Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Słupy na działce - czy coś się zmieniło?


dwiemuchy

Recommended Posts

No właśnie - na forum nie zauważyłem nic nowego (od ostatnich dyskusji o szemranych firmach pośredniczących w załatwianiu ustawień). Pamiętam, że miała wejść jakaś nowea ustawa o prawie przesyłowym, ale nie mogę w necie znaleźć żadnego potwierdzenia. Czy w 2013 będzie coś nowego w tym temacie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne masz na myśli nowelizacje kc (zmiany mają dotyczyć kwestii związanych z przesyłem) i ustawę o korytarzach przesyłowych. Prace trwają od 2008 a że pracowitość naszych posłów jest powszechnie znana, to podobno jest szansa na wejście w życie tych ustaw w styczniu 2014. Przynajmniej taka jest ostatnia wersja. Jak dla mnie, to chyba lepiej żeby się tak bardzo nie śpieszyli. W tej chwili trend jest taki, że wszelkie zmiany idą w kierunku niekorzystnym dla właścicieli gruntów, zwłaszcza ustawa korytarzowa pozwoli zapomnieć o sprawiedliwej rekompensacie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano właśnie. W sumie w żadnych papierach ani śladu po tych słupach nie ma (przynajmniej jeśli o KW itp. chodzi) - a stoją. Całe szczęście że "tylko" w rogach działki - ale fajnie by coś z tego jednak mieć.

 

Z 2 strony brat ma gorzej - u niego linia 7.5 kV przecina działkę na pół niemalże - no i tu już gorsza sytuacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz jakieś słupy na działce, to trzeba albo je polubić albo zacząć działać - najpierw krótkie negocjacje z ZE a potem szybko sprawa sądowa. Na pewno nie ma sensu czekanie na zmiany w przepisach - te nawet jeśli będą, to na niekorzyść. W dodatku upływ czasu zwiększa możliwość zasiedzenia służebności przez ZE.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Witam, również mam na działce przy granicy 2 słupy (jeden z transformatorem) oraz linie miedzy nimi, oraz wychodząca poza działkę, ale biegnąca nad jej częścią.

Pisałem do zakładu energetycznego żeby zobaczyć na czym stoję, z pomiarami jaka cześć działki pokrywa owa infrastruktura. Otrzymałem od nich pismo z informacją, że kupiłem działkę łącznie z słupami, wiec wiedziałem co kupuje, że poprzedni właściciel wyraził na nie zgodę i jedyne co mogą dla mnie zrobić to na swój koszt wpisać je do mojej księgi wieczystej.

Czy mogę jeszcze coś z tym zrobić? Czy niestety musze się pogodzić z obecnością słupów bez jakiegokolwiek zadośćuczynienia?

Napomknę jeszcze tylko, że słupy stoją na ogrodzonej działce. Co w wypadku kiedy energetyka będzie chciał się do nich dostać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podałeś najważniejszej informacji czyli tego kiedy słupy zostały postawione. Jeśli dalej niż 30 lat temu, to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, ze doszło już do zasiedzenia służebności - w takim przypadku faktycznie nic nie dostaniesz. Jeśli mniej - to można się dalej zastanawiać, choć faktycznie jako tzw nowonabywca dostałbyś znacznie niższe wynagrodzenie za ustanowienie służebności, ponadto wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z działki przysługiwałoby ci dopiero od momentu zgłoszenia takiego roszczenia - a nie za 10 lat wstecz. Jednak przede wszystkim ważna jest kwestia zasiedzenia - zasiedzenie niweczy wszelkie szanse na odszkodowanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Linia jest w miarę nowa, w piśmie które dostałem od energetyki widniej coś że projekt owej lini został złożony w 2003.

Mogę ewentualnie wysłać na prywatnego pismo które od nich otrzymałem, bo nie wiem czy tutaj mogę je wstawić.

Edytowane przez ezop9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli o zasiedzenie martwić się nie musisz:)

Możesz domagać się ustawienia służebności przesyłu za wynagrodzeniem. Takie wynagrodzenie powinno się składać z 2 części: rekompensaty za utratę wartości nieruchomości i "wynagrodzenia właściwego" czy zapłaty za dalsze korzystanie. Jako nowonabywca dostaniesz tylko tę drugą część, bo utrata wartości ciebie nie dotyczy (kupiłeś już z obciążeniem). To wynagrodzenie zależy głównie od wielkości zajętego gruntu (pas technologiczny plus strefa ochronna), jego wartości i przeznaczenia działki w planie miejscowym. Generalnie można powiedzieć, że sprawa jest warta zachodu jeśli dotyczy dużej (a raczej w dużym stopniu obciążonej) działki budowlanej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem prędzej, kontaktowałem sie z energetyka. W piśmie do nich podałem przybliżone wyliczenia na podstawie mapki z geodezji i wyszło że linie, słupy wraz z pasem ochronnym zajmują około 220m2 (działka ma ok16 arów)

Postaram się wkleić fragment pisma jakim mi odpowiedzieli.

Jak się nie wyświetli mogę wysłać na prywatnego maila.

 

Dokument1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na onecie ostatnio był artykuł, że rząd ma projekt nowego przepisu podatkowego-opodatkowanie pieniędzy, które własciciele dostają za przesył na swoich gruntach..więc chyba trzeba szybko starac się o rekompensaty, zanim wprowadzą podatek od rekompensat..

 

Artykułu nie czytałam, ale coś mi tu nie pasuje. Przepis o jakim piszesz istnieje od "zawsze" i od zawsze podatek za ustanowienie służebności jest naliczany. Od jakiegoś czasu mówi się natomiast, ze tego podatku powinno nie być i jeśli trwają jakieś prace, to właśnie nad tym, by zwolnienie z podatku pit które obecnie dotyczy tylko służebności gruntowych, objęło także służebność przesyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem prędzej, kontaktowałem sie z energetyka. W piśmie do nich podałem przybliżone wyliczenia na podstawie mapki z geodezji i wyszło że linie, słupy wraz z pasem ochronnym zajmują około 220m2 (działka ma ok16 arów)

Postaram się wkleić fragment pisma jakim mi odpowiedzieli.

Jak się nie wyświetli mogę wysłać na prywatnego maila.

 

[ATTACH=CONFIG]171891[/ATTACH]

 

Typowy gotowiec od prawników ZE, nie warto się nim przejmować - zawsze piszą, że inwestycja byłą legalna, więc im wolno itd. Prawa masz takie jak napisałam wyżej i tego się trzymaj. Co do kwoty możliwego do uzyskania wynagrodzenia, to zakładając że działka jest budowlana, cena metra kw. w okolicy wynosi (hipotetycznie, bo nie podałeś liczby)100 pln/m i poprawnie wyliczyłeś wielkość strefy ochronnej, realnie możesz liczyć na jednorazowe wynagrodzenie 10-15 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedz mi jeszcze czy samemu do nich pisać, czy lepiej poszukać jakiegoś przedstawiciela który się tym by zajął.

A jeszcze to o czym pisałem na początku: słupy stoją za ogrodzeniem. Wiec energetyka żeby się do nich dostać, albo musi mnie poprosić o udostępnienie, albo przeskoczyć przez płot. Czy ewentualnie za mój czas poświecony na ich obecność, również mogę się domagać jakiegoś zadośćuczynienia? Co prawda jeszcze nie miąłem takiej sytuacji ale jakby się pojawiła: CZAS TO PIENIADZ, a ja tam jeszcze nie mieszkam wiec musiałbym (albo i nie) udostępnić im swobodne wejście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz pisać sam, to są zwyczajne negocjacje i nie wymagają jakiejś szczegółowej wiedzy prawnej.

Jeżeli podpiszecie umowę o służebność, to będzie w niej dokładnie napisane do czego strony się zobowiązują - więcej zobowiązań to i więcej kasy. Musisz wyjaśnić jak to jest z płotem i negocjować, kwota którą ja podałam jest przybliżona - na mniej więcej tyle wyceni to biegły sądowy. Musisz się liczyć z tym, ze oni będą od ciebie wymagali możliwości dostępu do urządzeń w dowolnej porze, także wtedy gdy nie ma ciebie w domu. Być może w grę wchodzi przesunięcie płotu - wtedy wynagrodzenie za służebność musi być odpowiednio wyższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga przez mękę, sam to przechodzę, przez jedną z działek przechodzi mi linia 15kV (tylko linia), oczywiśćie w księgach nic nie ma. Sprawa jest w sądzie. Podziele się z Wami moim doświadczeniem, na pewno warto iść do sądu jeżeli:

 

1. Jeżeli otrzymaliście działkę w darowiźnie koniecznie u notariusza zróbcie umowę przelewu wierzytelności (cesja praw) bo w sądzie możecie na starcie polecieć (ja naszczęscie zrobiłem). W interncie można przeczytać że kupująć działke ze słupami/liniami nie można już dochodzić niczego, myślę że jak kupicie taką działke od właściciela razem z cesją będzie mogli również (zakładajac że jest to właściciel od momentu postawienia lini/słupa), ale jest to do sprawdzenia, ja miałem darowiznę.

 

2. Brak służebności w KW (podstawa)

 

3. Bardzo ważne z jakim wnioskiem występujecie do sądu od tego zależą koszty sądowe, jeżeli przez Waszą działkę przechodzą linie (jak u mnie) a wystąpicie do sądu o usunięcie to zostanie powołany biegły (i tak wczesniej musicie podać wartość sporu, ale ZE ją podważy i będzie żądał biegłego). Usunięcie linii to nie tylko koszt usunięcia z Waszej działki, ale również nowa trasa, dlatego wartośc sporu może wynieść 10 tyś, ale równie dobrze 1 milion, zależy od nowej trasy (uzgodnienia z nowymi właścicielami działek, kolizję itp). Od tej kwoty musicie dopłacić do kosztów sądowych. Jeżeli linie, wam nie przeskadzają, nie kolidują w budowię, możęcie wystawić do sądu z ustanowieniem służebności (koszty dużoooo mniejsze :)). Jeżeli wygracie sprawę w obydwóch przypadakach możę wystąpić do sądu w kolejnej sprawię o odszkodzowanie za 10 lat wstecz (powołująć się na ten wyrok w wygranej sprawię).

 

Wszystko zależy od tego co chcecie osiągnąć, pamiętacje że czasami lepiej na własny koszt zmienić trasę niż pachać sie do sądu. Zanim pójdziecie do sądu proponuje zrobić tak jak ja tj:.

 

1. Wystąpic do ZE o warunki usunięcia/zmiany trasy lini słupów (z tymi warunkami możecie iść do firmy elektryczno-budowlanej, która wam zrobi wycenę)

2. Po uzyskaniu warunków zastanowić się co się bardziej opłaca i z pomocą adwokata bombardować pismami (adwokat znający temat powołą się na odpowiednie przepisy) sprawa oczywiście zakończy się tym że ZE będzie tłumaczył się zasiedzeniem, w każdym kolejnym pismem będą powoływać się na to samo (dlatego taka wymiana na dłuższa mete nie ma sensu). Te pisma i tak musice wysłać przed sprawą, żeby sąd Wam nie zarzucił że nie próbowaliście się dogadać. Marne to pocieszenie, ale powiem Wam że zakład bardzo szybko odpisywał na takie pisama (przynajmniej u nas).

 

pozdrawiam i powodzenia moja sprawa w toku, na razie czekamy na kolejną sprawę. Pamiętacje żeby na włąsną ręke nie pchać się do sądu tylko z pomocą adwokata. Nie radzę Wam równiż straszyć zakładu, sprawa nie jest taka prosta.

 

 

Na pewno sprawę trzeba uporządkować bo może pojawić się sytuacja patowa np: linie nad Wasza działka zerwie wichura, a wtedy (teoretycznie) nawet z pomocą policji nie wiele Wam zrobią jak ich nie wpuścicię (nie sprawdzałem tego, ale adwokat również nie potrafił mi na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć).

Edytowane przez marekbo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...