marimag 17.08.2015 20:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2015 Karola, a o jaki samochód ty pytasz ? O omegę czy o KIA ? Żonko, dzis poniedziałek jak słusznie zauwazyłas i odebrałam dokumenty ze spółdzielni. Niestety, kupiec nie odbiera telefonu. Nie wiem czy był w drodze czy nie słyszał czy moze ma mnie w dupie i udaje, ze go nie ma Poczekam do jutra, ale zaczynam czuc mały wkurw i mam ochote do nich zadzwonic i opierdzielic za niepowazne zachowanie. Po tym jak sie zdeklarowali, miałam jeszcze inne telefony w sprawie mieszkania ale mówiłam, ze to juz nieaktualne. Na szczęscie, zapisałam sobie jeszcze jeden numer do pewnej babki, która dzwoniła w sprawie mieszkaniawtedy co ci wahajacy się i była bardzo zawiedziona, ze już mam chetnych. Umówiłysmy sie wtedy, że gdy tym cos sie nie uda, gdy zrezygnuja to mam do niej dzwonić. Zobaczymy... Miałam dziś telefon w sprawie mieszkania ale tak mi podniósł cisnienie, że autentycznie poczułam sie źle. Zadzwoniła chyba jakas okropnie egzaltowana hrabini, która jak sie dowiedziała, że u mnie nie ma drewnianych parkietów oraz drewnianych drzwi, to podsumowała mnie słowami : toz to warunki w których nie da sie mieszkać Dorciu, po wczorajszym rzeźbieniu postu na zywo, w emocjach i po tym jak mi go wessał eter, jakoś mi sie nie chce pisać bo elaborat to był że ho ho. Daj mi chwilkę na fajeczka i pomyslunek i specjalnie dla ciebie, cos naskrobię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 17.08.2015 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2015 że u mnie nie ma drewnianych parkietów oraz drewnianych drzwi, to podsumowała mnie słowami : toz to warunki w których nie da sie mieszkać slamsy normalnie u Ciebie też czekam na post Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żona m 17.08.2015 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2015 ciekawe w jakich warunkach babsko mieskza teraz? moze ma linoleum komunistyczne i drzwi z pilsni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żona m 17.08.2015 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2015 a poza tym za duzo palisz. Jak rozmawiasz przez telefon to odpalasz jeden od drugiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 17.08.2015 22:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2015 Nie wiem od czego zacząć. Napisze pare słow z grubsza a jutro moze rozwinę bo dziś troszku łeb mnie napier... Wycieczka... - serce mówi brac rozum mówi nie - urzekło mnie połozenie i ogólne wrazenie - cicho, kameralnie, przytulnie, wszystko tonie w zieleni - działka super i co dla mnie wazne sa piekne stare drzewa - dom z zajebistym potencjałem i skrojony jak dla nas - miejscowośc nad podziw rozwinieta infrastrukturalnie To były plusy dodartnie O ujemnych napisze jutro, ok ? Znowu źle sie czuję, znowu skacze mi cisnienie, prochy nie pomagaja a łeb chce oczami wyjść. Musze sie połozyc i odsapnąc . Jutro rano naskrobie wiecej. Biondziu, jak bułeczki ? Wyszły ? Smakowały ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 17.08.2015 22:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2015 a poza tym za duzo palisz. Jak rozmawiasz przez telefon to odpalasz jeden od drugiego. Tak MAMO ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 18.08.2015 05:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2015 Aniu,bułeczki może wyjdą dzisiaj,mała gnida za diabły nie chciała zasnąć ,efekt -po przeczytaniu bajeczki mamusia chrapała jak i synuś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 18.08.2015 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2015 Karola, a o jaki samochód ty pytasz ? O omegę czy o KIA ?... no pewnie, że o Kię do omegi to na bank nie wejdą 3 sztuki obok siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 18.08.2015 09:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2015 Biondziu, skad ja to znam Karolino, w omege wejda 3 poddupniki z tyłu, jeden obok drugiego. Te pełne foteliki dla maluchów juz nie. Kią jeździliśmy trochę czasu temu i juz nie pamietam bo nie nasza ona była i tylko "skorzystalismy" raz czy dwa ale fajna jest, fajnie sie prowadzi, wygodne siedziska. Polecam. Obiecane plusy ujemne choc nie mam kompletnie serca do tematu. Cos czuje, ze klientela mi się własnie wykruszyła. Dzwoniłam wczoraj do barana i nie odbierał. Zadzwoniłam dzisiaj i odrzucił mnie, a po chwili wysłał sms-a w którym poinformował mnie, ze nie moze rozmawiać i zapytał czy to cos pilnego. Napisałam mu co mu napisałam i nawet nie odpisał. Mam złe przeczucia. Ludzie to jednak debile są! Po co zawraca mi dupe i każe załatwiac papiery jak nie bierze mieszkania ? W zwiazku z powyższym, temat chałupy chyba odwieszę bo po co się denerwować ? Niemniej opisac moge co by zaspokoic ciekawośc co poniektórych Chaotycznie będzie... Dom jest fajny i w zasadzie niczego tzn. układu na dole bym nie zmieniała. Uderzyła nas niesamowita wysokośc wnetrz bo jak Wam pisałam, do starszego domu, dobudowano prawie drugie tyle, podwyższono sciane kolankową, zrobiono nowy dach. W straszej częsci, wysokośc pomieszczeń na bolka oko to lekka reką 3,5 metra więc fajnie. Rogi na butelkę wiec klimacik lekko kamieniczny Ściany grubości baaaaaaaaaaaaaardzo słusznej. Atom sie nie wedrze W domu panuje miły chłodek no i smrodek bo nie wiem którędy, ale kotecki znalazły sobie wejście i sraja gdzie popadnie Panowie złodziejaszkowie, byli wejszli sobie do srodka i pozyczyli na wieczność grzejniki, wkład kominkowy z płaszczem a takze rozpruli sciane celem wydobycia z niej swietego grala w postaci miedzianych rurek hydraulicznych. Nie mieli na szczęscie zapału, umiejetności czy nie byli w stanie wystarczającej trzeźwości bo cos im nie wyjszło i pozyczyli tylko trochę. Nie robiłam zdjęc bo w środku panuja mroki sredniowiecza i chodzilismy z latarkami telefonicznymi. Okna pozabijano wielkimi płytami co by pożyczalskich wiecej nie było. Góra czyli poddasze, zmartwiło mnie bardziej bo okazało się, ze ocieplenie poddasza jest, a i owszem, ale cała wełna w ciemnych plamach. Pestka mówiła mi, że w tym wypadku całośc trzeba wypierniczyc i kłaśc nową. Podłoga niby jest a jednak jej nie ma bo leżą tam tylko belki stropowe czyli zaprojektowano tam lekki strop. Trzeba to chyba ( pisze chyba bo nie wiem do końca) wypchac czymś w typie wełny, na to przybic osb czy cos tam i na to dopiero kłaśc podłogę. Trzeba równiez zrobic tynki na istniejacych sciankach działowych a co z instalacjami to nie wiem, bo w tym kłebowisku smieci, waty, desek i płyty k/g, guzik widziałam. agent nic nie wie, nie zna sie, zarobiony jest O co bym nie pytała, to wywalał oczy i pytał czy ja z budowlanki jestem bo on nie rozumie o czym ja w ogóle do niego. Panowie co to wpadli na gościnne szabrowanie, wyniesli sobie jeszcze dwa okna dachowe, takze słabo to rokuje na deszczowa jesień lub sniezna zime. Zabezpieczono to jakąs smetna foliją, ale wystarczy szklanka wody i wleci to do srodka. Teren fajny choć nieodgadniony bo pierwszy właściciel, nie ogrodził całości należnej działki i w sumie trudno ocenic jak ta całośc wyglada. Machając rękoma, agent pokazywał mi dokad to działka niby jest, ale przez te ksiury i drzewa, G widziałam. Jako jedyna odwazyłam się przedzierac przez dzaiłkę celem obejrzenia częsci od strony tarasu. Ładnie ale dopiero gdy oczami wyobrażni uzbrojonymi w buldozery, odgruzujemy teren z pokrzyw, wysokiego trawiszcza ( perz ? ), łanów malin i takiego czegos co na żółto kwitnie. Na tej części rosnie piekny kasztanowiec, lipa, brzoza no i masa innych wiekowych ale to tam gdzie teren jeszcze nie przywrócony do łask. Budynek wolnostojący w którym jest garaż i 2 inne pomieszczenia gospodarcze, fajny ale znowu zonk bo o ile sciany zdrowe i suche to zapach zgnilizny i stęchlizny zmusza do szukania źródła. Dach ! Moze nie sam dach, ale konstrukcja drewniana na której leży. Jedno wielkie bleeeeeeeeeeeee... No i jak ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żona m 18.08.2015 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2015 nie koniecznie szabrownicy, czasami własciciel jak wiedział, ze bank zabiera mógł sobie wyrwać to i owo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 18.08.2015 10:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2015 Nie mam pojęcia.Zabralby grzejniki, wkład kominkowy, 2 okna, 30 cm rurek a zostawiłby meble kuchenne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 18.08.2015 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2015 ... Karolino, w omege wejda 3 poddupniki z tyłu, jeden obok drugiego. Te pełne foteliki dla maluchów juz nie ... pełne foteliki to nie tylko dla maluchów ale i dla starszaków poddupniki to zło najgorsze! nigdy w życiu, nie biorę tych badziewi pod uwagę idę oglądać fury dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 18.08.2015 17:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2015 Nie wiem czy 12 letniej dziewczynie potrafiłabyś wytłumaczyć ze ma się wcisnąć w fotelik O ile tyłek jeszcze chyba wejdzie to pasy są za krótkie. Moje starsze jeżdżą bez a młodsze w poddupnikach. Nie wiem czy ja z innej epoki jestem czy z Marsa mnie przywialo, ale naprawdę nie kumam tego co kieruje ludźmi. Kupiec wysłał do mnie SMS-a. Laskawsca, psia jego mac! Poinformował mnie, ze żonka nadal na wywczasie, on jest w delegacji i potrzebuje czas do poniedziałku. nie wiem czy tak to powinno działać, ze najpierw się coś ogłada, oferuje pieniądze, sprawdza możliwości kredytowe, prosi o załatwienie dokumentów a dopiero potem się zastanawia nad tym czy naprawdę się to coś chce czy nie. Gość mnie wstrzymuje bo nadal dzwonią ludzie. Po przeczytaniu wiadomości, poniosło mnie chyba bo odpisałam mu dość ostrym i zdecydowanym tonem, ze w takim razie nie traktuje ich oferty wiążąco i nadal pokazuje mieszkanie innym zainteresowanym. Podejrzewam, ze facet nie ma śmiałości odmówić, przekazać mi ze się rozmyślili i robi sobie jaja. Popiszemy sobie jeszcze trochę, on będzie wiecznie w delegacji aż w końcu jedna ze stron urwie kontakt i temat się rozmyje MAM DOLA !!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 18.08.2015 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2015 Nie wiem czy 12 letniej dziewczynie potrafiłabyś wytłumaczyć ze ma się wcisnąć w fotelik O ile tyłek jeszcze chyba wejdzie to pasy są za krótkie ... a co to za problem? jeśli od samego początku tak jeździ dziecko, to nie ma kłopotu z tłumaczeniem bo tak jest i już znam takie dzieci foteliki dla starszaków są dostępne w razie czego dużo większe i bez problemu zadek nawet dość pulchnego 12latka się zmieści długość pasów też nie problem, bo idzie wszystko spasować okje, już nie offtopuję bo widzę że tu nieciekawie się dzieje pokazuj mieszkanie dalej - złota zasada: kto pierwszy ten lepszy jak ktoś inny daje kasę to niech ten się wypcha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 18.08.2015 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2015 Anka,do momentu podpisania umowy, przynajmniej przedwstępnej,każdy zainteresowany jest tylko potencjalnym klientem.Pokazuj każdemu i oferuj bez skrupułów.Wiem,że narobili Ci nadziei ale jak widać trzeba ludzi traktować bardziej wyrachowanie. Karolina,mój syn ma 11 lat i 157 cm wzrostu,nie wyobrażam go sobie w foteliku.O samochodzie ,który na tylnej kanapie ma 3 izofixy nie słyszałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 18.08.2015 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2015 pokazuj mieszkanie dalej - złota zasada: kto pierwszy ten lepszy jak ktoś inny daje kasę to niech ten się wypcha no jasne !!! póki nie dostaniesz kasy do łapy to pokazuj wszystkim! zresztą wszyscy agenci nieruchomości robią taki trik (ci na filmach ) że potencjalnemu kupcowi mówią, że mają już 5 kolejnych kupców napalonych na mieszkanie/dom, żeby zmobilizować do szybkiej decyzji oglądaczy jeżeli kupcy są płochliwi lepiej ich tak nie straszyć tylko po cichu dalej pokazywać innym, może ktoś sie trafi kto da więcej, albo ma gotówkę i od razu zapłaci. a do tego domu w buszu (bo chyba tam byłaś na wizji) to może zabrać tam kogoś kto oceni stan techniczny domu, może napiszę jakaś ekspertyzę, może uda się opuścić cenę? bo roboty będziesz miała tam masę. całe poddasze od podstaw do zrobienia :/ masz na oku coś innego jeszcze? mówiłaś ze fajne i w fajnej cenie? to o ten dom chodziło czy coś innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 18.08.2015 20:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2015 Wiem, ze dopóki kasy nie dostane to jeszcze akcja niepewna ale tu nam sie troszkę sprawy ponakładały. Ja byłam na wyjeździe, oni wpadli obejrzec pomiedzy moim powrotem a swoim wyjazdem i cięzko było sie spotkac. Dzwonili za to do mnie i bylismy w stałym kontakcie. Ostatnia nasza rozmowa dotyczyła zdzwonienia sie w miniony poniedziałek i spotkania celem zaliczkowania i podpisania umowy przedwstepnej. Wszystko szło dobrze choc powoli a tu nagle postanowili pomysleć. sorki, ja tez jexdziłam bez kasy na ogladanie róznych domów ale tylko po to, zeby zobaczyc czy jest w ogóle o czym mysleć, w jakim to cos jest stanie. Odpowiedzi na te pytania, pozwalały mi skalkulowac ewentualny remont czy wykończenie, dawały wiedze na temat tego ile ja moge zejśc z ceny mieszkania a ile nie no i na ile utargowac dany dom, tak zeby starczyło. Nigdy nie oferowałam kasy a ni nie negocjowałam, nie kazałam latac po papiery bo wiedziałam, ze bez kasy jest to niepowazne. Miałam swoje typy i miłości i czekałam. Wzdychałam sobie do nich, po nocach urządzałam i wyszukiwałam duperelek i tak latka leciały. Moje latka Emilko, w obecnej sytuacji, gdy kupcy sa i ich nie ma ( nie wiem jak sie do tej całej akcji ustosunkować) nie mam po co tam jechac a tym bardziej z jakimś fachowcem. Mam ściagac agenta z Radomia, który ma 140 km, robic zamieszanie, negocjowac cene z właścicielem domu... Bez kasy nie ruszę z miejsca Biondziu, jak bułeczki ? Zasnełaś ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 18.08.2015 20:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2015 PS. Emilko, co bym nie znalazła, jest za drogie. w portfelu tylko kilka groszy Chyba już oficjalnie mogę uznać temat za zamkniety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 18.08.2015 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2015 O samochodzie ,który na tylnej kanapie ma 3 izofixy nie słyszałam. Nowy Citroen C4 Picasso ma 3 isofix'y na tylnej kanapie. I rozkładane stoliki z tyłu oparcia przednich foteli . Jak w samolocie W ogóle fajne auto - bym się nie spodziewała . A Picasso Grand to spokojnie może 3 dzieci, 2 słonie i złożoną żyrafę przewieźć . Tak tylko motoryzacyjnie zajrzałam - ale życzę powodzenia w tematach ogólno- i około-budowlanych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żona m 18.08.2015 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2015 Mari moze bank ich wstrzymuje i nie mają decyzjo o kredycie. Może jeden bank odmówił i złozyli papiery do 2-go? Ja jestem wsciekła na maksa, zakupiłam ksiązki chlopakom do szkoły-klasa 5 i technikum 1. Wydałam 1200 zł na same podręczniki i ćwiczeniówki. Nie łapie się i nie łapałam na reforme darmowych książek. WRRRRRRR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.