RSzymczak 17.01.2013 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 W moim kotle podczas pracy motoreduktora piec wpada w straszny rezonans. Drżenie słychać w całym domu. Wiem, że jest możliwość ich redukcji po przez zamonotowanie sprzegła kłowego. Pytanie jak to zrobić. Przepołowić ośkę w silniku i tam go wstawić ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobasxx 17.01.2013 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 Może spróbuj najpierw gumowe podkładki pomiędzy motoreduktor a silnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
0degree 17.01.2013 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 Ja bym zaczął od wymiany łożysk w silniku, u mnie sporo pomogło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
desmear 17.01.2013 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 W moim kotle podczas pracy motoreduktora piec wpada w straszny rezonans. Drżenie słychać w całym domu. Wiem, że jest możliwość ich redukcji po przez zamonotowanie sprzegła kłowego. Pytanie jak to zrobić. Przepołowić ośkę w silniku i tam go wstawić ?? sprzęgło kłowe daje się w celu wyeliminowania niekorzystnych zjawisk powstających przy łączeniu dwóch różnych wałów (osi). Pierwszy raz słyszę, żeby ktoś rozcinał jeden wał, aby wstawić w niego sprzęgło. to tak, jakbyś zrobił dziurę w dachu aby móc ją zakleić jakąś super łatą. bez sensu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 17.01.2013 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 (edytowane) W moim kotle podczas pracy motoreduktora piec wpada w straszny rezonans.?? Powiem podobnie, jak poprzednik - sprzęgło kłowe daje się: 1. jedynie na wale wolnoobrotowym 2. gdy nie da się precyzyjnie ustawić współosiowości łączonych wałów. 3. gdy istnieje potrzeba częstego rozłączania napędu Nie będzie więc to "recepta" na Twój przypadek Jako emerytowany konstruktor takich napędów radziłbym poszukać możliwości zamiany tego motoreduktora na inny, najlepiej ślimakowy, bo TE są najcichsze. Twój ma zapewne uszkodzone uzębienie lub łożyskowanie (bądź jedno i drugie - łącznie ). Skoro już "wysiada", to znaczy, że jego parametry bądź były źle dobrane do istniejących potrzeb i warunków pracy, bądź Ty sam w sobie znany sposób mu te warunki pogorszyłeś Radziłbym "zadziałać" natychmiast, bo dalsza praca z tym "rezonansem" grozi unieruchomieniem kotła P.S. A mógłbyś tu wkleić fotkę tego motoreduktora i podać jego parametry (typ, moc, przełożenie, obroty)? Pozdrawiam Edytowane 17 Stycznia 2013 przez Konto usunięte_12* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RSzymczak 18.01.2013 19:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2013 Link do filmiku - http://www.youtube.com/watch?v=amhyAGI8uVE Dźwięk pojawi się dopiero w drugiej części filmu. Co prawda nie oddaje głośnej pracy motoreduktora, słychać bardziej wentylatory. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 19.01.2013 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 (edytowane) Zniekształcony hałas "pokazałeś". Wygląd i dane motoreduktora - raczej niewiele Tylko "dupkę" silnika pokazałeś aż nadto długo za to reduktora - prawie nic. "Mignęła" tam tabliczka znamionowa. Na niej masz zapewne wszystkie jego dane. Wezwij "kumatego" majstra, aby zlokalizował źródło i przyczynę hałasu. Potrzebny jest ogląd całego podajnika, dane o paliwie (czym właściwie palisz?) i inne potrzebne informacje. Pozdrawiam Edytowane 19 Stycznia 2013 przez Konto usunięte_12* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RSzymczak 20.01.2013 11:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 Między rurą podajnika o zbiornikiem wywaliłem papierową uszczelkę i założyłem nową z filcu. Rezonans się trochę zmniejszył. Następnie zdjąłem silnik i powiem Wam, że trzymając w rękach czułem jak go trochę rzuca. Dałem też cienką uszczelkę pomiędzy silnik a przekładnię. Co prawda wiem, że nie powinno tam jej być ale w ten sposób upewniłem się, że to cała wina leży po stronie silnika. Uszczelka ta też wyciszyła pracę całego motoreduktora. Pewnie to łożyska ale nie wiem jak zdjąć klin z ośki. Jest on jakby wklejony i nie mogę go wybić. Boje się, że sklepie go młotkiem i nie wejdzie powtórnie w przekładnię. Może jakiś pomysł ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
0degree 20.01.2013 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 Próbowałeś potraktować go jakimś środkiem typu wd40? Potem ostry mały wkrętak i musi zejść, ewentualnie podgrzanie klina palnikiem - tylko w granicach rozsądku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RSzymczak 26.01.2013 17:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Wymieniłem łożyska. W moim odczuciu troszkę się uciszyło, ale nadal z silnika są przenoszone wibracje głównie na chyba na zbiornik i podłogę, które nadal słychać w domu. Mój starszy kupił kocioł klimosza i tam motoreduktor chodzi cichutko, prawie go nie słychać. Jestem załamany. Pytanie czemu w moim silniku nadal generowane są drgania. Może jakieś inne pomysły ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobasxx 27.01.2013 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Spróbuj podmienić silnik jeśli ten od ojca pasuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malux20 27.01.2013 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 ja miałem za duży silnik po wymianie ok -no prawieale wcześniej tragedia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 28.01.2013 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 (edytowane) Pytanie czemu w moim silniku nadal generowane są drgania. Może jakieś inne pomysły ?? To tak, jak byś pytał lekarza ZA POŚREDNICTWEM INTERNETU, co ci tak naprawdę dolega Edytowane 28 Stycznia 2013 przez Konto usunięte_12* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.