niciacia 23.04.2004 12:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2004 Grillowane skrzydelka(4 porcje) 6 lyzek Przyprawy do zup, sosów, salatek WINIARY700 g skrzydelek kurczaka2 lyzki miodu0,5 lyzeczki imbiru1 lyzeczka slodkiej papryki1 ząbek czosnku2 lyzki oleju Marynata: Czosnek oczyscic i rozdrobnic. Przyprawę polączyc z miodem, imbirem, papryką, czosnkiem, olejem i wodą (3 lyzki). Skrzydelka posmarowac marynatą i pozostawic na 1 godzinę. Na rozgrzanym grillu smazyc skrzydelka 25 minut. Podczas pieczenia smarowac marynatą. Czas przygotowania: 15 minutCzas oczekiwania: 25 minut Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niciacia 23.04.2004 12:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2004 3.Banany z grilla. SKŁADNIKI 4 bananyCzekoladaWiórki kokosoweCytryna SPOSÓB PRZYGOTOWANIA Obrane ze skórki banany położyć na folię aluminiową, skropić cytryną, posypać wiórkami kokosowymi i potartą na tarce czekoladą. Upiec na obrzeżach rusztu (potrzebują mniej ognia). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niciacia 23.04.2004 12:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2004 Gorące kanapki(4 porcje) 2 lyzki Majonezu dekoracyjnego WINIARY4 bulki z sezamem2 pomidory1 cebula1 salata12 plastrów mortadeli lub innej kielbasy papryka czerwona do dekoracji1 peczek szczypiorku Bulki przekroic i podpiec na grillu lub na suchej patelni. Cebule i salate oczyscic. Cebule i pomidory pokroic w plastry. Na bulkach ukladac pomidory, salate, cebule, mortadele. Udekorowac Majonezem, papryka i szczypiorkiem. Przykryc wierzchami. Podawac na goraco. Czas przygotowania: 10 minut Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niciacia 23.04.2004 13:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2004 Znalazłem na szybko i wrzyciłem kilka, może ktoś znajdzie coś czego nie zna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emigrant 24.04.2004 22:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2004 nianciacia,ewusia,barbassia i inni dobrzy mi ludzie dziekuje ,bardzo dziekuje za przepisy i porady .zaczynam dzialac .Imprereza w nastepny weekend.Zrobie to co polecacie ,niech zyje fantazja polska!!!!!Oczywiscie plus p..wo polskie..W Polsce kwitna drzewa ,pachnie a tu ...... no coz .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 10.05.2004 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2004 Hej emigrant, napisz jak imprezka się udała i co zaserwowałeś? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaeR 17.05.2004 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 Najbardziej lubię coś co u nas zwie się pieczonki. Jest to rodzaj zapiekanki, tyle że robi się ją w takim żeliwnym garnku i stawia w ognisko.To jest miodzio, a skład dość prosty na sam dół liście białej kapusty, warstwa ziemniaków(plastry), warstwa kiełbasy, warstwa cebuli, warstwa pokrojonego boczku, można dodać też trochę plastrów marchewki i tak aż garnek będzie pełny. Na samą górę daję zawsze nać selera, pietruszki,liście białej kapusty(ile by ich nie dać zawsze jest za mało) posolić (ew.zamiast soli to wegeta) popieprzyć. Zamknąc przykrywą i w ogień,jak zapach będzie nie do wytrzymania znaczy że jest gotowe. Ostatnio słyszałam że można przed zamknięciem dodać jeszcze kurze uda i też jest dobre ale nie próbowałam(te uda to chyba zamiast kiełbachy?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 17.05.2004 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 Najbardziej lubię coś co u nas zwie się pieczonki. Jest to rodzaj zapiekanki, tyle że robi się ją w takim żeliwnym garnku i stawia w ognisko. To jest miodzio, a skład dość prosty na sam dół liście białej kapusty, warstwa ziemniaków(plastry), warstwa kiełbasy, warstwa cebuli, warstwa pokrojonego boczku, można dodać też trochę plastrów marchewki i tak aż garnek będzie pełny. Na samą górę daję zawsze nać selera, pietruszki,liście białej kapusty(ile by ich nie dać zawsze jest za mało) posolić (ew.zamiast soli to wegeta) popieprzyć. Zamknąc przykrywą i w ogień,jak zapach będzie nie do wytrzymania znaczy że jest gotowe. Ostatnio słyszałam że można przed zamknięciem dodać jeszcze kurze uda i też jest dobre ale nie próbowałam(te uda to chyba zamiast kiełbachy?) o tych pieczonkch słyszałam niejedno ale nie mogę namierzyć takiego gara. Sprecyzuj jak on wygląda i ewentualnie gdzie można go nabyć. U nas w Trójmieście jest nie do zdobycia. A szkoda............ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaeR 19.05.2004 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2004 Kociołek jest żeliwny, zazwyczaj na trzech nóżkach i z przykręcaną lub na zaczepach pokrywką. Dawniej oglądałam je w górach po takiej cenie że ho, ho,ho. Ostatnio jak jechałam do mojego urzędu gminy to też widzałam i oczy mi wyszły z orbit , cena była raczej przyjazna 100 zł za naczynie 10l, bo te w tych górach to przeszło 200zł i nie były tak ładnie wykończone, że o pojemności nie wspomnę(jakieś 5 l). Właśnie jadę w niedzielę na wieś i w poniedzałek (jak jeszcze będą) kupuję od razu dwa (bo już mam zamówienie). Za mniejszy garnek 85 zł ale ile on miał litrów to ja nie wiem. Obecnie do kupienia w woj Świętokrzyskim miejscowość Radków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 21.05.2004 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2004 Kociołek jest żeliwny, zazwyczaj na trzech nóżkach i z przykręcaną lub na zaczepach pokrywką. Dawniej oglądałam je w górach po takiej cenie że ho, ho,ho. Ostatnio jak jechałam do mojego urzędu gminy to też widzałam i oczy mi wyszły z orbit , cena była raczej przyjazna 100 zł za naczynie 10l, bo te w tych górach to przeszło 200zł i nie były tak ładnie wykończone, że o pojemności nie wspomnę(jakieś 5 l). Właśnie jadę w niedzielę na wieś i w poniedzałek (jak jeszcze będą) kupuję od razu dwa (bo już mam zamówienie). Za mniejszy garnek 85 zł ale ile on miał litrów to ja nie wiem. Obecnie do kupienia w woj Świętokrzyskim miejscowość Radków. dzięki za info już wiem co mam szukać. Cena rzeczywiście do przyjęcia, mam nadzieję że gdzieś u nas dostanę takie urządzenie. Mówisz że na wsi łatwiej go kupić? Poszukam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaeR 21.05.2004 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2004 Ewusiu! Przede wszytkim patrzeć za takimi "osobliwościami " po wsiach, zdziwiłabyś się jakie tam rzeczy można dostać ( nie tylko sznur do snopowiązałki ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 22.05.2004 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2004 Ja takie kociołki widziałam zimą w hurtowni budowlanej. Ciekawiło mnie wówczas czy takie danie "kociołkowe" dałoby się upiec na rozżarzonym drewnie w kominku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 22.05.2004 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2004 Edzia - da się bez problemu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edusiek 23.05.2004 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2004 u nas to sie duszonki nazywa naprawde pychotka : i na gore jeszcze zoltego serka mozna dac mhhhmmm narobiliscie mi smaka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ketiso 23.05.2004 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2004 Czytając ów temat nie sposób dodać swoich dwóch groszy, szczególnie gdy waży sie powyżej 4 worków cementu(oczywiście worek 25 kg) . Otóż za ciekawą potrawę uważam podejrzaną w Rowach nad morzem, a mianowicie schab po góralsku. Potrawa prosta. Do jej przygotowania potrzebny jest jak nazwa wskazuje schab (drugi człon nazwy tj góral już nie jest potrzebny), ale przyda się boczek. Schab lekko rozbijamy(oczywiście nie tak jak do kotleta) i nacinamy go w dwóch miejscach . Nacięcia należy wykonać oczywiście po wytyczeniu przez geodetę, gdyż wymagana jest przy tym wyjątkowa precyzja (iście góralska). Do tego kroimy boczek w takie solidne plastry podobne do centymetrowego styropianu(schab podobny do styropianu 3) i przewlekamy przez wykonane uprzednio nacięcia w schabie . Tak przygotowany cymes poddajemy procesowi grilowania. Oczywiście dobrze jest przed procesem grilowania poddać się głodówce. Wtedy radośc podniebienia będzie zdwojona:). Pamiętajmy też o przyprawach. Jak to zwykle w takich przypadkach nie sposób obejść się bez soli, pieprzu i innych takich gadżetów. Pamiętajmy ,iż to eksperymenty zawsze posuwały ludzkośc o krok do przodu. Zatem jako budujący odważmy się na eksperymenty w przyprawach. Szczypta cementu(zamiast soli), kilka ziarenek wapna(zamiast pieprzu) czy wreszcie polewanie tegoż rarytasu np Cemplastem zamiast piwem może przynieść ciekawsze efekty. Smacznego! HEJ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ketiso 23.05.2004 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2004 zaponiałem dodać ,że można sobie jeszcze na to położyć grilowany obok plasterek oscypka. Zazwyczaj wtedy walory smakowe potrawy nabierają na sile.HEJ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niciacia 08.08.2004 14:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2004 Może w tym słońcu, które leje się z nieba, ktoś doznał nowych inspiracji w tym zakresie i chciałby się nimi podzielić ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olka 11.08.2004 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2004 na grillu wszystko smakuje lepiej. Ja lubię schabik i piersi kurczaka w przyprawach + ziemniaczki z czosnkiem. Pyszne są też bakłażany. Bardzo dobra jest też kiełbaska dobrze upieczona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niciacia 14.03.2005 13:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2005 Coś mi się zdaje, że wiosna jednak idzie. Wobec czego proponuję odmrożenie tematu Podciągam do góry z zapomnienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 14.03.2005 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2005 Szaszłyki a`la Funia (są najlepsze - powiem nieskromnie - i wszytskim smakują - co widać po tym co pierwsze "schodzi") -schabik, - boczuś, - cebulka, - papryka do uznania. A teraz trick. schabik i boczek po pokrojeniu ROZBIĆ TŁUCZKIEM (jak jest cienki, a składany np. na 2 to zawsze sie super dopiecze), cebulka po pokrojeniu powinna poleżeć w przyprawach między mięsem, wtedy przechodzi przyprawami i fajnie kruszeje. A po nadzieniu szaszłyków na 2 zdrowaśki do mikrofali. Skutek - szaszłłyki są zawsze super dopieczone, a nigdy spalone. POLECAM albo zapraszam jak wreszcie mi ten domek postawią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.