................VIP Club.........................

[pestka56]

Wczorajszego posta o dzieciach mi wycięło Odtwarzam:

 

Małej wiary Kobiety nie martwcie się, kiedyś rozumu nabiorą. Jak moja Kaśka.

 

Hankowa córa jest światełkiem w tunelu i sygnałem, że są na świecie jasne, otwarte umysły, a jak nie są to będą

 

Ja też tęgo w szkole i na studiach rozrabiałam. Mimo, że miałam szlaban na powroty do domu po 21:00. Cichcem, żeby mama nie wiedziała wykręciłam kilka takich numerów, że sama sobie się dziwię, że przeżyłam. Nawet mnie WOP w Niechorzu szukał, strasząc ojca, że pewnie już pływam w kawałkach w morzu obskubywana przez rybki. Miałam 19 lat i nierówno pod sufitem.

Z liceum mało nie wyleciałam. Zebrało mi się pół roku wagarowania na podrobiony podpis mojej mamy. Na szczęście z jakiegoś powodu dyrka mnie lubiła i skończyło się na komplecie zaliczeń z rocznego materiału i przenosinach (za co byłam wdzięczna) z matematycznej o rozszerzonym profilu do ogólnej.

Mam takie wspomnienia, że hooooooooo.....o i jest mi z tym znakomicie. Ale jak pomyślę, jaka byłam głupia, to strach się bać.

Moja cora też nieźle wywijała. Tylko ona miała „parasol”. Do dziś nie wie, że miałam oko na wszystko. No, prawie wszystko. Raz nam się zdarzyło prowadzić rozmowę w typie, ona coś powiedziała, a ja się nie zdziwiłam. Za to ona teraz się zdziwiła „jak to, wieee...edziaaa...łaś?????” No, wiedziałam.

Skoro pamiętałam, co sama wyczyniałam, to mogłam po własnym dziecku, z którym ciężko było się dogadywać, spodziewać się wcale nie gorszych niż moje własne wyczynów.

 

Nie martwcie się to tylko kilka lat do przeżycia

[marimag]

A Ja nigdy, powtarzam NIGDY nie wagarowałam.

Nigdy nie odstawiałam numerów, nie rozrabiałam.

Cicha, zaszczuta i zakompleksiona myszka i co ze mnie wyrosło ?

Chyba jednak lepiej jak dzieciak ma furie w dupie i szatana za kołnierzem.

To lepiej rokuje...popatrzcie na siebie

 

DZIŚ MAMY WOLNĄ CHATĘ !!!!

Rodzice wyjeżdżają na weekend do Kaziemierza.

Starsze córki maja w szkole nocna imprezkę pt: Nocny maraton filmowy.

Zabieraja spiwory, szczoteczki do zębów, dresy i będe hulac całą noc. Wychowawca zamówi pizzę, jest zgoda na trujace przekąski. Ma być fajnie

Szanowny małzonek od rana grasuje w Decathlonie i co chwila dzwoni czy to się nada, a może inny kolor bo ten to sraczkowaty, a może łózka im kupic żeby w dupke było wygodnie.

Wszyscy przejęci bo to ich pierwszy raz poza domem.

Mimo, że mąż snuje plany, czego to on mi dziś nie zrobi , to coś czuję, ze nocke spędzi w fotelu, gapiąc się nerwowo w telefon.

 

Idę szukać przepisu na jakies wypasione cosie.

Upiekę coś na ten wieczór.

Dzieci sztuk 60 plus nauczyciele.

[Hanka126]

Witam w ten piękny wiosenny dzien:bye:

Ania to super , pierwsze nocowanie w szkole, nasza też miała takie atrakcje i jeszcze dyskoteka była, raczej w tej szkole to kiepsko będą spały jak naszą odbieraliśmy rano to potem spała do 15:lol2:

No i myślę że dla Was to będzie trudna noc człowiek tylko sprawdza telefon:yes: ale od czegoś trzeba zacząć.

Miłego dnia życzę ja zaraz lecę na ogródek, nową rabatkę wymyśliłam to trzeba darń zerwać tylko ciekawe co moje pieski na to, zasieki pewnie trzeba będzie zrobić puki nie urośnie

[pnna migotka]

Każda sytuacja ma jakiś plus! Od zadymy o schody trafiłam na wątek Szocik. Dobre i to:rolleyes:

[lukasz69karolina]

szkoda, że szocik już nie zagląda

bo domek miał świetne pomysły

 

a ja od rana siedzę i klepię do excela faktury, by rozliczyć ten chol**ny vat w końcu

[pnna migotka]

A ja do końca tego miesiąca spodziewam się wreszcie kasy. Szkoda, że tylko do końca roku była ulga, żałuję że więcej nie kupiliśmy gratów typu geberity, kleje etc. No cóż. Ale plus tego jest taki, że będzie mniej roboty bo np panele z montażem są tańsze niż bez a tak byśmy tygodniami to sami kładli chcąc zaoszczędzić. A teraz nie ma już takiej opcji:cool:

[lukasz69karolina]

a sama liczyłaś????

[marimag]

A w dupie!

Nic nie piekę !

Chciałam sprawdzic maminy piekarnik no bo wiadomo, nie mój własny.

Co za cholera?

Smeg, psia jego mać.

Popełniłam murzynka i po wyjęciu, musiałam go skrobac z wungla.

Niger mi wyszedł, a nie murzynek.

Jak mam robić 60 mufinek i potem się wstydzić to wolę coś kupić.

No ni cholery, nie umiem go wyczuć.

 

Małzonek szanowny, zakupił dziecięciom taki wynalazek, ze głowa mała.

Fajne to to.

Jest to materac na który zakłada się coś w rodzaju prześcieradła z gumką.

Prześcieradło ma pod spodem, haczyki w które wpycha się uszka od spiwora, który nie jest śpiworem czyli workiem na suwak, tylko taka jakby przypinana kołdrą, ktora ładnie się trzyma całości.

Do tego poducha i lulaj, że.....

Stwierdziłam, ze nie będę robiła wsi w szkole i przygotowałam spania w domu.

Zawiozę gotowe zestawy, tylko w jaki samochód ma mi to wejść ? :lol2:

 

Ma ktoś na zbyciu autobus miejski ? Linia dowolna

 

W sprawach rozliczeń, odliczeń, ulg itp. nic nie wiem.

Ominęło mnie wszystko.

 

Dostałam 2 ciekawe propozycje lokalowe.

Jeden dom jest w Markach a drugi (niestety) zaraz za.

Niektórzy twierdzą, że ta część to również Marki, ale patrząc na mapę widzę, że to już za granicą.

Dosłownie zaraz za.

Ceny dobre i do zbicia bo ktos ma nóz na gardle, komuś zalezy na szybkiej sprzedazy no i trzeba tam jeszcze troche włozyć.

W jednym puchy jakieś...myślałam, że tam firma urzędowała bo jakoś tak mało domowo.

W tym samym domu, jest do wykończenia poddasze.

Nie wiem jak wygląda...nic nie wiem.

Drugi dom, ten za granicą, jakis pustawy.

Sprawia wrażenie nie do końca umeblowanego lub właściciele już wszystko powynosili.

Jest jeszcze jedna opcja...Może im ktoś "pomógł" w tej przeprowadzce.

 

Korci mnie żeby sie umówić z agentka, ale z drugiej strony...nie chce mi się.

 

Zapoznałam męża z pomysłem kupienia bliźniaka.

Powiedział...BIERZ ! A masz kasę ?

No nie mam

[pnna migotka]

A co Ci szkodzi Aniu podjechać i zobaczyć. Sprawdz, a może...

[marimag]

Babka zasypuje mnie ofertami.

Znowu dostałam kilka propozycji, tylko do tej Pani chyba nie dociera to jaki mamy budżet i, że lokalizacja ma ogromne znaczenie.

Podjechać to moze i by sią jakoś dało, ale z kim zostawić dzieciaki ?

Pozostaje LZ, na która mam totalna alergię.

Wystarczy mi, że moje dzieciaki stale do niej lataja albo musze tam po nie chodzić.

Brrrrrr.....

 

Dobra laski.

Dziś to Ja już chyba nie dam rady sie pojawić.

Latanie, karmienie, terapie i eksmisja starszych córek.

Padnę dzis na pysk !

 

Do nastepnego

[lukasz69karolina]

życzę Ci

 

 

SEXUALNIE UDANEGO WIECZORU!!!

 

 

[pnna migotka]

Karolino!

[lukasz69karolina]

http://www.cheesebuerger.de/images/smilie/liebe/d014.gif

[Karram]

Ania jedź, oglądaj i podziwiaj wszystkie jak leci (ale te w granicach rozsądnej ceny).

Coś się rynek ruszył, do tej pory miałam 1 oglądającego miesięcznie, teraz co najmniej 2 razy w tygodniu mam oglądaczy, z jednymi jakieś pertraktacje cenowe się toczą. Chciałabym wreszcie się pozbyć tego mieszkania i zrobić ten ogródek...

Kiedy zaczynacie odnawiać swoje? No bo bez tego to ciężko będzie coś kupić.

 

A przy okazji - co myślicie o płytach betonowych udających kamienne (na taras)? Mój mąż jest fanem, mnie się marzy kamień, ale to jest 2-3 razy drożej:bash:

 

Co do dzieci - mam nadzieję, że wrodzą się w męża, ja byłam straszną nastolatką, zawsze prymuska, ale po godzinach to coś okropnego. Jeśli moje dzieci będą wykonywać podobne ekscesy to ja się wyprowadzam, nie zdzierżę takiej głupoty. Włos mi się jeży i siwieje na samą myśl:eek:

[Karram]

No i gdzie wszystkie znikłyście?

Przynoszę przebudowę kostki:

http://www.homebook.pl/inspiracje/domy/46711_dom-henrykow-domy-styl-nowoczesny

[Hanka126]

Cześć Karamciu:bye:

Nie wiem gdzie reszta dziewczyn, ale Ania ma dziś wolną chatę więc nieobecność jak najbardziej usprawiedliwiona:lol2:

[pestka56]

Ściągam od Swarovskiego fotki do numeru gazety.

O, takie m.in.:

 

Idzie jak po grudzie. Tony tego jest samych naszyjników 44 sztuki. Nuuuuuu....da....a

[Hanka126]

Hej Pesteczko:bye:

Ale za to ładne te naszyjniki:D

Chociaż mnie dziś uszczęśliwiło gówno w granulkach i parę worków kory:lol2: i przyrząd do robienia kancików w darni:D

[Hanka126]

Pesteczko czy mogę mieć do Ciebie prywatę na privie?

[pestka56]

Śmiało, Haneczka.

 

Ja dziś odebrałam przesyłkę 100 truskawek. Odwiedziłam tartak i przywiozłam 2 wory wiórów do podsypania. Dokupiłam niezapominajek na targu. A, i jeszcze zahaczyłam w drodze powrotnej o ogród mojego guru. Dobił mnie jego trawnik, obrzydliwie zielony. A w drodze powrotnej w środku lasu zahaltował mnie policjant. Cóś mi potwornie gwiżdże w silniku i chyba usłyszał. Na szczęście skończyło się na pogaduszkach. Swoją drogą spotkać porlicję na leśnej drodze, to trzeba mieć szczęście.