bionda 19.03.2014 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 rozwijam się forumowo:lol2::lol2:w końcu załapałam jak sie robi multicytat:wave: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 19.03.2014 09:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 Nie wiem co pisać... Zawieszam wątek. Nic się juz nie wydarzy. Żaden z planów, nad którymi siedze od 8 lat, nie wypali. Przepraszam Was, że zmarnowałam tyle Waszego cennego czasu. Nie spodziewałam się, że to wszystko tak się skończy. Nie jestem w stanie pisać. Załamałam się. Dziękuję Wam za to, że byłyście, za życzliwość, chęć pomocy i wogóle...... Jesteście cudowne !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barbe-cue 19.03.2014 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 Ania, tradycyjnie podglądam zza kotary. Czyżby tato chytrze postanowił przeprowadzić siebie i mamę do Waszego starego mieszkania, a Was (na stałe) zostawić na ich starych włościach? Czyli że bez Waszej wiedzy chce zrealizować plan, który kategorycznie kiedyś odrzuciłaś i on o tym wiedział. Jeśli to jest to, to słów nie mam. Ale za to ściskam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 19.03.2014 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bulwa 19.03.2014 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 Anuś, może jak ochłoniesz to jednak inaczej spojrzysz na całą sprawę.Nic nie dzieje się bez przyczyny.Wiem to z własnego doświadczenia tylko trzeba dystansu nabrać. Myślami jestem z Tobą - przecież każdy dzień zaczynam od zajrzenia na ten wątek:)Poczytania co u Ciebie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karram 19.03.2014 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 Jeśli Basia ma rację to grzecznie przyklaśnij, przepisz na siebie rodzinną posiadłość a potem ją sprzedaj i przeprowadź się do wymarzonego domu.Anka! Nie marudź o rzucaniu wątku i takie tam tylko się ogarnij i pisz jak należy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Chloe_ 19.03.2014 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 Aniu, nie zawieszaj, bo niedługo będziesz odwieszać Trzymaj się i czekam tu na Ciebie:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megiska 19.03.2014 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2014 Aniu!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 20.03.2014 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2014 dzień zaczyna się od zajrzenia tutaj... poranna kawa nie smakuje bez podczytywania Twoich postów!! wracaj szybko bo zamęczę Cię telefonami! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żona m 20.03.2014 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2014 Ojjjjjj chyba to przeczułam......cholerka jasna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 20.03.2014 22:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2014 Mari, jestem. NIE WIERZĘ, że Ciebie tu nie ma. Ani się waż zrezygnować!!!Jesteś jedną z niewielu osób, które polubiłam od razu, bez zastanowienia.Jeśli się wycofasz, zdechnie mi wiara w siebie :< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megiska 21.03.2014 02:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2014 (edytowane) Aniu napisz coś!! Edytowane 21 Marca 2014 przez Megiska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Chloe_ 21.03.2014 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2014 Czekam na Ciebie i mam nadzieję, że nastąpi zwrot w akcji dom. Nie wyobrażam sobie, żeby Ciebie tu nie było:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 21.03.2014 10:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2014 Zacznę poetycko-romantyczno-histerycznie. To piosenka przy której rozpaczam gdy mi źle, ale też dodaje mi sił, zeby to wszystko wytrzymać. Mam nadzieję, że nie zabrzmiało to sztucznie... ... Posłuchajcie... Reszta jak wróce do domu. Miłego dnia wszystkim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 21.03.2014 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2014 Aniu Słuchałam, ale nie patrzyłam. Jest piękna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 21.03.2014 14:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2014 Teraz, muszę to powiedzieć bo az mnie zatkało. CZY WY ŻEŚCIE JUŻ CAŁKIEM POWARIOWAŁY, BABY JEDNE ? Jedna kawy pić nie może, druga zdechnieta z wiarą, kolejna dla odmiany przestała wierzyć.... Zbiorowa histeria ? Błagam Was kochane. Jest to miłe, urocze, słodkie i jestem wdzięczna, ale gdyby mnie nagle zabrakło, w taki naturalny,nieodwołalny i skuteczny sposób, to co ? Forum się zawali ? JESTEŚCIE SZURNIĘTE !!! .....i za to Was kocham Teraz polecą treści straszne... Prawda.... Smętna rzeczywistość.... Koniec spekulacji, o co kaman. Już wyjasniam. Ojciec mój, rodziciel szanowny, wpadł na pomysła. Nie wiem co brał, wciagał, co go natchneło, ale pomysł jest zacny. To znaczy...zacny dla niego. Propozycja nie do odrzucenia ! Od jakiegoś czasu, na połówce Lz trwa dziki remont. Zastanawiałam się po kiego, jak na dole zasiedział się Bierut, w przedpokojach Gierek, a w łazienkach sołtys Wilkowyj. No ale usłyszałam, że jej kasa, jej dom, niech se robi co chce.. W sumie racja. Zamkłam jamę gębową i w końcu się tu przeprowadziłam. Wcześniej byłam tylko bardzo sporadycznym gościem i pewnych rzeczy z doskoku nie widziałam. Teraz, gdy jestem tu na miejscu, zaczynają do mnie docierac pewne sprawy. Tatuś, wykoncypował sobie w tym małym rozumku, że: - na półpiętrze swojego poddasza, wykuja przejście na poddasze LZ i on razem z matką będa tam spać. - reszta domu ( ich domu) będzie użytkowana na spółkę z nami. - mój brat, sierota i biedak, dostanie nasze mieszkanie. Tym oto prostym sposobem, wszyscy będa zadowoleni. Wszyscy zadowoleni ? Nie wiemy bo.... bo nikt o tych planach nie wie. Potem okazało się, że zanim ten pomysł został przedstawiony mi, już od dawna był wtłaczany w ogłupiały rozumek mojego męża, który o niczym mi nie powiedział. Matka nie wie..( nie wie od ojca) o tych planach. Na moja prośbę, pali totalnego głupa i ma się nie zdradzić, żadnym uczynkiem, miną, gestem. Uświadomiłam ją, gdzie to będzie rezydowała. Odpowiedziała z właściwą sobie kobiecą delikatnością ( baby z PGR-u)...on chyba...( tu padło słowo niecenzuralne). Brat o niczym nie wie. Pewnie by się zdziwił, bo od lat planuje wyjazd za granicę, o których to planach doskonale wiemy. Chce skończyć studia i w świat. Co mnie najbardziej zabolało.... Nie kolejny zajebisty pomysł ojca, a reakcja mojego męża. Jest jak najbardziej na tak. Podoba mu się wspólne życie itp itd. Euforia trwała do dziś, gdy rano mi zakomunikował, że nie może patrzeć jak moja matka traktuje nasze starsze i najbardziej chore córki. Podejrzewam, że psa by lepiej traktowała. Odpowiedziałam mu pytaniem...retorycznym. I co ? Nadal jesteś pewien, że chcesz tu mieszkać ? Zapadła cisza, więc znowu do ataku. Podałam mu kilka mało miłych sytuacji, których byłam świadkiem. Opowiedziałam o swoich przejściach z dzieciństwa i młodości, gdy byłam tu obywatelem )nie wiem której) kategorii. Chyba zrozumiał, ze nie damy rady, wykłócać się i wymuszać miłości na kimś, kto tej miłości w sobie nie ma. Ja robię obecnie za majordomusa. Gotuję, sprzatam, robię zakupy dla minimum 10 osób. Ciagle wpada siostra na obiad, wynosi wałówki. Mam dość. Wyłam od wtorku do wczorajszego wieczoru, gdy dostałam ataku i przyjechało do mnie pogotowie. Nie czuję się dobrze. Słaba jestem. Nie mam sił. Rodzinka, chyba wreszcie się wydygała. Zobaczymy co przyniosą kolejne dni. Teraz uciekam bo idę z dziećmi na rehaba. Jak dam radę to napiszę Wam o innych sprawach. Mimo doła, wycia po katach, udało mi się znaleźć pocieszyciela na forum. Wszystko potem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 21.03.2014 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2014 Aniu,teraz to mnie zaintrygowałaś pocieszyciel?Kto,co,jak?A mąż wie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karram 21.03.2014 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2014 No fakt, pomysł przedni... Pogratulować pomysłu Tatusiowi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żona m 21.03.2014 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2014 Rodzina wariatów i Ty jedna normalna......współczuję. ''jak na dole zasiedział się Bierut, w przedpokojach Gierek, a w łazienkach sołtys Wilkowyj.'' ale to rozbawiło mnie do łez. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yendrek3 21.03.2014 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2014 Alez tu uczuciowo u was Lejdis dzis. No prosz enie foszyc tyle Anka jak tam sie mieszka z...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.