mother_nature 10.01.2017 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2017 Mari, jak wolisz, może być w mailu Ale uważam, że szkoda, bo to Twój wątek i Ty tu rządzisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dana1s 11.01.2017 06:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 Hej, ja też chcę zobaczyć Mari wstawiaj fotki, nie daj się prosić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 11.01.2017 07:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 Do Was obu mam adres mailowy wiec nie ma problemu Oj nerwową nocke miałam. O 22.00 zadzwoniła do nas ochrona ze w domu mamy włamanie. Włosy stanęły w poprzek! Potem co kilka minut raport z oględzin "lokalu" Na szczęście, okazało się, że tak jakby włamania nie było ale do drugiej nie mogłam spać bo się zastanawiałam o co kaman. Rożne scenariusze przelatywaly mi przez głowę. Dom zamkniętych na głucho. Nie ma możliwości wejścia więc skąd ten alarm? Mąż chyba po kryjomu coś łyka bo od kilku tygodni jest słodki jak landrynek Wczoraj namawiał mnie na kupno żelazka z parownicą a jak odmowilam to postanowił zmienic mi komputer. WTF? Wiosna idzie i hormon mu się wydziela czy jak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dana1s 11.01.2017 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 Może alarm świruje od mrozu? Musiałaś się nieźle przestraszyć Zatem czekam na wiadomość Edit: mój wręcz przeciwnie , jest nieznośny . Podpytaj co łyka Może mojemu zaaplikuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 11.01.2017 08:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 Może Twój mąż tak jak mój alarm? Ja juz powoli się przygotowuje na zmianę nastroju mezowatego. Nic nie trwa wiecznie a takiego ujaranego miłością to już dawno nie widziałam... Chłop mi zwariował ale miłe to szaleństwo Z alarmem to o tyle nerwowa sprawa, że mamy jednak spory kawałek do domu i nie podskoczymy w każdej chwili żeby zobaczyć co i jak. Danusiu, uśmiałam się bo czekasz na wiadomość tylko chyba nie do końca wiesz czego ma dotyczyć Matka natura, prosiła mnie o zdjęcia roślin jakie wybrałam do ogrodu Miałyśmy sobie powzdychac i juz ostrzyć szpadelki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 11.01.2017 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 Być może ktoś próbował się włamać, ale alarm go wystraszył? A takie oględziny domu przez ochronę jak się odbywają? Oni wchodzą do środka czy tylko z zewnątrz sprawdzają? Temat mężów może dziś ominę, bo już rano się wkurzałam na swojego i byłam też świadkiem, gdy koleżanka z pracy wkurzała się na swojego Wiecie... pełnia już prawie jest i wyłażą z nich różne bestie To co z tymi roślinami? Nie muszą być zdjęcia, wystarczą nazwy Dziś kręgosłup mi trochę odpuścił, mogę patrzeć na klawiaturę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 11.01.2017 09:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 No wyobraz sobie ze tez byłam ciekawa jak się odbywa sprawdzanie lokalu i molestowałam gościa przez telefon a on mi ładnie wszystko opisał. Ekipa pędzi na miejsce, wskakuje przez płot i wszystko sprawdza. Pchają okna bo być może złodziej tylko domknal, szarpia za klamki, nasluchuja i co teraz chyba najważniejsze i miarodajne to ślady na śniegu. Nie ma bata! Wszystko widać U nas śladów nie było ale mimo to, sprawdzają czy złodziej ich nie zatarl. Górne kondygnacje sprawdzane są okiem bystrym i wzrokiem przenikliwym niczym u Supermana Potem raporcik i telefon od miłego Pana z informacjami co i jak. Widzisz Danusiu, to nie dlatego, że zupa była za słona tylko przez pełnie Ja dla odmiany jak jest pelnia nie mogę spać Rośliny po nazwach? Matko! Chce Ci się tyle szukać? Jest tego ponad 40 tytułów a to przecież dopiero początek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 11.01.2017 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 Jakieś tam roślinki znam.. Chyba że same unikaty wyszukałaś, to wtedy wujek google będzie rozgrzany do czerwoności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dana1s 11.01.2017 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 Ja też przez łysego spać nie mogę. Mój M jak nigdy doprowadza mnie do szału, wszystkiego się czepia. Nawet źle poukładanych kubków w zmywarce A ja tu czekam na wieści i nic. O roślinkach mogę stale Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 11.01.2017 11:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 Jakieś tam roślinki znam.. Chyba że same unikaty wyszukałaś, to wtedy wujek google będzie rozgrzany do czerwoności Hahahaha... Nie wiem czy unikaty ale nazwy niektórych są tak posrane ze nawet nie wiadomo po jakiemu to ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 11.01.2017 12:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 Danusiu, bardzo przepraszam, ze pozwalam sobie na malutki komentarz, ale może on ma jakieś problemy finansowe... Może udziela mu się Twoja nerwica w związku ze sprzedażą domu... Mój chłop tak ma Jak coś mu nie teges to wyżywa się na mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 11.01.2017 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 Dżizys, z tą pełnią to chyba moje dzieci też mają... Bo ostatnią nockę miałam straszliwą. Od poniedziałku dokonuję życiowych wyborów: zjeść coś, iść spać, umyć się, czy może ruszyć coś w firmie? Do wyboru jedna rzecz dziennie, czasami dwie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 11.01.2017 18:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 Nie żebym chciała truc ale jeszcze zatesknisz za tym okresem w szlafroku i z sincami pod oczami Im mniej dylematów tym prostszy wybór Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 11.01.2017 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 To Ty miałaś czas na założenie szlafroka? Za małymi dziećmi - pewnie i zatęsknię. Ale nie zatęsknię za rachunkami, jakie mi organizm wystawia za takie traktowanie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 11.01.2017 20:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 Przy blizniaczkach nie wiedziałam czy to dzień czy noc. Zasypialam wszędzie gdzie usiadłam. Wszędzie walaly się butelki po mleku bo nie wyrabialam na zakrętach. Spokojnie... Jeszcze przyjdzie taki dzień, że wystawisz im fakturę.... Ja swoim juz powoli zaczynam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dana1s 12.01.2017 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2017 Mari to bezsilność i problemy, ale obiecaliśmy sobie że nie będziemy się na sobie wyżywać . Jednak im dłużej to trwa tym jest gorzej... Chcę już sprzedać ten dom i choćby nic nie budować zacząć po prostu żyć i oddychać pełną piersią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 12.01.2017 13:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2017 Obiecywać można wiele ale nie każdy trzyma ciśnienie. Uda się, zobaczysz Zbyt wiele osób trzyma za to kciuki :hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayday 12.01.2017 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2017 dzień dobrrrry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 12.01.2017 17:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2017 Kuźwa!!!!! Gosiu!!!!! Gosiaczku!!! Zgubilas się??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayday 12.01.2017 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2017 aaaa idź Pani w cholerę!!!! weszłam tak o, bo ostatnio jakoś w listopadzie jak weszłam, to znów właśnie zamykałaś konto i stwierdziłam, że to już o jedno zamknięcie za dużo i, że to jednak chyba ja tak wpływam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.