marimag 25.03.2014 11:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2014 Rozumiem, że posucha potrwa dotąd dopóki płot nie dostanie nózek ? Sorki, ale nie kumam.Co on taki NIE pazerny na glebę ?Niech bierze jak najwięcej się da, bo potem resztą przejmą siły nieczyste. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 25.03.2014 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2014 (edytowane) nieeee - tyle nie wytrzymam niech tylko mi katar minie bym mogła oddychać normalnie jemu nie zależy na działce dużej i przestronnej, przelicza na kasę - że więcej trzeba kupić ogrodzenia, więcej czasu na jego wykonanie itd... no i klops... będzie sobie porastało chaszczami poza ogrodzeniem... a ja własnych drzewek owocowych nie będę miała Edytowane 25 Marca 2014 przez lukasz69karolina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 25.03.2014 11:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2014 Nie widzę innego spodobu... POSUCHA !!!! Co to jest do cholery ! Za łeb się łapię...widzisz ? Uciekam. Mam dziś cięzki dzień. Zaupa się kończy robić i uciekam. Mam całą 4 na jedną godzinę w róznych miejscach i w międzyczasie rahaba. Jak przeżyję, to się odezwę wieczorkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 25.03.2014 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2014 widzę mari widzę a no dupnie melcia... ale mówi się trudno... nie każdy ma tak ugodowego męża jak Twój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 25.03.2014 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2014 Ogrodzić się można dyskretnie i niedrogo. Niby jest płot, a jakby nie było. Źwerz chciał wleźć, i nic z tego... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pnna migotka 25.03.2014 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2014 Aniu,wpadam czasem na chwilkę, ale sił i czasu mi brak na pisanie. Czasem zresztą myślę, że nic mądrego do powiedzenia nie mam... Trudne sprawy, sama wiem jak jest. Mam nadzieję, że po prostu się nie dajesz. U nas wciąż jakieś choróbska. Jak nie problemy zdrowotne to wychowawcze. Należy mi się Pokojowa Nagroda Nobla jeśli tej mojej stonki nie ubiję. Miejscami mam dość. Podziwiam Cię, że ogarniasz dwa razy tyle dzieciaków. Albo moje takie toksyczne, albo ja taki słabiak;) pewnie i to i to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 25.03.2014 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2014 Bulweczko, ja też to przeżyłam. Upór, brak reakcji, brak chęci zrozumienia, że jestem zawsze z nią i dla niej. Kosztowało kupę nerwów i cierpliwości. Nie wiem jak ja nie osiwiałam do cna przez te kilka lat. Teraz sobie poczytaj jej bloga, a ja się będę opanowywać, żeby mnie duma nie zadusiła To samo przeżyli moi przyjaciele z dwójką chłopaków i, proszę, jeden świetnie sobie radzi jako kompozytor i technik of efektów dźwiękowych, a drugi dziennikarz-manager. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 25.03.2014 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2014 siatka lesna :D:D noo na obecna chwile taka mam A potem możesz ją wykorzystać i zrobić podstawę dla winobluszczu, albo innego pnącza coby się pięło, ale nie po murze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 25.03.2014 21:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2014 Eniu, jak pieknie u Ciebie ! Jutro jadę i wiecie, że mi sie nie chce ... Jakoś kompletnie nie widzę sensu i nie wierzę w powodzenie akcji. Gośc mi nie zejdzie aż tyle, więc o czym rozmawiamy.... Pa laski i laskowie... Do jutra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karram 25.03.2014 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2014 A ja tam kciuki trzymam za truposza. Dalej siedzę na houzz i oglądam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 25.03.2014 23:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2014 Też kibicuję truposzkowi :wiggle:Budzi moją sympatię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 26.03.2014 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 no to i ja kibicuję przecież się nie wyłamię z towarzystwa koniecznie daj znać jak było!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 26.03.2014 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 no i??no i?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 26.03.2014 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 Ja już co nieco wiem Poczekajcie do wieczora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 26.03.2014 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 widać że Ci najważniejsi wiedzą wcześniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 26.03.2014 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 widać że Ci najważniejsi wiedzą wcześniej Chyba musiała się wygadać, bo ja wątpliwości opadły. Poza tym zdjęć nie mogła ściągnąć z aparatu. Poczekajmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 26.03.2014 17:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 Heloł pomponiary Najpierw relacja gębą, bo jak Pestuś już Wam zdradziła, nie umiem zgrać zdjęc z aparatu na kompa. No taka jestem durnowata... Dom - stan ogólny. Jest dobrze jak nie bardzo dobrze. Nie jest ruiną, trupkiem tylko raczej wczesnym Bierutem z naciskiem na wczesnym. Dom składa się z : - przyziemia - wchodzi się wprost z ogródka - parteru choć wysokośc wskazywała by raczej na 1 piętro - 1 pietro lub drugie (jak kto woli) - poddasza. Pomieszczenia przyziemia. Wejście do domu, jest od strony ogródka. Po wejściu po lewej mamy schody prowadzace na górę. Na wprost od wejścia korytarz prowadzący jakby w kierunku frontu domu, gdzie po drodze mijamy, dużą łazienkę, wc i na końcu wchodzimy do dużego pomieszczenia. Po prawej od wejścia mamy pierdolniczek i garaż. Pierdolniczek jest jakby przedłużeniem garażu, jego tyłem. Nie wiem czy kumacie... Rysunek pomocniczy z głowy.... Po wdrapaniu się na górę, układ jest następujący.... Schrzaniłam proporcje !!! Chodzi tylko o układ. Ta była kuchnia, jest największym pomieszczeniem na tym piętrze. Wchodzimy na kolejną kondygnację i tam identyczny układ jak niżej - lustro. Nad tym wszystkim poddasze. I teraz tak... Dylematów wiele, bo dom nie do końca dla nas. Zachwyciłam się działką, lokalizacją, oknami na klatce schodowej, stanem technicznym wyższych kondygnacji bo niestety, przyziemie jest paździerzem totalnym. To tyle z relacji twarzą. Zdjęcia będą ok 20. Jakies pytania ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 26.03.2014 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 Poczekam na zdjęcia.Jadę do sklepu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość GOSC12_3 26.03.2014 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 Witam się dłuuuugiej nieobecności. Zaglądam aby kibicować Marimag, wiec mógłby mi ktoś tak szybciutko tylko napisac czy nasze Słonko kupiło juz domek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 26.03.2014 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 mam pytanie dlaczego kuchnia jest "była"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.