marimag 13.08.2015 12:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2015 Oni i tak sa jeszcze na urlopie wiec nic by nie załatwili. Dziwie sie bo miałam wrazenie, ze to babka jest bardziej napalona niz on a tu prosze bardzo. Powiedział mi, ze specjalnie nie naciska żony bo to w jej przypadku przynosi odwrotny efekt, ale on bardzo chce i juz nawet rozplanował sobie zmiany. Ma odezwac sie do mnie w poniedziałek i zobaczymy co dalej. W poniedziałek odbieram tez papiery. Ręce opadają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 13.08.2015 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2015 CZy oni mają agenta? Jeśli tak, to lepiej byłoby rozmawiać z agentem, a nie kupcami. Agentowi zawsze zależy, żeby doprowadzić transakcję do szczęśliwego końca i to szybko. Zna swojego klienta i wie jak go namawiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika mm1719511751 14.08.2015 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2015 Siemka Laski : ) Anka... w razie co, gdy sytuacja się już wyklaruje zerknij na niezłe cenowo i lokalizacyjnie;) segmenty.http://www.rynscy-development.pl/mieszkaniemarki.php Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 14.08.2015 20:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2015 sorki, ze sie nie odzywam, ale bardzo xle sie czuję. Znowu wali mi ciśnienie, słabo mi i takie tam... Pestko to klienci z banera więc brak agenta. Monika, dzieki. Trzymam reke na pulsie i stale czegos szukam. Te segmenty to przypadkiem nie sa gdzię blisko ciebie ? Cos mi się jakos tak zdaje, że okolica znajoma. Nie wiem czy to tanio bo jak podliczymy 3 poziomy to wychodzi cos ponad 100 metrów. Pomnozyc to przez 5 tysi to wychodzi pół bańki Nie mam tyle ( w planach) a z czego wykończyć ? Nawet jesli, poddasze dają w gratisie to i tak nie starczy na nic. Poogladałam na wizualizacje pomieszczeń. Musze pochwalić firme za tak fajnie przygotowane ogłoszenie, ale jak ma sie metraż tych klitek to powklejanych tam mebli ?????? Przeciez to jakies science fiction ! W 9 metrowej sypialni wielkie łoże małżeńskie, dwie szafki i jeszcze tańczyc mozna Metraz pokoi powala Ciekawam czy na ogródku pierdykneli basen Idę dalej czuc sie źle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnikoPL 14.08.2015 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2015 Fajnie te segmenty wyglądają A podobny basen znajomi teściów mają od dawna i bardzo sobie chwalą basen nie musi wyglądać jak z programu 'domy gwiazd' by się w nich dobrze pływało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 15.08.2015 01:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2015 fajne te domki, można rzuty obejrzeć - tam są wymiary dokładne. na rzutach piszę 78 metrów i w tabelce też. Ciekawe czy to jest prawda? może jednak by Wam stykło??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika mm1719511751 15.08.2015 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2015 (edytowane) Kurcze, czytaj uważnie Metraż wliczony w cenę to 73,3 m x 5.000 = 366.500 Poddasze 38,6 m dodatkowo, do wykończenia. "Mieszkania są dwupoziomowe o powierzchni 73,39 m2. Dodatkową przestrzeń do własnej adaptacji tworzy poddasze o powierzchni 38 m2 (część wspólna do wyłącznego korzystania)." Pokoje małe, to fakt, ale wydaje mi się, że cena i miejsce są ok. Tylko tyle. I aż tyle. A zasadniczą sprawą jest to, że są to nowe budynki i można w dość precyzyjny sposób określić koszt wykończenia. Kupując starą nieruchomość do totalnego remontu gra się w ruską ruletkę. No, ale kto co lubi Edytowane 15 Sierpnia 2015 przez Monika m&m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 15.08.2015 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2015 W nowych budynkach bywają dość często niezłe zonki. Na dodatek sprytnie ukryte. Dość drogie te bliźniaki i w sumie mieszkanie jak w bloku. Sąsiedzi z 3 stron, a ogróek to ma chyba tylko ten co mieszka na parterze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 15.08.2015 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2015 w bloku przy pomyślnych wiatrach można mieć sąsiadów z 4 stron. tu są z 2, i ogródek ma każdy, bo dom to parter i piętro. zonki będą wszedzie gdzie sie samemu kazdej cegły nie wymuruje:sick: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika mm1719511751 15.08.2015 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2015 (edytowane) A nawet jak się samemu każdą cegłę muruje nie uniknie się błędów. Wszystko ma plusy dodatnie i plusy ujemne Ja osobiście bałabym się łapać za generalny remont nie mając zaplecza w pokaźnych funduszach i pomocy w postaci np. rodziny z firmą budowlaną, mając na głowie milion obowiązków domowych. U nas kasa niby jest na wykończenie bez fajerwerków, M. też potrafi sporo zrobić a wszystko ślimaczy się niemożebnie z różnych powodów, nie do końca od nas zależnych... Teraz chyba wybrałabym coś gotowego, czas też jest na wagę złota. Edytowane 15 Sierpnia 2015 przez Monika m&m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 15.08.2015 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2015 jak dla mnie te segmenty to porażka... pokój niecałe 5m2 albo 6,7????? co tam ma się zmieścić niby???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika mm1719511751 15.08.2015 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2015 Zmieścić ma się mierzenie realnych możliwości i potrzeb do finansów : )Dobra, już nic nie mówię : )) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 15.08.2015 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2015 Mari sama zdecyduje, ale moim zdaniem Karolina masz rację. Żadne dziecko nie będzie się czuło dobrze w takiej klitce. To już przesada. A dzieci Amri potrzebują trochę powierzchni.Finanse ich brak (lub ich nadmiar) nie powinny być aż tak drastycznym punktem przy decydowaniu o domu na całe życie. Poza tym te bliźniaki są potwornie drogie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żona m 15.08.2015 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2015 jak dla mnie te segmenty to porażka... pokój niecałe 5m2 albo 6,7????? co tam ma się zmieścić niby???? bo to pokój na garderobę, choć moja ma 7 i ''szału nima'', jak sie zabudowało trochę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 15.08.2015 18:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2015 (edytowane) Pisze z tabletki wiec mogą wyjsć głupoty... Jestem wdzięczna za zaangażowanie w szukanie lokum dla mnie i mojej rodziny , ale to wcale nie wychodzi tanio Moniko. Ten czworak który wynalazlas ratuje nas tylko w sytuacji gdy wykorzystamy całe poddasze a tez jeszcze nie wiadomo ile tak naprawdę przestrzeni tam jest, jakie skosy. Jeśli cena zakupu wynosi 340 tysięcy z groszem to za co wykończyć choćby dół który i tak nas nie ratuje. W bloku mieliśmy 68 metrów i było ciasno. Tu dół ma raptem 10 metrów więcej wiec szału ni ma. Trafiłam na okazje cenowa i być może uda się jeszcze sporo zejść z ceny wiec oferta kusi bardzo. Dom jest duży i wygodny choć nie ukrywam, ze mógłby być nieco mniejszy a i tak byśmy się pomieścili. Działka wielka (moje marzenie) pozwala na spełnienie marzeń wszystkich domowników. Dzieciaki potrzebują bezpiecznego terenu do latania, ktoś coś o domku na drzewie, ktoś basen by chciał, ja warzywnik i wędzarnie i tak nam się marzy Jeśli można to wszystko mieć za kwotę mniejsza niż ten czworak to czemu nie ? Poza tym, taki czworak to namiastka domu a tu dom wolnostojący z prawdziwego zdarzenia. Nie jest ruina tylko jest niedokończony a to wielka różnica. Jutro rano jedziemy oglądać ten dom i dopiero wtedy będę mogła coś o nim powiedzieć, ocenić go i spróbować oszacować wielkość remontu bo na zdjęciach nic praktycznie nie widać. Trzymajcie kciuki. Zdam relacje i jeśli agent pozwoli to porobie zdjęcia. Wczoraj zebrałam ponad 6 kilogramów pomidorów Uzupełnimy sobie braki potasu jak jasna cholera. Na krzakach opala się kolejna porcja. Szał ciał ! Edytowane 15 Sierpnia 2015 przez marimag Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 15.08.2015 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2015 Mari rośliny cię kochają Masz dobry rok, więc może to znaczy, że i w tym co dla ciebie najważniejsze wszystko pójdzie pomyślnie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 15.08.2015 19:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2015 Rosliny chyba tak. Szkoda ze tylko rosliny Nasza vipowska kolezanka w stanie spoczynku, wywróżyła mi w zeszłym roku, ze do wrzesnia 2015 powinno wszystko się zmienić. Ja tam w zadne czary mary nie wierzę, ale jak to wszystko zaczęło sie dziać to przypomniałam sobie co mi mówiła i wydawało się, ze wróż Maciej mógłby jej buty czyscić. Cholernie boje sie poniedziałku. Dwie akcje z czego jedna miła a druga juz niekoniecznie Jak zrezygnują, wszystko sie zawali. Czuje, ze zrezygnuja...no meczy mnie to okropnie.. Pomidorów mam 207 sztuk. Widzac jak sa wielkie i ile ich jeszcze wisi na krzakach, podejrzewam, ze ze 40 kilogramów bedzie lekka ręką. Gdybym wiedziała, że tak mi się udadzą to posadziłabym tez kilka krzaków jakiejs odmiany polnej. Fajnie jest miec własne przeciery czy pomidorowe bazy do czegos tam. Ja poszłam w maliniaki i chyba sie posramy zanim to przejemy. Śmiac mi sie chce z sasiada - zapalonego ogrodnika, który od wielu lat uprawia przydomowy warzywnik. Jak widzi mnie idaca rano z dzieciakami w kierunku warzyw, to mało z krzesła nie spadnie co by zurawia zapuscic. Jak wracamy, pyta mnie czy cokolwiek zebrałam. Dzieciaki dumnie prezentuja mu ile sztuk ogórka mamy a temu gul skacze. Gdy podlewam, kreci sie koło płota i chwali sie swoimi buraczkami (piekne ma) i pyta mnie o pomidory. Mówię, ze ładnie rosną a tu mu Michał znosi takiego półkilogramowego okaza i grzecznie informuje, ze mamy takich 26 sztuk na parapecie. Sasiad dostaje wkurwu, rzuca grabie i nabzdyczony idzie do domu. Rano sie foszy ale próbuje czyms zaszpanować. Bawi mnie ta cała rywalizacja Nie wiedziałam ze to tak działa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 15.08.2015 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2015 Na niektórych tak działa to w sumie zabawne. Ja co piątek kupuję na targu 2 skrzyneczki pomidorów na sok. Kupiliśmy fajną maszynnkę Botti do wyrzymania owoców. Wolnoobrotowa i nie skacze po stole. Bardzo skuteczna. Opijamy się jak bąki sokiem pomidorowym schłodzonym. Dziś na obiad był filecik rybny z guacamole z dodatkiem pomidorów Lubię lato Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 15.08.2015 19:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2015 Ja lubie sok pomidorowy ale tylko w knajpie. Nie wiem jak to działa, ale tylko tam mi smakuje. Moze to odpowiednik piwka na wywczasie dla chłopa. Dzieciaków nie przekonam do soku ale juz jako sos z własnego ogródka to tak. Przeciez jedza spaghetti, potrawki czy pomidorówke takze kolor ich nie zaskoczy. Z maszyn, planuję zakup sokowirówki i chce żeby kazdy sobie sam komponował składniki soku. Jedna szklanka dziennie to zawsze coś a i zabawa swietna. Szkoda, ze po zabawie sprzata mamusia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 15.08.2015 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2015 pomidory są zdrowsze ugotowane - likopen się wtedy aktywuję, więc się nie martw o dzieciaki, Chociaż surowe też maja masę witaminek i warto je z czymś tłustym jeść wtedy Pesta daj linka koniecznie do swojej wyrzynarki. łatwo się ją myję? musi się dać koniecznie myć w zmywarce u mnie. Inaczej jest to produkt jednorazowego użycia. Nie znoszę sie grzebać w bebechach sprzętów, które z założenia mają mi ułatwiać życie burza idzie, piorunka kulistego przed chwilą widziałam. a może nas minie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.