Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Aniu u mnie niewiele bo............ nie mogę sprzedać mieszkania. No wiadomo o co chodzi, nie kupuję mebli, nie myślę o elewacji, nie myślę o piętrze tylko czekam, oglądacze przychodzą i wychodzą.

Uprawiam DIY - poniżej zdjęcie szafki, która była kupiona jako II gatunek (tania jak barszcz) z góry wiadomo, że do przemalowania, przemalowałam i kupiłam wreszcie lampki nocne i zegarek:) No i lampki do łazienki kupiłam, żeby druty nie straszyły.

Zdjęcia kiepskie, potem wyrzucę.

Bionda - komunię przeżyłam, ale to nie jest to co tygryski lubią najbardziej, szybko było i stresująco. Zdjęć tarasu brak, płyty są okropne, szare, brudne. Elewacja upiorna, nawet mała pergola nie pomaga, ogród na razie jest do bani, nie mam czasu się za niego wziąć, wszystko co sadzę zdycha albo zostaje pożarte przez ślimaki.

lampa4.jpg

lampki.jpg

lampy3.jpg

szafki po.jpg

i zegarek.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karram, będzie dobrze. Muszą zacząć kupować, bo w przyszłym roku będą mieć zaostrzone kredyty (też wystawiam za chwilę mieszkanie na sprzedaż). Trzymam kciuki.

Masz fajne pomysły :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karramciu, ilekroć ogladam zdjęcia waszego domu, nie mogę wyjść z podziwu.

Pamietam obraz before....

Szacuneczek :hug:

 

Tomkowa, zaczynam od pytań.

Was is das ?

 

[ATTACH=CONFIG]275484[/ATTACH]

 

Kotłownia. Tomkową tam robi przeróbki łazienka-kuchnia kotłownia, ale ma ograniczenia.

 

Aniu, nie rezygnuj, tylko z papciem ostro. Tak jak rozmawiałyśmy przed Waszymi wakacjami. Nie możesz pokazać, że się podajesz.

A domek gdzieś na ciebie czeka :yes:

Balloons Flying House.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjaśniam...

 

Ta propozycja to tak trochę w stylu amerykanckim.

Do kuchni sie wchodzi z ogrodu, wejściem głównym itp.

Jest sercem domu.

Pisałaś, ze gotując lubisz miec kontakt wzrokowy z gośćmi, domownikami.

To rozwiązanie pozwoliłoby ci miec wszystkich na oku.

Rano, zaspani domownicy schodza do kuchni na poranna kawkę, która piją rzecz jasna przy pólwyspie/wyspie/stole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ABSOLUTNIE NIE !!! dzieliłabym salonu kolorami.

Pokroisz go optycznie na kawałki a on już i tak duzy nie jest.

Jesli chodzi o oświetlenie to nie robiłabym palfonów.

Puściłabym delikatne, białe jak sufit reflektorki na szynach a reszte pomieszczenia doświetliła ciepłymi lampami stołowymi.

Zasłony, lekkie, zwiewne ale karnisze, umocowałabym pod samym sufitem, co by optycznie podwyższyło pomieszczenie.

Nie robiłabym zabudowy KG karniszy.

Jestem zwolennikiem bardzo przemyślanej prostoty.

Po zdjęciach łazienki, uważam, ze te obudowy nie bardzo pasują do wnętrz jakie preferujesz.

Narzucają styl i sa raczej angielsko anielskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mari, nie jestem zaskoczona!! :wiggle: Plan usytuowania kuchni, tam, gdzie teraz "niewiadomoco" (w przyszłości stół, czyli niby jadalnia) był brany pod uwagę :) Nie mam jednak kasy na nową zabudowę, a ta, pomarańczowa, która jest obecnie musi mnie zadowolić. Zmienię blat, lifting mały i będzie w miarę ;)

Rozplanowanie "salonu" przemyśliwam ;) Natomiast gabinet w kotłowni odpada :D T powiedział, że nie planuje biurka obok pieca i pralki :lol2: "To już wolałbym w kuchni, bo ja gotuję" - koniec cytatu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może, przenieście teraz instalacje do "nie wiadomo czego", wstawcie stare szafki kuchenne, a jak sie dorobicie kasy na nowe to pozostanie wam tylko wymiana.

Skoro kotłownia nie do ruszenia to szkoda.

Cholerna szkoda bo to pomieszczenie aż sie prosi.

 

No to jedziem dalej z propozyszynami.

Tam gdzie postawiłam pianino, jest zrobiony regał do syfitu na książki.

Pianino jest wstawione w niezabudowana wnekę, ale przecież można tam wstawic biurko.

O ! Tak jak tu...

 

6166020312648d1493de6e264ff08399.jpg

 

Może dałoby się wykorzystać dziurę pod schodami ?

Jak tu na przykład ?

 

ddd2eec1164e8981067eb4cdad175298.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, nie da się przenieść kuchni :( Tzn. pewnie się da, na upartego, ale ja, raczej, nie jestem za. Wolę widok na ładny stół i subtelnie przystrojoną ścianę z oknem na wejście, niż widok kuchni. Miejsce pod schodami jest zabudowane, z drzwiami, na wszelkie domowe przydasie. TUTAJ możesz zobaczyć propozycję Pestki, do doszlifowania ;) Problem polega na tym, że nie mogę wyrzucić mebli, które mam, tylko muszę je jakoś zagospodarować.. To TE meble, jasna cholera..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...