie chodzi o jakieś drobiazgi. Natomiast na zewnątrz brak mi tego, od czego większość rozpoczyna w ogóle budowę - ogrodzenia, ale w żadnym stopniu nam to nie przeszkadza. Najbliższych sąsiadów mam dopiero ok. 120-150m, z 2 stron niewielki lasek, naokoło cisza i spokój, a rano odwiedziny sarenek, bażantów, itd., naprawdę jest spokojnie i nic się do tej pory nie wydarzyło, co by przyspieszyło decyzję o budowie płotu. Pewnie stanie, ale raczej nie w tym roku. Ciekaw jest, czy macie jakieś elementy, z których jesteście wyjątkowo zadowoleni, a których 2-gi raz na pewno nie zrobilibyście. Ja ze swojej krótkiej bądź co bądź historii zamieszkania jestem wyjątkowo zadowolony z rolet zewnętrznych - przydały się w zimie, a przede wszystkim teraz w lecie. Na chwilę obecną nie potrafię wskazać czego w 100% nie zrobiłbym ponownie, aczkolwiek co kilku spraw mam poważne wątpliwości. No to pozdrawiam, mieszkajcie dobrze!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...