Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Samodzielne wykonanie instalacji C.O w kotłowni


pawelpiwowarczyk

Recommended Posts

Chciałbym samodzielnie wykonać instalację C.O.

 

Nowy dom. Podłogówka i grzejniki. System na rurach PEX i rozdzielaczach. Jednofunkcyjny kocioł kondensacyjny z zasobnikiem.

 

Z początku chciałem samodzielnie zamontować rozdzielacze i rozłożyć instalację od rozdzielaczy do grzejników oraz podłogówkę. Instalator miał zainstalować kocioł oraz wykonać z miedzi instalację w obrębie kotłowni od kotła do rozdzielaczy. Instalatorzy kręcili nosami, że na w tak "mieszany" sposób wykonaną instalację, gwarancji nie dadzą. OK. Wcale się im nie dziwię, pewnie często mają do czynienia z inwestorami, którzy zjedli wszystkie rozumy :-)

 

Teraz jednak myślę, że mogę samodzielnie wykonać całą instalację, również tę w obrębie kotłowni. Zakładam, że teoretycznie jestem przygotowany, kilka książek z tego zakresu przeczytałem, regularnie czytam periodyki i blogi dla instalatorów. Praktycznie co nieco również - mam dwie lewe ręce (ale to komplement, ponieważ jestem leworęczny :-)

 

Tyle, że nie potrafię lutować rur miedzianych, a dotychczas lutowane przeze mnie elementy elektryczne/elektroniczne jakoś działają, ale mistrzostwo świata to nie jest. Dolna strefa okręgówki, raczej. Talentu do lutowania natura mi więc poskąpiła, a było by miło, gdyby połączenia rur w kotłowni były jednak szczelne.

 

Pomyślałem zatem o systemie rur miedzianych skręcanym lub zaprasowywanym. Raczej zaprasowywanym. Proszę o opinię, czy taki system będzie nadawał się do wykonania instalacji c.o. w obrębie "kocioł - rozdzielacze"?

 

Czy system zaprasowywany jest dużo droższy (chodzi mi o pojedyncze elementy, takie jak rury, kształtki)? Czy mogę mieszać systemy, to znaczy rury kupić "zwyczajne", a jedynie kształtki zaciskowe systemowe?

 

Czy można z powodzeniem zastosować zaciskarkę ręczną, czy do uzyskania pewności połączenia winna być elektryczna? Czy mogę bezpiecznie kupić zaciskarkę używaną, czy szczęki ulegają szybkiemu zużyciu? Wolałbym nabyć zaciskarkę używaną ale renomowanej firmy (taką będę mógł odsprzedać bez lub z niewielką stratą), niż nowego nołnejma, tylko obawiam się, że mogę trafić na egzemplarz mocno zużyty, nie gwarantujący pewności połączenia.

 

Czy szczęki w zaciskarce są uniwersalne (pomijając różne rozmiary), czy każdy system zaciskowy wymaga "swoich" szczęk? Jeżeli "swoich", to czy jest jakiś najpopularniejszy system?

 

Proszę o pomoc osoby, które samodzielnie wykonywały własną instalację c.o. oraz instalatorów gotowych podzielić się wiedzą z inwestorem.

Edytowane przez pawelpiwowarczyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że nie potrafię lutować rur miedzianych

Jest to łatwe, spróbuj, nie musi to być mistrzostwo świata. Jak Ci się nie uda, to możesz rozgrzać złączki, rozłączyć, wyczyścić i lutować ponownie. Najpierw tniesz rury, przymierzasz i dopasowujesz wszystko na sucho, jak jest ok, to zaczynasz lutować. Potrzebujesz pastę do lutowania, cynę, palnik gazowy z butlą np. turystyczną na propan-butan, matę ścierną do czyszczenia, ewentualnie szczoteczki czyszczące do czyszczenia wnętrz muf. Najpierw dokładnie czyścisz zewnętrzną część rury i wewnętrzną mufy. Następnie cienką warstwą lecz dokładnie smarujesz wyczyszczone części (rurę i mufę) pastą jakbyś kremował rękę, wkładasz rurę do mufy i ogrzewasz. Gdy wystarczająco ogrzejesz obie części (by dotykając rury cyną cyna się topiła), to wystarczy dotknąć brzeg mufy cyną i ona wsiąknie pomiędzy rurę a mufę. Objeżdżasz cyną dookoła rury żeby mieć pewność dobrego lutu i już.

Dokładniejszy opis jest też np. tu:

http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=5231525#5231525

Są też filmiki pokazujące jak to zrobić.

Edytowane przez rwxw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lutuj

to naprawdę proste

zaciski w kotłowni to droga sprawa (mało rury ,prawe same kształtki )

Kup mały palnik z butelką jednorazową .A jeszcze lepiej palnik z wężem (możesz podłączyć nawet do 11 kg ,wypożycz )

Staraj się nie kierować płomienia na pastę tylko na rurę lub kształtkę .

Jak pasta zrobi się błyszcząca wtedy dotknij drutem cynowym do szczeliny tak aby pojawiła się kropelka .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie poddawaj się dzielny bądź i śmiało lutuj! to proste jak p......nie jak mawiają fachowcy :)

choć może warto byłoby kogoś podejrzeć na żywca,

może zaapelujmy do forumowiczów dobrej woli, kolega jak widzę z Poznania, może znajdzie się dobra dusza, która przy ognisku propan-butanowym pokaże koledze co i jak?

a na razie poszukaj na jutubie, było kiedyś kilka filmików, jeden chyba z jakimś chłopcem z casto czy lm :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi.

 

Wątek rozwinął się w kierunku zupełnie przeze mnie nieoczekiwanym. Ba, wręcz niepożądanym.

Przez Was... wszedłem na Youtube i doznałem olśnienia.

Lutowanie miękkie wydaje się być rzeczywiście proste.

 

Przekonaliście mnie do lutowania.

 

Bardzo spodobał mi się poniższy filmik:

http://www.youtube.com/watch?v=yozg1yWkhTs

Widać że facet wie co mówi i myślę, że będę starał się wykonywać luty dokładnie w ten sposób (tym bardziej, że czytałem w prasie fachowej kilka artykułów napisanych przez tego człowieka).

 

Na marginesie,

filmik z chłopcem z Castoramy także znalazłem:

http://www.youtube.com/watch?v=Pkj_NukYh9E

Niesamowite, jak wiele błędów i nieścisłości popełnia.

Nie gratuje, kieruje płomień bezpośrednio na pastę, dopuszcza do przegrzania miedzi (zielony obłok), nie wspomina o roztopieniu cyny zawartej w paście. Ale okulary ochronne, rękawice i gaśnicę ma :)

Edytowane przez pawelpiwowarczyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Mam kolejne pytania.

 

Czy do zmiany kierunku prowadzenia rury wykorzystywać kolanka 90st., czy łuki 90st.Intuicyjnie wydaje mi się, że łuk (który jest poprowadzony znacznie łagodniej niż kolanko) będzie wprowadzał mniej zakłóceń i będzie w mniejszym stopniu narażony na wypłukiwanie. Prawda to?

 

Z początku myślałem o miedzi jedynie w kontekście c.o., ale teraz rozważam możliwość zastosowania jej także do c.w.u.Czy stacja zmiękczająca wodę nie "gryzie się" z instalacją z miedzi? Gdzieś słyszałem, że miękka woda może powodować korozję erozyjną instalacji miedzianej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Raczej zaprasowywanym. Proszę o opinię, czy taki system będzie nadawał się do wykonania instalacji c.o. w obrębie "kocioł - rozdzielacze"?

bedzie sie nadawal.

Czy system zaprasowywany jest dużo droższy (chodzi mi o pojedyncze elementy, takie jak rury, kształtki)? Czy mogę mieszać systemy, to znaczy rury kupić "zwyczajne", a jedynie kształtki zaciskowe systemowe?

jest drozszy. kiedys to nawet liczylem bo mialem podobne dylematy jak Ty - obawa przed lutowaniem. Zglebilem mocno temat i:

do zaprasowywania potrzebujesz zaciskarke elektryczna. W zasadzie to elektryczno-hydrauliczna np. Rems. Kosztuje zaleznie od wersji okolo 5k zl - sporo jak na jednorazowo robote. Ale to nie wszystko. Bo oprocz zaciskarki potrzebujesz szczeki. Oczywiscie sa rozne typy szczek i kazdy producent ma swoj wzor. Viega np. V, sa jeszcze inne oznaczenia literowe. Na stronie Remsa znajdziesz cala rozpiske co z czym sie uzywa. Szczeki to ok 500zl za rozmiar. Czyli 15, 18 i 22 dochodzi Ci 1500zl. Szczeki maja dluga zywotnosc ale mamy juz prawie 7tys za sam sprzet.

Czy mogę bezpiecznie kupić zaciskarkę używaną, czy szczęki ulegają szybkiemu zużyciu? Wolałbym nabyć zaciskarkę używaną ale renomowanej firmy (taką będę mógł odsprzedać bez lub z niewielką stratą), niż nowego nołnejma, tylko obawiam się, że mogę trafić na egzemplarz mocno zużyty, nie gwarantujący pewności połączenia.

no i sam sobie odpowiedziales na swoje pytanie. Nikt Ci za darmo nie odda dobrej zaciskarki, tania = zuzyta, a moze byc tez kradziona wiec to srednio bezpieczne no i malo uczciwe.

Czy szczęki w zaciskarce są uniwersalne (pomijając różne rozmiary), czy każdy system zaciskowy wymaga "swoich" szczęk? Jeżeli "swoich", to czy jest jakiś najpopularniejszy system?

nie sa bo nie jest to w niczyim interesie. kazdy producent ma swoj wzor i kupujac szczeki V jestes skazany na Viege i jeszcze kogos. IBP ma swoje szczeki. Chyba z 7 rodzajow naliczylem - wejdz w katalog rems'a - tam jest wszystko napisane.

Ponizej moje obserwacje mowiace za zaciskaniem w miedzi. Dlaczego jestem na TAK:

- u sasiadow helmutow w wiekszosci widzialem zaciskane polaczenia. na pytanie dlaczego tak, a nie lutowane odpowiedz jest prosta - bo jest szybciej i prosciej, latwiej wykryc nieszczelnosc. przyrzady remsa np. z systemem acc gwarantuja powtarzalnosc czasu i sily zaciskania. wiec byle matol jest w stanie o zrobic. lutowanie pomimo, ze jest ogolnie proste to jednak powoduje wieksze komplikacje i juz matol tego nie zrobi dobrze. Nie lubie niemcow ale jednego im nie moge zarzucic - maja lby na karku i wymyslaja dobre rzeczy. My uwazamy sie za super madrych ludzi ale to niemcy sa potega gospodarcza, a nie my. wiec jestesmy i madrzy ale i glupi zarazem. uwazam, ze trzeba podpatrywac i wdrazac u siebie dobre rozwiazania

- robisz to szybciej i czysciej, brak pracy z otwartym ogniem

- latwo wykryc niezacisnieta zlaczke

- powtarzalnosc zacisniec - jesli masz dobry sprzet

 

Dlaczego jestem na NIE czyli wady wg. mnie:

- cena sprzetu. imo zakup dla pojedycznej roboty jest totalnie bez sensu - to juz lepiej wynajac hydraulika i niech sie meczy, a samemu wypic piwko. wypozyczyc - jesli nawet wypozyczalnia bedzie miala zaciskarka i szczeki to zapewne jakis jeden rodzaj np. M. Jestesmy wtedy uwiazani do jednego producenta zlaczek. konia z rzedem temu kto wyliczy dokladnie ile zlaczek potrzebuje. A kupic taka zlaczke do zacikania wbrew pozorom nie jest prosto. Hurtownie nie trzymaja tego na stanie bo jest to jeszcze niepopularne i drozsze niz lutowane. Przynajmniej jak ja robilem rozeznanie w duzych hurtowniach np. Tadmar to owszem moga sciagnac ale na jutro albo za kilka dni bo nie ma na magazynie.

Lutowana zlaczke kupisz w byle pierdzidolku.

- musisz uzywac twardej miedzi. moze to nie wada ale stosujac miekka miedz mozna uzywac tanich gietarek. np. tez rems'a i nie kupowac lukow tylko wyginac rure. mieka miedz jest ciutek drozsza ale w kregach zwykle po 25mb lub 50mb (fi15 czasami fi18). Odwijanie z kregu = mniejszy odpad. Z odcinkow twadrej miedzi chyba sa po 2m lub 2,5m na pewno zostanie CI wiecej scinkow z ktorymi nie wiadomo co zrobic.

 

Lutowanie niby jest proste ale trzeba przestrzegac kilku zasad, np. gratowac rure czego notorycznie nie robi wiele ludzi. Ja nie jestem instalatorem ale gratowanie wydaje mi sie byc zasadne i logiczne. Filmiki o ktorych mowia koledzy wyzej np. ten z castoramy nie przedstawia tego elementu - a to podstawowy blad o czym pisza w branzowych ksiazkach. Do lutowania potrzebny jest dobry palnik np. rothenberger np. z gazami mapp. Kosztuje swoje ale skoro decydujesz sie robic sam to uzyj dobrego sprzetu. Na pewno bedzie mniej stresu i wieksza szansa na wlasciwe luty.

Lut i topnik - tutaj tez bym polecal udac sie do specjalistycznego sklepu. Nie mam zaufania do marketow. Markety chca kupic tanio to producenci robia tanio.

 

Sam bede lutowal, a nie zaciskal choc zaciskanie uwazam za bardziej efektowna i pewna metode laczenia.

 

Uff, ciekaw jestem Wasych opinii.

Edytowane przez amciek80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie średnice zastosować?

 

Układ C.O. oparty na dwóch rozdzielaczach. Pierwszy na sześć obwodów do grzejników płytowych, drugi na cztery obwody do podłogówki.

Planuję tak:

od kotła do trójników - Cu28

od trójników do rozdzielaczy - Cu22

od rozdzielaczy do grzejników i cała podłogówka - PEX16

 

Średnica 28 ponieważ (wg moich obliczeń) przy średnicy 22 woda będzie płynęła z prędkością 0,6m/s (a, dla średnicy 22, zaleca się nieprzekraczanie prędkości 0,3m/s). Słyszałem że stosuje się samo 22 i ponoć nie ma problemu, ale wolę nie ryzykować.

 

Będzie OK?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...

pawelpiwowarczyk,

Podziel się, proszę, wrażeniami, jak Tobie poszło, a może wciąż idzie...

Właśnie zmagam się ze skompletowaniem kotłowni.

Mam schemat, czas rozplanować układ rur i kształtek.

Jak to wszystko zmieścić, jak z sensem ułożyć.

 

Jeśli zajrzysz do tego wątku, opisz swoje doświadczenia.

Są bezcenne. :)

Pozdrawiam.

PeZet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średnica 28 ponieważ (wg moich obliczeń) przy średnicy 22 woda będzie płynęła z prędkością 0,6m/s (a, dla średnicy 22, zaleca się nieprzekraczanie prędkości 0,3m/s). Słyszałem że stosuje się samo 22 i ponoć nie ma problemu, ale wolę nie ryzykować.

 

Będzie OK?

jak policzyles predkosc przeplywu wody? 0,6m/s to niezly pęd - na pewno masz wlasciwe wyliczenia? jesli mozesz zapodaj po kolei jak to liczyles. Wlasnie czytam Twoj dziennik :). Dzienniki sa lepsze niz niejedna ksiazka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Czołem Panowie,

strasznie dawno nie zaglądałem na forum.

Pewnie niedługo dokonam kolejnego wpisu w dzienniku i wyjaśnię, zresztą, to mało istotne.

Odpowiadając na pytania.

Instalację wciąż robię, to znaczy w zasadzie zrobiłem, ale nie dokonałem próby ciśnieniowej więc nie wiem czy jest to coś warte, czy nie wyszło z tego wielkie gie :-)

Przygotuję się (fotograficznie) i napiszę niedługo co nieco o tym.

Co do obliczeń - w sumie robiłem to "na chłopski rozum" i faktycznie być może kropnąłem paskudnie.

Wyszedłem od tego, jaka będzie szczytowa moc potrzebna do ogrzania domu i ile ciepła może przenieść woda przy ochłodzeniu się o 10 stopni Celsjusza.

Obliczyłem to tak:

Zapotrzebowanie na moc obliczyłem w OZC i wyszło (już nie pamiętam, a nie chce mi się szukać) coś koło 5500W

Ciepło właściwe wody to 4200J/kgK

Przy założeniu że układ będzie pracował na parametrach 55/45, delta Te wyniesie 10 Kelwinów, a więc każdy kilogram wody odda 42000J = 0,0117kWh. Czyli (dla delta Te 10K) otrzymałem 0,0117kWh/kg

Przy mocy szczytowej 5500W, przez godzinę potrzebuję 5500Wh = 5,5kWh

5,5kWh/0,0117kWh/kg = 470kg

Przez godzinę muszę przepchnąć 470kg wody = (w przybliżeniu) 470 litrów wody =>czyli 0,13dm3/s

Cu22 ma średnicę wewnętrzną 20mm => jej przekrój wynosi 0,0314dm2 => 0,13dm3/s : 0,0314dm2 = 4,14dm/s = 0,4m/s

Cu28 ma średnicę wewnętrzną 26mm => jej przekrój wynosi 0,0531dm2 => 0,13dm3/s : 0,0531dm2 = 2,45dm/s = 0,25m/s.

Okazało się, że wyniki są inne niż poprzednio, ale to może wynikać z przyjętych założeń; być może zakładałem moc szczytową 6kW, może przyjąłem grubość ścianki rury miedzianej 1,5mm a nie 1mm? Nie pamiętam już :-(

Tak teraz sobie myślę, że może rzeczywiście wystarczyło dać fi22? Chyba w takich momentach do głosu dochodzą osobiste preferencje, a ja mam tak, że z dwojga złego, wolę przedobrzyć, niż niedoszacować :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...