Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pompa do studni głębinowej


leonsio

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 45
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja jestem od z.w.u (ciepłą wodę widziałem tylko w kranie:-)). Zacznij od początku, czyli od zimnej. Zakręć dopływ do c.w.u (masz chyba jakieś zawory odcinające?). Ustaw odpowiednie ciśnienie w zbiorniku hydroforowym zimnej wody. Sprawdź jak się zachowuje pompa. Jeżeli wszystko będzie O.K. a na ciepłej będzie pompa wariować, to ja Ci nie pomogę, ale może koledzy od wód termalnych?:-) Edytowane przez free_shop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasobnik jest prawdopodobnie "odcięty" zaworem bezpieczeństwa. Nie musisz nic z tym robić.

Woda zimna przy otwartym kranie nie płynie.

Sprawdź ciśnienie manometrem, takim do kół :)

Jeżeli 0atm, to pompuj powietrze. Jeżeli zacznie płynąć woda to "jesteś w domu"

 

Ok. Rozumiem że gdy woda podczas pompowania leci to jest dobrze, zakręcam kran i do ilu pompuję?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...I teraz po kolei...

 

1. wyłączasz pompę od sieci

2. odkręcasz kran zimnej wody

3. zlatuje mało

 

To, że nie cofa ci ciepła woda, znaczy, że CWU jest odcięta, prawdopodobnie zaworem bezpieczeństwa. Możesz spuścić ciśnienie z odciętego CWU odkręcając kran. Jak przestanie lecieć, zamknij.

 

Nie jestem ani hydraulikiem, ani wróżką, wolę tłumaczyć jak to działa.

 

W metalowym baniaku masz gumowy kondon, zwany też przeponą i w nim wodę . Jeżeli przy otwartym kranie woda nie płynie, to znaczy, że ciśnienie powietrza nad przeponą jest małe i wody nie wypycha.

Kiedy pompujesz powietrze nad przeponę i woda zaczyna płynąć, tzn, że wypychasz z niej wodę i że ona tam jest. Może jej tam być cały baniak, 100l. Pompujesz powietrze, aż wypchniesz całkowicie wodę z przepony/zbiornika, kran oczywiście otwarty :)

 

Wypchnąłeś wodę, przestała płynąć.

 

Masz w baniaku pustego gumowego flaka i poduszkę powietrzną nad nim. Pompujesz dalej, ale powinieneś wiedzieć kiedy przestać.

Pompujesz , aż ciśnienie w zbiorniku osiągnie 1,1 atm. Tyle ma pokazywać manometr pompki lub kompresora. Tyle sprężonego powietrza ma być w metalowym baniaku nad przeponą, żeby to działało jak trzeba.

Powodzenia :)

Edytowane przez irqul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie liczyłem tego. Wrzuciłem te 1,1 bara, żeby nie komplikować wywodu. U siebie tyle mam. Ale i 1,3bara i 0,8bara też będzie dobrze.

Bo woda wpompowana do przepony spręży to powietrze do ciśnień nastawionych na wyłączniku.

 

Co jest istotne z punktu widzenia użytkownika, a ja takim jestem, to żeby nie przepompować. Jeżeli ciśnienie w poduszce będzie wyższe od progu załączania pompy, to automatyka zgłupieje. Wyłącznik ciśnieniowy nie załączy pompy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, zadanie prawie wykonane idealnie. Okazało się, że nie było wody w zbiorniku ciśnieniowym. Musiałem odłączyć napięcie, spuścić wcześniej misternie pompowane powietrze ze zbiornika, następnie po załączeniu, stukając w zbiornik, ocenić, że napełnił się w znacznym stopniu. Potem to już tylko była zabawa z nastawami włącznika ciśnieniowego, który na 100% został wcześniej rozregulowany. Ale jest ok. Pompa załącza na kilka 2-3 minuty, tylko gdy ciśnienie spadnie poniżej 1,5 bara, a wyłącza się pomiędzy 2,5-3. Ciśnienie w kranach jest ok, ale zastanawiam się jak będzie latem przy wężu ogrodowym. Pomyślę wtedy czy nie zwiększyć ciśnienia w zbiorniku. Teraz jest w granicach 2 bar.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz tego nie sprawdzę, ale około 2 bary to dla węża ogrodowego, który przy parterówce jest dosyć długi, może być za mało. Pompa mogłaby być troszkę mocniejsza, ale nie ma co narzekać. Chińczyk za jakieś 400zł, który tyle czasu wytrzymał pstrykanie włącznikiem i dalej pompuje to nie był zły zakup. Najważniejsze że mamy teraz w godzinach porannych ciszę. Ten dźwięk pomimo że niezbyt słyszalny był czasem irytujący. Dziękuję wszystkim za porady.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...