larencase 21.01.2013 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 (edytowane) Witam, powoli przygotowuje sie do wymiany kotła więc proszę was o rady. Wolę tutaj niż sie pytac tych sprzedawców którzy wcisną wszystko żeby tylko zarobić. Szukam pieca ok 23-25 kW w którym stałopalnośc będzie wynosiła min. 14 godzin. Więc jest konieczna dmuchawa, również żależy mi aby piec był wyposazony w termostat regulujący przysłona dolnej klapy (takie proste urządzenie na łańcuszku które pod wpływem tem. unosi się lub opuszcza. Wykorzystywał bym to w przypadku kiedy będe w domu i nie musze korzystac z dmuchawy, i moge co kilka godzin zejść do kotłowni by doładowac opał. Na temat opału to wykorzystywał bym w 80% węgiel kamienny typu orzech-kostka. Dodatkowo drewno. Na temat miału nie zastanawiałem się bo jak narazie nie mam możliwośc składowania węgla i miału ale również nie wykluczam użycia miału. Kocił będzie w układzie otwartym-grawitacyjnym plus możliwość otwarcia zaworów i ogrzewania kilku powieszeń w podłogówce czyli wykorzystanie pompy C.O Pompy cyrkulacyjnej raczej nie będe zakładał. Wysokosc komina ok 9 m wkład ceramiczny o średnicy 20 cm tak więc ciąg znakomity Szukam kotła który jest wyposazony w steronik który będzie mnie informował o sile nadmuchu, tem. wody w kotle, w układzie oraz o temperaturze spalin. Edytowane 21 Stycznia 2013 przez larencase Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cysiokysio 21.01.2013 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 doradzam to co w moim podpisie (piec zasypowy dolno spalający - nie pomyl z piecem zapalanym od dołu i palącym się do góry).Wenylator ci odradzam bo bardzo skraca stałopalność a mogę polecić ci sterownik + elektroniczny miarkownik Boleckiego (to samo co miarkownik z łańcuszkiem tyle że spięte z sterownikiem) a jak zachce ci się palić miałem to nie ma problemu aby przepiąć kabelek i podpiąć do dmuchawy. A ile m2 będziesz ogrzewał i jak ocieplone są te metry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
larencase 21.01.2013 11:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 (edytowane) doradzam to co w moim podpisie (piec zasypowy dolno spalający - nie pomyl z piecem zapalanym od dołu i palącym się do góry). Wenylator ci odradzam bo bardzo skraca stałopalność a mogę polecić ci sterownik + elektroniczny miarkownik Boleckiego (to samo co miarkownik z łańcuszkiem tyle że spięte z sterownikiem) a jak zachce ci się palić miałem to nie ma problemu aby przepiąć kabelek i podpiąć do dmuchawy. A ile m2 będziesz ogrzewał i jak ocieplone są te metry ok 180m2 budynek jest dobrze ocieplony podwójne ściany z porothermu w środku styropian 5 cm plus styropian zewnętrzy 10 cm. Poddasze wełna mineralna 25 cm strop strychu wypełniony styropianem 4x5 cm plus dodatkowo ocieplony dach strychu wełna 10 cm. Rolety zewnętrzne drzwi zew oraz brama garażowa dobrej klasy nawet bardzo dobrej więc również dobrze ocieplona. Aha wszystkie wystające elementy jak balkon, taras podest schodów również zewnętrznie ocieplone styropian 5cm. Jaka jest stałopalnośc tego pieca? i ile cenowo różni się od zasypowego z dmuchawą? Oraz dlaczego jest lepszy od uniwersalnego w którym mogę palić na dole i na górze? Bo tak szybko myśląc to kocioł dolnegio i górnego spalania różni się od tego przez Ciebie polecanego tylko tym że moge również palić od góry. Ale nie jestem profesjonalistą więc nie bardzo ogarniam temat kotłów zasypowych Edytowane 21 Stycznia 2013 przez larencase Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cysiokysio 21.01.2013 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennegoPoczytaj ten wątek (minimum 70 stron i spis treści) a dowiesz się jakie ludzie mają problemy paląc tradycyjnie (o dołu rozpalając cały zasyp) w kotłach górnego spalania (GS) . Dowiesz się też że żeby zwiększyć stałopalność i efektywność trzeba nowo zakupiony kocioł GS przerabiać (drobić KPW) oraz palić w takim piecu cyklicznie(nie można w takim sposobie palenia dokładać do pieca, trzeba czekać aż się cały wsad wypali i dopiero wtedy na nowo rozpalać).Dobre kotły dolnego spalania (DS) mają tą przewagę że nad GS-ami że dokładanie do kotła nie wiąże się z kupą dymu z komina i marnotrawstwem paliwa. Pali się tylko dolna warstwa paliwa, wylot ognia do wymienników ciepła jest tylko na dole a węgiel na górze zasypu czeka sobie aż wypali się dolna warstwa i zapala się dopiero jak opadnie. U mnie poza rozpalaniem dymu z komina nie widać (no chyba że jest duży mróz to widać kondensującą się parę wodną). Dobry kocioł DS to taki którego komora zasypowa rozszerza się ku dołowi, ma ceramikę w palniku, posiada odrębny kanał do dostarczania powietrza wtórnego (PW)do palnika i ma dobry ruchomy ruszt (jak ma ale kiepski to lepiej jakby go wcale nie było bo tylko będzie przeszkadzał). Z wad to to że normalką jest że wytrąca się smoła w komorze zasypowej (komora zasypowa praktycznie nie bierze udziału w spalaniu)trzeba dobrze dobrać kocioł do zapotrzebowania budynku na ciepło nie może być za duży bo kotły te nie lubią jak je się dławi. Do twojego domu tak dobrze ocieplonego to max 18 kW, i nie wierz w słowa że lepiej za duży niż za mały bo to nie prawda (taniej cię wyjdzie włączenie dmuchawy w największe mrozy niż kiszenie kotła w okresach przejściowych) Ja przy 123m2 użytkowej (150m2 całkowitej) mam kocioł 12kW (porotherm 25+15 styro, poddasze 25wełny i 10 styro podłoga) i moim zdaniem jest jeszcze za duży. (Sprzedawcy kotłów doradzali minimum 18kW a byli i tacy co minimum 28kW ale dobrze że jest to forum. PS: popraw błąd ortograficzny w temacie bo daje po gałach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
larencase 21.01.2013 13:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego Poczytaj ten wątek (minimum 70 stron i spis treści) a dowiesz się jakie ludzie mają problemy paląc tradycyjnie (o dołu rozpalając cały zasyp) w kotłach górnego spalania (GS) . Dowiesz się też że żeby zwiększyć stałopalność i efektywność trzeba nowo zakupiony kocioł GS przerabiać (drobić KPW) oraz palić w takim piecu cyklicznie(nie można w takim sposobie palenia dokładać do pieca, trzeba czekać aż się cały wsad wypali i dopiero wtedy na nowo rozpalać). Dobre kotły dolnego spalania (DS) mają tą przewagę że nad GS-ami że dokładanie do kotła nie wiąże się z kupą dymu z komina i marnotrawstwem paliwa. Pali się tylko dolna warstwa paliwa, wylot ognia do wymienników ciepła jest tylko na dole a węgiel na górze zasypu czeka sobie aż wypali się dolna warstwa i zapala się dopiero jak opadnie. U mnie poza rozpalaniem dymu z komina nie widać (no chyba że jest duży mróz to widać kondensującą się parę wodną). Dobry kocioł DS to taki którego komora zasypowa rozszerza się ku dołowi, ma ceramikę w palniku, posiada odrębny kanał do dostarczania powietrza wtórnego (PW)do palnika i ma dobry ruchomy ruszt (jak ma ale kiepski to lepiej jakby go wcale nie było bo tylko będzie przeszkadzał). Z wad to to że normalką jest że wytrąca się smoła w komorze zasypowej (komora zasypowa praktycznie nie bierze udziału w spalaniu)trzeba dobrze dobrać kocioł do zapotrzebowania budynku na ciepło nie może być za duży bo kotły te nie lubią jak je się dławi. Do twojego domu tak dobrze ocieplonego to max 18 kW, i nie wierz w słowa że lepiej za duży niż za mały bo to nie prawda (taniej cię wyjdzie włączenie dmuchawy w największe mrozy niż kiszenie kotła w okresach przejściowych) Ja przy 123m2 użytkowej (150m2 całkowitej) mam kocioł 12kW (porotherm 25+15 styro, poddasze 25wełny i 10 styro podłoga) i moim zdaniem jest jeszcze za duży. (Sprzedawcy kotłów doradzali minimum 18kW a byli i tacy co minimum 28kW ale dobrze że jest to forum. PS: popraw błąd ortograficzny w temacie bo daje po gałach Napisz jaki model pieca polecasz. oraz jaka jest jego stałopalność. Jak pisałem dmuchawę chce używac tylko i wyłącznie w sytuacji kiedy będe poza domem ok 14 godzin. Druga sprawa to szukam pieca bezpiecznego który nie dopuści do zagotowania sie wody, oraz takiego który ma obowiązkowo ruszt wodny bo wiem z doświadczenia że to w bardzo znaczy sposób pomaga uzyskac temperature i ją utrzymywać. Wiem, widziałem ten błąd jak już napisałem, obajwy braku kawy z rana Niestety chyba się nie da go zmienić w tytule... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cysiokysio 22.01.2013 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2013 Napisz jaki model pieca polecasz. oraz jaka jest jego stałopalność. Jak pisałem dmuchawę chce używac tylko i wyłącznie w sytuacji kiedy będe poza domem ok 14 godzin. Druga sprawa to szukam pieca bezpiecznego który nie dopuści do zagotowania sie wody, oraz takiego który ma obowiązkowo ruszt wodny bo wiem z doświadczenia że to w bardzo znaczy sposób pomaga uzyskac temperature i ją utrzymywać. Wiem, widziałem ten błąd jak już napisałem, obajwy braku kawy z rana Niestety chyba się nie da go zmienić w tytule... tak łatwo nie będzie. Każdy kocioł ma zalety i wady i dla jednego wada będzie zaletą a dla drugiego na odwrót, wybrać musisz sam. Tak na szybko do wyboru z tańszych(2500pln – 5000pln) DS-ów DakonDor, DEFRO DS, SEKO II N, POPTER-D RAKOCZY, KDO-U, KDO-PLUS ,KSGW Zagoda, hef hef kolejność przypadkowa. Powpisuj nazwy w google i poczytaj opinie użytkowników a poznasz mniej więcej wady i zalety. A co do sterownika i miarkownika czy też dmuchawy to lepiej wybrać sobie jakiś model bo nieraz do kotłów standardowo dokładają taki badziew że ho ho. nie rozumiem zależności 14 godzin poza domem a wentylatora, przecież wentylator drastycznie skraca stałopalność. Co do pilnowania kotła żeby się nie zagotował to jaki byś nie wybrał musisz zadbać o jego szczelność. Niestety nie wszyscy producenci przykładają do tego wagę ale jak kocioł uszczelnisz to zwykły miarkownik go przypilnuje z dokładnością do 1-2 stopni. No a jeżeli chodzi o ruszt wodny to w kotłach GS nie jest pożądany ponieważ zanim ogień przejdzie z góry na dół przechodzące powietrze przez rusz będzie niepotrzebnie wychładzać kocioł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
larencase 23.01.2013 11:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2013 taki kocioł z miarownikiem firmy PolSpaw mają moi rodzice moc 22,5 kW i z tego co wiem to maksymalnie można go zostawić na 7-9 godzin.Po pierwsze na dłuższy przedział czasowy nie wystarczy mu opału, a gy zasypie go bardziej to raczej zgaśnie .Druga sprawa to 2-3 przypadki kiedy w klapke która się uchyla za pomocą tego miarownika wpadł kawałeczek niedopalonego węgla dosłownie jak ziarno grochu. Dobrze że ktoś był w domu bo temp. rosła do 90 stopni tylko dlatego że nie potrafił szczelnie zamknąć dolnej klapki.Tak więc zawsze sądziłem że piece z dmuchawami dłużej wytrzymują bez ingerencji użytkownika. z uwagi że mogę zasypać go ilościa 50 kg węgla.Również wydają mi się bardziej bezpieczne bo gdy tem. będzie za wysoka to wentylator zmniejszy obroty lub się wyłączy.Z rusztem wodnym może masz racje, ale tylko w początkowej fazie palenia max pierwsza godzina. Później nie potrzebuje ognia wystarczy sam żar a tem. utrzymuje mi się dłuższy czas na tym samym poziomie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cysiokysio 23.01.2013 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2013 w kotłach z wentylatorem też jest klapka i teoretycznie tam też może się coś dosatać. Jaki model mają tego kotła?chłopaki z udzielający się w temacie który ci podlinkowałem wcześniej po zmianie sposobu palenia na "od góry" wywaleniu dmuchawy, uszczelnieniu kotła, zamontowaniu KPW i RCK dochodzą w górniakach do stałopalności 24h na 25kg węgla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
psulek 23.01.2013 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2013 Jak chcesz mieć dużą stałopalność, to zastanów się nad zbiornikiem akumulacyjnym i nieco mniejszym kotłem. Półtora roku temu oddałem tacie kocioł na drewno 15kW, bez wentyla, tylko miarkownik. U mnie był jako tymczasowe ogrzewanie do chwili podłączenia GZ. W tym roku uruchomiliśmy kotłownię ze zbiornikiem 600L, zaworem termostatycznym na powrocie kotła i mieszającym na zasilaniu instalacji . Jeden załadunek wystarcza na 4-5h godzin palenia kotła na full. W tym czasie grzejesz instalację i zbiornik. Po wygaśnięciu kotła zbiornik wystarcza jeszcze na około 7-10h - łącznie jest 11-15h grzania na jednym załadunku . Tata na początku zrobił oczy w pięć złotych i powiedział że on nie za bardzo wierzy, żeby to działało, a taki mały kocioł to na pewno nie zagrzeje instalacji i zbiornika. Zmienił zdanie po pierwszym rozpaleniu . Teraz jest bardzo zadowolony, bo pali praktycznie raz na dzień. Wymiennik można czyścić szczotką do zamiatania - zero syfu, tylko puszek z sadzy. Odpada też zabawa ze sterownikiem, dmuchawami i innymi - regulujesz tylko temperaturę zasilania na instalacji. Domek to połówka bliźniaka, około 140m + 70 piwnica. Po termomodernizacji (nowe okna, styro). Zbiornik trochę mały - praktycznie w tej samej cenie jest 800 czy 1000l, ale nie weszły by przez drzwi, a nikt nie chciał kuć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
larencase 23.01.2013 16:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2013 To w takim razie po co są instalowane dmuchawy?Sądziłem że nadmuch umożliwia załadowanie większej ilości węgla aby nie zgasł.A czy są takie piece które mają miarownik i dmuchawę?Praktycznie co drugi dzień idę do pracy na 12 godzin łącznie z dojazdem plus minus nie ma mnie w domu ok 14 godzin. Nie chce angażowac żony aby mieszała się w tematy obsługi kotłowni więc szukam pieca który ma ruszt wody i jakoś będzie miał stałopalność min 20 godzin katalogowe.W gazetce Stalmark kocioł typu PID stałopalnośc jest określana 24h Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cysiokysio 24.01.2013 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2013 To w takim razie po co są instalowane dmuchawy? Sądziłem że nadmuch umożliwia załadowanie większej ilości węgla aby nie zgasł. A czy są takie piece które mają miarownik i dmuchawę? Praktycznie co drugi dzień idę do pracy na 12 godzin łącznie z dojazdem plus minus nie ma mnie w domu ok 14 godzin. Nie chce angażowac żony aby mieszała się w tematy obsługi kotłowni więc szukam pieca który ma ruszt wody i jakoś będzie miał stałopalność min 20 godzin katalogowe. W gazetce Stalmark kocioł typu PID stałopalnośc jest określana 24h przy dużej ilości węgla to ja bym sie bał że mi się kocioł za bardzo rozbja a nie że zgaśnie. No chyba że masz bardzo gówn..any węgiel lub bardzo słaby ciąg kominowy. Jeżeli nie musisz na gwałt kupować kotła to poczytaj wątek z mojego podpisu. Można się dowiedzieć z niego wiele rzeczy które ułatwią wybór odpowiedniego kotła. Jak poczytasz to dowiesz się jakie bzdury potrafią wypisywać producenci kotłów. i aropo dmuchawy cytat z tego wątku: No właśnie. Dotknąłeś samego sedna.... Powietrza do spalania za mało, kocioł wyrzuca paliwo (dymi), za dużo - wyrzuca zapłacone ciepło. Pewnie już to pisałem ale powtórzę, jestem przeciwnikiem sztucznego dmuchania w kocioł... Natura tu akurat bardzo dobrze z nami współpracuje, gdy jest ciepło, to ciąg kominowy jest mały, a kiedy na zewnątrz temperatura zaczyna spadać, to i ciąg automatycznie rośnie...samoczynnie. Do spalenia 1 kg węgla potrzeba około 12 kg powietrza, gdzie 1m3 powietrza waży średnio 1,3 kg, czyli aby dobrze spalić (czytaj całkowicie) 1 kg węgla potrzebujemy dostarczyć około 9 m 3 powietrza. Oczywiście nie natychmiast, tylko w czasie. Akurat teraz na "Wymianie doświadczeń" kolega pisze że ma problem z wentylatorem. Sprawdziłem, wentylator ma wydajność 420 m3 powietrza na godzinę co daje 7 m3 na minutę. Wygląda więc na to że kocioł powinien (przy pracy pełną mocą) spalać prawie 1 kg węgla na minutę ! Co to jest... ? 50 kilogramów węgla na godzinę ?? Elektrownia jakaś czy co ??? Prawda jest taka, że przy obecnych temperaturach kocioł potrzebuje maksymalnie 7 m3 powietrza, ale na GODZINĘ a nie na minutę.... Naocznie widać więc, że coś nie jest tak z tym projektem. Kiedy nadmuch jest zbyt intensywny, to raz że drastycznie rośnie strata kominowa a dwa doprowadza to do wychładzania samego paleniska. Powstały tlenek węgla (złe zmieszanie) zamiast zostać spalony i energetycznie obrócony w dwutlenek węgla..... również ulatuje do komina. To trujący ale palny gaz. Kolego L.W. masz całkowicie prawidłowe odczucia. Miarkownik ciągu, lub elektroniczny sterownik uruchamiający dolot powietrza kiedy trzeba, najlepiej współpracuje z kotłem (zapalonym od góry). Takie spalanie nie powoduje również tak szybkiego brudzenia się wymiennika kotła - unoszonymi na siłę popiołami. Dotyczy to jednak głównie kotłów bez podajnika. Kotły z podajnikiem wg. mnie mają zbyt małe palenisko, gdyby ono było większe, to wszystko byłoby o.k. Jedyną radą przy obecnym stanie jest wprowadzić recyrkulację czyli dobierać gorącego powietrza z kotła i mieszać je z zimnym. Zmieni to w sposób zasadniczy ilość wylatujących a gorących spalin, a w związku z tym wpłynie na zmniejszenie strat ( + dopalanie CO). Wiąże się to jednak z fizyczną przeróbką kotła. Jeżeli niezależy ci na ekologi i ekonomii, masz dobry komin, masz w nosie że będziesz okapcał(truł) sąsiadów, masz dużo miejsca na składowanie popiołu to kup miałowca zapalanego od góry z dyszami napowietrzającymi górę zasypu i dmuchawą. Dużą stałopalność masz bez wysiłku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
larencase 24.01.2013 15:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2013 Słyszałem ostatnio opinię aby unikać kotłów i w ogóle palenie miałem podobno jest mało bezpieczny...Druga sprawa nie mam nic przeciw tradycji. Zwykły kocioł z miarkownikiem ciągu i po problemie lesz są dwa minusy, mała stałopalność oraz ryzyko zagotowania się wody. Różnie to bywa, wrzucę do kotła 10 łopat węgla pojadę do pracy i teoretycznie piec powinien się wygasić jakieś 2-3 godziny zanim wrócę do domu.A co jeśli się tak rozpali że miarkownik mimo zamknięcia nic nie pomoże? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cysiokysio 24.01.2013 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2013 Słyszałem ostatnio opinię aby unikać kotłów i w ogóle palenie miałem podobno jest mało bezpieczny... Druga sprawa nie mam nic przeciw tradycji. Zwykły kocioł z miarkownikiem ciągu i po problemie lesz są dwa minusy, mała stałopalność oraz ryzyko zagotowania się wody. Różnie to bywa, wrzucę do kotła 10 łopat węgla pojadę do pracy i teoretycznie piec powinien się wygasić jakieś 2-3 godziny zanim wrócę do domu. A co jeśli się tak rozpali że miarkownik mimo zamknięcia nic nie pomoże? Dlatego świerzo kupiony kocioł nalezy sprawdzić pod kątem szczelności i jak będzie szczelny to z poprawnie umiejscowioną klapką miarkownika nie ma bata żeby sie rozbujał. Po zamknięciu klapy kocioł musi zgasnąć. Ewentualnie dla bezpieczeństwa możesz poszukać kotła z wężownicą schładającą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cysiokysio 24.01.2013 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2013 (edytowane) poczytaj chociaż spis treści:http://log.treter.pl/pub/ekonomiczne-spalanie-spis.html Edytowane 24 Stycznia 2013 przez cysiokysio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
larencase 24.01.2013 15:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2013 Co to jest ta wężownica, jakie zadanie spełnia i jacy producenci to montują w piecach dolno spalających Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cysiokysio 25.01.2013 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2013 tu masz opisane jak to działa: http://www.cichewicz.com/files/102720503/_-_%20kotly_IG_PI-05.pdfjednak przy układzie otwartym c.o. wydaje mi się to być przerosem formy na treścią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
larencase 26.01.2013 21:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 tu masz opisane jak to działa: http://www.cichewicz.com/files/102720503/_-_%20kotly_IG_PI-05.pdf jednak przy układzie otwartym c.o. wydaje mi się to być przerosem formy na treścią Jesli możesz to opisz mi to w bardziej prosty sposób niż ten artykół który nawiązuje w większości do innych aspektów. Ja uważam że bezpieczeństwo ponad wszystko, dziś po raz kolejny zagotowała mi sie woda, powód to zbyt duży ogień po dołożeniu węgla na kilku godzinny żar. Miarkownik opadł całkowicie jednak to nie wystarczyło i temperatura rosła, co prawda tylko do 80 stopni ale w ruszcie się zagotowała. Całe szczęście że w takich sytuacjach zawsze ktoś był w domu i usłyszał problem. Jednak ja obawiam sie wystąpienia tego problemu kiedy nikogo nie będzie w domu bo dołożyłem np 10-14 łopat wegla i pojechałem do pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 21.03.2013 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2013 Larencase Nigdy nie dojdzie do spalania gdy nie będzie O2 (tlenu)Twoim problemem jest nieszczelny kocioł.Gdy kocioł jest SZCZELNY nawet jak zayspisz 40kg węgla niema prawa się kocioł rozbujać ,jedynie ZGASNĄĆ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.