bionda 30.12.2015 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2015 A ja myślałam,że mam dużą choinkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 30.12.2015 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2015 Przeciw wszystkim przeciwnościom i złośliwościom losu, życzę by Ci się w Nowym Roku darzyło, dobre przypadki sypały się jak manna z nieba, a realizacja marzeń stała się możliwa. Żebyś miała dla Was miejsce, byście mogli się cieszyć z bycia razem. Niech szczęście, do nas wszystkich, a do Ciebie Mari szczególnie, zwraca się tą właściwą stroną Przyłączam się z całych sił do tych życzeń:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 30.12.2015 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2015 No, świerk srebrny a miała być sosna, tylko kumpela nie miał czasu pojechać do leśników i palcem pokazać która. Ledów jest 800 sztuk i niestety nie można łączyć, ale dało radę zebrać wszystkie wtyczki razem (Reszta fotek do podziwiania w szczegółąch jest u Mani) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika mm1719511751 30.12.2015 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2015 Witam się : )Pestko choina przecudna...Z seriali polecam The Man in the High Castle, w święta pożarliśmy go prawie w jednym kawałku, jest dostępny na cda.pl Aniu, Dziewczyny - najlepszego na Nowy Rok : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 30.12.2015 23:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2015 Pestko, życzenia piekne i takie wzruszliwe, że aż łezka mi sie w oku zakręciła. Zakręciła a za chwile włosy deba mi staneły jak zaczęłam czytac dalej. Ponieważ czytałam na tablecie to nie miałam pełnego widoku postu i tylko przesuwałam w dół i co czytam ???????????? ...choinka, przodkowie, ogień, ofiara dziekczynna ...az bałam sie przesuwac na dół bo spodziewałam się, ze Ty te choinke normalnie zjarałas w ramach wsparcia emocjonalnego, na pohybel nieszczęściom i innym fatumom... Przezyłam chwile grozy ! Dziekuje serdecznie ze jednak zachowałaś resztki zdrowego rozsądku i zielenina stoi nietknieta. Mam pytanko... Czy jak podłączyłas te swoje lampecki to czy nie spadło przypadkiem w okolicznych wsiach napiecie ?????? Oczojebnie jest na maksa. Mikołaj na bank by nie zgubił drogi Moniko dziekuję za zyczenia. WSZYSTKIM WAM ZYCZĘ TEGO SAMEGO CO SOBIE. SZCZERZE, ZYCZLIWIE I NA MAKSA. CMOKAM CZULE. Biondziu, nie mam pojęcia co Ja biedna teraz poczne bez Ripper Street. Wciagneło mnie i zaprzyjaxniłam się z bohaterami. Mąz mówi, ze krecą kolejny, 4 sezon. Mam nadzieje, ze to za jakos niedługo będzie dostepne. Innych seriali nie ogladam. Ten wyjatkowo mnie wciagnał. Mąz rano jedzie na kontrole nogi. On ma nadzieję na uwolnienie z gipsu, Ja przeczuwam przedłuzenie usztywnienia i zwolnienia. Nie wyglada to dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 31.12.2015 00:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2015 Mari, z ulgą czytam jak piszesz podgryzając mnie co nieco Jest troszkę igiełek, znaczy duch w Tobie figluje, co cieszy mnie ogromnie. Nic nie zjarałam, gdzież bym mogła takie piękne własne dzieło A prundu, nawet biorąc pod uwagę, że jest tych lampecek 800 sztuk, podbiera moja choina z sieci tylko ciuteńkę, bo to ledy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 31.12.2015 00:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2015 Podgryzam, podgryzam, ale wiesz ze czule, prawda ? Tak delikatnie, jednym ziombem Igiełek, jeszcze kilka mam...moze ze 3 dosłownie, ale sypie sie jak te wszystkie jodły i swierki. Do 3 króli podejrzewam totalne zejście, a potem tylko okno, smietnik i wywózka. Gdybys zobaczyła nasza choinke to bys padła. Wisi na niej wszystko co powinno i co ABSOLUTNIE NIE powinno wisieć. Nie pamietam czy wam pisałam, ale jej urok jest tak powalajacy, ze az usiadłam jak zobaczyłam co sie tworzy. Gdyby w Grójcu lub innej Pierdziwodzie ogłoszono konkurs na najbardziej odpustowa choinkę, wygralibysmy na 10 lat w przód. TAKA ŁONA ŚLICNA ! No, ale cóż...dzieci miały radość a Ja staram sie na nia nie patrzeć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 31.12.2015 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2015 Najlepszy nocny serial to teraz odbywa się na wiejskiej, ale tylko dla ludzi o mocnych nerwach ,ja wysiadam. Aniu, zacznij myśleć pozytywnie,czemu mają nie zdjąć????Zdejmą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 31.12.2015 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2015 Aaa,zapomniałam Wam się „pochwalić” mieliśmy wczoraj kolędę a raczej wieczorną napaść w celu rabunkowym trzech facetów w przebraniach i chyba pod wpływem bo darli się niemiłosiernie. Na szczęście mnie nie było w domu,my bardzo rzadko zamykamy drzwi wejściowe no i ksiądz uznał to za zaproszenie i wpakował się nam do domu zderzywszy się z moim zdumionym mężem w przedpokoju. W salonie walające się ubrania bo właśnie przyszła oczekiwana przesyłka z zakupami z czarnego piątku,więc bluzy i koszulki były wszędzie ,no oprócz choinki. Powiedzcie mi czy w 21 wieku nie można umawiać się na wizyty????Czy ja kogoś nachodzę??? Ja tylko byłam ciekawa do czego ten ksiądz się u nas modlił,:confused:????? Podobno swojego krzyżyka nie miał. Naukę mam taką,żeby jednak zamykać drzwi bo Cię napadną.:sick: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 31.12.2015 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2015 Bionda, poturlało mnie ze śmiechu :rotfl:i pocieszyłaś mnie z tym zamykaniem drzwi Myślałam, że to tylko my tacy. Do nas ktoś tarabanił wczoraj o 8 rano. Obudził mnie, ale nie chciało mi się wstać. Nie wiem czemu nie użył dzwonka, tylko walił czymś w drzwi. Potem sąsiadka oświeciła mnie, że to proboszcz od świtu "pracował" Mari, pielęgnuj te igiełki, please Choinka u nas zawsze była dla dzieci. Kolorowa do obrzydzenia, obwieszona czym się dało. Mam jeszcze masę bombek starszych ode mnie. Teraz ubierałam dla siebie, eksperymentalnie. Może w przyszłym roku ich użyję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 31.12.2015 13:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2015 U nas batmana póki co nie było a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. W zeszłym roku, udało nam się go jakoś uniknąć...no prawie, bo nadgorliwa małpa zza ściany, dorwała go na ulicy i na siłe nam go wcisneła. Nie moze tak być, zeby jego światobliwość nie pochlapała pogan. Raz mielismy przygodę (jeszcze w mieszkaniu zanim pojawiły sie dzieci). Były to czasy co i libido miałam i nikt nie utrudniał no wiec, nieprzyzwoicie wczesnie bo w ciagu dnia a był to dzień roboczy, bez przescieradła z dziurką i zbednych zahamowań, uskutecznialismy to co trzeba, gdy nagle usłyszelismy pukanie do drzwi. Skoro usłyszelismy pukanie zza drzwi to stojacy za drzwiami tez musiał słyszec nasze pukanie Najpierw chwila wahania czy otworzyc czy nie, bo i obłęd w oczach, wulagrne kolory na policzkach, fryz stosowny jak to po takiej hardcorowej akcji..no ale mąz sie podjął otworzenia, zakrywajac sztywnośc malutkim recznikiem do rąk. Oczom jego, ukazał sie odpieprzony jak na świecenie Lichenia, chyba sam biskup bo czape miał tak wymyslną, że męża skołowało z kim tak naprawde rozmawia. Biskup wystrzelił z tekstem : Kąpiesz sie synu ? Mąż nie wiedział co odpowiedzieć...usiłował zakryć narzędzie tortur, które natychmiast, odmówiło współpracy... Ja leżałam na łózku, stygnąc i czekajac na rozwój sytuacji... Biskup/ papież postanowił wejść i juz podniósł noge do góry gdy w tym samym momencie mój mąż zamknał mu przed nosem drzwi mówiac : Nie! Dziekujemy ! Obawiajac się powrotu papieża, zamknał drzwi na klucz (tez mamy zwyczaj NIE ZAMYKANIA się) i przyleciał do łózka. Pytam go kto to był a ten mi na to : W sumie to nie wiem...Jakis książe ... Tą sprośną acz prawdziwą opowiescią, kończe ten paskudny rok. Nie mam nadziei, ze nadchodzacy rok bedzie lepszy..no ale nadchodzi.... Niech moc bedzie z nami :hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 31.12.2015 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2015 :lol2: :lol2: Szampańskiego sylwestra i duuuużo szczęścia w Nowym Roku kobietki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 31.12.2015 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2015 Strasznie dawno nie byłam na forum, powalona ciężką jelitówką od samej wigilii - właśnie zaczynam dochodzić do siebie. Mari-Aniu strasznie się cieszę, że wróciłaś. Dziewczyny - oby Nowy Rok nie był gorszy od odchodzącego, zdrówka, kasy na spełnianie marzeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnikoPL 31.12.2015 23:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2015 Pusta to wiem skąd moja dorwalam. Nowy rok świętuje iście po królewsku na tronie. Jeśli to prawda z tym że jaki sylwester taki rok to mi się szykuje naprawdę g*ny. Nam po koledzie też jeszcze nie chodził. Może nie mam tak imponującej historii ale też przypaly były teraz mam dylemat wpuścić czy nie wpuścić? W sumie jako nie-katolicy dla równouprawnienia powinniśmy rabina, popa i jeszcze może jakiegoś szamana. Jakby co to nie wiem co pisze. Od pół godziny testuje łazienkę pod względem wytrzymałości na rota i już mało co kojarzę WSZYSTKIM ZYCZE WSZYSTKIEGO NAJ W NOWYM roku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 01.01.2016 00:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2016 Dzięki Borciu Tobie również, wszystkiego naj naj najlepsiejszego. Pusiu, bido Ty. Jelitówki czy łobesrańce... mam tego po kokardkę Współczuje i łączę się w bólu z Toba i Aniko. Zdrowiejcie baby. Aniko, chyba sama przyznasz, ze logicznie i statystycznie rzecz biorąc, opierajac się na prawach fizyki, znajomości filozofii wschodu, JEST PRAKTYCZNIE NIE MOZLIWE, zeby miec sranie przez cały okragły rok Przetestujesz ten swój sraczyk jeszcze kilka razy, z siła wodospadu usuniesz z niego kamień i osady w rurach i ...dobrze będzie :hug: Na sranko polecam NIFOROKSAZYD ( bez recepty). Działa szybko i dopiero w jelitach wiec nie niszczy flaków które masz po drodze. Na mdłości - cola bez gazu, dieta, picie letniego czegos ale w małych ilościach ( po łyczku). Na chłodny oddech co to hamuje odruch wymiotny najlepsza jest mieta ale nie znosze takiej płynnej np.; herbaty dlatego zażerałam sie Rennie i guma mietową. Nie bierz niczego co hamuje sraczkę bo to dziadostwo trzeba z siebie wyrzucić a wszystkie środki na biegunki robia ci w tyłku korek i chorujesz dłuzej. STOPERANOM I INNYM TAKIM mówimy stanowcze NIE ! Poleż, pospij, wywietrz pokoje. Po chorobie dobrze jest odkazić kibelki, umywalki, wanny i wygotowac ręczniki oraz posciel. POWODZENIA ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 01.01.2016 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2016 Ani nifuroksazyd, ani stoperan. Sraczka galopka to u nas tylko pieszczoty, najgorsze były wymioty, te tak w kość dały czyli gastrolit w dawkach uderzeniowych i metoclopramid w maksymalnej, ale to na receptę. Co do kolędowania - odkąd ksiądz zaczął chadzać rano - czyli w godzinach pracy naszej, to zwyczajnie nie przyjmujemy. Nie mam przewidzianego urlopu na koledę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 01.01.2016 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2016 Witajcie w Nowym Roku chorowitki:hug::hug::hug::hug: My powoli dochodzimy do siebie,niby jedna lampka białego wina i trzy łyki szampana na cały wieczór a i tak dzisiaj cały dzień leżę i delektuję się domowym mirem z pozycji sofy. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 01.01.2016 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2016 hej dziewczyny, wszystkiego najlepszego w nowym roku a przede wszystkim zdrowia. Jelitówki nie zazdroszczę, sama mam jakieś dziwne coś, ogólne osłabienie i niemoc do tego suchy kaszel i ból gardła. Synuś smarka na zielono i kaszle ale mokry dla odmiany do tego jakieś uczulenie, poliki czerwone i liszaj wokół ust. Młody właściwie od miesiąca chory z chwilowym polepszeniem stanu, żadnej gorączki a weź tu się dostań do lekarza w okolicach świąt Z resztą jakoś dziwnie polepszenia stanu u nas obojga następują w dni pracujące, zaczynam myśleć ze to już koniec więc nie ma po co do lekarza ganiać a potem od nowa to samo. Po trzech królach koniec urlopu a ja nic nie zrobiłam i nawet nie miałam kiedy się wykurować, masakra. Nawet ze świąt nie skorzystałam bo apetytu nie mam i mi nic nie smakuje jedyna korzyść że nie przytyłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 01.01.2016 22:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2016 Wszystkiego najlepszego dziewczyny. Zaczynamy cyrk od nowa Jak czytam o waszych chorobach to cos mi sie zdaje, ze to Ja zaczęłam te czarna serie i was wirtualnie zaraziłam Ja dzis troszku odpoczywam po wczorajszej Pardubickiej. Wczoraj machnełam obiad, poleciałam na zakupy, wpadłam i nakarmiłam towarzystwo, posprzatałam cały dół, przygotowałam i upichciłam kolację, zrobiłam z dzieciakami cudną, wiesniacka dekorację, wytańcowałam towarzystwo az kolana mi zaniemogły, odpalałam fajerwerki i spieprzałam po krzakach, wykapałam cała czwórkę, posprzatałam po imprezie, zaliczyłam męża i padłam jak mucha. Dziś spowolniłam ruchy co nie oznacza, ze nie dałam sie zgwałcic najmłodszej córce na szycie. MUSIAŁAM !!! uszyc koronkowy płaszcz dla najnowszej zdobyczy pt: Elza z krainy lodu. Cholerstwo ma wymiary barbi i żeby złapac te wszystkie koroneczki musiałam je podtrzymywać prawie że pęsetą. Szlag mnie trafił kilka razy i na dzis wyczerpałam limit pokładów cierpliwości. Znów zaczęłam szukac chałupy ale nie jest to prosta sprawa. Albo piździgruszki albo maleństwo albo drogo albo ruina... Nie wyglada to dobrze i boje się, ze nic nie znajdę Wypatrzyłam kilka ofert, ale sa nieco droższe niz nasz budzet a że ich stan jest niezły to nie mam argumentów za obnizeniem ceny. Moge zostac sasiadka Pestki albo innej forumowej kolezanki XYZ. Kręce się tez po okolicy Olinka Okraglinka. Jest jeszcze kilka innych opcji ale nie znam nikogo kto tam mieszka. Jakby któras z Was wpadła na jakąs ciekawa ofertę to dajcie mi znać. Ładnie proszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 02.01.2016 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2016 u nas jelitówki były przed swiętami.. teraz na razie spokój odpukać U nas czarny chodził we wtorek chyba - o 14 zadzwonił do furtki, oczywiście nie wpuściłam był w zeszłym roku, mąż go przyjął, ja sobie siedziałam na pięterku nie uczestnicząc w tej szopce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.