Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

No to macie fajnie :(

Pozytywem jest to, że nie dopadło was w wakacje. Oj lipa by była.

 

Krewetki ?

Hahahahahah już widze jak Olka by sie z nimi kumplowała.

Z basenu bym jej nie wyciagnęła :)

 

Ja dziś w robocie ale nie takiej jak sobie zaplanowałam.

Mama wymysliła mi robotę (sama jest chora i wypoczywa na katafalku).

Moje zadanie to umycie dwóch dużych lodówek i przejrzenie ich.

Potem dziergałam obiad i dopiero skończyłam wysmażanie do końca placuszków warzywnych.

Posprzątałam kuchnię i lecę sie kapać.

Jadę z dzieciakami bo jakies sandały bo jeszcze im nie kupiłam a tu nagle upały.

Niech Allah nademną czuwa bo na zakupach są słodcy jak jasna cholera :bash:

Zawsze wracam z migreną i cisnieniem 300 na 500.

 

A co planujesz na wakacje ?

 

My już pierwszy wyjazd mamy klepniety.

Wyjeżdżamy 13 lipca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

mari upały upały droga pani, ja znalazłam sobie chłodną norkę :D

jak się udała wyprawa po sandały z dzieciarnią ? matko wspominam takie eskapady z dreszczem na plecach, to nie, to za duże, to za różowe, nie będę przymierzał, gonitwy za młodszymi sztukami po sklepie, ufff chłopcy przeżywają bunt i nie chodzą w sandałach od zeszłego roku, a młodej jeszcze pasuję sandały sprzed 2 lat, nic, że jej paluch jeden wyłazi, jej to nie przeszkadza, a ja na razie wolna od tego szału zakupowego ;)

 

bionda jak się czujesz ? wysychasz ? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na wsi mojej, dyrektor pewnej znanej firmy na cały wiat, zakłada sobie ogród, za bagatela 150 tys. Trawa z rolki rozkładana juz 3 tydzien. Te pierwsze pasy juz koszone a konca nie widać. chcę tylko dodac, ze ogród to ona ma od kilku lat, ten co teraz robi to przedluzenie na dwóch dzialkach co kupił na wosnę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

????? ...i tylko 150 ??? Mizeria.

Moje 2000 za same rośliny do obsadzenia podliczono mi na 50 tys. Odpuściłam, ale jak policzyłam, to w sumie tyle w niego włożyłam z tym co w tym roku dosadzam :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej kompanijo :bye:

Sandały kupione ale dopiero wczoraj.

To jakas parodia i żenuła, zeby w tam duzym miescie butów nie było.

Nie biorę pod uwagę cud urody plastików, które waza kilka kilogramów od podoczepianego do nich gówna w typie: myszka miki, koraliki, swiatełka, odblaski

Oczywiście, wszystko na jeden but bo jakze by tak na pusto ??????!!!!!!!:sick:

Poprzednio, odwiedziłam 3 sklepy i szlag mnie trafił.

Z Decathlonu, do którego pojechałam po buty, wyniosłam rakietki do badmingtona sztuk 4, lotki sztuk 6 oraz festyniarska plansze do rzucania rzepowymi piłeczkami - Ola sie wgryzła w glebe zebami i bez tego wyjść nie chciała.

Korzystajac z okazji, ze pan mąz był wczoraj bezrobotny, postanowiłam sobie ulzyć i już we dwójkę zagonic reszte stada do sklepu.

Ach jak było cudnie. Ja siwa od poszukiwań a on zagotowany w zwiazku z zajebiaszczymi pomysłami.

Faaaaaaaaaaaaaaajnie było :sick: Na szczęście sandały som.

Kjuta a jak libacja ?

spodziewałam się relacji popartej zdjęciami a tu cisza.

A co to za nora ?

W ziemiance sie zamelinowałas ?

Usmiałam się z tekstu o wysychaniu Biondy :lol2:

Ty nie strasz bo nam się rodzyna zrobi ;)

 

żono, 150 tysi to faktycznie nie duzo za taka robotę.

Jakis czas temu, mój mąż dostał zlecenie montazu nagłosnienia u pewnego Pana z baaaaaaaaaaardzo grubym portfelem gdzieś na południowym zachodziu.

Montaz montazem, ale w totalne otepienie wprowadził mojego małzonka, ogród na którym to miał byc dokonywany montaż.

Przód domu, normalna milionerska hacjenda, ale tył to 2 hektarowy japoński ogród ze strumieniem.

Całość kosztowała Pana milionera jakieś 4 miliony no bo wszystko było specjalnie sprowadzane, nawet kamienie :sick:

 

Boże daj kumulację ! :D

 

Wieści z frontu dla schnącej ...

Trawa z rolki zyje i ma się swietnie. Chyba wzięła sie i przyjęła :)

 

Idę do roboty.

Kuchnia woła :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ta trawa naprawdę będzie rosła, to będzie wiadomo dopiero za tydzień, może nawet później. Wszystko zależy jak dobrze ją docisnęliście do podłoża i czy ma wystarczająco wilgoci :) Ona musi zapuścić korzenie w podłoże, w to co podsypaliście.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Karola:bye:

Nie wiem czy nasz metraż będzie wystarczajaco poglądowy. Układalismy raptem 8 metrów kwadratowych.

Podejrzewam, ze u Ciebie wyjdzie wiecej.

Zrobie foty i wrzucę.

O kontakt poprosze męża ale nie wiem czy kolega sprzedaje tak małe ilości.

Dowiem sie i dam znać.

 

Pestko, z dociskaniem to nie bardzo jest jak.

Jak to sobie wyobrazasz ?

Wałować ?Skakać po tym ?

Deptać ?

Wazniejsze jest bardzo staranne wypoziomowanie podłoża pod trawnik i obfite podlewanie no i bardzo ścisłe ułozenie każdej rolki tzn. miejsc stykania sie ze soba rolek.

Pisze, ze sie przyjęła bo nie żółknie i nie schnie.

Nic nie opadło i nie zapadło się.

Jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie kosic na dniach bo gęsta jest i ładnie rosnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie uwałowaliście jej ? To nawet nie próbuj po tym chodzić. Obym się nie myliła, ale będzie się zapadać.

 

Może chociaż pod spodem podłoże było skopane i uwałowane po zagrabieniu i wyrównaniu?

 

Ja może głupia jestem i się nie znam, bo u siebie mam trawnik wysiewany, ale kiedyś widziałam jak to robiła firma.

Zresztą poczytaj http://trawa-rolowana.eu/podloza.html

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega, który ja uprawia od wielu lat ( interes rodzinny) nic nie wspominał o dociskaniu.

Po zmoczeniu, korzenie i warstwa ziemi która jest pod spodem, namieka i sama się układa do podłoża, dlatego tak wazne jest podlewanie.

Podejrzewam, ze to obfite podlewanie to własnie dociskanie jej bo przeciez to nie ryz zeby pływał, nie ?

Tak sobie myslę...

Zastosowalismy sie do instrukcji i jak na razie działa.

 

My tez zawsze sialismy trawę. Chyba tylko raz sie zdarzyła z rolki i sie nie uchowała, no ale tatus był madrzejszy a Ja za mała, zeby dyskutować z guru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka!

 

Ja dzisiaj trochę podsuszona ale i tak do porządnego kabanosa jeszcze mi daleko:)

Niemniej jednak do roboty przyczłapałam,wczoraj był 1-wszy dzień kiedy naprawdę dobrze się poczułam.

My będziemy mieć tej trawy niewiele więcej ,może z 50m,mógłby ktoś za mnie tym wszystkim się zająć,jak sobie pomyślę,że trzeba będzie jakieś chaszcze wybierać i sadzić to juz mi się nie chce.

 

Niestety nie trafiłam tych 28 baniek w lotka ostatnio,jakże żałuję:lol2: a miałam taki piękny domek w Toskanii już upatrzony,w sam raz by starczyło:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby Ci się udało, ale bardzo się zdziwię, jeśli nie pozapada się tu i ówdzie jak na nią wejdziesz. Pewne rzeczy po prostu są czystą fizyką i inaczej się nie da.

 

 

EDIT:

Wiedziałam, że gdzieś to widziałam i czytałam.

 

http://www.naogrodowej.pl/artykul,Trawnik_dla_niecierpliwych,347

 

Tu masz lekcję ze zdjęciami o zakładaniu trawnika z rolki. Lepiej przeczytaj :)

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Doberek!

 

Trzymam kciuki za trawę,po tym weekendzie ,podobno dosyć ciepłym,myślę ,że będziesz widziała czy trawa rośnie czy zdycha.Będzie dobrze.

 

Aniu ,jak zawsze się rozmijamy terminami,wy rozpoczynacie urlop 13-go,dla mnie to będzie 1-wszy dzień w robocie.Nie pochwaliłaś się gdzie jedziecie?

U mnie powtórka z rozrywki,tak jak rok temu chyba będziemy klucze zostawiać wykonawcom ,tym razem brukarzom.Rok temu podczas urlopu miałam malarzy w domu i to był strzał w 10,weszłam o 2.00 w nocy do czystego,wymalowanego mieszkania a na stole stała róża w wazonie i list od malarza:lol2:

Chłopcy posprzątali nie gorzej od mojej Pani Marzenki.

 

A w tym roku totalne lastminyt,albo pojedziemy albo nie ,w robocie z ludźmi mi się chrzani,jeśli nie pokończę zleceń to pojadę do azot i nazod.

 

Dziewczyny,miłego dnia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...