maro74 24.05.2004 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2004 Ja zdecydowanie jestem za przedszkolem. Może nianie też są dobre ale nigdy dziecko nie będzie się lepiej rozwijać z nianią od dziecka w przedszkolu z grupą rówieśników. A odchorować swoje musi. I fakt ,że dobrze mieć pod ręką kogoś kto mógły w tym czasie naszą pociechę wziąć pod opiekę zamiast brać zwolnienie z pracy. Sam mam z tym problem i kierownik zawsze zgrzyta zębami jak idę na zwolnienie na dziecko bo np: żona w tym czasie nie może bo ma taką pracę. Jeżeli chodzi o koszty to nic tańszego od przedszkoli jeszcze nie wymyślono oczywiście oprócz dobrej babci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 24.05.2004 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2004 Jasne że przedszkole lepsze niż niania, ale do przedszkola można od pewnego wieku. Mnie jest żal posyłać mojego syenczka do żłobka, więc jest niania. 700 zł miesięcznie Co stanowi np ratę dużego kredytu. A godzinowo - 5-7 zł. za nadgodziny albo soboty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 24.05.2004 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2004 W Legionowie: 5-7 pln za godzinę. Żłobek ponad 300 miesięcznie jest jeden i trudno w nim o miejsce bo dobrą opinią się cieszy, a i godziny też: 6.00 do 18.00, więc każdy odebrać malucha zdąży. Sprawdzimy od września. mik99, ale wasze to chyba za małe do żłobka? Tak mi się widzi że to paromiesięczny maluch? Nie polecam - za wcześnie zacznie chorować. Moja córka zaczęła chorować dopiero w przedszkolu. A synek łapał co się da od starszej siostry, od 7 miesiąca życia - wierz mi za wcześnie zeby dziecko chorowało. Z tego robią się potem różne problemy odpornościowe z którymi ciężko walczyć, trzeci migdałek - operacja, za wcześnie. Suma sumarum wyjdzie wam na to samo co z opiekunką - policz sobie koszty wizyt lekarkich (50-100 zł miesięcznie), zwolnień chorobowych (nie wiem ile zarabiasz, ale od 50-200 zł obcinają kasę za zwolnienie lek), leków (jedna wizyta - 50 - 200 zł - antybiotyki i inne leki) Lepiej zainwestować w nianię która zapewni dziecku poczucie bezpieczeństwa. Na życie społeczne maluch przyjdzie jeszcze czas - 1,5 roku, 2 lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 25.05.2004 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2004 Płacę 400zł/m-c od 8 do 14. Niania jest naszą sąsiadką-mieszka parę domów dalej- b.uczciwa i skromna dziewczyna. Zajmuje się Szczepciem odkąd on skończył pół roku a ja poszłam do pracy. Około 12 godziny mały idzie spać a ona do 14 sprząta mieszkanie (podłogi, kurze etc.-nie gotuje bo nie umie)- Jak wracam z pracy to mam czyściutko- ależ mi dobrze. Jednak co dobre szybko sie kończy i tak Szczepan od wrzesnia idzie do przedszkola (skończy 2,5 roku). Mam nadzieję że sobie poradzi, że polubi panią i dzieci ponieważ teraz b.kocha swoją nienię. Zobaczymy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek_bp 06.06.2004 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2004 4 zl za godzinę, miasto Biała Podlaska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemek72 23.06.2004 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 W Warszawie placimy 1.100 za miesiac (9 godzin dziennie) za opieke w co wchodzi takze przygotowanie posilkow itp. Nie rozliczamy zadnych urlopow, dni wolnych itd. a wiec jesli opiekunka potrzebuje wolnego lub urlopu w wakacje albo my idziemy na urlop to i tak placimy stala stawke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mpalys 23.06.2004 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 5 lat temu stanęliśmy przed podobnym problemem. Sprwaę rozwiązaliśmy w następujący sposób:1. daliśmy ogłoszenie (chyba 2 razy) do lokalnej gazety2. Przygotowaliśmu ankietę dla przyszłej naiani co od niej oczekiwaliśmy i co ona może zaoferować łącznie z ceną (taka na stronę A4)3. jak dzownmiły osoby chęte do opieki to umawialiśmy po 5 osób na tą samą godzinę.4. Gdy takie osoby zwalały się na umówioną godzinę to najpierw dostawały ankietę do wypełnienia, następnie w jednym pokoju na rozmowę brała po jednej osobie żonka, a nastepnie w drugim pokoju ja ucinałem sobie miłą pogawętkę. W międzyczasie dziecko krążyło w tym całum rozgardiaszu po całej chałupie.5. Spisywaliśmy sobie każde z osobna nasze spostrzeżenia odnośnie każdej z osób, oraz zachowanie dziecka na każdą z osób.6. na podstawie takich danych wybraliśmy opiekunkę ktora później zajmowała się dzieckiem.Byliśmy z niej naprawdę zadowoleni, a dziecko za nią wręcz przepadało.Później jak dziecko poszło do przetszkola poleciliśmy ją znajomym, którzy również z niej byli zadowoleni. Jest to sposób troszeczkę pracochłonny, ale czego się nie robi dla dobra własnego dziecka.M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
guit 24.06.2004 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2004 Świdnik - 2.5 - 3zł/godz. pozdr, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JAM 24.06.2004 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2004 Naszej Niani płacimy 400 z ł za 7 h. Bez dodatkowych obowiązków, tylko opieka nad naszym Miniem, spacerek, zabawa. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 01.07.2004 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Chciałabym byście napisali ile płaci się u Was (w waszych miastach ) niani. Z waszego badź waszych znajomych doświadczenia Opieka nad dzieckiem, ewnentualnie przygotowanie mu posiłków, dziecko 3 lata (ILE ZA GODZINĘ). Ważne bo prowadzę obecnie negocjacje co do rozszerzenia obpowiązków i ewntualnej podwyżki. Droga Ciechanko a czy nie lepiej wysłac pocieche 3 letnia do prywatnego przedszkola? Opiekunce placilam 550 zl ( pilnowanie, zabawa,spacer, podawanie posilkow przygotowanych przeze mnie) Przedszkole prywatne kosztuje mnie 600 zl - zaprowadzam dziecko i odbieram wybawione, najedzone , usmiechniete. W grupie przedszkola prywatnego jest gora 10 dzieci . zmienialm nianie na przedszkole prywatne i mam komfort psychiczny, polecam, pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gatek 23.07.2004 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2004 Ciechanko,Ja niani, która opiekuje się moim dzieckiem (2 lata i 4 miesiące) płacę 4,25 za godzinę pracy. Pracuje ok. 10 godzin dziennie. Soboty i niedziele oczywiście ma wolne.Opiekunka zajmuje się małą, bawi się z nią, wychodzą razem na spacery. Częściowo gotuje obiady (tylko dla dziecka). Pierze i prasuje ubranka małej (polecam to rozwiązanie - dziecko jest w stanie "przerobić" całą masę ubrań dziennie). Wszystkie strony (czyli ja, niania i moja córka) są dość zadowolone z takiego układu. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
caleb 18.08.2004 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2004 Bedziemy płacić opiekunce 300 zł za 4 godziny dziennie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kadra 10.09.2004 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2004 Pod Wawą, 7-18, gotowanie tylko dla dziecka, sprzątanie tylko po dziecku - 1000 zeta (ale od Października 1100) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Charlie 24.09.2004 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2004 Płacę 4 zety na godzinę + kupiłem migawkę na 2 linie autobusowe + robi papu dla bobasa ( 7,5 m-ca) ale zupkę odgrzewa. Jestem zadowolony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 25.09.2004 17:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2004 5 zł za godzinkę, ale nasza Monia zrobi wszystko.jest młoda, sprytna, silna, a przede wszystkim dzieci ją lubią.Ale u mnie jest tylko sporadycznie, jak muszę coś pilnie załatwić, albo jak mi się klika spraw na raz zwali na głowę.3 latkę zaprowadziłam do przedszkola i po tygodniu zrezygnowałyśmy.Byłam tam z nią parę godzin i stwierdziłam, że razem nam będzie ciekawiej i zdrowiej (dwójka dzieci była od początku bardzo przeziębiona).Niestety takie czasy, że nie można sobie pozwolić na chorobowe, dlatego maluszki przyprowadzane są nie doleczone.Co do lepszego rozwoju społecznego to jakiś dziwny mit, wcale niezgodny z psychologią rozwoju dziecka.Dopiero czteroletnie dziecko potrzebuje tak naprawdę towarzystwa, pierwsze trzy lata - najważniejsza jest mama(tata),poczucie bezpieczeństwa,ciepło.Moja trzylatka nigdy nie chorowała - to zasługa chomeopatii.Starsza przestała chorować, gdy dostała pierwszą serię granulek.U obu ważna była zabawa na świeżym powietrzu, dzień w dzień, niezaleznie od pogody, basen od 2 latek 2 razy w tygodniu.Niestety przedszkole i żłobek =siedzenie w salce 6 - 8 godzin i maksymalnie godzinka na podwórku, przy ładnej pogodzie.W starszych grupach jest ciut lepiej.A z nianią dziecko może wychodzić częściej, a jeśli jest to osoba sprawna,energiczna i wesoła, od małego będzie miało dużo ruchu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 23.11.2004 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2004 Ulgi podatkowe dla gospodarstw zatrudniających gosposie? (PAP, tm/23.11.2004) Wprowadzenie ulg podatkowych dla gospodarstw domowych zatrudniających gosposie proponuje Ministerstwo Gospodarki i Pracy. Przewiduje to jeden z ponad 20 przygotowywanych przez resort projektów, które mają na celu aktywizację zawodową bezrobotnych w roku 2005. Wiceminister gospodarki i pracy Piotr Kulpa powiedział PAP we wtorek, że projekty te powinny doprowadzić do zmniejszenia bezrobocia o 3 proc. do końca przyszłego roku i o 6 proc. do roku 2006. Obecnie bezrobocie w Polsce wynosi około 19 proc. i jest najwyższe w krajach Unii Europejskiej. Kulpa brał udział w konferencji "Przygotowanie służb zatrudnienia do realizacji programów rynku pracy w 2005 roku", na której dyskutowano o sposobach przeciwdziałania bezrobociu. "Chcielibyśmy wprowadzić dodatkowe możliwości aktywizowania bezrobotnych - np. tworzenia ulg podatkowych dla gospodarstw domowych zatrudniających gosposie" - powiedział Kulpa. Więcej --> http://podatki.onet.pl/1013509,1,0,wiadomosci.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 24.11.2004 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 Byłoby to normalne i zdrowe - dla mnie te 800 PLN na opiekunkę to jest poważne obciążenie i de facto ejst to koszt uzyskania przychodu - koszt, jaki muszę ponosić, żeby pracować. Ale zanim to wejdzie w życie, dzieci podrosną ... Tylko ciekawe, jak wtedy rozwiązana będzie kwestia ZUSu dla tych pań - czy oprócz umówionej kwoty (700-800 PLN) miałabym jeszcze płacić jej ZUS? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 01.12.2004 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2004 Witam,moja córka ma 6 lat, więc niania pełni również rolę pomocy domowej. Ma za zadanie zrobić prasowanie, posprzątać bajzel, przyprowadzić Małą z przedszkola i zająć się nią do mojego powrotu. Stawka 5 pln/h. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 01.12.2004 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2004 Witam,moja córka ma 6 lat, więc niania pełni również rolę pomocy domowej. Ma za zadanie zrobić prasowanie, posprzątać bajzel, przyprowadzić Małą z przedszkola i zająć się nią do mojego powrotu. Stawka 5 pln/h. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miśki 01.12.2004 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2004 Moj Misiaczek byl z Niania od 4 miesiaca zycia (niestety musialam wracac do pracy) do 3 roku zycia, kiedy poszedl do wspanialego przedszkola publicznego nr 8 w Policach (pozdrawiamy panie ). Niania byla emerytowana pielegniarka, prawdziwa dusza-czlowiek. Zajmowala sie tylko Misiem (codziennie spacery, nawet jak padalo, wozek opatulony, a ona szla), czasem cos mi posprzatala, gotowala Misiowi zupki. Jak byl starszy, czesto zabierala go do siebie. A i od czasu do czasu w soboty, jak chcielismy gdzies wyjsc wieczorem. "Babcia" uwielbiala Misia, a my wszyscy ja. Jedyny minus - rozpuscila mi juniora niesamowicie . Placilam 500 zl miesiecznie (wlacznie z miesiacem urlopu). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.