Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

Jezuuuuuuu Pusia!

Ty to potrafisz budować napięcie!

 

Matka chrzestna się nie liczy cwaniaczku.

Ja tez mam chrzesniaka - syn brata mojej matki - ale on do mnie mówi siora.

Mój brat urodził się gdy miałam 17 lat i tez mówił do mnie mamo.

Sąsiedzi nie podejrzewali mojej matki o rodzenie na emeryturze i plotkowali o tym ze to moje dziecko ale dla ściemy udajemy ze to mój brat.

Tłumaczyłam śmiejąc się, że to brat, nie moje, no gdzie i jak po czym ten do mnie: Mama!

 

Borciu, nie ma sprawy.

Przekażę Leosiowi życzenia choć nie jestem przekonana do tych 100 lat.

Jeszcze 100 lat marudzenia i mruczenia pod nosem????

No nie wiem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Napisałam, że byłam jeszcze w podstawówce gdy urodził się starszy :p

moje wyliczenia były popomiędzy wpisem 30186 a 30188, czyli po informacji o wieku 33 i 5, a przed, że podstawówka i właściwie nie Twoje te dzieci i to wszystko wielka ściema była :D

Edytowane przez mamik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę się ruszyć z domu :( Poza brakiem samochodu, przyjeżdża córka J z córeczką i partnerem, a J od godziny już w pracy. Pełna blokada.

 

No, więc czekam aż trawa obeschnie, żeby poprawić koszenie wokół basenu i sprawdzam pocztę. Mari, kuchnia w twoich kolorach od Remodelisty. Ładna jest, psia kość i podłoga betonowa

 

East Dulwich Kitchen by-deVOL-057+082.jpg

East Dulwich Kitchen by-deVOL-150.jpg

East Dulwich Kitchen by-deVOL-138.jpg

East Dulwich Kitchen by-deVOL-124.jpg

East Dulwich Kitchen by-deVOL-101.jpg

 

http://www.remodelista.com/posts/kitchen-of-the-week-shaker-style-kitchen-in-east-dulwich-london-by-devol/

 

A tu jeszcze kilka innych czarnych w tym stylu.

http://www.devolkitchens.co.uk/kitchens

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Pestko za zdjęcia.

 

Pusiu, nie działam.

Źle się czuje i kupę roboty mam tu w domu.

Byłam na zakupach i mało nie zaslablam.

Nie nadaje się do niczego.

Może jutro pojedziemy.

Za buziaka dziękuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinnaś to wymusić. Właź do łóżka i nie ruszaj się... jesteś umierająca. W końcu dzieci mają też ojca i babcię. Nie mówiąc już o tym, że tym Twoim łobuziakom, też przyda się trochę otrzeźwienia. Może dobrze by im zrobiło, gdyby troszkę się przestraszyły, że matka poważnie chora.

Twój M powinien się dziećmi zająć jak wraca z pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj o 20.30 położyłam się na chwilkę i oczywiście zasnęłam.

Po jakimś czasie darcie ryja przez matkę.

Obudziła mnie bo szukała wkładów na komary.

Po awanturze z zeszłego weekendu nie odzywa się do mnie, męża i starszych córek a młodsze dzieci wręcz ostentacyjnie uwielbia.

Nic mi nie pomoże.

Nawet talerza po sobie nie schowa do zmywarki.

Całe dnie leży przed którymś z 3 telewizorów i trzyma w rękach piloty.

Dzieci nie dopuszcza, robi na złość, drażni się po to żeby płakały.

Podczas sławnej afery, wygarnelam jej dokładnie co o niej myślę, jak się zachowuje i jaka jest boska babcia.

Wczoraj obraziła się na mnie, że Ugotowałam obiad który jej nie pasuje.

Zadzwoniła po ojca żeby zawiózł ja na jakiś normalny obiad bo ona gloduje.

Wiem ze ojciec zawsze ją dopieszczal ale nie sądziłam ze i tu poleci biegusiem bo żoneczka nieszczęśliwa.

Najśmieszniejsze jest to ze ona myśli ze ja specjalnie, na złość, z premedytacją Ugotowałam takie fuj.

 

Mąż sam mnie goni do łóżka tylko ze ja niechętnie się kładę bo wtedy jeszcze bardziej się duszę i nie mogę oddychać.

Śpię prawie na siedząco.

Wszystko mnie boli i jestem zmęczona kaszlem a kaszle tak ze albo sikam po nogach albo wymiotuje.

Inhalacje trochę pomogły bo kaszel jest mokrawy i nieco łatwiej mi odkrztuszac.

Moja własna diagnoza: zapalenie górnych dróg oddechowych.

 

Zaraz jedziemy do domu.

Jak zwykle później niż planowaliśmy bo rano była niezła afera ze starszymi córkami.

Poszło o pierdolnik w pokoju i manie gromadzenia śmieci.

Wyrzucają nas z pokoju albo barykaduja się żeby nikt nie wszedł.

Dziś panienki wystartowały do mnie z łapami.

Jedna mnie uderzyła.

 

Można odpocząć?

 

Nigdy jeszcze nie miałam dnia dla siebie :(... godziny nawet....

 

Pozdrawiam znad grobu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...