Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To inaczej niż my - wszystkie informacje won.

Przez pewien okres gdy miałam długotrwały ciężki stres w pracy, nauczyłam się i opanowałam niemal mistrzowsko (przez różnego rodzaju afirmacje i szeroko pojęte pozytywne myślenie) sztuki wyparcia.

Wyparcie jest moim sposobem na zachowanie spokoju ducha, na spokojny i nieprzerwany sen w nocy.

Wychodzę w piątek z pracy i dopiero w niedziele wieczorem lub w poniedziałek po obudzeniu dopuszczam myśl, że znowu do pracy idę.

A do tej pory było źle, pamiętam koszmarne noce podczas budowy, gdy byłam potwornie zmęczona a spać nie dawały kłopoty, po zarwanej nocy szłam do pracy i tak koło się napędzało - efekt - nadciśnienie.

Teraz sobie radzę ze stresem, ale ucinam w zarodku właśnie informacje, różne i te z TV i te z z tzw. życia codziennego, nauczyłam np. moją mamę, że jak chce sobie o chorobach i cmentarzach pogadać to nie ze mną, tematy pt. "nudzę się i szukam sobie problemów żeby mieć o czym mówić" - też nie ze mną, wyeliminowałam ze swojego otoczenia wszystkie znane mi wampiry energetyczne i klasycznych płaczliwych nieudaczników.

To działa. Inaczej się patrzy na życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tak sie burzyły, tak wsciekały a tu proszę...dały sie wciagnąc w dyskusje mimo, ze koleś w niej nie uczestniczy :lol2:

 

Ale my chyba nie na ten temat co kolega nam kazał :rotfl:

 

To chyba juz nie pogadamy :(

 

Oj Mari Mari - Tyś chyba nie trafiła nigdy na takiego płaczliwca :rotfl:

- szuka sobie choroby, lata po wszystkich możliwych lekarzach, robi wszelkie możliwe wyniki łącznie z rtg wszelkiego kalibru, mówiąc łamanym płaczliwym głosem o swoich "dolegliwościach" których oczywiście nie ma,

- jak nie ma swoich "problemów" to opowiada jakie chore koleżanki/sąsiadki/znajome widziała,

- ten umarł na to ten na tamto i ona znowu na cmentarzu była

- opowiada o wszystkim co się komu nie udało

I zawsze to robi wtedy gdy padasz na pysk zajeżdżona na amen i pragnąca tylko się położyć i wyłączyć.

Acha - jeszcze ogląda wszelkie programy w TV typu "dlaczego ja" i inne z życia wzięte i potem wszystko przezywa w mojej obecności.

O tego typu osobach mówię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałam nawet cos mu odpisać, ale w sumie po co ?

Jak człowiek wierzy we wszystko co piszą, nakreca sie jak głupi to kazdy o odmiennym zdaniu jest wrogiem.

Któras z was napisała, ze gośc ma teorie spisku i daleko na tym nie zajedzie.

Tu sie nie zgodzę.

Wystarczy spojrzec na PIS. Chore umysły a jednak dorwały sie do żłoba.

To, ze im sie jakos udało to tragedia dla naszego narodu ale to, ze pociagneli za sobą innych to armagiedon.

Moherom i innym nieprzystosowanym sie nie dziwię bo jak piszesz o swojej zacnej rodzicielce, jak nie maja swoich problemów to zyja urojonymi, ale do jasnej cholery!!! sa wśród nich ludzie wykształceni...wydawałoby się myslący...

Kolezka który jednak sprowokował mała dyskusję, jest dla mnie takim typowym PIS-owskim hejterem tylko nie do końca na czasie.

Gdy PIS walczył o władzę, pluł na wszystkich jak leci. Żydzi, geje, lesbijki, wyskrobane kobiety, polacy drugiej, trzeciej i entej kategorii, komuniści, hodowcy goździków, emigranci... Kto nie z nimi to przeciw nim.

Po tym jak Duda dej został przeboskim królem polski, komentarze pod adresem zydów jakos ucichły bo szanowna małzonka króla jest pochodzenia zydowskiego.

Totalna dulszczyzna, zakłamanie i klapki na oczach.

Ze mna na temat Żydów nasz kolezka nie pogada.

Szanuję tych ludzi, współczuję im i solidaryzuje sie z nimi.

Nie chce sie chwalić i robic z mojej rodziny bohaterów, ale w czasie drugiej wojny, ukrywalismy Żydów za co dostalismy odznaczenie "Sprawiedliwi wśród narodów świata" i posadzilismy drzewko. Uratowani przez moja rodzinę napisali o nas ksiązkę i utrzymuja z nami kontakt.

Takze kolezko drogi, chcesz sie wyżyć, opluć, podburzyć i narobic smrodu to zapraszam na obchody Świeta Niepodległości.

Od lat PIS urzadza tam zadymy, dzielac społeczeństwo na dwie grupy.

 

KONIEC ROZMÓW PODYKTOWANYCH PRZEZ PIS-OWSKIEGO TROLA !!!

 

Piszcie co u was.

Na rozmowy o seksie, nawet tym najbardziej wyuzdanym jestem przygotowana jak nigdy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzcie jaka chetna !!! :lol2:

 

Z całym szacunkiem, ale chyba nie potrafiłabym dac się uzytkować kilka matrów nad ziemią z krążącymi we mnie w poziomie płynami od wschodu na zachód i z powrotem.

Pawia bym pusciła co nie zostałoby chyba najlepiej przyjete.:lol2:

 

Moje doświadczenia z dzisiejszego poranka, wprawiły mojego małzonka w osłupienie i dume TAK WIELKĄ, ze jak wychodził z domu to mało głowa o futryne nie pierdzielnał.

Otóż...Dzis rano stało sie to na co mój mąz czeka zwykle około 2 miesiecy, miauczyac mi tylko od czasu do czasu, że moze by tak, a moze dziś, a może...

Jako, ze az tak nieludzka nie jestem i czasem dopuszczam :lol2: no to dzis rozpatrzyłam pozytywnie podanie no i ...

Kładąc się z małzonkiem mym, miałam pieknie wyprostowane włosy, nad którymi sie nameczyłam co nie miara, ale juz po akcji, wstałam z fryzem a'la Jackson five!!!!

Mąz jak mnie zobaczył, nie mógł uwierzyc, ze poszedł do łózka z jedna babka a wyszedł z drugą.

Zaczął się lać, ale przestał jak mu odpowiedziałam z niedowiezaniem i podziwem w głosie: Ja pierdziele, ale ty masz moc w...!!!:lol2:

Tak mi chłop urósł, tak sie podbudował, ze chyba dzis kapcie w zebach mu zaniosę i obiad na kolanach bede podawać :rotfl::rotfl::rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'' Ja pierdziele, ale ty masz moc w...!!!

Tak mi chłop urósł, tak sie podbudował, ze chyba dzis kapcie w zebach mu zaniosę i obiad na kolanach bede podawać ''

 

mari kochana rozbawiłaś mnie do łez. Wchodzę po miesiącu a tu taki post na przywitanie. Swoją drogą, jakbyś dawała mężowi częściej to może by tak nie targał/czochrał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mari, wróciłaś do siebie :lol2::lol2::lol2: i tak trzymaj.

 

Ja tam ostatnio tak up...na ogrodem jestem, że nie ma mowy o harcach w stylu wolnym. No, i klops, bo dałabym się zwyczajnie przytulić do zasypiania, a tu nijak się nie da, bo konsekwensja owego przytulenia natychmiast uwiera w okolicach kości ogonowej.

 

Żono, ale słabe czochranie, to co za czochranie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pusiu, Pestko...najdziwniejsze w tym "czochraniu' jest to, ze on nawet nie dotknał mojej głowy.

To ta moc sprawiła, że az mnie poskręcało :lol2:

 

Pestko, nie wróciłam do siebie. To juz chyba poza mną.

Jestem teraz na dziwnym etapie wycofania sie ze wszystkiego.

Wegetuję.

 

Waniliano, usmiałam sie do łez.

Jak pragne zakwitnąć !!! tak profesjonalnego opisu nieruchomoście, jeszcze w zyciu nie widzialam :rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:

Gośc prawie mnie przekonał do zakupu ;)

Urzekły mnie opisy przyrody, pierdolnięcie stawu i wystruganie sobie kołyski dla dziecka.

Nie powiem, flaszka obalana z lesniczym i hodowanie konopii jest jednym z lepszych argumentów jakie słyszałam.

Nie do konca jestem pewna czy chce zmienic orientację seksualną.

Pomysle jeszcze o tym bo za taka cenę warto...chyba :lol2:

 

Biondziu, w twoim poscie wyczuwam pewne onieśmielenie :lol2:

Ja w tym widze okazję na biznes.

Jestem pewna, ze lokalni tubylcy płaciliby mi te 2330 tysiecy rocznie tylko po to, zebym się NIE rozbierała i nie daj boze NIE tańczyła...nawet po zmroku :lol2:

Jak widać, bycie pączkiem ( z dziurką ) przynosi pewne korzyści i moze się zwrócic w rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi o ewentualne skręty chodzi.

Patrz wyżej ( post o skręcającej mocy mojego prywatnego Konana Barbarzyńcy) :lol2:

 

Nie pisze ostatnio zbyt wiele bo jakoś tak mi źle no i mam problemy ze zdrowiem.

Jakby tego było mało, moje starsze córki złapały od nauczycielki koklusz.

Zostałam też wezwana pilnie do najmłodszej do szkoły bo od.godziny siedziała na sedesie i płakała.

Nie wiem jak tam dojechałem. Asfalt się chyba za mną zwijał.

Trochę dłubię w ogródku bo trzeba trochę pozmieniać układ i odświeżyć rośliny.

Pomidory juz wyszły z ziemi.

W tym roku posiałam 3 odmiany.

Ogórki jeszcze nie raczył wyjść, ale one długo się.zastanawiają.

Ostatnio trochę szabruję w terenie. Znalazłam miejscówkę gdzie rosną śliczne fiołki. Jeżdżę i z duszą na ramieniu wykopuje co ładniejsze egzemplarze. Wczoraj zaciągnęłam męża który stał na czatach.

Dopiero wieczorem znalazłam czas żeby je posadzić. Kończyłam już po ciemku, ale wyszło równo.

Uczyłam też domek dla Szczurek. Nigdy więcej!!!!! Nie jest to trudne,ale maszyna dała mi wycisk.

Za.grube warstwy materiału i szyć nie chciała. Efekt jest taki, że maszynę szlag trafił i muszę ją.zawieźć.do serwisu.

Lekcje, obiady, robienie za taksówkę i takie tam.

Same widzicie, że nuuuuuuuda więc lepiej żebym się nie odzywała jak mam tak smęcić.

 

Miłego weekendu życzę.

Edytowane przez marimag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...