................VIP Club.........................

[marimag]

Co do drzwi dwuskrzydłowych odcinających salon...

Moi rodzice takowych nie mają.

Kiedys były ale ojciec skasował.

Hałas na górze jest taki, ze spac nie mozna. Strasznie dudni, dźwięki sie niosą.

Jesli będą goście, imprezka, tv, muzyka, fajnie jest wyciszyć resztę domu.

 

Schowek na coś przy łazience...Fajny pomysł, ale w sumie po co jak mam duuuuuuuuuuzo wiekszy w korytarzu ?

Ta łazienka jest nie bardzo kształtem. Wąskie wejście przez ten komin. Warto ja choc trochę powiekszyć.

Musza tam wejść 2 umywalki, kabina i sracz - to jest mus.

 

Apartament tez bym chyba zamknęła, ale nie na górze tylko na dole...z pietra dzieciaków.

Ciężko sie otwiera drzwi stojąc na niższych stopniach schodów. Dzieciakom będzie trudno otworzyć drzwi.

[lukasz69karolina]

no można w tym większym schowku trzymać coś innego - wg mnie schowków to zawsze będzie za mało

 

w łazience można tak:

niebieskie - umywalki

zielone - kabina

czerwone - wc + bidetka

Edytowane 4 Marca 2014 przez lukasz69karolina

[marimag]

Mozna i tak.

To co i gdzie pozostawię na później.

Mozliwe, że wielu rzeczy nie da się zrobić...rury, kominy, piony...

 

Karolciu, privka masz

[pnna migotka]

Ania, nie no pomysł z zamurowaniem okna hmmm:sick: Co innego zasłaniać okno, co innego go nie mieć. Mi się wydaje że będzie bunkrowato, choć oczywiście mogę nie mieć racji. A pomysł Pestki co by lokalizację okna przenieść? Co Ty na to?

[marimag]

Migotko, okno mozna przenieść, ale kurna nie postawie wtedy stołu. Już w tym momencie, istniejace okno, bardzo utrudnia ustawienie mebli, a co dopiero jak wstawie jeszcze większe

No do dupy ten salon !!! Doprowadza mnie do qrwicy !!!!

Szlag mnie trafia jak siadam nad rzutami i sie gapie w to pomieszczenie.

[pnna migotka]

A czy stół nie może stać w oknie? U mnie będzie w przeszklonym wykuszu.

[marimag]

Pewnie, ze może, ale tam jest tak mało miejsca, ze jak go tam postawię i jeszcze wstawie większe okno, to ciężko będzie je otworzyć i przejść na taras.

 

Wiem co zrobię...

Najpierw wypierniczę tę durną ściankę przy kuchni.

Zobacze ile miejsca sie zrobi.

Zbuduję z kartonów atrapę stołu i będę z nią jeździć w te i we wte.

[pnna migotka]

O. To jest myśl. Kto chce znajdzie sposób, kto nie chce znajdzie powód - jak mawiają

[pestka56]

Ho, Ho

 

Jej, Mari, ależ Ty masz klapeczki na oczach. Co Ci okno przeszkadza, żeby stół był. Poczekaj zrobię rysuneczki mebli, to będziemy suwać po podłodze.

Podaj jaką wielkość stołu chcesz.

 

Troszkę bym kuchnię inaczej jednak zrobiła. Dążyłabym do tego, żeby drzwi do spiżarni były obok lodówki, a nie vis a vis komina.

Myślę, że trzeba dokładnie zmierzyć i wtedy myśleć co gdzie. Na razie to ogólne decyzje z gdybaniem.

 

Zamknięcie górnych poziomów może lepiej zrobić na piętrach z powodu, że goście i tak będą się pałętać po całym dole i hałasować.

Wtedy klatka schodowa wymagałaby albo stałego oświetlenia (LED) albo wybicia okien nawet bardzo wąskich, ale jednak.

 

Na poziomie dziecinnym to co wykasowałam faktycznie może być pralnią. Jednak ja wolałabym wyciąć pralnię z garażu. Oczywiście zakładając, że jest tam dość miejsca i, że przejście przez spiżarnię zostaje, co uważam za niezbędne.

 

Master suit – połączyłabym pokój kąpielowy z garderobą, bez stałych ścian. To możliwe i ładnie wychodzi. Zrobiłam przymiarkę, ale nie gwarantuję za dokładność rozmiarów, bo spieszyłam się i jest trochę na oko. Traktuję to jak luźny pomysł.

[marimag]

O. To jest myśl. Kto chce znajdzie sposób, kto nie chce znajdzie powód - jak mawiają

 

[marimag]

Pestuś, dzięki za mastera, ale to nie moja bajka.

Nie lubię wręcz mnie męczy takie wynalazkowe ustawienie sprzetów, dziwne kształty pomieszczeń, skosne i mało wygodne szafy.

Ja wiem, ze zdjęcia w necie porywają, ale jakoś nie chciałabym tak mieć.

Fajnie popatrzeć, ale....

 

Lubie prostotę, czytelność, czystość i praktyczność.

Kasa też nie pozostaje bez znaczenia.

Do tak wielkiej łazienki, płytki mnie zrujnują ( ogromna powierzchnia do wyłożenia).

 

A moja wcześniejsza propozycja jest zła ? Nie widzi Ci się ?

 

Stół w jadalni częściowo wciagniety do kuchni...

Bo Ja wiem....

No taki na 8-10 osób.....

A jaki tam wlezie Twoim zdaniem ?

 

Kanapa w oknie..

Coście sie tak uparły na to okno ? Piszę przecież, że mozna dać mniejsze. Takie typowo okienne, a nie drzwiowe.

 

Pralnia w garazu....

Garaż jest 1 stanowiskowy więc nie widzę opcji, no i to smierdzące benzyna pranie...ten brud dookoła...NIE !

[lukasz69karolina]

gaduła

[pestka56]

Przestały przychodzić do mnie powiadomienia. Znowu chłopaki grzebią

 

Mari, ja wiem, że Ty inaczej o tych wnętrzach myślisz, ale czasem jakiś zupełnie z innej bajki pomysł pozwala popatrzeć inaczej.

Takie szafy można zrobić otwierane od brzegu do brzegu. Ja je wstawiłam, żeby zmienić oś sypialni - łóżko z widokiem na wprost, na ewentualny kominek.

 

Ten układ łazienka + garderoba, który zrobiłaś jest trochę jakbyś musiała oszczędzać miejsce, a nie musisz. Powinnaś zmienić patrzenie. Duża przestrzeń nie jest łatwa do opanowania. Trochę ten projekt jest jak do łazienki w domu 120 m2 wszystkiego. Poza tym nie lubię tak bardzo prostokątnych łazienek.

 

Boisz się kosztów płytek w łazience? Przecież nie musisz kafelkować całej. Moja główna łazienka ma wg planów 13 m2, a ja zużyłam w niej 15 m2 trawertynu

 

Kanapa w oknie..

Czemu nie. Stawia sie kanapy na tle okna. Masz dwa, więc na tle jednego spokojnie można.

 

Pralnia w garażu....

Nawet u mnie w garażu nie śmierdzi paliwo, a nie ja go sprzątam. A żebyś zobaczyła garaż mojej sąsiadki?! W nim można spokojnie niemowlę na podłodze położyć. W Kanadzie widziałam kilka domów, gdzie pralnie były w wydzielonych właśnie z garaży pomieszczeniach. Dwa z nich była na dodatek na poziiomie piwnicy Jeden taki znam w Paryżu, a iiny gdzie pralnia i gardera są w piwnicy. Wszystko zależy od tego jak się to zrobi. Oczywiście odpada jeśli nie mam miejsca, żeby wydzielić choćby małe pomieszczenie. Nie masz pralni więc musisz coś wykombinować, bo prędko zacznie Cię wkurzać, że masz dom, a ciągle żyjesz jak w ciasnym mieszkaniu i latasz po piętrach zbierając brudne ciuchy.

 

Kuchnia po mojemu też niekoniecznie może Ci się podobać, ale ja wychodzę z założenia, że dobrze jest konfrontować czyjeś spojrzenie z własnym. Mnie to zawsze pomaga i natychmiast pojawiają mi się lepsze pomysły.

[pestka56]

Założyłam siatkę 60 x 60 cm na planik. 60 cm, bo to standardowa szerokość blatu kuchennego i wielu sprzętów.

Nie jest super dokładna, ale wystarczy

[pnna migotka]

Pestko Ty powinnaś dostać pokojowego (nomen omen) Nobla:)

[marimag]

Karolciu, mała żyje ?

Dostałam sms-a z patelnią. Kilka minut rozkminiałam o co kaman :lol2:

 

Migotko, i pokojowego i łazienkowego, i kuchennego

 

Pestuś, teraz to mnie załamałaś ! Kuchnia tez jest syfna !!!

Nie spodziewałam się, ze w kuchni pod oknem nie ma wymiaru pełnego blatu Zastrzelę się...z łuku.

W tym układzie, KONIECZNE jest zrobienie wneki na lodówkę i wysoka zabudowę. Juz nawet zrobiłam sobie wstepny projekt w SH3D. Fajnie to wyglada, a co najwazniejsze zyskuje trochę sprzętów, nie wciskając wszystkiego w 1 linii.

 

Pralnia w garażu, przepraszam, że tak stanowczo ale NIE !

Nie będę tachać ton ciuchów na dół, po to zeby uprać i tachaz z powrotem na górę.

Mamy mieszkac na górze, tam sie rozbierać i tam chcę prać.

Nie wiem czy zauwazyłaś, ale w górnej (tej wiekszej łazience) jest jakas wnęka. Mozliwe, ze tam przewidziano pralnię. Mozna ja ukryć za składanymi drzwiami lub jeśli jej nie ma i wciagnięto tę wnekę do schowka w holu, to mozna tam.

Nie chcę robic zbyt dużej demolki bo raz, ze przedłuża wykończeniówke to i podnosi koszty.

Chcę bazowac na tym co jest. Niektore zmiany sa konieczne i logiczne i jestem jak najbardziej na tak, ale niektóre...wytrzymam bez.

 

Widzę, ze ukochałas sobie mastera

Podam Ci co tam musi się znaleźć i może wtedy ściupisz sobie pewne pomieszczenia.

Łazienka, garderoba/szafy, gabinet, biblioteczka, łózko, szafki nocne...., moze jakaś leżanka...może da sie zrobic kominek....

Sporo tego.

W Twoim projekcie, nie da sie wyjść na taras.

 

A tak wogóle to nie lubię tak oszklonych wnetrz. Nie umiem sie odnaleźć w tej szklarni.

W masterze jest ich az za duzo.

Potrzebuje ścian...zwykłych okien...cienia...kameralności i przytulności.

Tu, jakby nie spojrzeć, mam wrażenie, ze jestem na widelcu, ze ktos mnie widzi, podglada.

Źle się czuję w takich wnetrzach.

A może by tak zamurować część okien na górze ? Lubie tradycyjny układ...tak po staremu.

No nie lubie nowoczesnej architektury...nie lubię....

Miałam nadzieję, ze przekonam sie do tego domu, ale im dłużej siedzę nad rzutami, próbując tam cos ustawić to ręce mi opadają.

Wszędzie okna !

:cry::cry:

 

Pestuś, serdecznie Ci dziękuje za pomysły, siatki, projekty, wizje...za wszystko :hug::hug:

[pnna migotka]

Okna są git i nie marudz. Dom jest dobry i tyle. Żadnego smęcenia

[marimag]

Widzisz Kasiu, jesteś w fun clubie nowoczesnych, a Ja starych...

Dla Ciebie git, a dla mnie.....

Ten dom to kolejny kompromis, ale chyba za duzy dla na mnie.

Morduje się

[lukasz69karolina]

okno oknem - dojdziemy i do niego jak będzie trzeba...

teraz kuchnia chyba ważniejsza, co?

 

biorę się i rysuję tą Twoją chatę w 3D - będę lepiej widziała co tu pozmieniać

[pnna migotka]

Aniu, mój dom to ogromny kompromis uwierz mi Kochana. Znasz kogoś kto nie musi się na kompromisy godzić? Tak jestem w fun klubie nowoczesnych i nie mam bryły jak Robert Skitek. Jakoś z tym żyjemy. Ty potrzebujesz dużego domu z odpowiednią ilością pomieszczeń i działką. Oto jest i on. Jest ok.

 

Edit, dzieci mnie dziś wykończą. Dlaczego on i ja nie śpimy w nocy a tylko ja padam na twarz! Cyborg normalnie.

Edytowane 5 Marca 2014 przez p@nna migotka