................VIP Club.........................

[mayday]

Anev, Mejka...mieszkacie w sąsiedztwie...macie tak samo posrane koty w avatarku...Czemu sie jeszcze nie umówiłyście na flachę, co ?

Ja mam koty rownież poza avatarem A kto powiedział, ze sie nie umowimy?

poki co, szykujemy się na wspolną imprezę z Gospodynią... Ale skoro nas przybywa, to moze caly osrodek wynajac ?

[marimag]

Goska nam się zawiesiła...

Gosiulka, powiedz coś!

Przestań jarać i do ludzi chodź !

[mayday]

Anev, Tys z Łodzi i okolic?

[mayday]

Goska nam się zawiesiła...

Gosiulka, powiedz coś!

Przestań jarać i do ludzi chodź !

A gdziezbym.. Chociaz moze na ostatniego poszla...

[marimag]

Taaaaa !

Szykujcie się na wielkiego NIGDY.

Nie będzie chałupy.

To juz wiem i zaczynam powoli do tego dojrzewać.

A skoro chałupy brak to i mety na melanzyk zbraknie

 

Ludzi przybywa ale też NIESTETY ubywa :( :(

[marimag]

Zaraz sie okaże, ze anev to ta upierdliwa sasiadka spod 3 !

Ale bym sie posikała...

Słowo!

[anev]

Ja i w gaciach i butach i z klasą

a młode to się tylko popatrzyły i tak robily swoje,

batoniki ,kanapki i takie tam , to potem w aucie syf,

i kazanie że na drugi raz to nie ma ,

mój chłop ma fizia na punkcie czystości w aucie

i karnet stalego klienta na myjni

[anev]

Anev, Tys z Łodzi i okolic?

 

Zgadza się.

[marimag]

Ja i w gaciach i butach i z klasą

a młode to się tylko popatrzyły i tak robily swoje,

batoniki ,kanapki i takie tam , to potem w aucie syf,

i kazanie że na drugi raz to nie ma ,

mój chłop ma fizia na punkcie czystości w aucie

i karnet stalego klienta na myjni

 

A honorowe obywatelstwo tejże stacji benzynowej, dostał ?

A meldunek na pobyt stały w myjni ma ?

[anev]

Zaraz sie okaże, ze anev to ta upierdliwa sasiadka spod 3 !

Ale bym sie posikała...

Słowo!

 

Bywam upierdliwa ale nie spod 3:P

[anev]

A honorowe obywatelstwo tejże stacji benzynowej, dostał ?

A meldunek na pobyt stały w myjni ma ?

Pobyt stały bez meldunku ,

melduje się mnie!!

[mayday]

To tak na dobranoc, bo lece zaraz w pieluchy..

[mayday]

Dziewczyny, ja tu 15 lat mieszkam i znam tylko sąsiadow ze swojej klatki. Nie mam fioletowego pojecia o sasiadach z bloku. Na wsi mej, tez jak na Ogra przystalo integracje ograniczam do uprzejmosci...ale na wsi to jest inaczej. Tam pewnie znac bedę

[anev]

Nio to po mars-janku i lulu;)

[mayday]

Papapapapa:bye:

[marimag]

A Ja sobie pozwolę zażyć Rennie.

Też mam po nim odlot.

 

Gosiu, Ja rozumiem nawyki - trudny temat, ale czy nie pora z tych pieluch wyrosnąć ?

Stringi se kup !

 

Dobrej nocki wszystkim.

Ja jutro w kierat i nerwy od samego rańca

 

Karaluchy do poduchy...

[alicja5]

Cześć wszystkim nowym i starym dziewczynkom:D Wygrzebałam się z papierzysków,oczy mam jak angor,okulary zaparowane,ale przecież musiałam zerknąć co u was:p

Anuś ,super wieści ze szkoły. Cholernie mi się ona podoba:yes:

Doczytałam ,że mamy wśród nas czarodziejkę-magiczkę ,która z 1 złotówki potrafi wyczarować 2 tysiaki. Gratulacje!!!!

Teraz idę lulu,bo zaraz zwale się jak kłoda i mąż będzie mnie musiał za kudły wlec do łóżka. Jutro was doczytam,choć wiem ,że łatwo nie będzie bo wyprodukujecie jeszcze kilka stronek:yes:

U nas nadal deszczowo,więc Bastki na bank zwiedza Paryżew w kaloszkach:lol2:

[bionda]

Dzień Dobry!

 

Anula nie załamuj się:hug:młoda jestes,wszystko zdążysz,mieszkanie sprzedać,dom kupić,jeszcze się w nim namieszkasz,jeszcze tak nie było,żeby ktos tak bardzo czegos chciał i tego nie osiągnął :hug:A dzisiaj zrób sobie jakąs małą przyjemnosć,tylko dla siebie,olej te obiady i sprzątania ,załóż wygodne buty i idź na długi spacer aż się zgrzejesz,zobaczysz,pomaga:hug:

[bionda]

Alicja nie bierz tyle tych chałtur,bo się zajedziesz,jeden post/24h to dużo za mało a spać trzeba:hug:

[marimag]

Bry

 

Ala ale z Ciebie nietoperz.

Rozumiem wszystko ale czy nie mogłabyś wpadać za dnia ?

Tak na słóweczko.

 

Asiu, dzieki za namowy ale Ja naprawdę nie mam kiedy.

Powiem Ci w tajemnicy, ze boję się zostawac sama z sobą.

Jeśli "mam czas" tylko dla siebie, to napadaja mnie wtedy te wszystkie moje mysli, plany, marzenia...szalonki dostaję.

W kieracie jak to w kieracie....

Działam, latam i staram się odrzucac to co się kłębi we łbie i być z domownikami...dość trzeźwo.

 

Historyjka obrazkowa z rańca...

Wyobraźcie sobie babeczką, lat 37, woreczki pod oczami, zwinieta w kuleczkę, sen spokojny, oddech miarowy, otulona w misternie struganym przez pół nocy, kokoniku...

Świta.

Szaróweczka za oknem, w domu cisza, ktoś w kuchni działa...cichutko, spokojniutko......błogostan.

Nagle....

Do tej spiącej podbiega mąż i krzyczy : Wstawaj ! Zaspaliśmy !

Babeczka pion !

Pizdnięcie łbem w szafkę !

Powrót na poduszkę !

Chwila rejestracji zaistniałych faktów....

I wielkie ałłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !

 

Powitałam srodę z wielkim przytypem i w sekundę osiagnełam stan jak po 2 kawkach i maratonie zakładowym ( zakład - placówka edukacyjna dzieci ).

 

Miłego dnia.