Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Niedziennik niebudowy niedomuanki


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 207
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ale mam zawiechę - tyś Anka??:D

że kto?

 

bo ja tak - no dom Anki - znaczy MINE!

 

 

Biorę tańsze. Tak naprawdę to nie mam ani na jedne ani drugie więc co mi za różnica :p

Tzn liczę, że mi jakaś kasa wpadnie w końcu.

Nom. Dziś wpadłam do pepco i kupiłam parę bzdet zupełnie niepotrzebnych- ale lubię to :) I ścierki do sprzątania kupiłam- to akurat potrzebne.

Pepco ma ten zasadniczy plus, że jest tanie, nawet bardzo tanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś na budowie atmosfera tak ciężka, że siekierę można powiesić.

Zapowiedziałam wszystkim, że do dzisiaj mają skończyć i od poniedziałku nikogo tam nie chcę oglądać.

Stolarz skończył, w łazience developer gładzie kończy, i leser wykończeniowy wysłał pracownika, żeby ten skończył. Acha, jassssne bo skończy.

 

W każdym razie zwiałam stamtąd czym prędzej. Pralka nie mieści się we wnęce hahaha.

Za to kibel wisi. Co jeszcze nie wiem, nie jadę tam, po co się wkurzać.

 

Listwy muszę zamówić, żebym nie zapomniała holender.

 

Godzina W zbliża się. Za 2 tygodnie przeprowadzka. Może nawet wcześniej - tj w czwartek. Zobaczymy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

innej wnęki... hhrhrhrhrrhrh- ta wnęka powstała na pralkę specjalnie :D błahahahaha.

 

Ale pan leser ma coś wymyślić. Ja zmierzyłam ile moja pralka stara odstaje od ściany i uznałam, że tamta będzie odstawać tyle samo.

No i błąd. Ale myślę, że to wina leserów, bo zamontowali bardzo odstający zaworek...

Zresztą już gadałam z panem co meble robi- w tym drzwi do tej wnęki- i mówi, że w razie czego coś wymyśli, ale w tak małej łazience to ja o każdy centymetr miejsca na nogi przy sedesie walczę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak nigdy nie skończą to kiedy ich uduszę?

 

Pojechałam dziś do ikei po olej do blatów. Wyjechałam z całą torbą niezupełnie potrzebnych rzeczy...

Nie mam pomysłu jak zdążyć zrobić wszystko w weekend... w zasadzie to powinnam w czwartek zagruntować ściany, ale ciemność widzę czasową.

W końcu kiedyś jednak powinnam zarabiać.

 

Kupiłam - w tej torbie rzeczy- kubki do kawy :D całe dwa - i to mnie wyjątkowo mocno cieszy :) Idealnie pasujące do wnętrza. A wiadomo- kawa najważniejsza jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też wczoraj kupiłam 2 kubki, przybij piątkę ;) I jeszcze 2 patelnie na indukcję - płyty oczywiście nie mam i pieniędzy na nią też nie :D Będzie dobrze - napij się tej kawy, trochę się zrelaksujesz, a i dzień się wydłuży i zdążysz zrobić to co musisz :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też wczoraj kupiłam 2 kubki, przybij piątkę ;) I jeszcze 2 patelnie na indukcję - płyty oczywiście nie mam i pieniędzy na nią też nie :D Będzie dobrze - napij się tej kawy, trochę się zrelaksujesz, a i dzień się wydłuży i zdążysz zrobić to co musisz :)

 

hehe ja tez kupiłam patelnię na indukcje....:D

witam się u Was w dzienniku, dzień dobry :welcome:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dołączam do tych, co mają patelnię na indukcję a indukcji nie mają :)

Kupiłam ze 2 miechy temu- żółciutką:D

 

 

amglad1 miło widzieć nową duszę

bury_kocur czyli, że kubki to podstawa?

 

Zakopać w ogórku? O nie! I mieć ich zawsze blisko? eeee

 

I jeszcze ściereczki kupiłam do kuchni i łapki :D Czajnika nadal nie mam, będę wodę w garnkach gotować. phi

 

No dobra- dziś zrobiłam awanti w sklepie z drzwiami- nie ta klamka. I umówiłam się na montaż przesuwnych na poniedziałek.

Pojutrze cyklinowanie. W weekend powinnam 2 razy zaolejować i pomalować ściany, w ogóle się nie czuję na siłach. W zasadzie to wiem, że nie dam rady.

 

Moi partacze oczywiście nie skończyli niczego, teraz wpadają do mnie jak im się chce 'po pracy'.

Aż podliczę kary umowne, ciekawe czy już muszą mi dopłacać...

 

Dziś dzwonię: "jest pan u mnie?" (wziął klucze a chciałam tak iść, a to jedyne klucze) on: "nieee" ja:'A czemu? Skończył pan?" on: "nieee, jutro wpadniemy"

 

niom i tak to leci. Zamówiłam żaluzje, na które nie mam kasy. Nie mam skrzynki na listy, zatem rachunki nie dochodzą.

Nie mam aktu notarialnego- ma być w sobotę, ale ciiisza.

 

Nie mam też cierpliwości. Wszystko w życiu odkładam na 'po przeprowadzce'

 

A i ikea oczywiście jak na złość nie ma białego-najtańszego pokrycia sofy ektorp :/ i nie wiedzą kiedy w ogóle będą mieli. A to oznacza, że będę musiała żyć z moim odrażającym i zniszczonym beżowym albo kupię w dekorii za 600 zł szare. 600 zł których nie mam.

 

I zamówiłam listwy przypodłogowe za które zaraz zapłacę kasą, której nie mam. Nie ma jak zakupy za nie swoją kasę :D

 

I mam nawet pana, który mi sofę i łóżko małej przewiezie. Mam też pana, który mi pomaluje mieszkanie w razie gdybym jednak wymiękła.

Wszystko super, tylko cholera im wszystkim trzeba płacić.

A jak na złość nowe fuchy na marzec mi się nie kroją...

Do tego samochód (o ile tak ją można nazwać) sypie się, wydaje dziwne dźwięki i jakiś taki brzydki się zrobił. No dobra, zawsze był brzydki, tylko nie mówcie mu tego.

 

Dobra, idę płacić za listwy bo w sumie mogłyby przyjść na czas... o kurczę, nie potwierdziłam terminu dostawy AGD.

 

A bo za tydzień i 2 dni będę mieszkać w nowym domku. No chyba, że wszystko się pokiełbasi.

Nie mam żyrandoli do saloonu.

czego jeszcze nie mam?

A! Nie mam szarych ręczników! Stare i pstrokate popsują mi cały wystrój łazienki. Bleh.

 

Idę popracować, pozmywać gary (odliczam dni do odpalenia zmywarki), obiad ugotować.

CiAO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A A i łóżko kupiła, tylko materaca nie mam.

NA allegro chciałam jakieś kupić, ale wszystkie są z wełną, a ja wełny nie używam.

Pomyślałam więc o futonie. Tu są tanie:

http://www.kolorowychsnow.pl/kontakt/5

 

Ma ktoś? Praktyka?

 

Garnki znalazłam- takie albo gładkie.

Cena chyba ok

http://www.garneczki.pl/produkt/komplet-garnkow-emaliowanych-chilli-simple-4,4556

 

i oni mają też czajnik biały :D tzn fabryka bo w sklepach nie widziałam

 

Jeszcze tapetę muszę kupić do kuchni i szkło na nią, ale to jak mi się jakieś fuchy trafią bo wszystko ma swoje granice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo, widzę, że cała ekipa tu się już zadomowiła:) A ja się zastanawiałam gdzie wszystkich wywiało;) Witam się i ja :bye:

 

Ja już kilka miesięcy mieszkam a jeszcze tylu rzeczy mi brakuje, że nie masz sie o co martwić;) A ekipy nie duś, bo będziesz musiała ich zakopać. A skoro oni się nie napracowali to chyba nie zasłużyli na to, żebyś Ty coś dla nich zrobiła;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...