Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przytulny i nowoczesny


Recommended Posts

Mogę? :)

Generalnie to rzuty takie jak i bryła - takie lata 80-te XXw.

Przydałyby się jeszcze strony świata i wymiary lub powierzchnie, ale już widać, że duuuużo miejsca. Nie za dużo? Myślałem ,że taki wielki budynek, to nie wiadomo co tam będziesz miał, a tu program skromniutki. Nie traktuję serio siłki i bilarda - pewnie traktowane jako docelowe pokoje. Jeśli nie, to bilarda gorzej się nie dało usytuować - chyba, że grasz zawsze sam. M.

Kuchnia - podstawowe błędy ergonomiczne - spraw jak się ustawia ciąg urządzeń do pracy w kuchni. I to miejsce do śniadań za lodówką - nie jest trochę bez sensu?

Ustawienie mebli w salonie po kątach tak dużego pomieszczenia? Duży tv sobie kup, bo napisów nie dojrzysz i zostaną Ci tylko do oglądania filmy z lektorem :). Jeśli gabinet tylko dla siebie to lokalizacja ujdzie - trochę od salonu trzeba jednak przejść.

Pomieszczenie techniczne dość blisko salonu - może być słychać znajdujące się tam urządzenia.

Sypialnia wąskawa taka...

 

Widać, że na powierzchniach nie oszczędzasz, a dałoby się dzięki temu zaoszczędzić kupę kasy, także podczas eksploatacji. No ale trzeba by wydać na projektanta, a na to szkoda... Chociaż może nie? Może ten Twój projektant ma trochę rozumu w głowie i zrobi Ci to od początku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 246
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ale Cię wszyscy zjechali... i chyba muszę do nich dołaczyć :( Bryła jak dla mnie ok, może te elewacje do liftingu i tyle. Ale wnętrza... Mnie się po prostu wydaje, że nie masz wyobraźni przestrzennej! Pomieszczenia o normalnych gabarytach (np kuchnia) sąsiadują z halami produkcyjnymi. Salon jest moim zdaniem zwyczajnie przeskalowany - nowoczesny być może, ale przytulny na pewno nie ;) To samo górna łazienka - jeśli kibelek jest we właściwej skali, to sama łazienka jest przytłaczająco wielka. Trzeba by ją sensownie zaaranżować, żeby wydawała się mniejsza ;)

Przemyśl może jeszcze zaprojektowanie tego domu od nowa - bo wtłaczanie pomieszczeń w zadaną bryłę czarno widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wąski przedsionek, masz 1,65m wstawisz szafę 0,5 m i robi się klitka, kwestia przyzwyczajeń, jak masz mały dom mieszkanie jest to zrozumiałe, w dużym nie oszczędzałbym na tym.

Duży dom kuchnia mała, ta część zdaje się być zdominowana przez garaż(kuchnia przedsionek), może wystarczy Wam jednostanowiskowy, a na zewnątrz wiata dla samochodu, wiatę możesz tak wkomponować żeby przedłużyć daszek od niej aż nad wejście, jakiś dodatkowy akcent w tej bryle byłby, dodatkowo taras przy jadalni z zadaszeniem idącym do ogrodu zimowego, dodatkowe akcenty odpowiednio podkreślone przez dobranie wykończeń na elewacji, bo teraz to drewno przy oknach jakoś mi tam nie pasuje, za dużo małych placków drewna, może lepiej zrobić mniej ale większych, albo ciekawie kolorami tynku się pobawić. Nie wiem jakie masz dokładnie wymiary działki ale tak gdybam.

Sypialnia z garderobą: masz 3,12 m na łóżko, standardowe łóżko 1,6 m no to po bokach masz 0,75 m nie jest to jakoś super mało, nawet standardowo w małych domach, ale z boku masz rodzaj komunikacji do garderoby, i znowu duży dom a sypialnia w stosunku do powierzchni domu ciasna, będzie lepiej jak ją przeniesiesz. Jeżeli gabinet nie jest dla odwiedzin klientów to lepiej przenieść go na górę a pokój gier na dół. Gabinet będzie przynajmniej w tej spokojniejszej strefie.

Ten projekt robił architekt od podstaw czy to jakaś adaptacja?

W narożniku ogrodu zimowego będzie jakiś słup? czy to strop będzie wspornikowy i przejmował obciążenia od ścian piętra? Takie podcienia fajnie wyglądają ale też podnoszą koszty budowy.

Jak na tak duży dom to jak dla mnie jest mało funkcjonalny, drogi w budowie, przez wielkość głównie i z tego samego powodu drogi w utrzymaniu.

Policz sobie że średnio przyjmuje się że wybudowanie każdego m2 powierzchni domu kosztuje 2 tys.(średnio), jak masz tyle kasy żeby budować tak wielkim dom to gratuluje, jak nie to przemyśl jeszcze raz co potrzebujesz, może lepiej pozwolić sobie na okno od północy, ale poprawić w ten sposób układ. Co do ergonomii kuchni poczytaj o trójkącie roboczym.

Edytowane przez krzysztofwieczor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co z przejściem z garażu do domu? nie ma go wyrysowanego - drzwi będą wychodzić na schody czy przedpokój? bo wg mnie i jedno i drugie rozwiązanie kiepskie nie wspominając, że garaż będzie otwierany bezpośrednio na dom ( czy to małe pomieszczenie między łazienką i schodami to jakieś pomieszczenie gosp?nie wiem czyw garażu zmieścisz wszystkie graty a wtedy trzymanie ich w środku domu to naprawdę kiepski pomysł).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj maciej, mam takie wrażenie,że gdyby temat twojego dziennika był inny to nie miałbyś wiekszości negatywnych opinii. Podoba ci się, lubisz sobie poprojektować - OK to twój dom. Pomijam opinie twoich sąsiadów, ale patrząc na zdjęcia z lotu ptaka sąsiedzi także mają spore domy w typie hangaru, także pewnie nie krzywili by się bardzo. Może poprostu zmień temat. Bo twój dom nie jest ani przytulny, ani nowoczesny. Może np. duży, indywidualny- projektuje sam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat nie powinien być podstawą do komentarzy typu za lub przeciw:)

 

Dziwi mnie opinia wielu wypowiadających się tu "znawców" bez najmniejszej próby poznania potrzeb, zamysłów a nawet specyfiki mieszkańca/ów przyszłego domu...

 

Czuję się wywołany do tablicy jako jeden ze "znawców", który wspominał o kuchni. Chciałbym zauważyć, że nie jest moim zadaniem zaprojektowanie tej kuchni prawidłowo, a jedynie skomentowanie przedstawionego projektu. Wiele z zamysłów tego projektu albo ich braku wynikającego po prostu z niewiedzy, widać na pierwszy rzut oka. Wskaż proszę gdzie ktoś wciska

"na siłę np. "jedynie słusznego" modelu kuchni bez wiedzy, czy użytkownik jest prawo czy lewo ręczny, wysoki czy niski, czy lubi jeść w kuchni czy nie itp. itd.
? Bo chyba nie potrafię zrozumieć pisanego słowa albo Ty się rozmijasz z rzeczywistością. Nic nie wciskam, prawa ergonomii są logiczne - ten układ nie.

Dziękuję za jakże obrazowe porównanie i zaproszenie, nie skorzystam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem które ściany do góry są konstrukcyjne, ale przy takim nachyleniu dachu, pewnie i tak nie będziesz miał strychu, więc pomyśl o wiązarach kratowych, nie powinno być problemu z wiązarem o 10 m rozpiętości bez podparcia, wtedy możesz dowolnie zaaranżować gorę. Ewentualnie ścianki stolcowe ze słupkami pochowanymi w ścianach działowych, oczywiście to wpływa na układ konstrukcyjny stropu. Na wyjściowym projekcie muratora góra wygląda na bardziej uporządkowaną. Z łazienką też pomyśl gdzie będzie pion z odprowadzeniem wody, bo jak zaraz pod łazienką to rura pójdzie w ścianie jadalni i będziesz słyszał dźwięk spuszczanej wody. Dzięki braku ścian konstrukcyjnych masz dużą dowolność z aranżacją góry, a pisze to tylko dlatego, że sam zasugerowałeś że jest ona do poprawy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby masz rację, że każdy ma inne upodobania, ale są pewne podstawowe zasady, zastanów się najpierw wyciągasz jedzenie z lodówki, spiżarni, a potem je obrabiasz, najczęściej myjąc, czyli dobrze byłoby gdyby najbliżej lodówki spiżarni był blat a obok niego miejsce mycia, a dalej może kolejny blat żeby odłożyć te umyte i przygotować do gotowania i żeby jak najbliżej tego blatu był ten p-kt gotowania, np płyta, może nie piekarnik, bo tam jak włożysz to rzadziej zaglądasz, ale jak masz coś co często musisz mieszać to lepiej mieć to blisko. Tutaj masz ciąg lodówka-kuchenka-zlewozmywak, blat wstępnej obróbki czyli zlewozmywak jest najdalej od miejsca przechowywania produktów, więc trochę zaburzony. Ergonomia to nie jakieś wymysły i kuchnia to trochę taka mała linia produkcyjna, oczywiście każdy jest inny i może inaczej to odbierać i mieć inne przyzwyczajenia, ale z doświadczenia z różnych kuchni wiem że to działa. Kuchnia nie może być zbyt mała, ale też nie zbyt duża, tak kuchnia może być za duża, bo się zwyczajnie nachodzić między tymi podstawowymi 3 punktami :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowa zasada to tak aby było dobrze dla INDYWIDUALNEGO użytkownika; przykłady z życia:

- wyciągam z lodówki, wkładam do mikrofalówki stojącej na lodówce, konsumuję na stojąco czytając e-maile i znikam,

- robię ciasto z produktów wyciągniętych z szafki,

- wpieprzam tylko myte "zielone" ze spiżarki,

- oglądam tv i śpię na kozetce w kuchni przy piecu,

- mam kuchnię 40m a lekarz kazał mi się dużo ruszać.

Można by mnożyć bez końca więc dawajcie tylko ew. wskazówki a nie mówcie bez zastanowienia, że coś jest błędne bo człowiek to indywiduum a nie maszyna.

 

no to podałeś przykłady, no to odpowiem adekwatnie do samych przykładów:

ad 1. to po co kuchnia, nie lepiej lodówka podblatowa i na to mikrofala? Oni chyba akademika nie budują.

ad 2. jak robisz ciasto to wody nie dodajesz, nie dodajesz owoców które trzeba umyć, szafka to taki rodzaj spiżarki, żywisz się samymi ciastami?

ad 3. no to jak tylko umyte zielone by jedli to po co im kuchenka, my się odnosimy do ich kuchni w której jest, a Ty podajesz przykład ekstremalny

ad 4. jak lekarz kazał Ci się dużo ruszać to rób przysiady, pompki jak gotujesz, jajka to 4 minuty, to cały trening tabata zdążysz zrobić, postaw rowerek w kuchni wyjdzie taniej i sensowniej, a kuchnia może być mniejsza i znowu odnosimy się do ich przykładu.

Mówisz żeby nie oceniać, ale z tego co kojarzę to sami o ocenę, uwagi prosili w pierwszych postach, no to oceniamy i uwagi dajemy zgodnie z prośbą, zgodnie z Naszym doświadczeniem i wiedzą, za którą założyciel tematu często dziękuje. Tu chodzi o inne spojrzenie, chcą wiedzieć co można poprawić, co też jest potwierdzane w poszczególnych postach np ze kuchnia jest tylko przykładowa i jeszcze do dopracowania, ale że nad piętrem trzeba popracować, przecież nikt nie napisał, zrób dokładnie tak, bo inaczej to nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczekałbym i nie gorączkował się o zmiany, którym ulegnie ten projekt.

Niemniej "maleńka" kuchnia (bez mebli) jakoś przeczy uwielbieniu autora do dużych pomieszczeń.

Również mikry przedsionek... no chyba, że mieszkaniec chce zaskoczyć gości wielkością salonu,

po "klaustrofobicznym" przedsionku ;-)

Na piętrze zrównałbym ściany garderób ze ścianką z drzwiami (mniejsze garderoby), ale lepszy mz układ pokoi.

 

Na podobnej pow. parteru u mnie mam salon, 3 pokoje , kuchnię, wc, łazienkę i pom. gosp. - może nie największe ale dla 3 osób spore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby tego nie ciągnąć - oceniać jak najbardziej ale w kontekście indywidualnych potrzeb, które wpierw trzeba rozpoznać. Inaczej zdeklarowany przeciwnik motoryzacji, bez prawa jazdy negowałby sensowność garażu, miłośnik kominków brak komina, inwalida na wózku schody itp. itd.

Uff, bardzo się cieszę, że podałeś akurat moja wypowiedź jako przykład. Jestem spokojny o moje rozumienie słowa pisanego. A więc wskazanie zasad ergonomii to nie sugerowanie układu - to Ty kiepsko dedukujesz. Nigdzie nie podałem rozwiązania. Piszesz, że trzeba najpierw poznać potrzeby - zgadzam się z tym całkowicie. Tak robię podczas mojej pracy. Tu jednak jest inna sytuacja. Chciałbyś, żebym podał danie na talerzu po rozeznaniu potrzeb - ja tu pokazuję jedynie gdzie kupić wędkę zamiast łapać rybę rękami.

Co do Twoich przykładów - jeśli się ktoś uprze, że 2+2=5 nic nie poradzisz, nie wytłumaczysz. Liczy po swojemu nie znając zasad - chce tak, ma tak. Ale pod siebie i swoje ograniczone horyzonty.

Nawet na forum jest wiele wątków opisujących zasady ergonomii. Radzę poszukać. Polecam choćby ten wątek:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?144337-10-grzech%C3%B3w-g%C5%82%C3%B3wnych-projektowania-wn%C4%99trz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 sprawy o ktorych chyba nie było

 

1. ocieplenie scian w garazu zieni wymiary samego garazu oraz otworu na brame garazową - juz teraz nanies sobie to na projekt by nie zapomniec

2. TV w salonie - sprawdz usytuowanie wzgledem okien i padajacego swiatla - moze zle sie ogladac np w bardzo sloneczne dni

3. okna i ich mostki przy montazu , wielkosci i ciezar wzgledem zyskow slonecznych OLEJ !!!! zrób tak by było ladnie , estetycznie i funkcjonalnie

 

trzymanie się na siłę granicy 15 kWh/1m2 moze nie byc najlepszym rozwiazaniem , zyski sloneczne sa przeceniane w naszej strefie klimatycznej

przy takiej zimie jak w tym roku caly grudzien i styczen niemal bez zyskow slonecznych , troche inaczej bedzie to wygladac wiosna i jesienia ale w te 2 miesiace wydajesz 50% kasy na ogrzewanie z calego sezonu , do tego za okna do swojego domu zaplacisz lekka reka ok 25-30 tys , a roznica z gorszego wyniku o 5kWh na 1m2 przy grzaniu czystym prądem wyniesie 400 zł rocznie - zastanow sie nas sensem udowadniania na sile ze takich okien potrzebujesz ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...