rafałek 20.04.2004 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2004 Szpulka - piszesz, że szyber się nie otwiera... a jak można palić z zamkniętym szybrem i jeszcze żeby się nie dymiło? Do wszystkich - co dziwnego wyłowiłęm z tego wątku to to, że problemy są z HAJDUKIEM ale tylko sprzedawanym przez TIM - czy to nie dziwne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szpulka 20.04.2004 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2004 Nie doczytałeś dokładnie, szyber się otwiera jak ręcznie popchnę patykiem. A problem jest i z kominkiem i TIM-em. Z kominkiem bo ma kilka usterek a z TIM-em bo dosyć długo czekam na naprawę.O TIM-ie pisałam chyba tylko ja, nie wiem gdzie kupowali inni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 20.04.2004 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2004 A zamykasz go też z ręki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szpulka 20.04.2004 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2004 Jak zamykam szybę dokładnie to samo się coś otwiera i tylko wtedy z takiej pozycji jak otworzę szybę to się zacina. Jak popchnę patykiem przy otwartej szybie to znów jest dobrze i mogę trochę szybę opuszczać i podnosić aż do momentu kiedy znów nie zamknę szybę dokładnie.Nazywam to szybrem ale nie jestem pewna czy prawidłowo bo jest to taka klapka na wylocie spalin z wkładu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zdun Darek B 20.04.2004 22:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2004 Jak palić we wkładzie żeby uniknąć pekania szamotów i wyginania prowadnic? Pierwsze palenia przy małej ilości drewna wtedy farba-lakier twardnieje od temp. zmienia przy okazji kolor na bardziej szarawy. Co do luzowania szamotu to jestem "za" , czesto płyty są spasowane na ścisk i lekkie poluzowanie daje dobry efekt. Ilość drewna wkładanego jednorazowo zależy od tempa w jakim bedzie spalane czyli jak ustawimy ilośc tlenu oraz od tego jakie sa to kawałki ( małe szczapki czy wieksze kloce). Co do serwisowania to wszystkie firmy sprzedające maja obowiazek serwisować wkłady w podstawowym zakresie a wieksze naprawy wykonuje producent ( Hajduk lub Spartherm). Czy wszyscy podchodza do serwisowania tak jak do sprzedawania to jest zupełnie inna opowieść . Czesto jedynym co interesuje nabywce jest rabat.....np 5%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bezdomny 24.04.2004 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2004 Też nam Hajduka, i przynajmniej przestało mi po tej lektórze być smutno - stał sobie przez zimę nieobudowany cobym wiedział co z nim nie tak, podobnie jak u Was - pękł mi szamot - ale przyznaję, że mołem sam zawinić drewno jest ciężkie..... farba na obudowie ( ale na szczęście od strony zaplecza) gdzieniegdzie się złuszczyła, z rączką nie mam problemu - drzwiczki otwierają się normalnie, model z boczną szybką, kominek czasami skrzypi jak się drzwiczki otwiera podczas palenia - znaczy się zimne powietrze tak wpływa. Brudzenie się szyby jest stałe, ale nie mogę wydać na ten temat bezstronnej opinii gdyż drzewo mokre miałem. Ostatnia sprawa, to poluzowała mie się regulacja dopływu powietrza - sam ten dinks przy drzwiczkach i problem z przykrecaniem i rozpalaniem miałem, teraz kominek stoi świeżo obudowany i zamiaruje sprawdzić czy naprawa została wykonana poprawnie ( sprzedawca robił mi obudowę) - jedyne co mnie martwi to w przypadku awarii demontowanie obudowy, toż to remont kapitalny. Jakiś czas temu pisałem o wykwitach na ścianie komina - ustąpiły i jest OK, mam za to inny problem i aż mnie ciarki przechodzą .... Zrobiłem doprowadzenie powietrza z zewnatrz do kominka - rurą PCV 150, kilka osób doradzało mi bym na wlocie (tuż przy ścianie fundamentowej) zrobił kolano coby powietrze nie wdmuchiwało mi się do kominka tak też zrobiłem, problem w tym iz ostatnio znalazłem w nim wodę - włąściwie nie znalazłem tylko przypadkiem podczas budowania obudowy kominek był przesuwany więc okazało się, ze w rurze jest ta nieszczęsna woda, mozliwości jest kilka, albo nalała sioę podczas roztopów (kratka wlotowa wyszła mi za na poziomie ziemi. albo woda podciągnęła się do góry ( mało prawdopodobne dom wyżej niz reszta terenu), ew. i tego boję sie najbardziej zimne powietrze przechodząc przez tą rurkę nagrzewa się , skrapla i zostaje w tym cho....nym kolanku. Co z tym fantem zrobić?! Kuć ścianę fundamentową i dostać się do tego kolanka, nie bardzo sobie wyobrażam jakiekolwiek ruchy w tej przestrzeni, doprowadzić powietrze w inny sposób - nie bardzo mam jak, założyć pompkę i ossysać A miało być tak pięknie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szpulka 26.04.2004 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2004 Też mam podobny problem. Rura doprowadzająca powietrze (taka zwykła kanalizacyjna) idzie pod podłogą kilka metrów i nie zrobiliśmy spadku. Jak podłączaliśmy kominek to ktoś tam zajrzał a tam stoi woda Też nie wiem co z tym zrobić. Podłogi pruć nie będę, mam już podłogówkę. Myślę, że to skaraplanie. Pozostaje mi chyba z tym żyć albo zrobić dziurę w rurze niech woda przesącza się do piachu pod domem. W końcu to jest to tylko powietrze do spalania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alek_wawa 26.04.2004 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2004 WitamWidze tu duzo skarg. Tak to juz jest z tymi watkami na forum. Jak kupowalem wklad ponad pol roku temu to szukalem informacji i znalazlem wylacznie pozytywne. Teraz jak z rekawa wysylapy sie negatywne. Wiec dla rownowagi podaje tutaj swoja opinie. U mnie po calej zimie grzania non stop wklad sprawuje sie bardzo dobrze. Nic nie peka nic sie nie luszczy. Wklad ogrzawal u mnie caly dom 120m2 Nie uzywalem innego zrodla ogrzewania. PozdrawiamAlek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bezdomny 26.04.2004 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2004 Wracając do tej wody. Szpulka, przez ostatnie dwa dni zastanawiałem się nad tym skraplaniem i dochodzę do wniosku, że to coś nie tak, ciepłe wilgotne powietrze w zetknięciu z zimną rurą musi dać efekt skraplania, ale zimą gdy powietrze na zewnątrz będzie zimniejsze od rur - takiego efektu być nie powinno - no widział ktoś kiedyś rosę na kaloryferze, lub na rurze z ciepłą wodą? Dawno w szkole nie byłem...., Szpulka jak tą nieszczęsną rurę zamierzasz przedziurawić? I swoją drogą po co tą wilgoć pod podłogę pakować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szpulka 26.04.2004 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2004 Może to się wykropliło latem??? Ja to znalazłam jesienią a teraz nie zaglądałam. Mój kominek ma szybę i powietrze z tej rury się spala albo leci do komina. Sama nie jestem pewna co robić ale u mnie się to zbiera w środku domu pod kominkiem i jak tak będzie długo stało to jeszcze będzie pleśniało, wysiewało jakieś zarodniki albo co Jeśli to jest ze skraplania to są tego niewielkie ilości i w moim znakomicie ubitym piachu pod domem znikną bez śladu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bezdomny 26.04.2004 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2004 Szpula a co Ty się tak boisz pleśni, toż całkiem przyjemne serki się z niej robi Ale sprawa jest poważna, ja wylałem gdzieś tak z 15 litrów - znaczy się całe kolako miałem zalane, u mnie jest dodatkowy problem bo mam reku i to powietrze muszę z zewnątrz dostarczyć, ale podłogi kuł nie będę, w najgorszym wypadku rozbiorę kawałek obudowy na dole kominka i poprowadzę alternatywny kanał, właśnie mi zaświtało, coby podpiąć się do kanału wentylacyjnego mam go obok komina a jest zamknięty ze względu na wentylację mechaniczną, tylko czy tak można, żeby przypadkiem kominek nie zaczął palić w przeciwnym kierunku . Oczywiście już słyszę moje teścia, a nien mówiłem żebyś nie kombinował...... Budowa to wspaniały sprawdzian dla wytrzymałości rodzinnej. Damy radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szpulka 26.04.2004 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2004 U mnie sprawa poważniejsza bo zaciąg powietrza do reku i kominka jest wspólny. Rozgałęzia się zaraz po wejściu do domu i tam jest jeszcze sucho. Woda stoi jakieś 8m dalej (wybrałam jeden kubeł) i nie bardzo mam jak dociągnąc nowy kanał - chyba, że spaliny z garażu bo tam mam najbliżej Ty się Bezdomny do komina (nawet wentylacyjnego) nie przypinaj. Trochę głupio tak ciągnąć z góry na dół pod prąd. Tak poważnie to nie wiem czy tak można głupia sytuacja i nie bardzo wiem co z tym zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bezdomny 26.04.2004 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2004 Zaraz zaraz, to Ty mi chcesz powiedzieć, ze masz też reku, no to fajnie, mamy taki sam problem , ale nie rozumiem jak to jest u ciebie zrobione, niby, ze po rozdzieleniu się kanałów jeden z nich idzie z powrotem pod ziemię i wychodzi pod kominkiem? I swoją drogą w jaki sposób zamierzasz tam zaglądać? Przydałby się Stuart Malutki Ten garaż to u mnie też jest juz brany pod uwagę. Z ostatniej chwili, jeden chemik mi powiedział, ze zimą tego skraplania być nie powinno no ew. mgłą może trochę nabroić. Rany w cośmy się wpakowali Tak swoją drogą to gdzie dokładniej Twoja miejscowość leży? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 27.04.2004 05:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2004 Interesowałęm się tym wątkiem i bardzo mnie on zaniepokoił. Napisałem do HAJDUK'a i oto co mi napisali: Wkłady nasze są wysokiej jakości produkowane m.in.z importowanych materiałów tzn szkło, uszczelki, farba,łożyska. Farba jest importowana z firmy , która dostarcza ją dla większości producentów w Europie. Łożyska o których ktoś napisał ruski szmelc to łożyska wysokotemperaturowe ,które stosują Spartherm , Hark i kilku innych producentów Potwierdzeniem wysokiej jakości naszych wkładów jest to, że przez ponad 10 lat podukowaliśmy dla Spartherma a aktualnie robimy kilka modeli dla największej niemieckiej firmy gdzie nasze wkłady mają doczepianą etykietę "made in Germany" i sprzedawane są jako niemieckie- to chyba najlepsza reklama jakości. Jeśli chodzi o gwarancję to w innych firmach konkurencyjnych jest taka sama ( brak gw. mechanicznej na szamot i szybę itd) Szamot pęka najczęściej od uderzeń klockiem drewnianym aszyba jest tłuczona mechanicznie. Ktoś pisze o brudzeniu szyby inny że się ładnie wypala. Odpowiedź jest prosta przy mokrym drzewie szyba zawzse będie brudna. I jeszcze jedno . Nikt nie podaje czy wkład został obudowany prawidłowo a to jest połowa sukcesu. Z naszych doświadczeń wynika ,że wiele problemów z podnoszeniem drzwiczek to przedewszystkim zła zabudowa. Każy wkład musi mieć wokół korpusu i drzwiczek szczeliny przez które jest chłodzony a podany przez forumowicza fakt ,że trzeba rozebrać obudowę do wymiany prowadnic świadczy o złej zabudowie ( wkład zbyt szczelnie otulony obudową nie może dostatecznie oddawać ciepła) Na koniec tylko uwaga, że nawet przysłowiowy mercedes się psuje i jeżeli coś się dzieje z naszym wkładem to sprzedawca ( a nie producent) ma obowiązek wadę usunąć a jeżeli on sobie nie radzi to robi to nasz serwisant. Co o tym sądzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szpulka 27.04.2004 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2004 Do Bezdomnego: Trójnik mam głęboko pod podłogą tuż po wejściu do domu. Jedna odnoga idzie w górę i będzie poprowadzona na strych do reku (jeszcze go nie mam) a druga idzie pod podłogą do kominka. Czerpnia powietrza będzie z GWC dlatego wszystko jest pod ziemią. Wczoraj jednak widziałam coś co może być ciekawym rozwiązanie zamiast GWC, opiszę to w osobnym wątku. Moja wieś leży pod Warszawą (na płn-zach). Rafałek Co do szamotów to mogę się z nimi zgodzić bo nie mogę udowodnić, że jest inaczej. Poza tym skupili się w piśmie do ciebie na sprawach oczywistych. Jednak pozostałe to już nie. Mój kominek mam od jesieni, a więc około pół roku. Stoi nie obudowany. Zdążyłam już mu się dobrze przyjrzeć. ŻADNA Z TYCH USTEREK NIE JEST CAŁKOWICIE DYSKWALIFIKUJĄCA (no może szyber) ALE ŚWIADCZĄ ONE O PEWNYM NIECHLUJSTWIE WYKONAWCZYM 1. KRZYWO ZAMONTOWANE SZYBY. 2. ODPRYSK SZKŁA (być może ukryty przez krzywe założenie szyby) 3. ZACIERAJĄCE SIĘ PROWADNICE - nie wiem co je powoduje. Na moje zwykłe pytania co zrobić w takiej sytuacji odpowiedź jest, że to nie możliwe, że się zacierają. I to jest najbardziej wkurzające bo przecież to się może zdarzać, może trudne warunki eksploatacyjne, wilgoć w nowym domu, wszechobecny pył no nie wiem co jeszcze. 4. TELEPIĄCY SIĘ OBCIĄŻNIK SZYBY - nie wiem czy niemcy wytrzymali by z takim potępieńczym hałasem a widziałam w Sparthermie te blaszki są złączone i nie dzwonią. 5. KRZYWO DOMYKAJĄCE SIĘ DRZWICZKI - około 5-7 mm różnicy przy czym to się ciągle zmienia i chyba zależy od nagrzania obudowy. 6. ZACINAJĄCY SIĘ AUTOMATYCZNY SZYBER - właśnie mi go naprawiono (1/2 roku!) mąż jest sceptyczny, mówi, że teraz dla odmiany coś tam będzie spadać. Jak na razie jest dobrze. 7. A z takich niejednoznacznych problemów - nie mam porównania i nie mogę powiedzieć, że jest to tylko wina Hajduka to zbyt szybkie spalanie, dymienie i strasznie szybkie brudzenie szyby. Ktoś tam jeszcze opisywał inne braki, za to głowy nie dam bo nie widziałam wiele się może zdarzyć, ale zawsze najsmutniejsze było, że nikt nie pochwalił Hajduka za reakcję na problemy. Reakcję na problemu zrzucili na głowy sprzedawców i już są zadowoleni, nie przejmują się, że ktoś im psuje markę dopóki się sprzedaje towar. Miałam już problemy na budowie np. z kominem i wiem, że można załatwiać takie sprawy inaczej. Wsparcie od strony producenta od poczatku i na etapie budowy i potem jak coś się zdarzyło i mimo jakiegoś tam kłopotu jestem zachwycona obsługą i nie żałuję i jeszcze raz kupiła bym ten sam komin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 27.04.2004 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2004 Szpulka, może trzeba obsmarować sprzedawcę u producenta, może trzeba naszczuć na nich jakąś federację konsumencką? Jak już wcześniej zauważyłem, większość skarg jest na tego dostawcę. Fakt, że producent zrzuca winę za nieterminowość na sprzedawcę, ale najczęściej winny jest ten sam sprzedawca (o ile pamiętam TIM). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szpulka 27.04.2004 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2004 Ciężko stwierdzić czy jest to wina sprzedawcy czy producenta. Usterki i niechlujstwo to na pewno producent a czas jaki czekam to częściowo sprzedawca a częściowo producent (czekałam jeszcze na dodatkowo zamówione turbo a sprzedawca mnie uprzedził, że to u nich zawsze długo trwa). Nie nalegałam więc na natychmiastowy przyjazd do naprawy, nie jestem taka złośliwa i też mogę iść człowiekowi na rękę - po co ma przyjeżdżać dwa razy. Montarzysta, który do nas przyjechał chyba tylko współpracuje ze sprzedawcą - nie znam dokładnie tych układów i nie wiem na ile mogę obciążać odpowiedzialnością sprzedawcę? Z pracy tego montera jestem niezadowolona bo raczej źle zamontował do komina (nie było mnie przy tym) podobno twierdził, że inaczej nie zamontuje a to ze względów bezpieczeństwa. Kurcze blade nie jestem przecież specjalistą i nie wiem jak jest na prawdę ale jak mi znowu komin pęknie Chyba raczej zadzwonię do moich ukochanych specjalistów od Schiedla niech przyjadą i po swojemu przemontują. Wolę jeszcze raz zapłacic za montarz bo mam do nich większe zaufanie. Myślę, że Hajduk powinien w trosce o swoje dobre imię zrobić coś z tą rozmytą odpowiedzialnością bo w ten sposób każdy zwala na każdego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandryta 27.04.2004 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2004 Szpulka a na dzień dzisiejszy żałujesz, że kupiłaś tego nieszczęsnego Hajduka ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szpulka 27.04.2004 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2004 Wiesz, to jednak trudne pytanie. Na pewno żałuję tego Volcano 2lh. Prisma zdecydowanie lepiej była wykonana. Jednak bardzo mi zależało na dwustronnym i chciałam mieć możliwość oglądania żywego ognia, nie przez szybkę. Niestety nie mam porównania z innymi wkładami. Dziś pewnie bym spróbowała inny wkład ale na rynku nie ma specjalnie wyboru wkładów z takimi parametrami poza sparthermem i hajdukiem. Więc co pozostał by mi tylko spartherm? A może taka konstrukcja jest po prostu ryzykowna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysiek___k 27.04.2004 18:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2004 Szpulka, wydaje mi się, że trafiłaś w sendo sprawy. Nasze problemy są związane z boczną szybą. To dość mocno komplikuje konstrukcję a co za tym idzie - odrobina niechlujstwa i problem gotowy.Ci, którzy kupili proste wkłady (np. z otwieraną, a nie podnoszoną szybą) nie mają takich problemów, bo u nich prawie nic się nie ma prawa zepsuć. Ja do swojego straciłem cierpliwość i wezwałem serwis (TIM). Na razie mówią, że przyjadą w przyszłym tygodniu, ale co z tego wyjdzie to się okaże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.