Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

Agentka, która prowadzi sprzedaż tego domu, jest chyba zmeczona kontaktem (dośc trudnym) z właścicielką.

Prosiłam o plany domu. Agentka zadzwoniła do niej z prosba i usłyszała- NIE MAM.

Prosiłam aby była przy pokazywaniu. Przyjechała córka, która nic nie wiedziała, nie miała wszystkich kluczy bo zapomniałam Wam powiedzieć, że po takim Alcatraz to Ja jeszcze nie chodziłam.

Raz, że budynek jest labiryntem to po obejrzeniu pokoju ona go bach kluczem traktowała i dopiero przechodziłysmy dalej :wtf:

Agentka się stara coś wycisnąć, ale baba ma bardzo duze wymagania.

Budynek przedstawia soba wczesnego Bieruta a ona by za niego chciała bańkę.

Sztab się nawet zebrał co by babie wyjaśnić, że za takie coś to może pomarzyć a ona, że nie.

W końcu wysłano rzeczoznawcę do niej, który wbił jej w łeb nieco mniejsza kwotę.

Odpusciła, ale to i tak za duzo bo tam wszystko wymaga rozwalenia i wymiany na nowe.

 

Na razie, zastanawiam się nad technicznymi problemami jak wyburzenie i postawienie nowego ogrodu zimowego/salon czy skucie podłóg żeby zrobic podłogówkę.

Ta wiedza to jedno, ale jak baba nie zejdzie mi z ceny i to znacznie, to nie kupie tego domu.

Nie damy rady finansowo.

Licze jednak na to, że sie uda bo sytuacja rodzinna i inne jest mocno sprzyjajaca.

dom stoi pusty, niszczeje, jest ciężarem, generuje jakies koszty.

Nikt z rodziny o niego nie dba, nie doglada.

Syf, kiła i mogiła w ogrodzie a w domu istny ARMAGIEDON !!!!

 

Ukraińców znam osobiście. Robia często coś dla mojego ojca. Fajne, skromne i silne chłopaki.

Poprzydzielam zadania i niech robią mi tam rozpierduchę.

Zatrudnię ich do demolki bo do innych prac bym się bała.

Jednak to przepaść między nasza dojrzałościa designerska, a ich siermiężnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Chloe, ja właśnie tak kupowałam jedną i sprzedawałam jedną nieruchomość. Cóż mogę napisać - miałam do czynienia z osobami, które poważnie traktują swoją pracę i ludzi :) Ale masz rację, w obecnych czasach uczciwość to rzadkość :o

 

Bo można trafić dobrze, można mieć szczęście. Szkoda tylko że trzeba tu mówić o szczęściu właśnie. Mnie się już nawet nie chce pisać - znam tą branżę z każdej strony i niestety nie mam najlepszej opinii. ludzie z łapanki, brak przygotowania -nie znają podstawowych pojęć. dramat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest jakieś nieporozumienie,podpisywałam kilka razy,umowę z pośrednikiem nieruchomości-tam standardowo znajduję się nr KW i nr działki-nikt nie żądał nowych,aktualnych dokumentów czy planów wystarczyły ksera planów,ale te dane należało podać,i podpisać że są zgodne ze stanem rzeczywistym.

Ja przy sprzedaży zawsze podawałam nr KW,wypisy i wyrysy jeden egzemplarz miałam bo to szybko traci wazność-i wysyłałam scany-żaden problem-przecież kupujący musi wiedzieć że ma do czynienia z właścicielem, a papiery często jeszcze bank przewertuje-do kredytu trzeba mieć te dwa papiery i tak plus wypis z MPZP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to skuc i zrobic od nowa ?

 

Budynek jest bardzo solidny. Mury sa grube jak w przedwojennych kamienicach.

Moze i stropy sa też grubsze niz standard...

Budynek jest podpiwniczony i to też półpoziomowo.

 

A ile wyjdzie za podłogówkę wodną na powierzchni powiedzmy 100 metrów 2 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłogówka same rurki te zalewane nie są drogie-tylko te różne zaworki w kotłowni do tego-ale to zależy co tam w tej chwili jest jaki piec i instalacja tej kotłowni.

Czy ten piec wystarczy nadaje się-pisałaś coś o grzejnikach olejowych-tam są jakieś kaloryfery,piec?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom jest ogrzewany piecem gazowym. Nie widziałam go niestety bo córka właścicielki nie miała klucza ( kuźwa kolejnego z dwustu tysięcy innych pieprzonych kluczy) do kotłowni.

Na ścianach wisiały normalne grzejniki z tych nowszych.

Olejakami dogrzewali ogród zimowy gdy chcieli w nim posiedzieć.

 

Dziewczyny, tak mi teraz przyszło do łba...

Jak wspomniałam, piwnica to kolejne dwa półpoziomy w dół.

Jesli piec i reszta sprzętu jest na najniższym poziomie (blizej jadra ziemi) to czy aparatura wyda, zeby to ciepło popchnąc az tak wysoko ?

Mieszkam teraz u rodziców i to też jest dom wspinaczkowy.

Mieszkamy na poddaszu ale to 3 poziom nad piwnicą i odczuwamy dużą różnicę w temperaturze pomiedzy innymi pietrami a tym gdzie spimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestko, gadamy czysto teoretycznie. Co mozna zrobić, co trzeba zrobić, czego się nie da a co będzie kosztowało majatek.

Nie muszę az tak dokładnie wiedzieć co i jak. Mam świetnego hydraulika tylko zanim go zaprosze chce wiedzieć co mozna zrobić i co warto a co jest podnoszacym koszty bajerem często nie wartym swojej ceny.

Sa też nowinki, w które bałabym sie pójść bo nikt wczesniej tego nie robił więc i opinii brak.

 

Pytam Was o pewne rzeczy bo wiem co trzeba a co chciałabym wymienic tak na zaś.

Niektóre rzeczy sa tam jak cie mogę ale prędzej czy później poleca na złom więc np. robiąc ocieplenie czy elewacje chyba lepiej od razu wymienić okna niz później bawic się w rozpierduchę. Dobrze kombinuję ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki, że zawróciłam Wam głowę.

 

Wczoraj miałam lepszy nastrój niż dziś. Czułam, że góry mogłabym przenosić. Jakos czułam, ze może juz niedługo zacznie sie to wszystko, a dziś.....

Dół totalny i czuję, ze to sie nie uda..że niepotrzebnie tu planuję bon i tak siedzimy w głębokiej i czarnej d....

Może zupełnie nie potrzebnie, zabieram Wam czas i nabijam sobie głowe nadziejami :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okna przed elewacją,dobrze.Jeżeli jest piec to sprawdzić jakiej mocy,a że teraz jest najzimniej na górze to moim zdaniem to wina ocieplenia tego poddasza i strychu nad nim jeżeli jest.Piec w piwnicy to dobry pomysł.

 

Nie przejmuj się jak dowiesz się jak najwięcej, to zastosujesz nie w tym to innym domu,wiedzieć zawsze warto,nie zakładaj czarnego scenariusza-myśl pozytywnie.

Edytowane przez Bejaro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi, Ci o grubość wylewki przy podłogówce. Podaję po prostu możliwość cieńszej. Robert to ma u siebie. Warto pamiętać, bo wg tego co piszesz, różne kombinacje mogą być potrzebne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bejaro ( jak Ty masz na imię ?) dzięki serdeczne za pomoc z wsparcie.

Po tylu latach siłowania się ze wszystkim dookoła, optymizm mi się wyczerpał.

Mam jeszcze na oku ( w rezerwie) dwie nieruchomości typu dom. Sa to segmenty niestety. Niestety bo działka mała no i to ciut dalej od miejsca w którym chciałabym osiąść, ale maja potrzebna ilość pokoi.

Z innych opcji alternatywnych, ale to ostateczna ostateczność, mieszkanie bez czynszowe.

 

To całe moje planowanie, gdybanie, szukanie rozwiązań trzyma mnie w jako takiej formie psychicznej, ale nie ukrywam, że sypie sie juz totalnie.

Rycze na reklamach, przy zmywaniu garów, gapie sie przez godzinę w pracująca pralkę.

Od dawna mam problemy ze spaniem, brak apetytu, brak chęci na cokolwiek...

Wszystko sie rozbija o brak klienta na moje mieszkanie.

Jesli się taki trafi to odzyje i zacznę działać...OSTRO !

Może nie uzbieram na dom...może nie na ten bo baba mi nie zejdzie z ceny, no ale cos się zadzieje, czymś się zajmę..

Nosi mnie okropnie a ta bezsilność i bezczynność mnie dobija.

Idzie wiosna.

Przez lata spędzona na tym forum, wbiłam sobie do łba budowlany rytm.

Wiosna papiery i prace ziemne, lato tynki, wylewki, dach, okna..

Jesień prace wewnatrz domu.

Zima błogi odpoczynek ale juz planowanie wykończeniówki.

No więc idzie ta wiosna, słońce zaczyna pobudzac akumulator a Ja mam problemy z rozrusznikiem...

Inni startują a Ja siedzę w miejscu...kolejny raz, kolejny rok...

Jak tu myslec pozytywnie ? Skąd brać siłę ?

Dzieciaki zaczynają coraz bardziej narzekac na mieszkanie z moimi rodzicami. Proszą o własne pokoje, zwierzaki, mozliwośc zaproszenia kolegów.

Dopytują o to co będzie w nowym domu a Ja ze łzami w oczach, odpowiadam ciagle to samo: jeszcze troszkę, już niedługo, może w tym roku...

Gdy jadę pokazywać mieszkanie kolejnym zainteresowanym, pytają mnie czy jade sprzedać i czy już sie pakujemy.

Najmłodsza córka stale rysuje domki, płotki, kotki, kwiatki. Najstarsze budują z klocków Lego swoje pokoje. syn składa zamówienia na spidermana na suficie swojego pokoju.

Słysząc to wszystko, rozklejam się i nie daje rady a czas ucieka...

Jesli nie załatwię wszystkiego do wrzesnia to znowu kolejny rok czekania.

Muszę wiedzieć, gdzie docelowo i od kiedy uda nam się zamieszkać, aby móc pozapisywać czyli poprzenosic dzieciaki do szkół.

Słabo to widzę...:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestko, w sumie to chodzi mi o grubość czy wysokość całości tej instalacji.

Jaka dziura ma byc wyryta, zeby wsadzić tam i styro i rurki i co tam jeszcze potrzebne plus do tego zalac to wylewką tak, zeby poziom wrócił do poprzedniego stanu.

 

Może napisze Wam liste prac, które moim zdaniem trzeba by wykonać:

 

Na zewnatrz:

 

- zburzyć ogród zimowy i postawić nowy

- zburzyć obrzydliwy i nie potrzebny taras

- wymienic okna

- wymienić rynny

- ocieplic, otynkowac i pomalowac budynek.

 

Wewnątrz:

 

- instalacje hydro

- instalacje elektr.

- skucie wszystkich płytek, boazerii

- wydziabanie podłóg pod podłogówkę i zrobienie jej

- cała wykończeniówka

 

Sa jeszcze prace ogrodowo-płotowe, ale to nie musi byc od razu.

Wystarczy na poczatek wysprzatac działke bo na całym terenie można znaleźć wszystko i pousuwać poschniete iglaki, przemarzniete drzewa.

 

Mam jeszcze kilka prac marzeniowych, ale...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toż po to Ci podrzucam co wiem :) Żeby nie okazało się, że jak nie będziesz mogła skuć tyle co trzeba pod klasyczną podłogówkę, to nie ma alternatywy.

Dowiedz się reszty o tym. Robert podawał u siebie linki. I... zapamiętaj, żeby Cię możliwie jak najmniej zaskoczyło nieprzyjemnie.

Ja nieustannie trzymam kciuki :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...