Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzięki Emi.Na szczęście światłowody wirusów nie przewodzą to sobie z Wami mogę pogadać.:wiggle:

 

To na choliere mnie ten program antywirusowy ?????????? :o

 

Moje jeszcze nie istnieją ale kombinuję mniej więcej tak jak wkleiłam parę postów temu(zdjęcie z googla) tylko nie pod sam sufit .

 

Ma być to oparcie dla osób siedzących na ławce przy stole w kuchni.Nad nimi(tymi panelami) wiszą czarno białe zdjęcia faceta,który żre makaron i facetki,która trzyma durszlak z makaronem:)

 

Męczyłam strasznie Anię o uszycie poduch ale Ania to chodząca instytucja charytatywna a ja za free nigdy nie dowaliłabym jej roboty.

 

Taaaaaaaaaaa, srali muchi będzie wiosna :sick:

Widziałaś moje dzieło i Ci się nie spodobało ot co! ;)

 

Dobra.

Narobiłam się w ogródku a dzieciaki czekają na odbiór.

Melkduję, że u nas 30 stopni, białko mnie siem ścięło w organizmie i wale jak PKS Warszawa-Białystok :lol2:

Lecę się ochlapać i pędze lecę.

Dziś rozkładamy trawe z rolki.

Normalnie...chce mi się jak jasny gwint :sick:

CMOKAM :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też Ciem kofam :hug:

 

Akcja trawa z rolki trwała kilka dni.

Naprawdę chcesz dokładny przebieg czy mam skrócić ? :lol2:

 

Mamy znajomego który ma plantację trawy.

Organa ścigania, informuję, ze trawa to takie cóś zielone co psy na to robią, piłkarze na narodowym po tym biegają i trzeba to rżnąć kosiarką.

No więc...

Zadzwonili my do kolegi z zapytaniami co dac pod rolki, jakie wymagania i takie tam głupoty.

Koleżka zapytał ile nam potrzeba no i ....dał za darmochę.

Fajny kolega :)

Mąz rano odwiózł dziewczyny do szkoły i pojechał za wawę na wspomniana plantację co by dostac parę rolek.

Trawa była świeżutko wykrojona przez maszynę i co ważne, kolega kazał ja kłaść tego samego dnia.

Cały dzień przeleżała przy garażu a Ja wiłam sie jak głupia, zeby zdążyć wszystko ogarnąć i móc pojechac po ziemie do Castoramy.

Tak fajnie nam się dziś ułożył dzień, że kładlismy ja po ciemaku :sick:

Włączylismy halogeny, światło na tarasie i na macanego układalismy do 22.

Powiem tak...

Chciałam kłaść jutro, żeby było porzadnie, dokładnie i nie na wariata, ale ojciec wyjechał z argumentem CO NA TO SĄSIEDZI ! bo przecież jutro świeto :sick:, a mąż bał się, że do jutra zdechnie... trawa, nie mąż :lol2:

 

A teraz ważne informacje:

- trzeba dopytac o odpowiednią odmianę bo hoduje sie różne

- poinformować o tym, gdzie będzie leżała, w poblizu czego i na co ma byc odporna np. w cieniu, mocno deptana, pies, dzieci, plac zabaw, sosna czy inne iglaste cholery pod którymi trawa nie ma szans, rodzaj gleby.

- trawę hodują w tunelach i w gruncie. W gruncie tańsza, ale chyba mniej ładna chcociaż z drugiej strony mniejszy z niej delikates bo zahartowana.

My mamy z gruntu. Darowanej rolce w liścia sie nie zagląda, nie ?

 

1 rolka to 1 metr

1 rolka wazy około 20 kg

 

Poniewaz w miejscu gdzie układalismy trawę, była wcześniej piaskownica, mąż poinformował kolegę że będziemy kładli na piachu.

W tej sytuacji, kolega kazał nam dokupic dobrej ziemi i przekopać z nią ten piach. Utwardzić, wyrównac grabiami, znowu utwardzic i ścisło układac rolki.

Mąż nie wiedział, że krasnoludki, wybiora cały piasek, dokopujac się do rodzimej gleby, która była już cudnie utwardzona.

W zwiazku z czynem społecznym krasnali, zmienilismy kolejnośc prac.

Na tę rodzima ziemię, która krasnal podlewał przez 2 dni, żeby sie ułozyła, wysypalismy posłoże do trawników. Udeptalismy solidnie i znowu wyrównalismy grabiami.

Potem znowu udeptywanie i znowu łapanie poziomu. Dzieci chętnie pomnogły w związku z tym konieczne było kolejne grabienie i udeptywanie.

Gdy już było równiutko, zaczęlismy pasowac poczatek rolki do krawężnika i turlalismy rolkę.

Kolejną trzeba łapać za kłaki i podnosząc do góry, wpasowac ja na styk z rolka pierwszą bo w tym miejscu się zrosną.

Gdy juz wszystkie ścisło poukładalismy i delikatnie acz stanowczo, docisneliśmy kaloszkiem miejsca styku rolek, przeszlismy do krojenia nozem kuchennym, tego co było zbędne ( za długie rolki, ostatnia za szeroka i właziła na chodnik).

Tnie się rewelacyjnie i szybciutko.

Ostatni etap to podlewanie i to baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo obfite.

Trawa ma zostać zalana wodą.

Oczywiście nie bagno, ale ma mieć naprawdę mokro.

No więc laliśmy jak te gupie. Trzeba tak podlewac przez 7 dni.

Jak wyszło to powiem jutro, bo wreszcie coś zobaczę.

Nie jestem zwolennikiem trawy w rolkach, ale trzeba przeznać, że efekt jest natychmiastowy. Taka błyskawiczna rewolucja :)

 

Idę na katafalk. Nie mówiłam, ale wczoraj niesamowicie spuchła mi stopa.

Nie wiem od czego, ale nie wyglada to ładnie.

Nie mam kostek, palce czerwone, jakieś plamy a palce wygladaja jak doszyte serdelki.

Posmarowałam na noc, zawinęłam i niby lepiej ale znowu wywaliło.

Skóra mnie piecze bo jest tak naciagnieta jakby miała zaraz pęknąć. Kapcie, klapki czy baleriny pozostawiaja na niej slady wycięć. Wszystko mi sie w niej odciska.

Miałam ambitne plany na jutro, ale nie wiem czy dam radę jak noga mi zdechła :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Jak stopa??Może coś Cię użarło?Jakiś robal?albo źle stąpnęłaś,w tym przypadku okłady z arniki ew.altacetu.

Każ się zawieźć na pomoc świąteczną.

Ja to bym Aniu szybko wyrobiła w Tobie zdrowy egoizm ,tak czytam jak to wszystko opisujesz i przyszło mi do głowy,że najlepszą terapią byłby udział w programie "zamieńmy się żonami"

Ja nie wiem czy miałabym do czego wracać ale Ty byłabyś witana ze łzami w oczach :yes:

 

Co z tą pogodą??Miało być tak ładnie a tu chmury???

 

Aniu a co to ta podsypka pod trawę??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stopa cudnie pulchna :(

Jedyne co da sie rozpoznac to place.

No nic to. Robie dalej...bo lubię i to moja terapia.

Nic mnie nie ugryzło, nie skoczyłam, nie stapnęłam źle.

 

A jest taki program ?????????????? :eek:

Pytam na serio bo tv nie ogladam i az mi sie wierzyć nie chce, że ktos wpadł na pomysł tak stręczycielskiego programu :eek::eek::eek:

Ja bym tam wolała, BABA SZUKA ROLNIKA.

Nie wiem tylko co bym zrobiła z moim mężowatym :(

 

A u nas dzis słońce tylko wiało strasznie.

 

Podsypka pod trawe to podłoże do trawników - tak się to nazywa, ale kolega mówił, że może być zwykła, dobra ziemia nie koniecznie trawnikowa.

 

Dziś zbilismy rusztowanie pod ogórki. Nazwałabym to raczej trzepakiem :)

Stoi dzielnie a Ja poprzeplatałam między sztachetami 150 metrów sznurka.

Po karmieniu stonki, zabrałam się za sadzenie ogórków, ciag dalszy pomidorów, wysiałam koperek i inne drobiazgi.

Skoro w temacie kopru...

Czy Wam też nie chce rosnąć ??????????????

Już wysiałam z 10 torebek i dupa blada.

Najstarszy ma 2 miesiące i jest wysokości 2 cm.

Patrzę na niego i płakac mi się chce.

Co jak co, ale żeby głupi koperek rosnąć nie chciał ...?

 

Asia a jak się czujecie ?

Wywala Ci jeszcze czy już koniec ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koperku zapomniałam wysiać. Ale rzodkiewki w kilku rodzajach, sałaty 3 różne, groszki, fasolki, pomidorki koktailowe, papryka słodka i ostra, cukinia, ogórek, a i jeszcze cebulka i czosnek rosną całkiem nieźle.

Czosnek mam pomiędzy truskawkami jako odstraszacz kretów :)

 

Truskawki mają zielone owoce w dużej ilości, a posadzone w tym roku poziomki niemrawo kwitną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie wiesz jakie Ja tu przeżywam dramaty :bash:

Za mało gleby. ZA MAŁO !!!!!!!!!!!! :cry::cry::cry:

Chciałabym miec warzywnik z prawdziwego zdarzenia ale działka za mała i w wiekszości albo obsadzona nie jadalnymi roslinami, albo tatus zaszalał z architektura ogrodową.

Ponieważ mamy wielki basen, wpadłam na szatański plan, żeby sypnąć weń ziemi i tam uprawiać ale postukali sie w głowe i na leczenie chcą mnie wysłać.

I tak ciagle słyszę, że jestem powalona z tymi uprawami, że po co i na co...

Szkoda gadać.

A jak na złość, wszystko świetnie rośnie i raczej wspomaga mnie w chamskich zapędach :)

Moje pomidory zaczynaja wypuszczac kwiatki wiec musze na biegu szyc sobie strój pstriełki i będę zapylać ;)

Dokupiłam jeszcze późnych ogórków bo nie pomyslałam, że przeciez te wczesne za wczesnie sie skończą.

Problem polega na tym, że nie mam ich gdzie wsadzić :(

A z koperkiem to jest tak...

Najpierw wysiałam w jednym miejscu. Owszem, wzeszło, ale po 2 miesiącach jest rozmiaru mikro :(

Obok wysiałam szczypiorek i to samo.

Potem posadziłam pomidory i w wolnych miejscach miedzy krzakami posiałam kolejny koper ale już inna odmiane i w innej ziemi ( kupiłam wory ziemi pod warzywa). Jeszcze nic nie wylazło wiec nie wiem jak to pójdzie.

Wczoraj sadziłam ogórki i też wygospodarowałam pas przed nimi na koperek własnie.

Posiałam dwie odmiany i tez sobaczymy jak to pójdzie.

 

A tak w ogóle to z jadalnych w moim skromnym ogródeczku to mam tylko: pomidory, ogórki, mikro koperek, mikro szczypiorek no i z braku miejsca, wysiałam w skrzynki rzodkiewki. Juz mam małe kulki :) Po zryciu starej posadziłam młoda miete, rozmaryn i tyle :(

Witaj Aleksandro z Wielkopolski :bye:

Dzięki za rady.

Tak własnie kombinuję. Zmieniam miejsca, wymieniam ziemie na lekka i przepuszczalną. Mam nadzieję, że to pomoże.

Nie sądziłam, że z koprem takie jajca są.

U sąsiada za płotem, koper jak marzenie a on co roku wsadza wszystko w tę samą i jałowa ziemię.

Widze jaki ma kolor, zwłaszcza jak wyschnie. Mam wrażenie, że to pobudowalny popiół i kurna !!! :mad: wszystko jakos mu rośnie...FOCH !!!

 

Jak tam nasza trędowata ??????????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdem Aniu,już nie sama bo od dzisiaj Antek mi towarzyszy ,też go wzieło,na całe szczęście lekarka była w robocie i mam już dla niego odpowiednią dawkę leku i tak się smarujemy nawzajem.

Kręcę się po domu,tu coś ugotuję,tu coś wyprasuję,tu podłogę przemyję.Co chwila nos w komputerze,przeglądam jakieś hotele na wakacje,zaglądam do Ciebie i to całe moje zajęcie,czuję się jak na bezrobociu,dziwnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...