marimag 10.08.2015 22:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2015 Oswajam się. Zobaczymy Moze jutro zadzwonie do agenta i umówie spotkanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 10.08.2015 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2015 Poczekaj na kasę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 10.08.2015 22:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2015 Mowa ! Pora lulu. Ostatnio bardzo źle spię. Pół nocy sie układam albo budzę co chwila. Tej nocy napierniczał mnie brzuch i męczyła duchota. Musze odespać. PS. Moje pomidory zaczynaja się czerwienić Dumnam z nich jak jasna cholera o ogórasach nie wspominajac. Codziennie zbieramy, dzieciaki licza sztuki i radocha dla kazdego. Taki ogródek fajna rzecz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 10.08.2015 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2015 Zobaczysz, że tak samo będą reagować na dom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kjuta 11.08.2015 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2015 hej Piękna podczytuję, dopinguję, ściskam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 11.08.2015 09:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2015 Pestko, ale kto i na co ? Hej wielka nieobecna ! Dzieki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 11.08.2015 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2015 Twoje dzieci Tak jak cieszą je warzywka z ogródka i chcą choć troszkę udzielać się w zbieraniu, tak samo zareagują, gdy poczują, że jest dom, własne pokoje, możliwości urządzenia po swojemu (choć pod kontrolą). Zobaczysz, że będziesz miała problem w powstrzymywaniu ich przed pchaniem się do różnych prac. Życzę ci tego i życzę, by udało się tę dziecięcą chęć do bycia współuczestnikiem rodziny po dorosłemu, właściwie nakierować i okiełznać. Wszystkie dzieci lubią być traktowane poważnie, a to będzie znakomita okazja. Myślę, że oczywiście Michał będzie najlepszym pomocnikiem, tylko musisz znaleźć takie prace, żeby mógł się wykazać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żona m 11.08.2015 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2015 Będa sobie liczyć pokoje, ten moj, ten twój etc..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 11.08.2015 11:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2015 Widze Pestko, ze już się tam zadomowilas:) Ja nadal rozważam i boje się. Nie czuje tego domu a zwłaszcza jego lokalizacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 11.08.2015 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2015 Kiedy przyjaciele namówili nas na zakup działki i przyjechaliśmy tu pierwszy raz (i kilkanaście następnych też !!! ), to wydawało mi się, że miejsce jest do niczego, daleko, pusto. J chciał bo było tanio, a że ja wtedy nie martwiłam się o pieniądze, to kupiliśmy. Kilka lat działka była, a ja o niej nie myślałam. Potem ci sami przyjaciele zaczęli się budować i namówili nas – „weźmiecie tę samą ekipę.....” itp. Gdy dom rok póżniejzaczął się budować, ciągle myślałam, że robię to tylko dla J. Dopiero gdy zamieszkałam, pokochałam to miejsce. Mari, a przecież ja ten dom cały wymyśliłam od początku. Architektka tylko przełożyła na papier moje marzenia (niezbyt jej to wyszło). Na początku było tylko 5 km do pociągu i bez samochodu umarł w butach. Teraz mamy 800 mb do busika, który jeżdzi co 2 godziny do Piaseczna. Własny ośrodek zdrowia i aptekę 200 mb dalej. Szkoła bardzo ładna. We wsi są 4 sklepy, w tym jeden czynny do 24:00. Jest nawet pizzeria Myślę, że masz totalnego stracha po prostu. A te inne domy, wcześniejsze.... Mogę się zgodzić, że może miały lepszą z twojego obecnego punktu widzenia lokalizację, ale reszta wcale nie była lepsza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 11.08.2015 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2015 Anka,nic na siłę.Tyle szukasz to możesz jeszcze trochę,no nie?Jestem jak najdalsza od namawiania Cię na cokolwiek,to musi być TYLKO wasza decyzja ALE Pestka ma rację ,masz pietra:hug: I tak naprawdę nikogo to nie powinno dziwić ,najważniejsza decyzja w Waszym życiu jest tylko na Twoich barkach i cała odpowiedzialność też,to nie jest wybór hotelu na wakacje tylko domu na najbliższe lata a może i na całe życie.Dlatego zastanów się spokojnie,bez presji.Jak tam samopoczucie Twoich klientów? U mnie ruszył montaż tarasu:wiggle: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żona m 11.08.2015 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2015 ja bym brała jednak segment. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 11.08.2015 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2015 Domek w chaszczach interesujący ale dobrze to obejrzyj bo może się okazać że trzeba bardzo dużo władować w remont. Buszem się nie przejmuj bo z tego co opowiadasz pracy się nie boisz to sobie wykarczujesz Może nie w jeden sezon ale za to ile radochy będziesz miała jak już będzie tam rosło to co chcesz a i pewnie parę ładnych dużych drzewek się znajdzie co przy gołej działce to latami trzeba czekać. A tak poza tym to gdzie zdjęcia z wizji lokalnej:P Lokalizacja to tak jak dziewczyny piszą, jesteś przyzwyczajona do tej jednej jedynej i inne wydają się gorsze głównie dlatego że nie tak dobrze znane. Jednak po głębszym zapoznaniu może się okazać nawet lepsza. Wszystko się też zmienia i za parę lat jak będziesz chciała dzieciaki same puszczać to komunikacja może być dużo lepsza niż dziś. Miasta się tak rozrastają że ja się boję że za kilka lat wyląduję w Gdańsku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 11.08.2015 21:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2015 Myślę dziewczynki, myslę i rozmyslam. Spokojności i cierpliwości Wiem, ze jesteście już mną zmęczone. Temat odgrzewany tysiac razy. ?Te same problemy albo nowe, kłody pod nogami... Tym razem wyglada mi to na finisz, ale czuje, ze jeszcze moge się zdziwić, dlatego nie wariuję Karolino, dlatego mysle intensywnie Biondziu, dlatego analizuję i przegladam mapy Pestko i Dorciu. Nie chodzi o to, ze nie znam miejsca bo znam, ale o odległości od strategicznych dla nas miejsc. Nie brałam tej lokalizacji pod uwagę bo to już maksimum odsuniecia sie od miasta a wiadomo, fajnie jest miec blizej niz dalej. Pestko, sorki, ale prowadzisz nieco inny tryb zycia niz my. Nie latasz z dzieciakami po kilka razy w te i we wte, nie gonisz rano w 3 różne miejsca zeby do szkoły odstawić. Jak się siedzi w domu bo praca pozwala a do miasta jeździ się w odwiedziny to co innego. Mogłabym wtedy zamieszkac w Bieszczadach i miec w D, ale wiem ile czasu nam zajmuje codzienne latanie po placówkach chociazby...a gdzie reszta ??? W zwiazku z oczekiwaniem na papierki, zaczęłam delikatne rozmowy o opłatach notarialnych. O ich KUŹWA WYSOKOŚCIACH !!! Taka sprzedaz to wydatek ponad 12 tysiecy A TAKA DAROWIZNA raptem 2 tysiace No żal nie zaoszczędzic prawda ? Nie istotne ze zestawienie to to kombinacja opłat dwóch róznych nieruchomości. Najwazniejsze, ze uwidoczniona została skala problemu, która jak sie okazało spowodowała wytrzeszcz i gromy z jasnego nieba, oburzenie na chory system i jawną chęć walki z biurokracją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 11.08.2015 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2015 Masz sporo racji, ale ja 3 lata jeździłam pociągiem 5 razy w tygodniu do W-wy i oglądałam mój ogród tylko w weekendy. Wyjeżdżałam o 8, a wracałam o 22. Praca, wpaść do rodziców i do domu. Dopiero potem udało mi się zmienić układ na pojawianie się w pracy 2 razy w tygodniu. Wiem jak to jest.Doriko słusznie napisała, że ani się obejrzysz i będą takie zmiany, że przestaniesz odczuwać niedogodności. Darowizna matki dla córki, rozumiem. (!) Możesz to tymczasowo obejść. Za jedne 150 zł notariusz może wystawić dla ciebie upoważnienie od mamy, żebyś mogła w dowolnym momencie w jej imieniu sama sobie darować to co jest przedmiotem darowizny. Mam taki papier notarialny wystawiony dla mojej Kaśki. Mogę Ci przesłać treść. Jeśli chodzi o sprzedaż, potarguj się z agentem. Ja tak zrobiłam i dostałam 50% upustu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 11.08.2015 22:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2015 Ale jajca! Powaznie tak mozna ??? Jezu, w jakim kraju My zyjemy ! Gdybym to wiedziała, to juz dawno bym sobie to podarowała i to wtedy gdy dawano mi za mieszkanie 640 tysiecy Jestem zupełnie zielona w temacie papierków z instytucji wszelakich. Nigdy niczego nie załatwiałam, u notariusza nie byłam i kompletnie nie kumam jak to działa. Wlazłam tylko na kalkulator opłat notarialnych i wpisałam wymyslona kwotę za dom ( kwote fajna dla mnie a nie dla właściciela domu ) no i wyskoczyło mi 6 tysi z haczykiem. Patrzę, a pojawiła mi sie opcja darowizna. Pomyslałam wejdę i sprawdze co za cholera i jak drogo. Kurdelebele! Tylko 2 tysiaki ????? Jakim cudem ? Nie rozumiem jak sie taka darowizna odbywa, kiedy to ma miejsce i co z tym dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 12.08.2015 05:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2015 Anka ,nie kumam co Ty chcesz komu darować????Teraz gdy masz kupców to robienie darowizny jest niepotrzebnym generowaniem kosztów. Miłego dnia!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 12.08.2015 09:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2015 No jak to co ? sobie samej moje mieszkanie które jest na matkę. Przeciez to takie proste. Nie rozumiem tych wszystkich procedur. Czy ? - przy sprzedazy mieszkania mogę to zrobic w ramach darowizny i wtedy niska opłata i zadnych innych kosztów... Czy ? - sprzedaz to jedno a darowizna to drugie i nie mozna tego traktowac zamiennie... Kolejne pytanie... Co w sytuacji gdy pieniadze z mieszkania sa dwa razy wieksze niz zakup nowej nieruchomości ? Co z reszta kasy ? Czy nie scignie mnie skarbówka ? Czy dla nich fifty fifty musi byc czy reszta kasy moze pójśc na remont ? Czy reszte kasy nie potraktuja jako wzbogacenie sie i nie dowala mi podatku ? Masa pytań a Ja nic nie wiem Jest na sali jakis notariusz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 12.08.2015 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2015 Anka przy sprzedaży mieszkania podatek od czynności cywilno prawnych ponosi kupujący,opłatę za czynności notarialne teoretycznie też,w praktyce strony najczęściej ponoszą go solidarnie po połowie.Gdy będziesz kupowała dom to analogicznie.Ponieważ mieszkanie macie dłużej niż 5 lat to nie dotyczą was żadne obciążenia z tytułu sprzedaży.Przy darowiźnie ,gdyby matka chciała przepisać na Ciebie zakupiony dom też nie ma dodatkowych podatków bo jesteście w zerowej grupie ze względu na bliskie pokrewieństwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 12.08.2015 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2015 Chyba najprościej byłoby zrobić darowiznę jeszcze przed sprzedażą mieszkania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.