Wojtek62 22.06.2004 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2004 sciana 3W PTH25 +10Wełna +11,5PTH,trzymałem w rygorze wykonawcę to łączenia są równiutkie i ściany wyglądają piknie sądząc poulicznych oglądaczo- podglądaczy.ino po zimie wyszedł biały osad ale ten temat już był omawiany na forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Greku 22.06.2004 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2004 A której klasy macie ten porotherm że się tak kruszy? bo ja mam chatkę wybudowaną z porothermu wienerberga 25 p+w kl.15 i jest twarda jak cholera. Wykonawca mocno się pocił przy piłowaniu tej cegły przy wykuszu i ściankach szczytowych. Ale efekt końcowy jest super! I jeszce jedno piłowali piłą ręczną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bilbo 22.06.2004 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2004 Miwol nasza cegla byla z Zielonki. Swoja droga Wienerberger wypuscil teraz cegle o gr. 50 cm U=0,29. To juz jest niezle. Hmm, a mi (i nie tylko mi, tym, którzy pobudowali z P44cm również) się wciąż wydaje, że wcześniej Porotherm 44cm był reklamowany jako ten spełniający U=0,29... ...Osobiście uważam, że jeśli ktoś się decyduje na ścieny dwu i więcej warstwowe, to szkoda wydawać pieniędzy na materiał, który tworzono z zamysłem ścian jednowastwowych I ja też tak uważam. pozdrawiam Robert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 23.06.2004 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 a swoją drogą zauważyłem, że osoby planujące stawianie ścian z grubych "cegieł" zapominają o jednym istotnym fakcie: Dom w obrysie zewnętrznym musi być równy wymiarom projektowym, więc grubość ścian zajmuje wymiary wewnętrzne kasując po te kilkanaście a czasem koło 20 cm długości pomieszczeń i to z jednej strony. Dlatego też z małżonką zdecydowaliśmy się na na plecewickie MEGA 30 (też poryzowany, ale za to kawał łądnie dzwoniącej cegły) , który ma 29 cm grubości i na to ocieplenie 12 cm. Będzie ciepło i nie za grubo. Poza tym, co zauważyłem nawet w swoich postach, jak ktoś raz się wsadził w jakiś materiał, nie przyzna się, że strzelił głupotę. Wybór materiału niestety zależy od kieszeni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szpulka 23.06.2004 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 Ja żałuję i nie żałuję. Nie mogę się zdecydować. Dom stoi i niby nic mu nie dolega ale..... Drugi raz budowała bym z betonu komórkowego bo dużo łatwiej się buduje, wszystkie instalacje, bruzdy robi się bajecznie łatwo, ściany są gładkie (murowanie na klej), materiał jest zdrowy no i dom jest dużo cieplejszy. Z drugiej strony pustaki znakomicie kumulują ciepło. Mieszkałam w tą zimę w dwóch nowo zbudowanych domach. Najpierw w BK a potem w porothermie. Ciężko porównać bo porotherm był strasznie mokry i do tej pory jak wyjdę na cały dzień i zamknę okna to po powrocie czuć wilgoć. Ale jedna rzecz zwróciła moją uwagę wyraźnie. Jak latałam po drewno do kominka przez taras to dom się zawsze stasznie wyziębił i w betonie komórkowym trzeba było rozpalić i nagrzać pomieszczenie kominkiem a w porothermie nawet jak nie rozpaliłam od razu to temperatura wracała prawie do poprzedniego poziomu. Myślę, że jest to właśnie ten efekt akumulacji - grzały ściany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ryniu 23.06.2004 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 Zbudowałem z porothermu (30 + 12 styr.). I podobnie jak przedmówczyni, z jednej strony żałuję, z drugiej nie. Ściany na pewno nie są tak równe jak przy BK, tynkarze (gips) kręcili mocno nosami. Jeśli budować z PTH to tylko dom, który od razu jest dostosowany do wymiarów bloczków w tej technologii. Ja zrezygnowałem z Maxa na rzecz PTH i powstała niezliczona ilość miejsc, gdzie trzeba było "łatać" (cegłami, betonem) dziury wynikłe z różnicy wymiarów (czyli powstały mostki). Po wybudowaniu zaistaniała konieczność przestawienia dwóch okien (błąd wykonawcy) - koszmar! W BK robi się to piłką w 2 godziny, mi zajęło to 2 dni (z doklejeniem zaprawą).A dlaczego nie żałuję? Mam pewność, że dom ma naprawdę solidną budowę. I, co było dla mnie głównym argumentem "za", ściany mają dużą akumulacyjność cieplną (ok. 4 razy większą niż BK) i stabilność cieplna wnętrza jest o wiele większa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.