Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

................VIP Club.........................


marimag

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 30,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • marimag

    10298

  • bogumil

    2217

  • bionda

    1933

  • Bastki

    1507

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie, nie widziałam.

Nie daje rady przy tych upałach ( mdleje ) i wole nie wychodzić z domu na dłużej.

Wczoraj, pojechaliśmy wieczorem gdy już chłodniej było no i nie na długo bo co tam oglądać z zewnątrz ?

 

Rozmawiałam dziś z matka o moich wczorajszych odczuciach, obawach i o zniechęceniu.

Byłam pewna, ze powie mi coś w stylu tego co do tej pory gadał ojciec...ze za daleko, ze żyć się nie da, ze za mało latarni albo krzywy chodnik a tu szok !!!!!!

Powiedziała mi ze krzaki można wykarczować, ze to nie koniec świata i ze najważniejsze żeby dom spełniał nasze oczekiwania a resztę sobie zrobimy po swojemu :jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop:

Wszystkiego się spodziewałam, ale żeby ona widziała w tym sens i wspierała to za chińskiego Boga bym nie oczekiwała.

Od rana chodzę z kopara do ziemi i otrząsnąć się nie mogę.

Jeszcze nigdy nie usłyszałam od niej czegoś podobnego :jawdrop:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może Twoja matka poszła po rozum do głowy z powodu numeru z wyprowadzką ojca. Albo co też wielce prawdopodobne jest podobna do mojej matki. (Wiesz, bo rozmawiałyśmy o niej.) Była jaka była, ale jak mi się coś na głowę waliło, to starała się pomóc ile tylko była w stanie, nawet swoim kosztem.

Mam nadzieję, że masz w niej sojusznika i wszystko będzie dobrze :hug:

 

U nas dziś w słońcu za oknem +43. W domu, wsalonie do wczoraj było okej. Dziś mamy 27 stopni. W sypialni uruchomiliśmy stary (ale jary) przenośny klimatyzator i po pół godzinie mamy przyjemny chłodek z temperaturą 20 stopni. Niby niewielka różnica, ale bardzo odcuwalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestko, nie sądze, zeby poszła po rozum.

Znam Ja dobrze i wiem, ze nigdy nie poprze bo sama straci.

Nie znam nikogo kto by był tak chytry, leniwy i interesowny.

Nie wiem co jej sie stało. Może zwoje jej się przegrzały czy jak ? :sick:

Niemniej miło to usłyszec od szanownej rodzicielki...chociaz ten jedyny raz w zyciu.

 

Wczopraj znowu miałam spięcie z ojcem. Przestałam się patyczkowac i kulić uszy.

Do LZ przyjechał znajomy z zagramanicy no i doszły go słuchy ( wiadomo kto doniósł papie), ze nie wystarczajaco wylewnie sie przywitałam ( przez płot zresztą).

Nosz kurna, to ze gwiazda przygłucha to nie moja wina. Powiedziałam grzecznie witaj w tym jego języku a że nie usłyszano to juz nie mój problem.

Dlatego nie chcę tu mieszkać. Co bym nie zrobiła to od razu cynk do ojca a ten z fochem do mnie.

Mam chodzić jak w zegareczku i morda na kłódke bo jak nie to afera.

A niech sie pieprzą. Żygam tym domem i ta atmosferą.

Strach wyjśc na ogródek bo obserwują a czasem mam wrazenie, ze i notatki robią :mad:

 

O upale sie nie wypowiadam bo bym miesem zaczęła rzucac i bym bana dostała.

No nie mogę wytrzymac.

To nie są moje temperatury.:mad:

Twarz mnie piecze jakby mi ktoś w ranę kwasu nalał, mdleję, mdli mnie. NIE NA WIDZĘ !!! słońca :mad::mad::mad::mad::mad:

Wychodze na ogródek w roli ratownika na basenie ale siedze z wężem w ręku i leje sobie na łeb.

W domu troche chłodniej bo mury grube jak w Wilczym Szańcu, ale jak sie gotuje to już mniej miło. Zaduch jak w saunie :sick:

Bleeeeeeeeee...czekam na deszcz...na burzę...na prawdziwy armagiedon.

 

Biondziu, dom ma potencjał. Ma wiele mozliwości. Wczoraj zasnełam z rzutami w reku.

Jak chcecie to moge Wam je wysłac mailem. Same ocenicie.

Boje się, że wykańczanie i dokańczanie nas zabije finansowo bo sporo tam roboty no a i teren pozostawia wiele do zyczenia.

Istny poligon zapomniany przez Boga i chyba właścicieli.

Zastanawiam sie ile to juz stoi bezpańskie skoro działka, furtka i brama tak zarosły, ze nie ma do nich dostepu. BA ! nie widac ich :sick:

No chyba, ze po zakupie, zorganizuje akcje społeczną i moje umiłowane kolezanki z forum, przyjadą z widłami, szpadlami i glebogryzakami co by pomóc dostac sie do domu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnie to się tak śmiać z przygłupiego ?

No co ?

Upal poskrecal mi zwoje ale najlepsze jest to, ze wpadłam na to gdzie jest wjazd jak robiłam Biondzi zrzut ekranu z mapka, żeby sama się zorientowała, ze tam straszna lipa bo wjazdu brak. :rotfl::rotfl:

 

Jak chcecie to mogę wam wysłać mailem dowód na moje totalne otępienie :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałam się pochwalić, ze ruszyłam z miejsca.

Pojechałam dziś z rodzicielka do administracji i spółdzielni po papiery potrzebne klientom do uzyskania kredytu.

Za tydzień odbiór i lecimy z koksem dalej :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...