marimag 21.06.2015 12:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2015 Może pogadamy o czyms przyjemniejszym ? Co porabiacie, jakie macie plany ? Biondziu, czy Ty sie obraziłas może ????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkowa 21.06.2015 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2015 Aż strach się odezwać, ale zaryzykuję O wsparciu pisać nie będę, o kibicowaniu też. Nic nie napiszę poza tym, że niezmiennie jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 21.06.2015 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2015 Aniu-Tomkowa nic się nie bój bo ja sama w strachu:lol2: Mari ja nie z tych obrażalskich:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 21.06.2015 20:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2015 No proszę...(foch i tupanie laczkiem)... Ofukałam i przyleciała wstręciucha jedna Ja nie z tych łatwych wiec mnie nie urobisz.... Fosze się permanentnie !!! Biondziu wiem o tym i nie wiem wcale dlatego spytałam. Nie zrozumiałam (chyba) Twojego ostatniego posta A u nas tak... Julka rano cała w telepotach bo jej zimno. Sprawdziłam i faktycznie. Ręce i inne wystajace małe, zimne jak lód. Kiepsko jadła, marudziła, pokładała się a nawet w majakach miłość mi wyznawała, znaczy sie choroba idzie. Nafaszerowałam Nurofenem, psikłam w gardziel i do przodu. Ponieważ, cały weekend nie mam praktycznie netu i dzieciaki sie nudziły, postanowiałam zabrac towarzystwo samochodami z rowerami do pewnego parku. W parku jak w parku...fajnie, ale po 2 godzinkach Julka zzieleniała, znowu zimna, dreszcze i maslane oczy. Sprawdziłam i goraca jak piec a reszta przydasiów zimna. Tak się źle czuła, że mimo natychmiastowej ewakuacji ledwo szła do samochodu. W domu zmierzyłam temperature i 38,5 Poleciałam po Nurofen i cos mi nie teges. Jakby migdały mi sie skleiły, jakbym sucho miała ...nosz kurna...GRADŁO MNIE NAWALA. Brzuch jak u słonia, gardziel boląca, dziecko mnie sie rozmiękcza na kanapie a drugie wyje i juz sie żegna z umierającą. CYRK na kółkach. Młodsze też oczywiście musiały zostac potraktowane ambulatoryjnie bo Olka wywineła w parku orła i poszybowała nad rowerem, ladując jak kot na asfalcie. Michała jakis podły i głupi komar, ugryzł w siedzenie no i bez żelu spac sie nie da. Plastry, pijawki i inne voo doo leki fruwały po kuchni aż zapadła błoga cccccccciiiiiiiiiiiiszzzzzzzzzzzzzzzaaaaaaaaaaaaaa... Nie posiedze z Wami bo ide na dół spac z Julką. Zuzka w żałobie spi z matką a mąz na straży z maluchami na samej górze. Pa laski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żona m 22.06.2015 05:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2015 Anka, szanse na przeniesienie kuchni jak najbardziej są, przy dobrym rozegraniu sprawy i maksymalnej zabudowie sciany od strony łazienki, masz miejsca więcej niż w obecnej......meble wystaw na OLX, allegro, kup jakies tanie meble, białe, proste w IKea, to nie bedzie majątek. Z parkietu bym zrezygnowała, ponieważ samo ułożenie, wycu=yklinowanie, polakierowanie to do września wam zejdzie. Kup deskę berlinecką, drewno, wygląda fajnie a układasz w tempie paneli. Tylko , muszisz mieć wsparcie kogoś, kto pomoże. Czy jest szansa, że matka wesprze Was jakoś finansowo-czy kase trzyma ojciec? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnikoPL 22.06.2015 06:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2015 Chore dzieci to cyrk na kółkach ale zazwyczaj szybko im przechodzi. Życzę zdrowia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kjuta 22.06.2015 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2015 oj mari jakbyś mało miała na głowie zdrówka dla dzieci! i dla Ciebie ? jak Ty się czujesz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 22.06.2015 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2015 (edytowane) Mi dzisiaj humor poprawia Louane: Edytowane 22 Czerwca 2015 przez bionda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 22.06.2015 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2015 W ogóle często mam dni na sałatkę włosko -francuską(jak mawia Niedźwiedź). Aniu jak zdrowie?Jak się czujecie dzisiaj? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 22.06.2015 20:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2015 U nas pomór Julka bardzo chora. Poleciałam rano do lekarza i ma ostre zapalenie gardła i coś żołądkowego...Trudno powiedzieć czy to Rota, Roto czy inna cholera. Daje objawy i to wyraźne Mąz również w podobnym stanie Młodsze i najstarsza sztuka jakos sie jeszcze trzymają, ale przy tak zmasowanym ataku wirusów, nie spodziewam sie ocalałych. Ja ok, dzieki kochane. Miało miejsce cudowne ozdrowienie. 2 strepsilsy intensivne na raz i jak reka odjął. Bałam się, że rono zaniemogę ale nic nie wróciło. Jestem tylko strasznie zmęczona i zdenerwowana. Nie spałam praktycznie cała noc bo Julka i wymiotowała i gonili ja zbójcy i gorączka 39... Nerwów dostarcza mi cały czas, szemrana rodzinka tatusia i rewelacje, które stale do mnie dopływają. UWAGA !!! Narodziła sie kolejna koncepcja. Tatuś zabrał na obchód obecnego mieszkania mojego brata (tego które wynajmuje z kumplem) swoja mamuńcie czyli babkie naszą i na biegu uradzili, ze skoro brat nie chce mojego mieszkania, nie chce ciotkowego mieszkania to...zaproponuja właścicielce wynajmowanego mieszkania zamiane na moje. ZAJEBIŚCIE WPROST !!! Matka mnie zaskoczyła bo zaczyna mówic o rozwodzie... Tatus dziś dwukrotnie wparował do domu pod pretekstem karmienia świnki. Dziwnie sie zachowuje, nic nie mówi... Wieczorem znowu przylazł, połozył na stole w kuchni rachunki, poszedł na górę po resztę swoich ciuchów, ostentacyjnie ułozył je w przedpokoju i zasiadł na fotelu jakby nic sie nie stało. Miałam ochote zapytać: a Pan do kogo ???? ale wyszłam bo patrzec nie moge. Myślałam, ze czeka az wyjdziemy zeby pogadac z matka ale po co ??? Posiedział, postrugał chwilę cudownego dziadka po czym zwinał majdan i bez słowa wyszedł. Rachunki rzecz jasna zostały i zebysmy przypadkiem się nie krepowali to je otworzył i zostawił nam. W końcu nie wiem czyj to dom i kto ma płacić. Oczywiście, dorzucamy sie do rachunków ale oni robia takie zaległości, że przychodza listy z pogróżkami9 na kwoty w tysiacach a nie setkach. Jak niby mamy utrzymac tak wielki dom ??? Matka niechetnie sie dorzucała i dorzuca. Dopiero co kupilismy nowy odkurzacz, sprzet do ogródka, węza do podlewania, 20 worków kory, ziemie w ilosci sporej, prysznice, krany, wieszaki, zawiasy....STALE COŚ ! a on sie nie poczuwał do nieczego mimo, że to jego dom. co do przeprowadzki... Nie umiem znaleźć wspólnego języka z mężem. Tak jak na poczatku sie wkur... i chciał wracac do nas, tak teraz cos kreci, mówi, ze sie zastanawia. PEWNIE ! Wyprowadzka to koszty remontowe a tu siedzimy na dupie "za darmo". Powiedzcie, jak Ja mam byc normalna ??? Jak o cos walczyc i starac się jak nikt nic nie chce robić. Dobrze usiąść na dupie i tak zostac aż do smierci. Ręce mi opadają Jutro dzień ojca i niedoczekanie !!! Jutro tez jest nasza 15 rocznica slubu. Mało wesoła Julka i mąz chorzy, atmosfera do dupy, moja energia i zapał wyparowały, jestem strasznie zgorzkniała i załamana. To będzie nasza najgorsza rocznica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 22.06.2015 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2015 Ania,Ty jesteś pewna,że nie masz podsłuchu w telefonie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 22.06.2015 20:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2015 Biondziu, wracajac do naszej rozmowy telefonicznej... To jest to siedlisko nad którym łkam w poduszkę. Połozenie jest obłędne i w stosunku do miasta i okoliczności przyrody. Tylko ta cena jakas taka....Delikatnie mówiąc, komus zryło berecik http://www.szybko.pl/warmi%C5%84sko-mazurskie-Olsztyn-Zatorze-domy-wolnostoj%C4%85cy-na-sprzeda%C5%BC-7768516 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 22.06.2015 20:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2015 Hu wie. Podejrzewam, ze moge miec i w majtoszkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 22.06.2015 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2015 Siedlisko mi się nie podoba bo ktoś chce skosić forsę kreując to miejsce na luksusowe rancho ,wymyślił sobie,że w ten sposób trafi do kasiastego klienta.Jak długo to jest w sprzedaży? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnikoPL 22.06.2015 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2015 Współczuję grupy zaladkowej, przerabialiśmy to kilka tygodni temu. Z tego co zauważyłam jest jakąś epidemia. A z sytuacja rodzinna się szczerze gubię wybacz. Nie próbowałam może rozmawiać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 22.06.2015 20:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2015 U la la.... Dzwoniłam tam kiedyś z zapytaniem czy słoneczko ostatnio za mocno nie grzało To jest bardzo blisko Olsztyna i pewnie dlatego. Kolejna sprawa to to, jakie to daje mozliwosci np. baza kajakowa, pensjonat i inne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 22.06.2015 20:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2015 Aniko a z czego Ty piszesz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 22.06.2015 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2015 Też się miałam zapytać,Aniko lubię Cię czytać ale błagam zmień narzędzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 22.06.2015 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2015 Ale u nas pada.Nienawidzę tego klimatu.Jeszcze dwa dni bez słońca i dostanę świra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 22.06.2015 20:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2015 U nas kropiło w dzień ale słońce było. Teraz chłodno. Ide na dół. Muszę posprzątac w kuchni, włączyć zmywarkę, zapalic , przygotować ciuchy na jutro, zrobic obchód spiochów i zalec przy jednym ledwo żywym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.