................VIP Club.........................

[marimag]

Z blogiem ?????????????

No niby jest, ale czy Ja się do tego nadaję ?

Nie czuję w tym bluesa

Czuję, ze to nie wyjdzie.

Jest tyle blogów !

Każdy może go pisać, ale nie kazdy powinien.

[marimag]

OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO !

Migotka !

Cześć co słychać ?

Napisz aprę słów.

Gdzie tak zniknęłaś ?

Tylko nie mów, że cały czas chorujecie ....

[bionda]

Anka,kuźwa,bierz się za ten blog,NIC nie ryzykujesz:mad:

Tematy podsuwa Ci życie,problemów z wychowaniem autystyków Ci nie brakuje,sama znajdujesz rozwiązania ,a takich rodziców jak Ty są tysiące!

[marimag]

Ojej...

Dziewczyny zrozumcie !

Nie czuję się w tym dobra.

Pisac można, ale skoro to idzie w świat to wypadało by nie robić błędów ( przynajmniej )

Nie jestem polonistką, dziennikarką czy inną literatką.

Barbi wytknęła mi masę błędów ( zresztą słusznie).

Od tamtej pory sie pilnuję, staram żeby moje wypowiedzi miały rytm i były płynne.

 

Nieeeeeeeeeeeeeeee, to nie wypali

 

Powiem Ci szczerze Asiu, ze o autystykach jakoś pisac mi się nie chce.

Poradników oraz uzewnetrznień matek chorych dzieci jest tyyyyyyyyle, ze naprawdę...jest w czym wybierać.

Nie czujecie przesytu tymi blogami, fejsami i innymi piardensami ?

Nie znudziło to Was ?

 

Mam wrażenie, ze blog jest martwy.

Tu łatwo mi pisać, bo moje posty to odpowiedź na Wasze.

Ping pong.

Na blogu, jedynym autorem jestem Ja.

Inny co najwyżej mogą komentować.

Ktoś przyjdzie i powie...spieprzaj dziadu, bo to co piszesz to żenada i festyn.

Są lepsi, mądrzejsi, utalentowani, błyskotliwi...niech oni piszą.

 

Mam czytelników ?

Gdzie oni są ?

Znam tylko kilku i to oni pewnia nabijaja te miliony wejść, odświeżając co chwila stronę.

Nikt się jakoś nie ujawnia.

Nikt nie powie, ze po cichu podczytuje...nie przywita się...

 

Może składanie długopisów na czas ?

[pestka56]

Mari

Przeczytałam z grubsza. Zaraz coś napiszę, tylko się ogarnę, bom mokra jak kura. Ścigałam bażanty po ogrodzie w celu sfotografowania, a u nas deszczowo

[bionda]

Aniu, w składaniu długopisów jest mniejsza konkurencja?

[marimag]

Mari

Przeczytałam z grubsza. Zaraz coś napiszę, tylko się ogarnę, bom mokra jak kura. Ścigałam bażanty po ogrodzie w celu sfotografowania, a u nas deszczowo

 

Kasiu, a one pewnie myślały, że celem konsumpcji i dlatego spierniczały

No ciekawam, co napiszesz.

Przecież Ty własnie pracownik domowy

 

Konkurencja jest wszedzie, ale w długopisach ciężko się skompromitować.

Nooooooooooooooo chyba, że wsadzę wkład odwrotnie, tudzież nie wsadzę w ogóle.

[bionda]

Chyba,że zleceniodawca wystawi Cię do wiatru i nie zapłaci:sick:

[marimag]

Bywa i tak....

 

A może zaproponuję IKEA, ze będę skręcała ich meble ?

Oj !

Tam to jest co skręcać

[marimag]

Idę na dół.

Muszę zrobic ciasto na naleśniki.

Wpadnę później.

[bionda]

z innej beczki,czy podoba Wam się ten facet?

Będzie wisiał u mnie na ścianie w kuchni:lol2:

[bionda]

O,naleśniki,moje dzieci by się ucieszyły z takiego obiadu ,tylko mają leniwą matkę wracającą ostatnio po nocach do domu:sick:

[diana_teresa]

Ania a co ci szkodzi spróbować, jak komuś się nie spodoba to nie będzie do ciebie przychodził, co za problem całego świata nie uszczęśliwisz.

Co do domowych prac to rękodzieło, szycie, biżuteria, decoupage ale fakt trzeba być w tym dobrym bo jest tego srylion w dodatku chińskie rączki zrobią to za połowę ceny materiałów.

A może renowacja mebli, szukasz na starociach takich z duszą i przerabiasz na takie hiper fajowe ?

[marimag]

Facet mi sie nie podoba, ale chciałabym żeby moja rodzina wpierniczała z takim apetytem

Myślę, ze powieszenie tego biedaka, zwłaszcza w kuchni jest mało motywujace do jedzenia, ale powieszenie zdjęcia juz ok.

Patrzta i żryjta !

 

Zupka barszczyk biały i nalesniki w 100 odsłonach.

N I E N A W I D Z Ę smazyć nalesników !

 

Wiem i Wy wiecie, że juz od dawna, wiele z Was zachęca mnie do pisania.

Nie wiem jaki jest Wasz odbiór tych moich wypocin, ale czesto jak sama siebie czytam to mam ochotę sie stuknąć młotkiem lub zastrzelić z łuku ( opcjonalnie).

Panicznie, boję sie kompromitacji a i pisac nie mam za bardzo o czym.

Nudna, nieciekawa, humorzasta, z tendencjami do depresji, złośliwa, z niewyparzonym jamochłonem ze mnie BABA.

Kto chciał by to czytać ?

Wiem...

Zaraz odpowiecie, że Wy, ale 3 czy 4 osoby to trochę za mało

 

Pestka jak poszła się suszyć tak ja suszarka wciagnęła

Pestuś, zyjesz kobieto ????????????

A może pisze mi już cały biznes plan na najbliższe 10 lat ????????????????

 

Sorki, że tak wskakuję i wyskakuję ale latania mam od cholery.

Przywiozłam dziewczyny z basenu, idę smazyć te !@#$%$#$%# naleśniki i jadę na 4 godziny rehaba.

Będę najpewniej dopiero ok 21 i znowu orka bo karmienie i szykowanie do spania całego towarzystwa.

Jak nie padnę w laczkach to jeszcze tu zajrzę.

[diana_teresa]

Aniu czy Ty myślisz ze wszyscy piszący bloga to tak pięknie ładnie stylistycznie? uporządkowanie, właśnie takie blogi gdzie raz słonce raz deszcz są życiowe nie przerysowane o perfekcyjnym życiu, zaczniesz od 4 czytających a potem nagle się okaże że masz 400 dlaczego by nie co ci szkodzi? ja naprawdę wchodzę na różne blogi blogi to moja codzienność codziennie czytam komentuje są różne ale najważniejsza jest indywidualność moim zdaniem

[pestka56]

Jestem :rotfl:całkiem sucha, ale podmęczona. Jak nic to nic, a jak chcę coś zrobić to wiecie „jak p.bóg da kupca, to diabeł faktora”.

Nakarmić głodne i marudne czegoś koty, potem głodnego faceta, pomóc starszej sąsiadce, odbyć konferencję firmową via telefon i mail równocześnie.... Starczy.

 

Pisz bloga. Na początek nie upubliczniaj skoro masz stracha. Zaproś tylko nas, znaczy „zaprzyjaźnione” forumki. Dopiero jak się rozgadasz, wypuść go w świat. Będzie dobrze.

Masz o czym pisać, tylko musisz to sobie ułożyć i zacząć. Od razu poczujesz się pewnie.

Boisz się błędów ? Przecież programy sprawdzają i zawsze można poprawić. Żebyś wiedziała jak by wyglądała moja pisanina na fm , gdyby nie ta cudowna możliwość.

 

Brylanty, bażanty, smakołyki wprost do ust. Buzery, bajery, to cokolwiek za dużo na mój gust.

 

Tak mi się skojarzyło To Trojanowska, nie ?

 

Z pogoni za bażantami zdjęcia marne, bo bateria mi siadła w aparacie, podejść blisko się dało, a telefon to mizeria w tym względzie.

[pestka56]

Teraz troszkę poważniej http://www.cosgan.de/images/midi/konfus/k030.gif zresztą, czy ja wiem.... Nie jestem pewna czy poważniej.

 

1 maja 2010 roku nasz znajomy dziennikarz zaczyna pisać bloga http://onedayonetie.blogspot.com/2010_05_01_archive.html

Pisze go do dzisiaj i dziś... sfotografował się w 1477 krawacie

[seam]

ujawniają się, ale czasem trzeba jakiegoś małego impulsu

 

sorka, chwilę mnie nie było ale wieczorem po pracy czas dla córaska, który kończy się wspólnym zasypianiem i tak w kółko - tyle z tego, że możemy się wytulaskować

 

co do sposobu zarabiania w domu to za bardzo nie pomogę, wśród moich znajomych: tworzą bukiety, stroiki, wianki, krzyżykują obrazy lub handlują kosmetykami - jak na tym wychodzą nie wiem, nie pytałam

[pnna migotka]

OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO !

Migotka !

Cześć co słychać ?

Napisz aprę słów.

Gdzie tak zniknęłaś ?

Tylko nie mów, że cały czas chorujecie ....

 

Sama nie wiem dokładnie gdzie byłam jak mnie nie było:o Moja czasoprzestrzeń się jakby skurczyła. Mały popitala na czworakach po domu, śpi właściwie wyłącznie na spacerach i w samochodzie , nie mam chwili dla siebie. Jestem zmęczona, niewyspana i wybucham po trzech sekundach od momentu gdy moje starsze wypowiada magiczne "nie". Chyba po prostu nie ogarniam:sick:

Ale co by tak nie smęcić powiem tylko, że moje młodsze zostało dziś oficjalnie "wywalone" z rehabilitacji. Dogoniło, przegoniło Czuję ulgę ale i potworne zmęczenie...

[marimag]

No i przylazłam.

Przylazłam bo obiecałam, ale nie ukrywam, ze padam na pysk.

 

Pestuś, Dianko pewnie, ze mozna spróbowac tylko po co ?

Takie pisanie wymaga systematyczności.

A co jak skończa mi się tematy ?

A co jak pojadę po bandzie i zrobię z siebie debila ?

 

Wymyślcie cos innego.

Plissssssssssssssssss...

 

Poczytałam bloga Twojego znajomego, Kasiu.

Czy on na pewno jest dziennikarzem ?

Chyba razem studiowaliście....

 

Witamy koleżankę po impulsie.

Ja Cię gdzieś widziałam....

Czy nie u Julianki ?

 

Napisz parę słów o sobie.

Wiesz przeciez jakie panuja tu zwyczaje

A może juz tu byłaś ?

Kuźwa !

Nie ogarniam czasem

 

Migotko, gratuluję Ci strasznie.

Być eksmitowanym to jest coś.

Mam nadzieję, że temat opity

Co u Was ?