Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nadejszła wiekopomna chwila (mam nadzieję, że "miła chwila")


Recommended Posts

Po bardzo długim czasie "przymierzania się" do podjęcia jakichkolwiek kroków zbliżających nas do własnego domu, wreszcie nadszedł TEN czas.

 

Zdecydowaliśmy się na projekt indywidualny, ale mocno wzorowany na Miłej Chwili M11.

Zmian jest całkiem sporo (żeby nie powiedzieć dużo), więc zrobię podsumowanie:

 

Parter:

 

likwidacja wykuszy

likwidacja zadaszenia nad tarasem (a co za tym idzie filarów)

powiększenia garażu do dwu-stanowiskowego

zamknięcie przejścia z kuchni do salonu

likwidacja kominka

likwidacja okna w kuchni od strony wejścia

powiększenie łazienki do około 7 m2

 

 

I to by było na tyle nie licząc poszerzania okien.

 

Poddasze:

 

oczywiście podniesienie ścianki kolankowej do 50-80 cm

wyprostowanie dachu (do dwu spadowego)

łazienka wydzielona z pokoju po lewej wchodząc po schodach

 

 

Ciężko opisuje się te zmiany. Mam nadzieję, że zostanę dobrze zrozumiany przez architekta :)

 

Jak tylko będę miał rzuty, to się nimi podzielę.

Nie ukrywam, że licząc na konstruktywną krytykę (z naciskiem na konstruktywną) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy robi jak mu się podoba i jak mu wygodnie....

ale ja jako kobieta niedałabym zamurować przejscia z kuchni do salonu chociażby z wygody....

w kuchni nie ma miejsca na stół przy którym miałaby się zmieścić 4 osobowa rodzina (a tyle moja liczy)

nie wyobrażam sobie latać z każdym posiłkiem ze wszystkimi garami w koło do salonu...

Salon jest troszkę mały a przez otwartą kuchnię otrzymujemy trochę przestrzeni....

Co do wykuszu powiem tak.... z zewnątrz wyglądają wspaniale każdy nie może wychwalić jakie mam piękne okna

zmora jest ich taka że bardzo trudno rozwiązać w nich zawieszenie firan i rolet... nie będę się rozpisywać na czym ten problem polega skoro z nich zrezygnowaliście....

Garaż 2 stanowiskowy super sprawa.... choć miejsca ile by nie było to zawsze będzie mało:lol2:

Kominek super nastrój i klimat... ale syfu od popiołu też w koło nie brakuje.... ale nie żałuję....

otwór koninowy można zrobić wrazie jakby w przyszłości chciało się go postawić.... on nie zginie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za spostrzeżenia.

 

Zamurowanie przejścia z kuchni do salonu powoduje większe oddzielenie przestrzeni kuchennej od "wypoczynkowej".

Zastanawialiśmy się nad rozwiązaniem problemu miejsca do jedzenia/jadalni. Cztery osoby (już niedługo również w mojej rodzinie :p) spokojnie zjedzą niedzielny obiad przy stole w salonie. Codzienne śniadania w gronie 4 osobowym są raczej mało prawdopodobne, ale może w jakiś magiczny sposób znajdziemy tam miejsce.

 

Wykusze to akurat pierwsza zmiana (więcej zachodu przy budowie, od fundamentów poczynając, poprzez kupowanie okien, a na karniszach kończąc), ale zgadzam się, że zmieniają postrzeganie domu.

 

Garaż faktycznie zawsze będzie za mały, ale może w przyszłości powstanie oddzielny (na jakieś grabie, kosiarki i takie sprawy).

Apropos garażu, to zastanawialiśmy się gdzie trzymać przetwory. Najzimniejsze miejsce to oczywiście garaż, ale przecież i tak będzie ocieplony....

Najwyżej wykopiemy ziemiankę :p

 

Z kominkiem chyba było mi się najtrudniej pożegnać, ale pył, dym, składowanie opału przeważył szalę. Oczywiście komin zostaje. Tak "na wszelki wypadek" :)

 

Dzisiaj dostałem drugą wersję projektu, tylko zastanawiam się gdze umieszczać zdjęcia, żeby po roku albo dwóch nie zniknęły.... Jak to wymyślę, to opublikuję wersję 2.0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to przekonajmy się jak działa wstawianie zdjęć....

Na początek rzut parteru.

 

http://milachwila.juplo.com/parter_2_0.jpg

 

 

Tyle zostało z Miłej Chwili....

 

Dla niewtajemniczonych w miłą chwilę:

 

 

  1. Wiatrołap
  2. Korytarzyk
  3. Kuchnia
  4. Schowek
  5. Salon
  6. Korytarz
  7. Sypialnia/Pokój 1
  8. Garderoba
  9. Pokój 2
  10. Łazienka
  11. Ubikacja
  12. Garaż
  13. Kotłownia

 

 

Wygląd parteru jest już chyba dopracowany (w końcu, to będzie główna część mieszkalna).

Poddasze jeszcze nie nadaje się do publicznego przedstawiania....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako posiadaczka Miłej Chwili 11a cieszę się, że kolejna osoba podziela mój entuzjazm :)

Życzę powodzenia i zadowolenia z dokonanych wyborów!

 

Ja też dzisiaj raczej robiłabym projekt indywidualny inspirowany MCH, ale kilka lat temu nie byłam taka mądra. Jeśli pozwolisz – skomentuję Twoje plany.

 

a) Też zlikwidowałam wykusze, może są ładne ale u nas głównym argumentem było to, że chcieliśmy zamontować żaluzje zewnętrzne.

 

b) „Likwidacja zadaszenia nad tarasem” – ja zadaszenie mam (jeszcze powiększałam daszek) i bardzo sobie chwalę. Generalnie jestem za zadaszonym tarasem – po pierwsze można sobie siedzieć w czasie deszczu (picie kawy kiedy pada wcale nie bywa u mnie takie rzadkie, dodatkowo nie trzeba w panice się zwijać, kiedy zaczyna padać a tu na stole cały obiad rozstawiony) a drugi argument to ochrona przed słońcem. I to zarówno fakt, ze można sobie siedzieć latem w cieniu jak i to, że ten daszek chroni wnętrze salonu przed nagrzewaniem się.

 

c) Garaż dwustanowiskowy popieram – sama mam wersję właśnie z dwoma stanowiskami

 

d) Zamknięcia przejścia z kuchni do salonu sobie nie wyobrażam. Częściej korzystam niż z przejścia przy drzwiach wejściowych

 

e) Kominek mam i sobie bardzo chwalę – użytkuję drugi sezon i nie mam żadnych problemów.

 

Kominek super nastrój i klimat... ale syfu od popiołu też w koło nie brakuje.... ale nie żałuję....

 

Jestem zaskoczona – nie mam absolutnie żadnych problemów z brudzeniem się okolicy kominka od popiołu. Szybę mam podnoszoną do góry a do czyszczenia używam czegoś, co się nazywa sperator popiołu (pełno tego np. na allegro) . Podłączane jest do odkurzacza i absolutnie nic nie wydostaje się poza kominek.

Tak to coś wygląda:

http://www.odkurzaczexxl.pl/images/separator+popiolu.jpg

 

Dymu w domu nie mam ani trochę – w końcu po to jest komin aby szedł na zewnątrz. Doprowadzenie powietrza od dołu w zupełności wystarcza aby ogień się rozpalił.

 

Składowanie opału – fakt, trzeba mieć osobną drewutnię.

My w ogrodzie mamy domek tego typu:

http://www.altany.info.pl/domki-ogrodowe.html

Altanka służy do przechowywania wszelkich narzędzi ogrodowych, mebli z tarasu, a drewutnia z boku mieści dwuletnie zapasy drewna (dwuletnie – bo rok drewno u nas się sezonuje, zanim je wrzucimy do kominka)

 

W okresie zimowym palę codziennie przez cały dzień - rewelacja, nie wiedziałam że to może być takie przyjemne i w sumie małoobsługowe.

 

f) Okna od strony wejścia w kuchni nie likwidowałam – nie miałam potrzeby. Tylko, ze ja zachowałam oryginalny układ ze spiżarnią. Nie ma więc absolutnie żadnych szafek wiszących, dwa okna – za to całą spiżarnie pełną. Jest rewelacyjnym rozwiązaniem – nie wyobrażam już sobie życia bez niej :)

 

g) Jeśli chodzi o łazienkę na dole to ja ją powiększyłam o toaletę dla gości. Całość jest razem – dla naszej 4 osobowej rodziny metraż wystarczający.

 

h) Ściankę kolanową podnosiłam, co do dachu dwuspadowego to rozumiem, że będzie tak jak w tym wariancie MCH http://projekty.muratordom.pl/projekt_mila-chwila-wariant-ii,1549,0,0.htm?a=36&page=5&t=1? Tylko czemu wtedy chcesz wydzielić łazienkę z pokoju? Nie możesz zrobić tak jak tam jest zaproponowane?

 

i) Jeśli chodzi o jedzenie w kuchni, to ja mam na ścianie spiżarni coś w tym stylu:

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30180504/

Dwie osoby spokojnie zjedzą trzeba sobie jedynie przynieść krzesła z pokoju. U mnie służy on głownie dla dzieci.

 

j) Przetwory trzymam w spiżarce. Mam też jednak zrobiony kanał w garażu – jakbym się uparła mogę i tam ;) A ziemianka to rewelacyjny pomysł – ja niestety mam za mały ogród – może być super dekoracyjna.

 

To tyle uwag które przyszły mi do głowy. Życzę owocnej współpracy z architektem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby ten entuzjazm się utrzymał...

 

Jeśli pozwolisz – skomentuję Twoje plany.

 

Pozwolę, a nawet nalegam. Forum jest od dzielenia się opiniami, które pozwolą na dokonywanie wyborów. Im więcej opcji, tym lepiej :)

 

a) Też mam w planie żaluzje zewnętrzne/rolety (jak zwał tak zwał), tylko nie wiem czy montowane na nadprożach, czy pod nimi. Teoretycznie wiem na czym polega różnica, ale co jest lepsze... ?

 

b) „Likwidacja zadaszenia nad tarasem” – pierwszy argument jest nie do pobicia (siedzenie pod dachem podczas deszczu), ale drugi argument upatrywał bym też jako wada. Jeśli wpada mniej słońca, to zimą nie ma "wspomagania" ogrzewania - To z kolei jest mój główny argument :)

 

e) Kominek to temat rzeka. Przypuszczam, że jest mniej więcej tyle samo zwolenników, co przeciwników. Ja jestem zwolennikiem kominków, ale przekonują mnie argumenty takie jak wyżej (albo to po prostu moje obawy...).

 

W okresie zimowym palę codziennie przez cały dzień - rewelacja, nie wiedziałam że to może być takie przyjemne i w sumie małoobsługowe.

 

Gdybym miał kominek, pewnie nie korzystał bym w ogóle z pieca :) tylko przynoszenie drewna do salonu lekko mnie przeraża.

 

f) Spiżarnię też zostawiłem. Im więcej miejc do chowania różnych rzeczy, tym lepiej.

 

g) Łazienka na dole też jest powiększona kosztem przylegajęcego do niej pokoju.

 

h)

...co do dachu dwuspadowego to rozumiem, że będzie tak jak w tym wariancie MCH http://projekty.muratordom.pl/projek...36&page=5&t=1?

 

Dach będzie taki jak w tym projekcie. Środek za to zupełnie inny.

 

Tylko czemu wtedy chcesz wydzielić łazienkę z pokoju? Nie możesz zrobić tak jak tam jest zaproponowane?

 

Z racji 2 stanowiskowego garażu, nad nim będzie całkiem sporo miejsca, które może stać się pokojem. Wtedy problemem będzie łazienka stojąca "na drodze" do tego pokoju (mówię o projekcie oryginalnym). Natomiast w wariancie 2 są trzy pomieszczenia (2x łazienka + pralnia), co wydaje mi się przesadą (prawie jak w hotelu: jeden pokój = jedna łazienka).

 

i)

Jeśli chodzi o jedzenie w kuchni, to ja mam na ścianie spiżarni coś w tym stylu:

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30180504/

 

Takie coś jest jednym z rozwiązań. Zobaczymy jak to wyjdzie w rzeczywistości.

 

j)

Przetwory trzymam w spiżarce. Mam też jednak zrobiony kanał w garażu – jakbym się uparła mogę i tam

 

Nie jest im za ciepło w spiżarce ?

Kanał w garażu wydaje się bardzo dobrym pomysłem. Muszę się nad nim poważnie zastanowić.

 

Ufff... To chyba najdłuższy tekst jaki napisałem od studiów :p

 

Dzięki za uwagi i zapraszam ponownie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga jaka mi przyszła do głowy po wysłaniu poprzedniego postu to fakt, że wiele z rozwiązań jakie przyjęliśmy, dość mocno wynika z lokalizacji i usytuowania względem stron świata. I faktycznie coś co dla nas istotne, może być w innych warunkach mało ważne.

 

Odnosząc się zaś do Twojej odpowiedzi.

 

a) W kwestii montowania żaluzji nie pomogę – tu trzeba samemu się zastanowić. Ja mam podtynkowe nadokienne (czyli pod nadprożem). Głównym argumentem był dostęp do mechanizmu od strony domu – co czyni bardziej komfortowymi ewentualne naprawy. Minusem jest fakt, że mimo wszystko to widać – tzn. ja widzę i mi przeszkadza ;) Goście pewnie nie zwracają uwagi. No i jak jest inny kolor ścian niż biały to trzeba malować puszkę.

 

b) Z tym zadaszeniem tarasu to faktycznie ciężki dylemat. U nas było oczywiste, ze musi być daszek – bo taras jest od południa. Co prawda można odgrodzić się od słońca żaluzjami – to też doskonale pomaga - ale wtedy w domu robi się dość ciemno. Inna sprawa, ze zadaszenie takie jak jest w projekcie moim zdaniem jest słabe. Przede wszystkim te słupy (są bardzo blisko siebie) sprawiają, ze taras jest mocno nieustawny. Daszek jest dość skomplikowany. Dziś robiłabym prostsze zadaszenie obejmujące cały taras.

 

Zaś w kwestiach ochrony przed słońcem latem i ochrony przed deszczem alternatywą jest duża markiza. Ma ona jednak jeden minus – składa się w czasie wiatru.

 

c) Zgadzam się, ze kominek to temat rzeka – więc niejako kończąc rozważania napiszę, ze głównym argumentem była alternatywa ogrzania domu w czasie krótkotrwałej przerwy w dostawie gazu lub prądu. Czasem takie kataklizmy u nas się zdarzają ;) Byliśmy przekonani, ze będziemy palić okazjonalnie – głównie w Boże Narodzenie :D Jednak tak jak pisałam – okazało się, że jest to tak mało uciążliwe, że palimy codziennie, przez cały dzień (w domu jest też biuro). Przynoszenie drewna też nie jest problemem – najczęściej to mąż przynosi koszyk raz dziennie(wyprawa trwa 5 min). Owszem trochę kora się osypie, ale bez dramatu. Szufelka i zmiotka radzą sobie z tym całkiem sprawnie. W związku z tym koszty ogrzewania domu są znacznie niższe – mimo wszystko drewno jest tańsze niż gaz.

 

Jednak co trzeba wiedzieć – przy takim układzie domu jaki ma MCH, kominek umieszczony w miejscu wskazanym w projekcie, prawie nie ogrzewa pokoi z boku (a w przypadku zamknięcia przejścia do kuchni być może i jej nie ogrzeje) – całe ciepło kumuluje się w salonie i klatką schodową ucieka do góry. Najcieplej jest wiec na poddaszu :)

 

A tak swoją drogą mam jeszcze pytanie – czy nie rozważaliście zamontowania w salonie kozy do palenia okazjonalnego i awaryjnego grzania?

 

d) Jeśli chodzi o górę to poczekam z uwagami do pokazania projektu. Ja mam układ klasyczny – dwa pokoje po bokach i na wprost łazienkę. Łazienka jest powiększona. Z łazienki wchodzi się do pralni (połączonej z suszarnią) a za nimi (pomieszczenie zostało przedzielone na pół) jest duża garderoba – sezonowe ubrania+ sprzęt sportowy + wszystko to, czego nie używamy na co dzień.

 

e) Jeśli planujesz pokój nad garażem to pamiętaj, że będzie on stosunkowo chłodny. W kwestiach mnożenia łazienek w domu to się z Tobą zgadzam. Ja zrobiłam jedną na górze i jedną na dole – w zupełności wystarczy. Górna w zasadzie nie jest używana – pewnie się to zmieni jak dzieci podrosną i się wyniosą na poddasze.

 

f) W spiżarce mam dość chłodno – jest tam dobra wentylacja ;) Kanał w garażu to dobry pomysł o ile wody gruntowe nie są zbyt wysoko. To warto sobie sprawdzić, zanim się zacznie budować.

 

Odnosząc się zaś do projektu który pokazałeś to w oczy rzuciły mi się następujące kwestie:

 

g) Czy na pewno chcesz mieć wejście do toalety widoczne z salonu?

 

h) Salon byłby dla mnie bardzo ciemny bez tego okna w miejscu wykuszu.

 

i) Po co zostawiłeś sobie wnękę na ścianie łazienki naprzeciwko kuchni? Wiatrołap jest bardzo duży – mieści się tam ogromna szafa :) Ja wnękę też zostawiłam – planuję tam ogromne akwarium – a na razie paruję wózek i stoi koszyk z drewnem.

 

j) Nie widzę dokładnie czy zaplanowałeś bidet w dolnej łazience- jeśli nie – polecam.

 

k) Zdecydowanie polecam jedną dużą bramę garażową bez słupka dzielącego ją na pół. Po pierwsze łatwiej wjechać i wyjechać, po drugie łatwiej ustawić samochody (chociażby dlatego, że od strony domu warto zostawić wygodne przejście do kotłowni, tak aby się nie przeciskać przy lusterku).

 

Ufff na tę chwilę chyba wszystko. Strasznie się gadatliwa zrobiłam w Twoim wątku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz dom będzie skierowany oknami w salonie i w pokoju dokładnie na południe, czyli tak jak Twój, ale moim zdaniem daszek powstrzymywał by energię słoneczną przed ogrzewaniem salonu (na co zwracana jest uwaga przy budowie energooszczędnych domów). Może nie będzie on spełniał warunków domu pasywnego, ale mam nadzieję być przynajmniej energooszczędny.

 

 

Muszę się jeszcze poważnie zastanowić co zrobić z tymi żaluzjami, ale dzięki za podpowiedzi w sprawie malowania i dostępu do mechanizmu.

 

Jeśli chodzi o "awaryjne" grzanie, to ja stawiam na piec na paliwo stałe + system podtrzymywania prądu (przetwornica/generator). W ten sposób nadal byłby ogrzewany cały dom. Na samym początku myślałem jeszcze o kominku z płaszczem wodnym, ale wtedy też potrzebny jest prąd. W przypadku kominka bez płaszcza trzeba prowadzić rury rozprowadzające ciepło po domu (zawsze jest coś za coś).

 

Górę mamy już chyba opracowaną, ale na pewno będzie to standardowe rozwiązanie. Mam tylko nadzieję, że się sprawdzi.... (muszę przygotować obrazek z naszymi przeróbkami, ale jak już będzie, to go wkleję)

 

Jeżeli chodzi w wejście do ubikacji widoczne od salonu, to ja nie jestem przekonany... Masz to przerobione, czy standardowo ?

 

Wnęka naprzeciwko kuchni będzie zabudowana (szafa wnękowa). Wychodzimy z założenia, że im więcej schowków/szaf, tym lepiej. Zawsze znajdzie się coś, co musi być koniecznie pod ręką, ale nie na widoku.

 

Skoro masz skierowany dom tak samo jak my (oknami na południe), to ten wykusz masz od wschodu. Raczej nie siedzi się w salonie rano, a słońce szybko przechodzi na południe. Dlaczego więc mówisz że byłoby ciemno ?

 

Dolna łazienka jest powiększona do około 7m2, ale ma pełnić rolę wszystko-mającej. Zobaczymy co uda się tm zmieścić :)

 

Nad słupkiem w garażu muszę się zastanowić, ale wydaje mi się że nie będzie tak źle z ustawianiem samochodów.

 

Sorki, za szybkie odpowiedzi.

Jak będę miał trochę więcej czasu, to wkleję poddasze (jak je narysuję) i postaram się rozwinąć tematy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

OK. Najwyższy czas wytłumaczyć się z nieobecności....

 

Niestety architekt, do którego trafiłem Z POLECENIA okazał się... hmmm... Nawet nie wiem jak to powiedzieć, więc tylko przytoczę kilka stwierdzeń:

- "To się dorysuje podczas budowy"

- "Po co panu tyle styropianu ? Wszyscy robią 10 cm"

- "Od tego jest kierownik budowy"

 

i inne, których w tym monencie nie pamiętam (i chcę całkowicie wyrzucić z pamięci).

 

Reasumując, zakończyłem współpracę z tym panem i szukam na własną rękę (nie Z POLECENIA).

 

P.S.

Czyli jednak miesięcznik... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hello - poczytałam i musze się wypowiedzieć w kwestii kuchni. ja moja też zamknęłam ale! zabudujemy sobie nadproże w miejscu, gdzie mogłoby być wyjście na salon - tak na wszelki wypadek, jakby mi kiedyś odbiło ( chociaz to mi sie raczej nie zdarza) - raczej się na to zgodziłam dla świętego spokoju ;) . argumentami moimi były: - fakt-trzeba się nachodzić ale w obecnym mieszkaniu też mam zamkniętą kuchnię i chodzenie nie jest uciążliwe. poza tym ruch to zdrowie :D dlatego i schody i kuchnia oddalona od salonu mi nie przeszkadzają, a nawet mi bardzo odpowiadają. poza tym nie lubię gdy ktoś mnie obserwuje podczas moich wyczynów kulinarnych i nie chciałabym żebym była w kuchni na widoku. nie wspomnę o unoszących sie zapachach, odgłosach. czasem też coś się przypali - smród na cały dom a tak to okno otworzę i pyk poleci. bardzo ładne są kuchnie otwarte na salon ale u mnie przemówił aspekt funkcjonalny a nei estetyczny. najważniejsze żeby Wam odpowiadały Wasze rozwiązania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Mam nadzieję, ze uda Ci się znaleźć dobrego architekta. Lepiej jednak się stało, ze na tym etapie skończyłeś pracę z poprzednim, niż miałbyś mieć przestoje na budowie lub dom nie spełniający Twoich oczekiwań.

 

A z poprzedniego posta pozwolę sobie wrócić.

Jeżeli chodzi w wejście do ubikacji widoczne od salonu, to ja nie jestem przekonany... Masz to przerobione, czy standardowo ?

Mam połączoną toaletę z łazienką. Więc wejście jest jedno z boku. Ja akurat stwierdziłam, ze nie zapraszam takich gości, których nie chcę wpuścić do swojej łazienki :)

Skoro masz skierowany dom tak samo jak my (oknami na południe), to ten wykusz masz od wschodu. Raczej nie siedzi się w salonie rano, a słońce szybko przechodzi na południe. Dlaczego więc mówisz że byłoby ciemno ?

W salonie siedzi się od rana bo nie ma jadalni ;) Tutaj jesz śniadanie i pijesz poranną kawę. Jak dla mnie to nie wyobrażam sobie braku tego okna – jak zasłonie żaluzje na nim, to mi zwyczajnie ciemno. Jednak tak naprawdę najlepiej byłoby jakbyś miał możliwość zobaczenia zbudowanej MCH. Z jakiego jesteś regionu?

Nad słupkiem w garażu muszę się zastanowić, ale wydaje mi się że nie będzie tak źle z ustawianiem samochodów.

Pamiętaj, że za jakiś czas możesz zmienić samochody ;) Jednak dość istotne jest też to, że można pod ścianą garażu coś postawić i wtedy samochody parkując przesuną się w drugą stronę, aby było wygodniej. Dodatkowo przejście z przedsionka do kotłowni nie jest zbyt szerokie. Ja parkuję od tej strony i stawiam samochód trochę bardziej na środku, aby właśnie swobodnie móc wyjść przez drzwi i dojść do kotłowni czy bagażnika samochodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, ze uda Ci się znaleźć dobrego architekta. Lepiej jednak się stało, ze na tym etapie skończyłeś pracę z poprzednim, niż miałbyś mieć przestoje na budowie lub dom nie spełniający Twoich oczekiwań.

 

Wydaje mi się, że znalazłem, ale pewnie to "wyjdzie" dopiero po pierwszych wersjach.

Czy lepiej, że tak się stało, nie wiem, ale na pewno odwlecze to początek prac, no ale mam dach nad głową, więc przeżyję.

 

 

Mam połączoną toaletę z łazienką. Więc wejście jest jedno z boku. Ja akurat stwierdziłam, ze nie zapraszam takich gości, których nie chcę wpuścić do swojej łazienki :)

 

Coraz bardziej zastanawiamy się nad takim rozwiązaniem. Jak dojrzejemy do tej decyzji, to pewnie tak będzie :p

 

W salonie siedzi się od rana bo nie ma jadalni ;) Tutaj jesz śniadanie i pijesz poranną kawę. Jak dla mnie to nie wyobrażam sobie braku tego okna – jak zasłonie żaluzje na nim, to mi zwyczajnie ciemno. Jednak tak naprawdę najlepiej byłoby jakbyś miał możliwość zobaczenia zbudowanej MCH. Z jakiego jesteś regionu?

 

Jeśli dało by się wygospodarować trochę miejsca w kuchni (na zjedzenie śniadania), to było by super. Jedzenie w salonie... ok, ale przy stole, a nie "ławie" (takie coś małego stojącego zazwyczaj przy kanapie). Poza tym trzeba mieć miejsce na ten stół.

Jestem z okolic Łodzi i jak narazie widziałem jeden dom PRZYPOMINAJĄCY miłą chwilę (i do tego z zewnątrz). Chętnie zobaczył bym jak to wygląda "na żywo", ale trochę dziwnie pukać do totalnie nieznajomych ludzi z pytaniem "czy można obejrzeć dom ?"....

 

Pamiętaj, że za jakiś czas możesz zmienić samochody ;) Jednak dość istotne jest też to, że można pod ścianą garażu coś postawić i wtedy samochody parkując przesuną się w drugą stronę, aby było wygodniej. Dodatkowo przejście z przedsionka do kotłowni nie jest zbyt szerokie. Ja parkuję od tej strony i stawiam samochód trochę bardziej na środku, aby właśnie swobodnie móc wyjść przez drzwi i dojść do kotłowni czy bagażnika samochodów.

 

 

Po wybudowaniu tego domu będzie mnie stać na 2 maluchy, więc problemów z parkowaniem nie będzie :p

Wielkich samochodów nie planuję, więc co najwyżej lekko poszerzę garaż (słupki nie wydają mi się to problemem przy parkowaniu).

 

Dzięki za zaglądanie pomimo niezbyt częstych wpisów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...