Bejaro 18.03.2015 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2015 Na nich psa szkoda,może goryl jakiś do zaprowadzenia porządku,chyba łatwiej złapią nić porozumienia. Tychy? Jeżeli tak to ostatnio bywam dość często,ale bez psa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 18.03.2015 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2015 Ostrzegałam potwor...http://www.galeriadomow.pl/projekty-domow/projekt-dom-przy-parkowej.html?gclid=CL3iqvbmssQCFQL4cgodBTwAlw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 18.03.2015 21:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2015 Biondzia, powiedz jej na privku bo nie wytrzymam i się wygadam No spory jest ale zawsze mozna go zapełnić małymi ludzikami...tylko nie zielonymi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 18.03.2015 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2015 Ludziki,jak najbardziej-tylko chyba z kolejnego pokolenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga111719511846 18.03.2015 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2015 Marimag nie mówię tylko piszę, nie serio tylko żartowałam i nie musisz mnie za każdym razem jak coś skrobnę witać A jak masz parapety na zamówienie to rzeczywiście komplikuje sprawę zbycia nieruchomości. I tak trzymam kciuki i wierzę w sukces. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 18.03.2015 22:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2015 Beato, oj tam oj tam.... Różnie w zyciu bywa Aga, eeeeeeeeeeeeeeeeeee ....nie rozumiem Czy to cięta riposta ? Przepraszam cie bardzo, ale nie kojarzę, zebysmytu juz pisały Sorki, ale słowo daję...ni cholery, pustka w głowie... Chyba za rzadko bywam w swoim wątku i ludzi pozapominałam. Wybacz Może coś na odświeżenie pamięci ??? Dzieki za kciuki i wiarę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 18.03.2015 22:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2015 JEZU !!!! Sorki Aga Weszłam do ciebie bo pomyślałam, że może po wątku sobie przypomnę i KUŹWA PEWNIE, ŻE WIEM Z KIM GADAM !!!! Toz to nasza kolezanka od królowej Elżbiety. Już wszystko wiem. Szkoda, że tu nie ma emotki bijącej pokłony i chłostajacej sie po plecach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 19.03.2015 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 Biondziu, nie rezygnuj z niej. A jak mały się rozchoruje ? Z kim zostawisz ? Anula,ale ja nie mam zamiaru kobity zlikwidować tylko rozpuszczam wici,żeby jej pomóc bo takie zostawanie sporadyczne to jeszcze będzie miało miejsce.\ Anuś,nie chcę Cie denerwować ale Antek nie choruje,od września dwa razy był w domu bo miał katar. Bejaro,tylko nie Tychy brrr...nie cierpię.Mieszkam w mieście powiatowym na M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga111719511846 19.03.2015 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 Tak to ja moja koleżanko od niesprzedawalnego mieszkania ( oczywiście póki co ) Masz bardzo specyficzny styl pisania. Lubię taki:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 19.03.2015 08:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 Biondziu, likwidacja niańki ? Czy my rozmawiamy o tym samym ? Tym, że mały nie choruje to mnie raczej nie zdenerwowałaś. Kuźwa, jakbym mogła ci tak źle życzyć ? TOBIE ?????????? Słońce Ty moje empatyczne, tęczo Ty moja radosna, skowronku Ty mój szczebioczący, nadziejo Ty moja wierna :hug: 100 lat, 100 lat niech żyja, żyją nammmmmmmmmmmmmmm Tak Beato. Biondzia mieszka w m jak Meksyk (city) To żeś jej strzeliła kalamburem prosto w oczy Aga, naprawdę strasznie Cię przepraszam. Czasem mam problemy z pamięcią ( powaznie! atrakcje powypadkowe ). Gdybyś była tak uprzejma osobowością i dokleiła sobie avatarek, to klnę się na swoją sklerozę, że NIGDY CIĘ NIE ZAPOMNĘ Styl pisania...? Hahahahahahaha.... Wiem, złosliwy, wredny, jadowity a tak w ogóle to głupia jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 19.03.2015 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 Tak Beato. Biondzia mieszka w m jak Meksyk (city) To żeś jej strzeliła kalamburem prosto w oczy Mam koleżankę z pracy z Mysłowic . A z Mikołowa naprawdę świetnego pediatrę,chociaż syn już wyrósł, tak w temacie zdrowotnym dzieci. Oba miasta dobrze mi się kojarzą. Mój syn nie chorował ,tylko rękę złamał tak że potrzebne było drutowanie,ścięgna w nodze naderwał ostro,brodę trzeba było szyć...Teraz smarkanie częste niestety mimo że chłop już wielki. Za to rota wirusik go lubił taki podatny do dzisiaj. Zdrowia dla pociech,i gratulacje że dziecko przedszkolne tak mało łapie w przedszkolu-dajesz mu coś na odporność? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 19.03.2015 10:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 Przepraszam, że tak po peselu pojadę, ale ile Ty masz lat skoro syn już w wieku emerytalnym ? No widzisz, nie chorowała a jak już go dopadło to na maksa. Jesli chodzi o urazy to mamy kartotekę na SOR-ze w szpitalu dziecięcym a dzieciaki prawie świeca w nocy. Jak coś się dzieje to az boje sie tam jechac bo patrza na mnie tak podejrzliwie, jakbym to Ja skatowała swoje dzieci...krawężnikiem na przykład Często gadam z Biondzia przez telefon więc wiem i pozwolę sobie odpowiedzieć za nią. A daje mu...daje... Wóda, wóda, wóda ... Taka typowa rodzina patologiczna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 19.03.2015 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 W wieku maturalnym, za miesiąc kolejny stres kasztany zakwitną..... Duży jest dosłownie, ledwie do ramienia mu sięgam-zostałam najmniejsza w rodzinie,mikrego wzrostu jestem dlatego chociaż najważniejsza chciałabym zostać Taki czas,dziecko dorosłe się staje, czterdziestka "nierycząca" z haczykiem u mnie. Rozumiem wszystko razy cztery u Ciebie-no i dziewczyny -jedna zakwitła już. Na odporność każdy środek dobry-byle skuteczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 19.03.2015 10:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 Maturzysta ??????????????? Pewnie juz paznokci nie masz Współczuje nerwów, ale poproszę Biondzie żeby ci podrzuciła ten "środek" na odporność. Powinno pomóc No tak.... U mnie wszystko razy 4 choć mam wrazenie, że jednak wiecej tych razów wychodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 19.03.2015 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 Tylko żeby młody tego środka na uodpornienie,przed maturą za dużo nie zażył. W tym czasie w rodzinie komunia i planowane narodziny jeszcze, widzisz u mnie też więcej się nazbierało. Mnie nie tyle na uodpornienie by się coś przydało,ale myślę że zażyję na uspokojenie tego cuda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 19.03.2015 11:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 To lekarstwo ma szerokie zastosowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 19.03.2015 20:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 Jechałam dziś samochodem z trójką chorych po jedno co jeszcze cudem zdrowe jest i mój jakze szlachetny syn, rozbawił mnie na maksa. Dialog wygladał mniej więcej tak... - Mamusiu, bawiłem sie wczoraj z Robertem. - No to super! A w co się bawiliście ? - Eeeee w nic takiego... - Ale jak to ? Skoro sie bawiliście to musieliście cos robić.. - Rozmawialismy sobie.. - A o czym ? - O rodzicach...i zapytałem go co robi jego mama... - I czego sie dowiedziałeś ? - Robert mi powiedział, że jego mama pracuje w RUROWNI... Mało sie nie zadławiłam, szybka analiza rynku pracy, znanych zawodów, firm, zapozyczonych słów, głupie skojarzenia do słowa RURA no ale trzeba było kontunuować... - Ooooo! W RUROWNI ??????????????????????????????? I co ona tam robi ? - Nie wiem...siedzi cały dzień w fabryce i mysli o rurach... Tu nie wytrzymałam, ogarnał mnie dziki smiech, oplułam szybę, siebie, w samochodzie konsternacja bo matka oszalała...:rotfl::rotfl::rotfl::rotfl: ZAWÓD ROKU !!! Chcę ten job ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 19.03.2015 21:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 Powrócę jeszcze na chwile do domu bo PRZYPOMNIAŁAM SOBIE o bardzo waznej rzeczy... Dom trzeba podpiąc pod kanalizę Czy ktos wie jakie koszty ? Aga ? Opiorku ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
opiorek 20.03.2015 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 ja o instalacjach nie wiem nic;p ja słyszę to słowo, to uciekam gdzie pieprz rośnie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 20.03.2015 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 Podejrzewam że to zależy od tego jak daleko masz do istniejącej już kanalizacji. Czy to będzie przyłączanie całej ulicy czy tylko twój dom i takie tam. Pewnie można zapytać o wycenę firmę która się tym zajmuje. Przy tylu zmianach to ten dom musi mieć super cenę. Lepiej, łatwiej, taniej zrobić coś od nowa więc może lepiej rozejrzyj się za czymś w stanie surowym. Przy takich przeróbkach utoniesz. Szczególnie że przy każdej przeróbce będziecie odkrywać kolejne rzeczy które trzeba zrobić. Wiem że chcesz dom z duszą ale dobrze przemyśl czy tak gruntowny remont ma sens. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.