Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jaki piec górnego spalania w układzie zamkniętym


mietek440

Recommended Posts

Witam . Mieszkam w połowie bliźniaka 100 m2 , budynek podpiwniczony jednopiętrowy , przekrój komina 14x14 . Jedna ściana ocieplona styropianem 10 cm , druga styroblokiem 5 cm , trzecia jeszcze nie ocieplona , dach płaski nieocieplony . Interesuje mnie piec na wszystko górnego spalania , który mógłby pracować układzie zamkniętym . Może coś takiego jak Zębiec Wenus lub SAS UWT , najchętniej taki aby można było niezależnie podłączyć miarkownik i dmuchawę . Czy ewnetualnie zabezpieczając wężownicą schładzającą można zamontować piec przeznaczony do instalacji otwartej w zamkniętej . Proszę o pomoc i dziękuję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego piec górnego spalania? Jak idealnie nie dobierzesz mocy to węgiel będzie ci się kisił (górnego spalania węgiel pali się równocześnie na całej powierzchni). Piece dolnego spalania powoli dawkują paliwo i pali się to co jest na ruszcie (co prawda potrzebują dobrego ciągu), ale przez to są nowocześniejsze (pali się mała część wkładu podobnie jak w piecach z podajnikiem). Odnośnie miarkownika to nie wiem czy nie lepsze sterowanie elektroniczne, w miarkowniku różnica temperatur sięga 20C w elektronicznym kilka. Odnośnie pieca ja mam SASa podłączonego w układzie zamkniętym (jeden z pierwszych modeli miałowy przerobiony na węglowy) i działa już z 10lat i jak na razie żadnych problemów poza zerwanymi gwintami na śrubach od wyczystek).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowałem się na górne spalanie z powodu tematu

Tylko, że przy górnym spalaniu będziesz musiał wygasić kocioł i rozpalić od początku, co jest "nieco" uciążliwe. Z dolnym dosypiesz węgla i już - będzie prawie jak z podajnikiem. Cyt. z wątku o ekonomicznym: "Mając dobry kocioł dolnego spalania oraz odpowiedniej jakości węgiel, to można dosypywać opału z góry i kocioł dalej pracuje. W kotle górnego spalania zrobić tego nie można". Jeden z moich znajomych mimo, że zna metodę spalania od góry, to spala węgiel "tradycyjnie" kopcąc, bo nie chce mu się kotła codziennie rozpalać. Wygodniej jest po prostu dorzucić wiadro węgla do niedogaszonego kotła i niech się kopci. Braliście to pod uwagę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że przy górnym spalaniu będziesz musiał wygasić kocioł i rozpalić od początku, co jest "nieco" uciążliwe. Z dolnym dosypiesz węgla i już - będzie prawie jak z podajnikiem. Cyt. z wątku o ekonomicznym: "Mając dobry kocioł dolnego spalania oraz odpowiedniej jakości węgiel, to można dosypywać opału z góry i kocioł dalej pracuje. W kotle górnego spalania zrobić tego nie można". Jeden z moich znajomych mimo, że zna metodę spalania od góry, to spala węgiel "tradycyjnie" kopcąc, bo nie chce mu się kotła codziennie rozpalać. Wygodniej jest po prostu dorzucić wiadro węgla do niedogaszonego kotła i niech się kopci. Braliście to pod uwagę ?

 

Ja tak palę już któryś rok, rozpalam w jesieni i kończę na wiosnę, jedynie co to brakuje mi w piecu rączki do ruszenia rusztem (muszę pogrzebaczem przez popielnik poruszać to część popiołu wypadnie). Odnośnie kopcenia to jak jest suchy węgiel to mało co się zakopci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak palę już któryś rok, rozpalam w jesieni i kończę na wiosnę

Zgoda, tak pali większość osób, ale czy nie lepiej by było mieć przy takim trybie pracy kocioł z dolnym spalaniem ? Przy kotle z górnym moment zasypania i jakiś czas po niestety dosyć dobrze widać i czuć z daleka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgoda, tak pali większość osób, ale czy nie lepiej by było mieć przy takim trybie pracy kocioł z dolnym spalaniem ? Przy kotle z górnym moment zasypania i jakiś czas po niestety dosyć dobrze widać i czuć z daleka...

 

Tak jak pisałem wyżej, też lepszym rozwiązaniem jest piec z paleniem dolnym, akurat w moim wypadku piec wybierał hydraulik i wybrał mi piec miałowy górnego spalania, teraz po dekadzie palenia i oglądania konstrukcji innych kotłów, czytania forum i opinii innych użytkowników uważam że dolne spalanie jest lepszą konstrukcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem wyżej, też lepszym rozwiązaniem jest piec z paleniem dolnym, akurat w moim wypadku piec wybierał hydraulik

W Twoim przypadku już pozamiatane, ale moje pierwsze pytanie dolny/górny jest aktualne dla założyciela tematu i tych osób osoby, które jeszcze nie dokonały wyboru kotła. Bo fajnie się czyta o paleniu od góry, ale rzeczywistość często jest niestety trochę inna, powiedziałbym bardziej kopcąca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...