7 petli grzejnych w 1 pomieszczeniu jak sterować

[f.5]

Witam mam pytanie.

salon 49 m2 drewno 3 warstwowe

kuchnia 19 m2 plytki

hol / przedpokoj 17m2 wiatrołap 4 m2 plytki

razem około 85 m2 powierzchni

ogrzewanie podłogowe co 10 cm razem 7 petli

 

jak tym sterowac?

dac 1 termostat na wszystkie petle?

czy jakos probowac to rozdzielać - na przykład -

 

kuchnia i przedpokoj z racji płytek i wyzszej temperatury na podłogę osobny termostat

salon drewno na podłodze 4 pętle razem je wysterowac na 1 termostacie ?

 

wiatrołap moze byc nizsza temp. wiec osbny termostat ?

jak to widzicie ? ma sens to rozbijac na tyle częsci i ponosic koszta, czy wystarczy 1 termostat na cały doł i olac temat.

instalator dał tyle kabli ile petli czyli miał cos na mysli.

 

dzieki za sugestie

[kajmanxxl]

jeżeli masz osobne elektrozawory do każdej z wymienionych pętli to komfortowo będzie wstawić tą całą automatykę ale jeśli jest to na jednej belce a tylko odczyt dla programatora miał by byś ze wszystkich tych punktów to pieniądze wyrzucone w błoto, bo odczyt będzie uśredniało czyli efekt będzie prawie taki sam jak z jednego punktu usytuowanego w miejscu w którym chcesz mieć najcieplej lub najzimniej

[radams]

 

jak tym sterowac?

dac 1 termostat na wszystkie petle?

czy jakos probowac to rozdzielać - na przykład -

 

 

dzieki za sugestie

 

 

Skoro to jedno pomieszczenie, bo podzielone tylko funkcjonalnie, to raczej temperatura powietrza będzie podobna wszędzie.

Może jednak sie zdarzyć, że żeby uzyskać zadaną temperaturę, trzeba będzie grzać na tyle, że w miejscach gdzie sa płytki podłoga może sprawiać wrażenie zbyt ciepłej.

 

Wydaje mi się, że trudno to ocenić przed uruchomieniem grzania. Najrozsądniejsze wydaje się spróbowanie z jednym termostatem, jeśli się nie sprawdzi, będziesz kombinował dalej. Na pewno da się zastosować bardziej wyszukaną metodę, jednak takie rozwiązanie pozwoli na uniknięcie być może zbędnych kosztów.

 

 

U siebie mam podobny układ, z tym, że nawet jeden termostat poza dużym salonem otwartym na kuchnię i przedpokój, steruje pętlami w wydzielonym wiatrołapie oraz górnej i dolnej łazience. Jeden termostat w zupełności mi wystarcza, nie ma potrzeby przycinania poszczególnych pętli na RTL-ach.

Polecam termostat bezprzewodowy, łatwiej znaleźć odpowiednie miejsce, swojego nawet nie montowałem na ścianie, stoi sobie na szafce.

[f.5]

jeżeli masz osobne elektrozawory do każdej z wymienionych pętli to komfortowo będzie wstawić tą całą automatykę ale jeśli jest to na jednej belce a tylko odczyt dla programatora miał by byś ze wszystkich tych punktów to pieniądze wyrzucone w błoto, bo odczyt będzie uśredniało czyli efekt będzie prawie taki sam jak z jednego punktu usytuowanego w miejscu w którym chcesz mieć najcieplej lub najzimniej

Będę to robił zatem stopniowo.

na początek 2 elektrozawory i 2 termostaty do łazienek reszta okaże sie w praniu.

ogolnie mam 10 pętli czyli 10 elektrozaworow plus 5 termotatow mnie czeka

a głownie chodzi o to ze termostat ma szybko reagowac gdy zapalam kominek.

dzieki za info

 

Skoro to jedno pomieszczenie, bo podzielone tylko funkcjonalnie, to raczej temperatura powietrza będzie podobna wszędzie.

Może jednak sie zdarzyć, że żeby uzyskać zadaną temperaturę, trzeba będzie grzać na tyle, że w miejscach gdzie sa płytki podłoga może sprawiać wrażenie zbyt ciepłej.

 

Wydaje mi się, że trudno to ocenić przed uruchomieniem grzania. Najrozsądniejsze wydaje się spróbowanie z jednym termostatem, jeśli się nie sprawdzi, będziesz kombinował dalej. Na pewno da się zastosować bardziej wyszukaną metodę, jednak takie rozwiązanie pozwoli na uniknięcie być może zbędnych kosztów.

 

 

U siebie mam podobny układ, z tym, że nawet jeden termostat poza dużym salonem otwartym na kuchnię i przedpokój, steruje pętlami w wydzielonym wiatrołapie oraz górnej i dolnej łazience. Jeden termostat w zupełności mi wystarcza, nie ma potrzeby przycinania poszczególnych pętli na RTL-ach.

Polecam termostat bezprzewodowy, łatwiej znaleźć odpowiednie miejsce, swojego nawet nie montowałem na ścianie, stoi sobie na szafce.

na dole mam srednio izolowany wykusz koło kuchni i tam beda płytki dlatego będę probował zapodac tam wyzszą temp. na zasilaniu

tam gdzie drewno na podłodze bedzie nizsza temp.

jak to sie sprawdzi czas pokaże co do bezprzewodowych to jestm na etapie przenoszenia kabli.

instalator w skrzynce z rozdzielaczami zapomniał dac 230 dzieki Bogu dał duzo kabli wiec kłopotu nie ma.

Dziekuje pozdrawiam radek

Edytowane 24 Stycznia 2013 przez f.5

[kajmanxxl]

nie rozchodzi się o temperaturę zasilania tylko o temperaturę podłogi nigdy więcej niż 30 stopni, a z tym rozgrzewaniem jest na odwrót niż myślisz płytki dają mniejszy opór cieplny więc wymagają mniejszej mocy a drewno dużo większy więc

[robertsz]

Po zapaleniu w kominku czujnik temperatury szybko zareaguje, ale podłogówka po kilkunastu godzinach jak nie dłużej.

W drugą stronę to samo.

 

Pozostaje zabawa rotametrami i obserwacja wyników.

[f.5]

nie rozchodzi się o temperaturę zasilania tylko o temperaturę podłogi nigdy więcej niż 30 stopni, a z tym rozgrzewaniem jest na odwrót niż myślisz płytki dają mniejszy opór cieplny więc wymagają mniejszej mocy a drewno dużo większy więc

Zasilając podłogowkę wodą o temperaurze 25-29 stopni temp posadzki-wylewki to 22 stopnie nie wiem czy to dobrze czy nie ale na pewno nie jest wyczuwalnie ciepła.

Inaczej to ujmę jesli obok jest wylewka z odcietą petlą to czuję oczywiscie roznicę ale do temperatur jakie podajesz kajmanxxl czyli 30 stopni to jej troszkę brakuje.

Jaką temperaturą musiał bym zasilac taką podłogowkę aby wylewka miała 30 stopni?

w kotle miewam przy- 5 stopniach max 32 stopnie

 

Po zapaleniu w kominku czujnik temperatury szybko zareaguje, ale podłogówka po kilkunastu godzinach jak nie dłużej.

W drugą stronę to samo.

 

Pozostaje zabawa rotametrami i obserwacja wyników.

 

Panie Robercie chodzi o to ze jak zaczynam palic w kominku to zanim nagrzeję wymiennik na kominku 15 litrow wody do temp 62 stopnie i

woda ta trafia do bufora i podgrzewa w gornej warstwie wodę z 20 do 30 stopni dopiero wowczas zawor puszcza wodę na podłogówkę.

trwa to jakis czas plus minus 30 minut a w salonie temp juz rosnie dlatego myslę nad odcieciem podłogowki od razu.

czyli czujnik - termostat blisko kominka.

 

tak to widzę na tą chwilę

jak zdrowko apropos ?